Kabel zasilający AC AudioPhase
Producent: AUDIOPHASE |

![]() |
![]() |
![]() Dopiero jednak zainteresowanie się procesem wytwarzania produktów audio, jak w tym przypadku, daje wartość naddaną. Przejście z pozycji konsumenta na pozycje producenta wymaga bowiem przepracowania tego, co się wie i czego się jest pewnym. I pieniędzy. To pierwsze wydaje się w tym przypadku przychodzić właścicielowi AudioPhase bez wysiłku, bo choć, jak pisze, w kręgu jego zainteresowań są także kolumny, to równie ważne są dla niego kable zasilające. A tego nie da się „wyczytać”, to trzeba samodzielnie wysłuchać i przebadać. To drugie z kolei, tj. finansowanie, potrafi zastopować nawet najzdolniejszych. Aby to obejść pan Karol wybrał model „manufaktury”, tj. jednoosobowej, wyspecjalizowanej firmy oferującej produkty właściwie na zamówienie. Testowany kabel zasilający Devil jest więc wykonywany ręcznie, z wykorzystaniem miedzi wysokiej czystości. Geometria żył to wynik odsłuchów i eksperymentów. Kabel jest dość gruby, a na całość naniesiona jest czarna siatka. Devil zakończony jest wtykami o złoconych stykach. Zamiast poprzestać na tym, pan Karol wtyki rozmontowuje, a element metalowe czyści, poleruje i wysyła do galwanizowania, ponownie pokrywając je grubą warstwą złota. Na wtyki nałożona jest czarna koszulka termokurczliwa, a za nią widoczna jest kolejna koszulka, w kolorze czerwonym. Połączenie czerni, czerwieni i dwóch pinów wtyku daje charakterystyczną sylwetkę, od której – jak zakładam – kabel wziął nazwę. Ważne, aby pamiętać o właściwej fazie napięcia zasilającego – na obydwu wtyczkach kolorem czerwonym zaznaczono piny „gorące”. ![]() KAROL GOLIŃSKI ![]() Elektroniką oraz akustyką interesuję się od najmłodszych lat, wiedzę zdobyłem samodzielnie, wdrążając i testując swoje pomysły w praktyce. Głównym filarem moich zainteresowań są kolumny głośnikowe oraz kable zasilające. Do założenia marki i rozpoczęcia działalności komercyjnej namówili mnie przyjaciele i w ten sposób swoje hobby przerodziłem w małą manufakturę AudioPhase. Uważam, że zasilanie systemów audio jest jedną z kluczowych spraw i tego aspektu nie możemy pominąć i zlekceważyć. Ideą powstania kabla zasilającego DEVIL była możliwość dania odbiorcy produktu, który skutecznie zasili elementy systemu dając znakomite osiągi brzmieniowe za niewygórowanej pieniądze. Przewodnikiem jest wysokiej czystości miedź. Każda z żył posiada inną geometrię, inny przekrój oraz budowę strukturalną. Wypadkowa „robocza” średnica żyły głównej to 12 mm², dzięki temu kabel ma zdolność przesyłu bardzo dużych prądów. Wtyki kabla mimo swojego pospolitego wyglądu są poddane modyfikacji. Elementy stykowe to miedź oraz mosiądz, całość jest ponownie polerowana i wysyłana do galwanizerni do ponownego pokrycia grubą warstwą złota. Cały proces konstrukcyjny od początku do końca przeprowadzam osobiście. Każdy kabel przechodzi kontrolę próbę napięciową i prądową. Kabel potrzebuje około 120 godzin wygrzewania w systemie, przez ten okres będzie on zmieniał swoją sygnaturę brzmienia. Należy zwrócić uwagę na sposób podłączenia. Na obu wtyczkach zaznaczone jest miejsce gdzie ma występować faza zasilania i w ten sposób należy go podpiąć, odwrócenie wtyczki schuko i skierowanie fazy na stronę przeciwną zaburzy ideologię działania tego kabla. Kabel występuje w wersji przystosowanej do większości urządzeń dostępnych na rynku, czyli „prawej”; „lewy” kabel jest możliwy do wykonania na indywidualne zamówienie. ![]() ![]() Kabel zasilający Devil słuchany był w systemie odniesienia, w którym zasilał odtwarzacz Ancient Audio Lektor AIR V-edition. Odsłuch polegał na porównaniu A/B/A i B/A/B, gdzie ‘A’ było kablem odniesienia, a ‘B’ testowanym. Do porównania wykorzystałem dwa, różniące się budową i materiałem z którego zostały wykonane, kable z Japonii:
|
![]() Wszystkie kable wpięte były do listwy zasilającej KBL Sound Reference Power Distributor, a ta do gniazdka ściennego Furutecha kablem KBL Sound Himalaya. ![]() Płyty użyte w odsłuchu (wybór)
Japońskie wersje płyt dostępne na ![]() Kabel sieciowy Devil ma wyraźną, charakterystyczną sygnaturę brzmieniową. Powinna być ona czytelna na dowolnym systemie audio, także w tych najtańszych, pod warunkiem, że coś na nich w ogóle słychać, tj. że różnicują. Cechami, które definiują jego brzmienie są: niski, mocno prowadzony bas powiązany z niezwykłą namacalnością instrumentów. Te dwie rzeczy korygują dźwięk w taki sposób, że wydarzenie przed nami zawsze ma duży wolumen, a pierwsze plany są na wyciągnięcie ręki. Dostajemy więc niemal intymne granie, robiące ogromne wrażenie w nagraniach z małymi składami, pomagające też „wstać” nagraniom rockowym, które często grają zbyt lekko. ![]() Odsłuch kabla rozpocząłem wieczorem, od „Nowej Aleksandrii” zespołu Siekiera w fantastycznym remasterze Damiana Lipińskiego. Płyty słuchałem przez słuchawki HiFiMANa HE-1000 v2, niezwykle rozdzielcze, ale grające z lekko podniesionym punktem ciężkości. Wymiana kabla zasilającego Acoustic Revive Power Reference Triple-C na Devila spowodowała, że Siekiera zabrzmiała poważniej, dźwięk był głębszy. Słuchana w moim systemie przez kolumny jest właśnie taka, ale system słuchawkowy o którym mowa jest dokładniejszy, a przez to mniej mięsisty. Devil przyciemnił górę, dopełnił bas i go przybliżył. Mające ponad trzydzieści lat nagranie punkowej kapeli zagrało dzięki temu fantastycznie. Może nie tak rozdzielczo, może nie tak neutralnie, jak wcześniej, ale na pewno przyjemniej. Odsłuch przez kolumny w klasycznym porównaniu A/B pokazał, że taki charakter brzmienia postawi na nogi wiele systemów, wcześniej zbyt lekkich. Ale nawet w tego typu brzmieniu, jakim charakteryzuje się system redakcyjny, tj. gęstym, bliskim, niezwykle dynamicznym i rozdzielczym, nie stanowi to przeszkody w satysfakcjonującym odsłuchu. Zgaszenie góry o którym mówię nie polega tu na jej braku, to nie o to chodzi. To ten przypadek, w którym korekta części pasma jest tylko jednym z elementów naprawdę fajnego przekazu. Dzięki takiemu charakterowi kabel AudioPhase ucywilizuje brzmienie zbyt jasnych, jaskrawych systemów. W zrównoważonych też będzie super, ale zauroczy nas właśnie wtedy. ![]() Również z płytami, w których czasem przydałoby się opanować wysoką średnicę, np. z nagraniami Evy Cassidy z krążka Songbird będziemy za niego bardziej niż wdzięczni. Nawet w wersji XRCD24, znacznie bardziej „ucywilizowanej” niż zwykłe wydanie głos wokalistki ma zbyt mocne głoski syczące. Szczególnie mocno słychać to w nagraniach koncertowych, np. Autumn Leaves, ponieważ na scenie korzysta się z mikrofonów dynamicznych, dość tępych barwowo i niezbyt rozdzielczych, ale o podkreślonym wysokim środku. Devil nie sprawił, że Cassidy, wokalistka za życia niedoceniona, która zyskała sławę dopiero po swojej śmierci, zabrzmiała tak, jakby została nagrana wypasionym, lampowym mikrofonem Naumanna, nie w tym rzecz. Ale dzięki obniżeniu punktu ciężkości i przyciemnieniu góry słychać ją był w bardziej intymny sposób, przyjemniej. ![]() Pomimo takiej barwy kabel ten nie uśrednia dynamiki. Z mocnymi rockowymi kawałkami w rodzaju Pielgrzyma z płyty T.LOVE był drive, ciąg, była moc. Głos Muńka Staszczyka z początkowego fragmentu, słyszany jakby zza ściany (taki zabieg producentów) był nieco dalej od nas i był mniej czytelny niż z kablami odniesienia. Nie stracił jednak wiarygodności. A kiedy wokal się otworzył i Muniek zaśpiewał na maksa, testowany kabel nie zgasił go, ani nie udawał, że to wokalista o idealnej dykcji. Podsumowanie Devil to kabel z charakterem. Dopełnia brzmienie, obniża jego punkt ciężkości, gra mocnym basem. Ten jest ładnie kontrolowany i ma dobrą selektywność. Góra i część wyższego środka są ciemniejsze niż z kablami odniesienia, nawet tymi w których wykorzystuje się miedź PCOCC, znaną z gładkiego, ciepłego brzmienia (patrz: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version). Nie przeszkadza to jednak w świetnym komunikowaniu się z odbiorcą, z oddaniem emocji i znakomitej dynamiki. Jeśli lubicie państwo dużo detali i raczej wyraziste brzmienie, sugerowałbym rozejrzenie się za czymś innym. Ale jeśli lubicie „mięcho”, „power” i „drive”, a nie lubicie być męczeni zbyt jasnymi nagraniami, wówczas Devil okaże się fantastycznym wyborem za niespodziewanie nieduże pieniądze. Gratulacje oraz RED Fingerprint. |

|
SYSTEM A ŻRÓDŁA ANALOGOWE - Wkładki: Miyajima Laboratory MADAKE, test TUTAJ, Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ ŻRÓDŁA CYFROWE - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ WZMACNIACZE - Przedwzmacniacz liniowy: Ayon Audio Spheris III Linestage, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ AUDIO KOMPUTEROWE - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB |
KOLUMNY - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-901EX, recenzja TUTAJ OKABLOWANIE System I - Interkonekty: Siltech TRIPLE CROWN RCA, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty, kable głośnikowe, kabel sieciowy: Tellurium Q SILVER DIAMOND SIEĆ System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9500, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R v2, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: KBL Sound Reference Power Distributor (v2), recenzja TUTAJ |
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/przedwzmacniacz liniowy/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Pro Audio Bono PAB CERAMIC 7 SN | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 - Pasywny filtr Verictum X BLOCK SŁUCHAWKI - Wzmacniacze słuchawkowe: Ayon Audio HA-3 - Słuchawki: HiFiMAN HE-1000 V2 | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ - Radio: Tivoli Audio Model One |
SYSTEM B Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ Przedwzmacniacz gramofonowy: Remton LCR, recenzja TUTAJ Odtwarzacz plików: Lumin D1 Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380 Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity