Nóżki antywibracyjne Divine Acoustics
Producent: DIVINE ACOUSTICS |
irma Divine Acoustics to firma specjalistyczna, skupiająca się na kolumnach głośnikowych. Jej konstrukcje są wyjątkowe, zarówno jeśli chodzi o kształt, jak i zastosowane rozwiązania. A w dodatku doskonale brzmią. Pojawienie się w ofercie firmy specjalistycznej produktów innych niż „podstawowe” – w tym przypadku będą to kolumny – wiąże się najczęściej z chęcią zróżnicowania oferty i zgarnięcia dodatkowych pieniędzy z rynku. I to jest w porządku, tak działają wszystkie firmy świata, także świata audio. Dowody? – Zadajmy sobie pytanie, jakie kable głośnikowe w pełni realizują wizję konstruktora kolumn, a odpowiemy, że najlepsze są takie, jak we wnętrzu kolumny, czyli że we wnętrzu kolumny powinny być takie kable, jak te biegnące od wzmacniacza. I taka jest geneza kabli Halley, płaskich taśm będących przedłużeniem okablowania wewnętrznego kolumn Electra Generation 3. Zadajmy więc drugie pytanie – o to, na czym najlepiej postawić kolumny głośnikowe. Można je odsprzęgnąć za pomocą łożyska kulowego. Tak robią firmy Finite Elemente, Pro Audio Bono, Franc Audio Accessories, na podobnej zasadzie działają platformy antywibracyjne firm Stacore i Avatar Audio. Najpopularniejszym wyborem są jednak kolce. To prosty, wysoce efektywny sposób na redukcję drgań i ich ukierunkowane wygaszanie, jednak dalece niedoskonały. Żeby to działało sam kolec nie wystarczy, musi to być cały, złożony system, jak w stopach firmy Stillpoints. Lub w Keplerach. | KEPLER Rozwiązanie pana Gałkowskiego wydaje się mieć wiele wspólnego z obydwoma tymi rozwiązaniami, ze wskazaniem na to drugie. Ale też jest na tyle inne, żeby nie dało się mówić o powielaniu myśli technicznej któregokolwiek ze wspomnianych producentów. Nóżki Kepler przychodzą w ładnych, schludnych pudełkach po trzy, cztery lub osiem – do wyboru. Zaprojektowane zostały z myślą o kolumnach głośnikowych, ale szybko okazało się, że równie dobrze sprawdzają się pod urządzeniami elektronicznymi. Te dwie wersje – stopy pod kolumny mają dopisek „S” – różnią się między sobą liczbą użytych kamieni odsprzęgających, a tym samym maksymalnym obciążeniem, które dla wersji pod elektronikę wynosi 20 kg na stopę. Wyglądają nieprawdopodobnie profesjonalnie, po prostu zawodowo. Każda nóżka składa się z ponad 40 (!) elementów, a – jak pisze producent – ich główna funkcja, czyli kumulowanie i rozpraszanie drgań, realizowana jest przez dziewięć warstw wykonanych z różnych materiałów. W centrum znajduje się jednak opracowana przez Divine Acoustics technologia CeraGem. Jak czytamy w materiałach producenta, łączy ona zalety twardych materiałów: spieku ceramicznego, kamieni szlachetnych mających powtarzalną strukturę kryształu oraz różnych metali. Technologia CeraGem jest autorskim rozwiązaniem firmy i nie powiela rozwiązań stosowanych przez inne firmy: Wewnątrz obudowy Keplera prostopadłościenna sztaba ceramiczna współpracuje z kamieniami szlachetnymi ustawionymi w kształt piramidy o podstawie trójkąta nierównobocznego. Kamienie utrzymywane są w stałej pozycji, współpracują ze stalą chromowo-niklową i tworzą łącznie układ trzech warstw. Z zewnątrz widać sześć warstw różnych materiałów w kolorze czarnym lub stalowym. Całość skręcona jest od dołu – sześć śrub – i od góry – trzy. Stopy mają nieregularny kształt przypominający pokrętło w obrabiarce. Od góry widać wygrawerowane nazwę firmy, modelu oraz technologii CeraGem. Stopy mają zewnętrzną średnicę ø 60 mm i wysokość (z nakrętką) 35 mm. Nakrętka na górnej części wkrętu służy do łatwiejszego umieszczenia ich pod urządzeniami. Wersja pod kolumny wkręcana jest w otwory w podstawie – standardowy gwint trzpienia to M8, ale na zamówienie można dostać inne. Keplery wymagają nieco więcej pracy podczas montażu niż inne stopy, a to ze względu na odmienną budowę. Chodzi o to, aby przy wkręcaniu i montażu trzpień był zablokowany nakrętką kontrującą, którą później należy zwolnić. Nic trudnego, ale trzeba pamiętać o właściwej kolejności działań. Ważne, żeby po wypoziomowaniu kolumn lub elektroniki trzpień miał lekki luz, a nie był usztywniony. Stopy oferowane są w zestawach po 3 lub 4 sztuki z wymiennymi gwintami jako stopy do podkładania pod urządzenia audio oraz w zestawach po 8 sztuk z gwintami montowanymi na stałe jako zamiennik dla wkręcanych kolców głośnikowych. I jeszcze jedno – Keplery przychodzą z cieniutkimi krążkami z filcu, na którym można je postawić, żeby nie uszkodzić powierzchni. Pan Gałkowski mówi, że nie zauważył, aby zmieniały one dźwięk. Ale warto wypróbować coś innego, na przykład podkładki CP-4 firmy Acoustic Revive, wykonane z materiału piezoelektrycznego opracowanego na Uniwersytecie Tokijskim. PIOTR GAŁKOWSKI Stopy antywibracyjne Kepler powstały właściwie z przypadku. Miały być częścią nowo projektowanych głośników, które już niedługo pojawią się w sprzedaży. Początkowo Kepler miał służyć do tłumienia drgań głośnika wysokotonowego w specjalnie przygotowanej dla niego komorze. Podczas jednej z sesji odsłuchowych prototyp tego „tłumika” podłożyłem jako nóżki pod całe kolumny i się zaczęło… W ten sposób narodził się pomysł na stopy antywibracyjne dla głośników. Takich, które zastąpią standardowe kolce i które jednocześnie nie będą degradowały dźwięku. Warunkiem koniecznym do spełnienia była też nieduża wysokość podstawek, aby głośniki na Keplerach nie stały wyżej niż na standardowych kolcach. Chciałem też, żeby możliwa była regulacja wysokości i aby była jak najłatwiejsza – stąd obudowa ma gwinty i wielokątny regulacyjny pierścień, żeby łatwo było nią obracać przy podłodze. Keplery miały też działać na dywanie, bo przecież nie każdy stawia głośniki bezpośrednio na podłodze. Nie chciałem też powielać innych rozwiązań, dlatego nie zastosowałem ani kulek, ani łożysk. Po kilku miesiącach i po na pewno więcej niż 10 prototypach rozdałem kilka sztuk znajomym do oceny. A oni, zamiast pod głośniki, podłożyli stopy pod przedwzmacniacze, przetworniki i transporty. I znów się zaczęło… Spłynęła do mnie lista życzeń, żeby to grało tak i tak, żeby soprany były takie, a średnica taka, żeby poprawić jeszcze to i to… Do produkcji trafił prototyp numer 23, albo 25, sam już nie wiem, ale było tego dużo, jak na taki mały przedmiot. Zakończenie projektu zajęło mi mniej więcej rok. Keplery to przede wszystkim różnorodność materiałów, które zestawione ze sobą w odpowiedniej kolejności dają efektywne tłumienie, a przez to zmianę brzmienia urządzeń, które na nie stawiamy. Ostatecznie mamy 9 warstw ułożonych na sobie w odpowiedniej kolejności i określonej geometrii. Przy tej ilości warstw i różnorodności materiałów to ponad 350 000 możliwych kombinacji, a po odrzuceniu tych, które nie byłyby wystarczająco stabilne i trwałe, nadal pozostaje ich kilka tysięcy. Przesłuchanych było co najmniej kilkaset z nich, a wybrana jedna, która spośród innych była jak najbardziej neutralna i naturalna. Nie chodziło przecież o stopę, która na przykład dodaje basu, ale ze średnicą i wysokimi tonami robi tornado, albo o taką, która gra gładko, ale jednocześnie przytłumia i uśrednia dźwięk. Kilka przydatnych wskazówek:
|
Porównanie miał charakter odsłuchu A/B/A, ze znanymi A i B, z fragmentami muzycznymi o długości 2 minut. Stopy przeznaczone dla elektroniki wypróbowane zostały pod odtwarzaczem SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition, gdzie porównywane były do trzech stopek Franc Audio Accessories Ceramic Disc Classic z wymienionymi górnymi elementami – na krążki z kwarcu firmy Acoustic Revive. Z kolei stopy przeznaczone dla kolumn głośnikowych wypróbowałem pod podstawkami Acoustic Revive, wykonanymi dla mnie na zamówienie przez pana Kena Ishiguro z Acoustic Revive. To skomplikowane, wieloelementowe podstawy, które kosztowały tyle samo, co same Harbethy 40.1, które na nich stoją. Do podstaw o których mowa dojrzewałem z czasem, ale nigdy nie mogłem się przekonać do nóżek, w które były wyposażone. Odkręciłem je więc i postawiłem na kwarcowych walcach OPT-30HG-SC HR innej japońskiej firmy – Audio Replas. I to właśnie z kwarcami porównałem Keplery. Płyty użyte do odsłuchu (wybór):
Japońskie wersje płyt dostępne na Nóżki Kepler nie są pierwszym produktem antywibracyjnym w ofercie pana Gałkowskiego, przypomnijmy, że wcześniej była platforma antywibracyjna Gravity. Mimo to wydają mi się dla niej zupełnie nowym rozdaniem, przynajmniej jeśli chodzi o ujarzmianie wibracji. To doskonały produkt dorównujący, a nawet przewyższający wiele uznanych produktów tego typu ze świata. To nóżki, które są doskonałe w wydobyciu artykulacji nagrań. Chodzi o to, że są bardzo rozdzielcze, przez co wydobywają mnóstwo informacji (mówiąc „rozdzielcze” itp. mam na myśli to, jak zmieniają sygnał, ale zmiany będę odnosił bezpośrednio do nich). Kiedy raz je zauważymy będziemy słyszeli już za każdym razem, jak ja, porównując Keplery z Ceramic Disc Classic Franc Audio Accessories, Ceramic SN7+ Pro Audio Bono i kwarcowymi podstawkami Audio Replas. Odtwarzacz | Punktem odniesienia mi najbliższym były – w tym przypadku – stopy Ceramic Disc Classic, ponieważ wyposażony jest w nie odtwarzacz Ayon Audio w wersji High Fidelity Edition (HF Edition), mój odtwarzacz referencyjny. W bezpośrednim porównaniu słychać, że to inny dźwięk, nieco inne podejście do jego natury, a jednak wiadomo też, że to ten sam poziom. Czyli – znakomity. Keplery pokazują nieco mniej efektowny dźwięk. A to dlatego, że delikatnie odsuwają od nas – czyli od linii łączącej głośniki – źródła pozorne. Ceramic Disc Classic Pawła Skulimowskiego generują większy obraz dźwiękowy, większe instrumenty, jednocześnie je do nas przybliżając. I to z nimi mamy efekt „wow!”, bo nie trzeba długo z nimi słuchać muzyki, żeby powiedzieć, że się to nam podoba. Stopy firmy Divine Acoustics są inne. Mają bardziej otwarty na górze dźwięk, a mimo to brzmią łagodniej, są delikatniejsze w traktowaniu materii muzycznej, a mimo to głębiej wchodzą w nagranie. Pokazują też szybszy atak. To się zwykle nie zdarza, bo jeśli coś jest bardziej otwarte, szybsze, dokładniejsze, to zwykle także bardziej „obnaża” – błędy nagrań, błędy systemu itd. A tu jest inaczej, bo to właśnie z nimi wszystko, czego słuchałem brzmiało łagodniej, w bardziej delikatny sposób – czy to był nieco jasny wokal Elli Fitzgerald z płyty na której śpiewa piosenki Cole’a Portera, czy też Nina Simone z krążka Silk&Soul. Efekt, o którym mówiłem i którym czarują stopy Franc Audio Accessories oparty jest na przybliżeniu i powiększeniu instrumentów. Powiększanie w ich przypadku wspomagane jest niskim, nieco tłustym basem, jaki te podstawki oferują. Po wielu latach prób mogę powiedzieć, że ten bas jest trochę „podrasowany”. Doskonale więc słychać, że Keplery są nieco lżejsze i ich zejście nie jest tak efektowne. Ale… To ważne „ale”, ponieważ zbliża testowane stopy do nóżek Pro Audio Bono, które są w dziedzinie basu doskonale zrównoważone. Mimo to mogę powiedzieć, że nóżki pana Gałkowskiego pokazują jeszcze lepiej poukładany i jeszcze lepiej definiowany na dole pasma przekaz. To z nimi słychać po prostu „więcej”. Nie mówię, że „lepiej”, to nie o to chodzi, ale właśnie „więcej”. Nie zawsze są równie „bebechowe”, ale z kolei zawsze są ultraprecyzyjne. Bo Keplery są świetne w różnicowaniu odległości od pierwszego planu, sposobie gry, uderzenia. Są niezwykle szybkie i klarowne, przez co dźwięk jest z nimi bogatszy wewnętrznie. Nie tak efektowny, ani też tak „czarujący”, ale równie zaawansowany i skomplikowany wewnętrznie. Pokazują przez to mniejsze instrumenty niż inne nóżki polskich producentów, w podobny sposób, jak robią to nóżki Finite Elemente. Różnice nie są duże, ale wiążą się ze zmianami w barwie, przez to są ważne. Kolumny | Testy pod odtwarzaczem SACD i podstawkami kolumn przeprowadziłem osobno, jednak ich wyniki były zaskakująco zbieżne. Harbethy na tej zmianie zyskały na rozdzielczości i różnicowaniu, których im na co dzień trochę brakuje. Dźwięk był też bardziej selektywny. Słychać było, że poprawił się atak i czystość wybrzmienia. Gitara Pata Metheny’ego, fortepian Jarretta z koncertu w Köln, ale i elektronika z płyt Rojka i Aquavoice – wszystko to zabrzmiało szybciej, dokładniej i czyściej. Jak w każdym przypadku, tak i w tym nóżki modyfikują dźwięk, a więc go zmieniają. Postawione pod kolumnami pokazały, że najważniejszy staje się dla nich środek pasma. Góra i dół, nawet bardzo wysoko i bardzo nisko, były kolorowe, szybkie, rozdzielcze, trudno będzie komukolwiek powiedzieć, że ich brakuje. Ale uwaga słuchającego będzie kierowana na wokale, gitary, wiolonczelę itd. Dochodzi do tego jednak pierwiastek subiektywny, bo wrażenie było takie, jakby skrajów pasma było w przekazie mniej – właśnie przez mocniejsze akcentowanie wydarzeń na średnicy. Ponieważ przełom średnicy i dołu, czyli – ogólnie – niski środek, odpowiedzialny za nasycenie i wielkość instrumentów, mają mniejszy udział w budowaniu dźwięku, całość wydaje się nieco lżejsza niż z kwarcami, z którymi gram na co dzień. Czy to lepiej? A może gorzej? Ani to, ani to, a jednocześnie i to, i to. Keplery są znakomite, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. I właśnie dlatego, że tak dużo pokazują po raz kolejny przypomniały mi o tym, że audio to niesłychanie subiektywna sztuka wyboru. Poruszamy się w obiektywnych ramach, dość łatwo da się powiedzieć, co to jest dźwięk dobry, a co nim nie jest, da się też sklasyfikować dźwięk i powiedzieć, który jest lepszy, a który gorszy. Każdy z tych wyborów dokona się jednak w pewnym marginesie – marginesie, w którym jest miejsce na własne wybory. Pamiętajmy więc, że nawet tak wyjątkowy produkt, jak nóżki Kepler nie są lekiem na całe zło. W moim systemie wszystko się z nimi poprawiło, ale mniejsze znaczenie miała magia, która powoduje, że wszystkie nagrania brzmią u mnie ciekawie, interesująco. Wzrosło po prostu różnicowanie i lepsze płyty zagrały lepiej, a gorsze gorzej. Podsumowanie Dźwięk z nóżkami Divine Acoustic jest delikatny, otwarty, dokładny i wewnętrznie skomplikowany. Jest też niezwykle rozdzielczy – to z nimi drogie produkty pokażą więcej ze swojej klasy. A to wszystko bez rozjaśnienia góry, a wprost przeciwnie – z jedwabnym nalotem na wszystkim. Wolumen dźwięków jest z nimi mniejszy niż z nóżkami Franc Audio Accessories i z kwarcowymi podstawkami Audio Replas, a bas nie jest tak efektowny i gęsty, choć jest dokładniejszy. Całe brzmienie postawione jest nieco wyżej – delikatnie, ale jednak – choć góra jest z nimi łagodniejsza. Idzie za tym jednak wybitne różnicowanie i rozdzielczość, wokół których można budować cały system. Keplery pomogą wydobyć dodatkowe informacje z nagrań, przyspieszą ich puls i lepiej ukażą szybkość. A przy tym to fantastyczna inżynieria, niesamowite wykonanie na poziomie, który znam jedynie z produktów koreańskiej firmy Hi-Fi Stay i niezwykle ciekawy, rozdzielczy dźwięk. Pierwsze nóżki w ofercie firmy Divine Acoustics od razu trafiają do panteonu tego typu produktów. Będą dla innych najlepszych nóżek świetną alternatywą. |
System referencyjny 2018 |
|
|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |3| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |4| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |OPIS| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |7| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
|
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity