NAGRODY ROKU 2014 „HIGH FIDELITY”
|
agrody Roku to święto każdej redakcji. Podsumowanie jej całorocznej pracy i wskazówki dla czytelników. Zapraszamy do lektury i przyglądnięcia się tegorocznym laureatom. Po kilkuletniej nieobecności wracają nagrody dla najlepszych płyt! Na Audio Show mają państwo okazję po raz pierwszy dowiedzieć się o przyznanych przez redakcję „High Fidelity” nagrodach. To idealna okazja do „rozsiewania” dobrych wiadomości i, jak widzę, większość dystrybutorów i producentów z tego korzysta. Także Srajan Ebaen, naczelny „6moons.com”, zwrócił na to uwagę w relacji z tej imprezy (czytaj TUTAJ). A jest się czym chwalić. Myślę, że w ciągu 10 lat ukazywania się magazynu udało się nam wypracować całkiem precyzyjny i przynoszący dobre efekty mechanizm dotyczący testów i testowanych produktów. Począwszy od wstępnej selekcji, w której wybieramy urządzenia, których chcemy posłuchać, poprzez ich ocenę, na wyróżnieniach skończywszy. Ilość produktów, które jesteśmy w „High Fidelity” w stanie pokazać jest ograniczona, dlatego sam fakt ukazania się danego testu świadczy o wartości danego produktu. Rzeczy słabych, takich, które się nam nie podobają, których nie rozumiemy, nie testujemy. Życie jest na to za krótkie. Nagrody Roku są swego rodzaju ukoronowaniem, uwieńczeniem całorocznej pracy redakcji. Wiem, że są potem używane przez firmy w ich kampaniach reklamowych na całym świecie, których co najciekawsze przykłady staramy się pokazywać. Zapraszamy wszystkich czytelników do lektury, zachęcamy was do tego, abyście cieszyli się wraz z nami sukcesem zwycięzców. A producentom , dystrybutorom, muzykom i wydawcom serdecznie gratulujemy – dobra robota!!! Gramofon TechDAS System doskonały nie istnieje. Produkt doskonały – tym bardziej. Gramofon Air Force One japońskiej firmy TechDAS jest jednak tak fantastyczny, że słuchając za jego pośrednictwem płyt bardzo łatwo o tym zapomnieć. A jeszcze łatwiej po prostu SIĘ zapomnieć. Przedwzmacniacz liniowy Ayon Audio Przedwzmacniacz to serce klasycznego, analogowego systemu. Od tego, jak ono pracuje, zależy ostateczny efekt. Wielu producentów tego nie rozumie, traktując ten element pobieżnie, często wręcz nie zauważając jego inności, a co za tym idzie, nie podchodząc do niego inaczej niż do wzmacniacza słuchawkowego lub wyjścia przetwornika cyfrowo-analogowego. Przedwzmacniacz liniowy/gramofonowy Mark Levinson Przyjęło się, że top high-end to domena niewielkich, rodzinnych firm. Tylko w ten sposób, tj. bez pośpiechu, presji czasu i księgowych da się bowiem przygotować cacka przybliżające nas do wykonawcy bardziej niż bardziej mainstreamowe urządzenia. Wzmacniacz mocy Kondo Tego produktu na liście wyróżnionych nie mogło zabraknąć. Drugi rok z rzędu Marek Dyba miał ogromną przyjemność, wręcz zaszczyt posłuchać jednego z tworów legendarnej, japońskiej firmy Kondo. Już w czasie wystawy High End w Monachium w 2013 roku spędził on w pokoju tego producenta mnóstwo czasu słuchając kompletnego systemu, w skład którego wchodziła prototypowa wersja topowych monobloków Kondo o nazwie Kagura. W tym roku w jego pokoju wylądowała wersja produkcyjna wsparta przedwzmacniaczem tej samej firmy i choć reszta systemu odstawała klasą od japońskich arcydzieł, to i tak sprawiły one, że na prawie tydzień zamieszkał w pokoju odsłuchowym nie chcąc stracić ani minuty możliwości obcowania z muzyką w najczystszej postaci i emocjami, jakie ona niesie. Cena Kagur to dla 99,9999999% ludzi absolutny kosmos, ale jeśli już wyda się takie pieniądze (de facto dużo większe na cały system odpowiedniej klasy) to nie ma szans, by żałować choćby jednej złotówki. Za emocje, przeżycia jakich Kagury potrafią dostarczyć żadna cena nie jest za wysoka! ŹRÓDŁO ANALOGOWE Gramofon + przedwzmacniacz gramofonowy Zontek ZONTEK Przyznawanie nagród jest zawsze trudne – pośród wielu świetnych produktów muszę wybrać jedynie trzy, choć najchętniej wskazalibyśmy większość. Markowi Dybie jest więc szczególnie miło przyznać właśnie tę nagrodę, bo to kolejny rok, gdy laureatem będą produkty polskie i ich twórcy. W latach poprzednich nagradzał kolumny Ardento i elektronikę Amare Musica – świetnie wykonane i grające owoce pracy polskich konstruktorów. W tym roku nie musiał się zastanawiać ani przez chwilę, by wskazać gramofon Zontek i przedwzmacniacz gramofonowy Linnart P-1. Duet ten pojawia się razem na wystawach i innych eventach z muzyką w roli głównej. Urządzenia pasują do siebie wzorniczo i, co nawet ważniejsze, klasą brzmienia, a ta stawia sprawia, że, jak napisał w recenzji, to bez dwóch zdań high-endowy system analogowy, polski high-endowy system analogowy! To produkty, którymi możemy, a nawet powinniśmy się chwalić na całym świecie! Brawo dla pana Pawła i pana Mirosława! Gramofon + ramię gramofonowe PTP Audio SOLID9 Techniki sprzed lat święcą w audio triumfy. Po parciu do nowoczesności nastąpiła klasyczna w takich przypadkach reakcja. Zwykle związana jest ona głownie z nostalgią za „dawnym” i zapewne także ten element gra jakąś rolę w rewitalizacji lamp, gramofonu i elementów typu NOS. Znacznie ważniejsze wydaje się jednak wydobycie z tego, co było rzeczy wartościowych, które albo nigdy nie zostały powtórzone w równie dobry sposób, albo przekształcone straciły kontakt ze źródłem. Gramofon + ramię gramofonowe Fonica W zamyśle designerski, model Violin łódzkiej, zrewitalizowanej Foniki jest, zdaniem Wojciecha Pacuły, najlepszą jej konstrukcją. Choć w innych, masowych modelach mamy coś więcej w zakresie basu, wielkości, to jednak brzmienie tej konstrukcji z podstawą w kształcie klucza wiolinowego jest najbardziej spójne i kompletne. Świetny projekt plastyczny, piękny dźwięk, polskie rozwiązania i kultowa marka. Wszystko na swoim miejscu. Gramofon + wkładka gramofonowa Pro-Ject Kompletne źródło analogowe (brakuje tu tylko przedwzmacniacza gramofonowego) za trzy i pół kafla może się wydawać nieporozumieniem, szczególnie jeśli przyzwyczailiśmy się do odtwarzaczy cyfrowych po 10 tysięcy i więcej. Gramofon Pro-Jecta z wkładką Ortofona tworzą jednak tak zgrabny duet, tak ładnie się komplementują, ze można tego zestawienia słuchać godzinami bez poczucia, że czegoś w jego dźwięku brakuje. To najlepsza wizytówka naszej branży, szczególnie jeśli myślimy o młodych ludziach. Gramofon (podstawa + ramię gramofonowe) Pre-audio Kiedy Wojciech Pacuła poznał cenę tego gramofonu trudno mu było w nią uwierzyć. Może nie o jedno zero więcej chodziło, ale gdyby BT-1301 kosztował dwa razy więcej, łatwiej byłoby zrozumieć, jak można coś tak fajnego za tę kwotę zrobić i jeszcze na tym zarobić. Ale nic, po prostu dostajemy prezent w postaci niezwykłego gramofonu z niepowtarzalnym ramieniem. Oprócz wyglądu o jakim inni producenci mogą tylko pomarzyć, oferuje on fajny, ciekawy dźwięk. ŹRÓDŁO CYFROWE Transport Compact Disc C.E.C. Mając wskazać pojedynczy produkt cyfrowy, który w ostatnich latach zrobił największe wrażenie, transport Compact Disc TL0 3.0 byłby na samej górze listy Wojciecha Pacuły. Choć to format zanikający, ma jeszcze wiele do powiedzenia i w high-endowych systemach bije na głowę dowolny odtwarzacz plików. W połączeniu z topowym przetwornikiem da dźwięk z najwyższej półki. To, jak dla naczelnego „High Fidelity”, obiekt pożądania. Transport Compact Disc Pro-Ject Nie tylko naszym zdaniem, to najlepsze źródło cyfrowe Pro-Jecta. Firma wyspecjalizowana w produkcji gramofonów przygotowała system cyfrowy, którego rozmiary są odwrotnie proporcjonalne do wielkości dźwięku, jaki z niego uzyskujemy. Niezwykle funkcjonalny, zgrabny, podatny na modyfikacje (zasilacze!), jest po prostu znakomity. Brać, kupować i słuchać! Transport plików audio Aurender Dla Tomka, który napisał drugą opinię w teście tego odtwarzacza, Aurender był jednym z ostatnich dużych zakupów do jego systemu. Jak mówi, składa go od piętnastu lat i wreszcie czuje, że to jest to, czego szukał, teraz chce tylko słuchać muzyki. Przetwornik cyfrowo-analogowy/wzmacniacz słuchawkowy Cambridge Audio Podsumowanie testu mogłoby wyglądać w ten sposób: świetnie zaprojektowany, niesamowicie funkcjonalny, o głębokim, gęstym dźwięku DAC/wzmacniacz słuchawkowy. Część topowej serii ‘851’ brytyjskiego producenta Cambridge Audio, jest godnym dopełnieniem końcówki mocy 851W. Bardzo rzadko to mówimy, bo to stwierdzenie stanowczo nadużywane, ale w tym przypadku pasuje jak ulał: high-end za nieduże pieniądze. WZMACNIACZ ZINTEGROWANY G•LAB Design Fidelity Firma G•LAB Design Fidelity, pojawiając się w Monachium na wystawie High End 2014, wyskoczyła znikąd. Nie znaliśmy wcześniej ani jej twórców, ani projektantów, ani odpowiedzialnych za samą koncepcję. Być może dzięki temu twórcy podeszli do wzmacniacza Block na świeżo i zaproponowali urządzenie o wyglądzie innym niż to, z czym do tej pory mieliśmy do czynienia. Dopiero patrząc na nie zadajemy sobie pytanie, dlaczego inni na to wcześniej nie wpadli? Purystyczny wzmacniacz lampowy, triodowy, o niskiej mocy, który rozbuja nawet duże kolumny. Niesamowite połączenie designu i dźwięku. Z Polski. Linear Audio Research Pana Czyżewskiego, założyciela i głównego inżyniera firmy Linear Audio Research Wojciech Pacuła zna od lat. To człowiek o niesamowicie wysokiej kulturze osobistej, o wyraźnie określonych zasadach, którym hołduje, a przy tym ciepły. Jego produkty są odbiciem osobowości. Hybrydowy wzmacniacz IA-120H, jak na razie najnowszy jego produkt, jest także – jak nam się wydaje – najlepszym wzmacniaczem zintegrowanym, jaki wyszedł spod jego ręki. Szybki, kolorowy, dynamiczny. A przy tym jest wybitnym wzmacniaczem słuchawkowym. Polska myśl techniczna. MBL Trzymanie się swoich korzeni jest dobre. W audio premiowane jest podwójnie, ponieważ świadczy o dobrym wykształceniu i o dobrym słuchu. Na tej podstawie można jednak budować coś nowego, co wychyla się ku przyszłości. Takim urządzeniem jest wzmacniacz zintegrowany MBL Corona C51, pracujący w klasie D. Nie są to jednak kupowane na zewnątrz, gotowe moduły, a opracowane samodzielnie przez MBL-a wzmacniacze. No i ten wygląd! Luksusowe audio dla wymagających. Jeff Rowland Jeff Rowland jest wierny wybranej przed laty stylistyce. Jak widać, urządzenia tej amerykańskiej firmy wciąż wyglądają niezwykle nowocześnie i wciąż wzbudzają tym silne emocje. A przy tym wszystko jest tam podporządkowane dźwiękowi, od solidnych obudów, po dopracowane w każdym szczególe wnętrze.
Wzmacniacz zintegrowany Continuum S2 Integrated jest pięknym przykładem połączenia sztuki użytkowej i inżynierii. Pracujący z końcówkami mocy pracującymi w klasie D gra jak wysokiej klasy wzmacniacz lampowy. Advance Acoustic Niedrogie urządzenia audio w regularnym rozmiarze są coraz rzadsze. Raz, że taką mamy modę, a dwa, że małe produkty można przygotować znacznie niższym kosztem. Jeśli jednak chcemy, poza kilkoma wyjątkami, poznać, czym prawdziwe audio jest, trzeba sięgnąć po coś w rodzaju nagrodzonego wzmacniacza. Łączy on przeszłość (wejścia liniowe i gramofonowe) i przyszłość (wejścia cyfrowe). I świetnie gra. Niczego więcej od urządzenia audio za te pieniądze nie oczekujemy. X-i60 to świetny start w tej pięknej sztuce, jaką jest audiofilizm. PRZEDWZMACNIACZ + WZMACNIACZ MOCY YBA Francuzi to mistrzowie w sportach indywidualnych. Potrzebę „osobności” widać również w urządzeniach audio powstających nad Sekwaną. Choć na pierwszy rzut klasyczne, każdym detalem wyłamują się ze schematów. Nie jest to jednak sztuka dla sztuki – należące do serii Passion przedwzmacniacz PRE 550 i AMP 650 są fantastyczne, a ich dźwięk jest głęboki, mocny, z niską średnicą i dużymi źródłami pozornymi. Bonusem jest wyjątkowy design tych produktów. elinsAudio Rzadko kiedy produkt młodej firmy audio jest tak przemyślany, tak dopracowany i w dodatku tak wybitnie grający, jak Mille elinsAudio. Firma zdecydowała się podzielić wzmacniacz zintegrowany na trzy części, sprawiające wrażenie wzmacniacza dzielonego. Tak naprawdę to kompletny system, który zagra równie dobrze z wymagającymi Magnepanami, jak i z wysokoskutecznymi kolumnami tubowymi. Dźwięk jest blisko słuchacza, przez przekaz jest intymny i namacalny. Towarzyszy temu wyjątkowa przestrzeń. PRZEDWZMACNIACZ LINIOWY Tenor Audio Jeśli mielibyśmy wskazać na najpełniej, najcieplej, najbardziej intymnie grający produkt audio, z jakim się w tym roku zetknęliśmy, referencyjny przedwzmacniacz kanadyjskiej firmy Tenor Audio byłby na samej górze listy. Jego dźwięk jest tak nieprawdopodobnie nasycony, tak gęsty, że trudno uwierzyć w to, że w ogóle coś takiego da się zrobić. A przecież to nie tylko przedwzmacniacz, bo równie ważne jest to, jak zachowuje się napędzając słuchawki. A jest w tym fantastyczny – to także referencyjny wzmacniacz słuchawkowy. WZMACNIACZ MOCY ABYSSOUND Pan Julian Studnicki ma z czego być dumny. Dzięki firmie Abyssound jego pomysły dotyczące wzmacniacza mocy, dopracowywane przez wiele lat, znalazły wreszcie godny siebie wyraz w produkcie komercyjnym. Wzmacniacz mocy ASX-1000 jest wyjątkowy pod każdym względem, czego byśmy nie ruszyli, będzie przyczynkiem do dłuższej dyskusji. Wzmacniacz gra niskim, mięsistym dźwiękiem, w którym głosy są na pierwszym planie. Jego wysoka moc jest czymś w rodzaju „sprężyny”, napędzającej gęsty przekaz. |
TRIODE Przyzwyczailiśmy się do tego, że japońskie firmy proponując nam wzmacniacze lampowe, mają w ręku coś niezwykłego. Można by więc powiedzieć, że TRX-M300 Reference Edition firmy Triode jest po prostu kolejnym, wspaniałym przejawem japońskiego podejścia do budowy urządzeń. Jest jednak czymś więcej: oto firma, która specjalizowała się dotychczas w niedrogich produktach przygotowała prawdziwie referencyjny wzmacniacz high-end, z pojedynczą lampą 300B na końcu. Świetnie wykonany, o cudownym dźwięku, jest w ofercie Triode czymś w rodzaju produktu „statement”. KOLUMNY GŁOŚNIKOWE Manger X Potrzeba było aż 45 lat istnienia marki by Marek Dyba miał w końcu miał okazję i ogromną przyjemność posłuchać jednego z jej produktów. Spotkanie z kolumnami Manger MSSp1 było dla niego czymś absolutnie wyjątkowym. Od lat kocha kolumny z głośnikami szerokopasmowymi, acz nie jest to miłość ślepa, zdaje sobie bowiem sprawę z ich słabszym stron. Mangery pokazały, że przetworniki szerokopasmowe to zdecydowanie słuszna droga dla miłośnika muzyki. Bajeczna spójność brzmienia, ale bez ograniczeń na skrajach pasma tworzy nadzwyczaj naturalnie brzmiący spektakl muzyczny. Te kolumny przenoszą słuchacza w centrum muzycznych wydarzeń w sposób bardziej realistyczny niż wielu dużo droższych, wielodrożnych, wspartych bas-refleksem konkurentów. Jeśli kochaciep muzykę i bardziej niż na wybitnej szczegółowości, transparentności, czy tektonicznym basie zależy wam na naturalności brzmienia to koniecznie musicie posłuchać Mangerów. UWAGA – może się to skończyć związkiem na całe życie! Kaiser Acoustics Monitory to kolumny specjalnego przeznaczenia. Nie potrafią tego, co duże kolumny, bo są po prostu za małe. A jednak w wielu przypadkach Kavero! Chiara firmy Kaiser Acoustics zagrają lepiej niż potężne paczki z wieloma głośnikami. Wielki, gęsty dźwięk o niebywałej plastyce, bez cienia zniekształceń. Zawdzięcza to wybitnej obudowie i świetnym przetwornikom. Całość przechodzi najśmielsze pojęcie o tym, jak mogą zagrać dwudrożne monitory podstawkowe. W tym przypadku podstawki są wliczone w cenę – stanowią z kolumnami całość. Graham Audio Inżynierowie BBC Engineering Department zapisali się w historii audio złotymi zgłoskami. Dzięki ich pracy i z ich inspiracji powstały kolumny, które od kilkudziesięciu lat stanowią wzór pewnego spojrzenia na materię audio. Jest ono na tyle atrakcyjne, że w ostatnich latach powstało kilka firm produkujących licencyjne wersje starszych modeli. Wśród nich Graham Audio miała najlepsze wejście. Jej pierwszy i – jak do tej pory – jedyny dostępny komercyjnie produkt, monitory LS5/9 są wyjątkowe w naturalności, dynamice, przyjemności, jaką dają ze słuchania muzyki. Kolumny stały się częścią SYSTEMU B „High Fidelity”. Pylon Audio Jedną z ważniejszych wiadomości, jaką usłyszeliśmy podczas Audio Show 2014 była ta z pokoju polskiej firmy Pylon Audio: otrzymała ona dofinansowanie z Unii Europejskiej, dzięki któremu będzie produkowała swoje własne przetworniki. To fantastyczny news, ponieważ już teraz, korzystając z cudzych głośników firma potrafi przygotować produkt, który kosztuje wręcz nieprzyzwoicie mało, a przy tym gra jak… No po prostu niesamowicie! Ładnie wykonane, o dynamicznym, otwartym dźwięku, mogą dumnie stanąć w pokoju każdego melomana, fana muzyki. PMC Firmy profesjonalne mają za sobą sztab ludzi, którzy doświadczenie zdobywali przy nagraniach i koncertach. To wiedza i umiejętności, których nie można lekceważyć. A jednak rzadko się zdarza, że przekładają się one na produkt, który by przypadł do gustu ludziom związanym z perfekcjonistycznym audio. Jedną z takich wyjątkowych firm, którym się ta sztuka udała, jest brytyjska Professional Monitor Company (PMC). Jej podstawkowe kolumny DB1 Gold to kolumny o otwartym, selektywnym dźwięku, a ich główną zaletą jest nieprawdopodobna wręcz dynamika. Kupując kolumny PCM możemy być pewni, że zabieramy do domu (lub studia) rzetelne, zaprojektowany z wiedzą, ale i sercem produkt. GoldenEar W teście tych amerykańskich kolumn Wojciech Pacuła napisał, że otagowałby je następującymi określeniami: pełnia, głębia, oddech, delikatność, wybaczająca natura, energia, rozmach. To spore paczki z wieloma głośnikami, grające jednak bardzo spójnie i płynnie. „Harmonijkowy” głośnik wysokotonowy jest delikatny, ale i detaliczny, a w tym przypadku został bardzo ładnie zaaplikowany. Tritony sprawdzą się zarówno w kinie domowym (możemy się pozbyć subwoofera), jak i w stereo. Świetny, solidny produkt dla każdego. APS W salonie firmy APS, przy wykorzystaniu ich mniejszych monitorów AEON, został zarejestrowany dźwięk na płytę UnCovered grupy Audiofeels. To jedna z lepiej nagranych polskich płyt w ogóle. Bez monitorów odsłuchowych byłoby to niemożliwe. Model Trinity jest znacznie większy i o wiele lepszy. Jego dynamika jest niebywała, a odporność na przesterowanie i nagłe skoki sygnału – wybitne. Może tego państwo nie wiecie, ale wiele z polskich płyt i remasterów powstały przy użyciu tych właśnie kolumn. Za ich pomocą można przygotować minimalistyczny, pełnoprawny, wyjątkowy system dźwiękowy dla audiofila, który chce usłyszeć to, co zostało zarejestrowane na płycie (pliku). Trenner&Friedl Potężne, klasyczne, wybitne. Scena dźwiękowa, jaką proponują jest zjawiskowa, niesamowicie naturalna w swojej wielkości, planach, masie, odczuwaniu powietrza. Balans tonalny jest idealny, ale i tak bas zaskoczy znawców tego tematu. Jest bardzo głęboki, ale nigdy nie przesadzony, nigdy nie przeciągnięty. Brzmienie jest nieco miękkie i przyjemne. Jedne z niewielu kolumn, z którymi naczelny „High Fidelity” mógłby u siebie żyć. Albedo Włoskie produkty są świetnie zaprojektowane, pięknie wyglądają. Przyzwyczailiśmy się do tego. Jest też wiele produktów z tego kraju, które dobrze grają. Niewiele jednak aż tak dobrze, jak kolumny Aptica firmy Albedo. Niewiarygodne jest to, jak duży i piękny dźwięk wydobywa się z tak niewielkich, wydawałoby się: designerskich głośników. Ceramiczne przetworniki grają jak mało kiedy, dając słodycz, ciepło, ale i dynamikę. W nowoczesnym wnętrzu Aptiki wyglądają po prostu obłędnie. I równie obłędnie zagrają. Dynaudio Jeśli jakieś kolumny są ulubionym modelem właściciela firmy i jednocześnie jej głównego inżyniera, musi to być produkt wyjątkowy. W przypadku kolumn Confidence C1 sprawa jest o tyle bardziej interesująca, że to kolumny podstawkowe i to wcale nie z najwyższej serii. A właśnie one stały się ukochanym produktem pana Wilfrieda Ehrenholza, właściciela Dynaudio. Model z serii Platinum jest jego najnowszą i najlepszą wersją, która pokazuje, jak dobrze można poprowadzić dźwięk monitora – żeby wykorzystać wszystkie jego zalety i nie wpaść w pułapkę „udawania” kolumn podłogowych. Cudowne wykonanie tylko potwierdza ich wyjątkowy status. OKABLOWANIE Interkonekt + kabel głośnikowy Acoustic Revive Nowy materiał w kablach to kompletna zmiana filozofii dźwięku. Firma Acoustic Revive wykorzystała taki właśnie moment do zmiany jakościowej, pozostając w ramach wypracowanej w ciągu lat stylistyki. Nowe kable Triple C-FM są wyjątkowe w łączeniu detalu i ogółu, w pokazywaniu barwy i dynamiki. To firma, na której można polegać. Udowadnia to każdym kolejnym produktem. Kable są częścią systemu referencyjnego „High Fidelity”. Interkonekt + kabel głośnikowy + kabel sieciowy (system) Tellurium Q Najważniejszym słowem tego testu było: „dobry”. Przewija się on w opisach barwy, dynamiki, spójności. Rzecz w tym, że kolumny brytyjskiej firmy Tellurium Q są we WSZYSTKIM dobre, w KAŻDYM aspekcie dźwięku. Dlatego ich przekaz jest wyrafinowany i ekscytujący. Wpasują się w każdy, dowolny system, dodając przekazowi emocji i kolorów. Listwa sieciowa + kable sieciowe (system) KBL Sound Listwa sieciowa KBL Sound wygląda tak, jakbyśmy mieli do czynienia z firmą działającą w audio od lat, która właśnie przygotowała swój najnowszy i najlepszy produkt. Wykonanie, brzmienie opakowanie – wszystko to w przypadku Reference Power Distributor jest po prostu fantastyczne. A to przecież jeden z pierwszych produktów KBL-a. Razem z kablami sieciowymi Red Eye dostajemy skończony, kompletny system zasilający, który sprawdzi się w każdym, high-endowym systemie. Listwa Reference Power Distributor i kabel Red Eye wchodzą w skład SYSTEMU B „High Fidelity”. SYSTEMY ANTYWIBRACYJNE Platforma antywibracyjna Pro Audio Bono Platforma Lignofol AVP Pro Audio Bono to jedna z nielicznych platform tego producenta bez odsprzęgnięcia, tj. bez subplatformy odsprzęgniętej od podstawy. Rezonanse są wygaszane w dużej masie podstawy, wykonanej z prasowanej pod dużym ciśnieniem sklejki (lignofolu) i w nóżkach z łożyskami tocznymi. Razem daje to niesamowitą kombinację, dzięki której Lignofol AVP można porównywać bezpośrednio z referencyjnymi platformami pneumatycznymi Acoustic Revive. Platforma zapewnia wybitną rozdzielczość i dynamikę, przenosząc nas w zupełnie inną przestrzeń. Platforma antywibracyjna Rogoz Audio Platforma o gęstym, ciepłym dźwięku i nisko osadzonej barwie. To w świecie elementów antywibracyjnych rzadkość, zwykle dostajemy precyzyjniejszy, ale i chudszy przekaz – nie w tym przypadku. Opatentowany sposób odsprzęgnięcia powoduje, że wszystko „siada” niżej, głębiej, gęściej. To platforma, która każdemu systemowi nada odpowiednią wagę i autorytet. CZESŁAW NIEMEN Ponowne wydanie katalogu artysty, którego znamy od lat, który jest ważny dla kultury i którego nagrania zrosły się z naszym życiem, wywołują mnóstwo emocji. A czy można sobie wyobrazić większe poruszenie niż z okazji podjęcia przez Polskie Nagrania trudu restauracji katalogu Czesława Niemena? W przypadku płyt Compact Disc z pierwszymi tytułami, jakie się ukazały, zadziałało coś więcej niż tylko współpraca pomiędzy poszczególnymi osobami w ten projekt odpowiedzialnymi: panią Anną Grzywacz, (opiekun edycji z ramienia Polskich Nagrań), panią Eleonorą Atalay (remastering, restauracja), panem Jackiem Gawłowskim, realizatorem dźwięku (transfer z taśm i remastering; laureat nagrody Grammy 2014) i wreszcie firmą Repliq Media, która zajmowała się opracowaniem poligrafii i tłoczeniem. Ich współpraca dała w rezultacie coś, co jest dla mnie wzorcowym wydaniem cyfrowym twórczości Czesława Niemena. Wszystkie wcześniejsze to tylko próby. Niebywałe! Recenzje ukazały się w: No. 121, maj 2014 | No. 124, sierpień 2014 ZAPACH PSIEJ SIERŚCI Pan Wilczyński, założyciel wydawnictwa GAD Records, powinien dostać medal za przywracanie do życia polskiej muzyki, o której dawno nikt nie słyszał, a która wręcz domaga się uwagi. Jak w przypadku muzyki do filmu Zapach psiej sierści Jana Batorego (1981), autorstwa Włodzimierza Nahornego. To niesamowita ścieżka dźwiękowa, która została odrestaurowana w sposób właściwie perfekcyjny. Słucha się jej lepiej niż 90% współcześnie nagrywanej muzyki. Dodatkowo wartość tego krążka podnosi jego limitowana edycja – zaledwie do 500 sztuk. Morton Subotnick Muzyka elektroniczna kojarzy się zwykle z nurtem New Romantic, w najlepszym przypadku z Kraftwerkiem. A jednak już w latach 60. powstawały płyty z muzyką, która później zdefiniowała na lata nurt Krautocka, a potem New Romantic i wreszcie Gothic. Jednym z jego najważniejszych przedstawicieli jest Morton Subotnick z płytą Silver Apples of the Moon. Show Band Już zdjęcie robi ogromne wrażenie, szczególnie jeśli oglądamy je na okładce płyty winylowej. Jego autor, Jan Morek, jest legendą polskiej fotografii prasowej. Sama płyta jest równie doskonała. To zupełnie zapomniany dziś zespół basisty, Andrzeja Wojdyny. Materiał na nią zarejestrowany został monofonicznie w ciągu jednego dnia, 2 lutego 1974 roku w Wytwórni Filmów Dokumentalnych w Warszawie. Dźwięk jest fantastyczny zapewne dzięki purystycznemu (jak byśmy dzisiaj powiedzieli) podejściu, ale i za sprawą pana Andrzeja Poniatowskiego, byłego muzyka Klanu, który zajął się jego remasteringiem, pracując na oryginalnych taśmach analogowych. Wyszła z tego płyta doskonała, tak od strony poligrafii, jak i przekazu. Alan Parsons Music On Vinyl to firma, która w walnym stopniu przyczyniła się do tego, że niemal w każdym większym sklepie płytowym są dostępne winyle. To ona remasteruje i tłoczy miesięcznie tyle czarnych płyt, ile jeszcze parę lat temu wychodziły przez cały rok. Wolfgang Amadeus Mozart Firma Tacet specjalizuje się w analogowych nagraniach muzyki klasycznej i jazzu. I robi to doskonale, czego przykładem może być ich najnowszy winyl z zagraną przez Stuttgard Winds Serenade in B flat Major Wolfganga Amadeusza Mozarta. Jej brzmienie jest gęste i „lampowe”, a perspektywa blisko słuchacza. Tak powinny wyglądać współczesne realizacje niewielkich zespołów grających muzykę dawną. Marek Biliński Ukazanie się najważniejszych utworów w dorobku Marka Bilińskiego może i nie byłoby tak ciekawe, gdyby nie to, że zostały starannie odrestaurowane i zremasterowane przez samego artystę. Wynik tych zabiegów jest imponujący i aż nie możemy się już doczekać reedycji jego pierwszych płyt, w całości. To fantastyczny wybór ze świetnym dźwiękiem. Płyta dostępna jest jako CD i LP – obydwie godne polecenia! Robert Kanaan & Krzysztof Duda & Przemysław Rudź Muzyka będąca hołdem dla Czesława Niemena, przygotowana przez trio polskich muzyków „EL”. Jest piękna, a realizacja pomaga w wydobyciu emocji. Tego typu płyty kupuje się i słucha z wielką przyjemnością. Polecamy! Neutral Noise Solec Kujawski na pewno nikomu nie kojarzy się z dobrym, mocnym, rockowym graniem. A to błąd! Młodzi debiutanci z Neutral Noise już swoim pierwszym pełnoprawnym wydawnictwem długogrającym pokazują sobą ogromny potencjał oraz dojrzałość. Na dodatek umieją nagrywać płyty, które brzmią naprawdę znakomicie – gęsto, ciepło, pełne detali, dynamicznie. Większość audiofilskich nagrań się przy tym chowa – zarówno pod względem muzyki, jak i brzmienia. |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity