STOPY ANTYWIBRACYJNE Carbide Audio
Producent: CARBIDE AUDIO LCC |
Test
tekst WOJCIECH PACUŁA |
No 239 1 marca 2024 |
FIRMA CARBIDE AUDIO została założona w 2019 roku i ma siedzibę w Teksasie. Jak czytamy w materiałach przysłanych do redakcji, jej właściciel, Jeffrey Jenkins, wykorzystuje swój niewielki, „ale pełen pasji zespół” oraz doświadczenie w inżynierii oprogramowania i obróbce skrawaniem, aby projektować, symulować, produkować i testować produkty Carbide Audio w swoim warsztacie CNC. Mówiąc „produkty” firma ma na myśli jeden, choć występujący w trzech wersjach: stopy antywibracyjne Carbide Base. Zapewne, prędzej czy później, do oferty wejdą kolejne stopy, być może mniejsze, a w przyszłości także stoliki antywibracyjne. To naturalna ścieżka rozwoju, którą wcześniej przeszły takie firmy, jak – na przykład – niemiecka Finite Elemente czy polska Franc Audio Accessories. Przywołuję te dwie firmy nie bez powodu. Obydwie bazują na sztywnych połączeniach z łożyskiem tocznym w roli głównej. To metoda tłumienia drgań polegająca na wytracaniu ciepła przez mikroruchy kulki w łożu. Swoją wersję tego rozwiązania ma także inny polski producent, → PRO AUDIO BONO, a podobne produkty oferują firmy → STACORE, → AVATAR AUDIO czy → DIVINE ACOUSTICS, każda we własnym opracowaniu. Tak się składa, że wszystkie polskie. Produkty firmy Carbide Audio, w której nazwie zawarta jest nazwa materiału najczęściej wybieranego do wykonania wspomnianych kulek – węglik spiekany – także korzysta z łożyska . Ale nie tylko, co odróżnia ją od chyba wszystkich innych dojrzałych producentów obecnych na rynku. Aby jeszcze bardziej odseparować od siebie bazę i miejsce podtrzymania produktu audio, w jej konstrukcji zastosowano element stratny. To z kolei metoda odmienna od połączeń sztywnych, reprezentowana, na przykład, przez sprężyny (Tewo Audio SPRING, test → TUTAJ) czy gumę, albo specjalnie dobrane materiały sprężyste (VinylSpot.pl ALL YOU NEED, test → TUTAJ). Która jest właściwa? Tego nie da się jednoznacznie ustalić, wszystko zależy od konkretnej aplikacji i od oczekiwań posiadacza systemu. ▌ Carbide Audio CARBIDE AUDIO należy do grupy bazującej na pomiarach, ale korygującej wyniki za pomocą testów odsłuchowych. Jego pierwszy i, jak do tej pory, jedyny produkt, stopka Carbide Base, to izolator drgań oparty na zgłoszonym do opatentowania projekcie. Jak podkreśla w przysłanych do redakcji materiałąch, jest to izolator wieloosiowy, co oznacza, że zapewnia izolację we wszystkich sześciu osiach ruchu. To największy tego typu produkt, jaki miałem w swoim systemie audio. Wiem, że są równie duże stopy innych firm, ale do tej pory ich nie testowałem. Nawet duże przecież nóżki Divine Acoustics Galileo, na których w systemie referencyjnym „High Fidelity” stoi odtwarzacz Ayon Audio CD-35 HF Edition, wydają się przy Carbide Base filigranowe. Ich konstruktor, Jeffrey Jenkins, spytany kiedyś przez Dawida Grzyba o to, czy jest możliwość, aby tę samą technologię zaproponować w mniejszej formie odpowiedział: Rzeczywiście, stopy Carbide Base są naprawdę duże. Mogliśmy je zmniejszyć, ale wiązałoby się to z pogorszeniem ich działania (podkr. – red). Gdy pierścień ViscoRing staje się coraz mniejszy i krótszy, zaczyna się zmniejszać powierzchnia, która może swobodnie wybrzuszać się na zewnątrz pod wpływem ściskania, co przekłada się na wyższą częstotliwość rezonansową. Korzystanie z pierścieni ViscoRing jest najbardziej optymalnie w pobliżu ich maksymalnej masy nośnej, wtedy ich działanie odsprzęgające jest najlepsze. Stopy Carbide Base są wyjątkowo złożonymi mechanicznie produktami. Może nie aż tak bardzo, jak wspomniane nóżki Divine Acoustics, ale jednak. Są one odsprzęgane wewnętrznie zarówno za pomocą łożysk tocznych (kulek), jak i elementu stratnego, wspomnianego powyżej pierścienia ViscoRing. Ze względu na materiał stratny konieczne jest dopasowanie jego podatności do wagi urządzeń czy kolumn, które na nim stawiamy. Aby to ułatwić, zakodowano zakres wagowy za pomocą kolorów. Zaczynamy już od najniższej możliwej masy, a kończymy na 317 kg (3/4 szt.). Kolor wybranego elastomeru – zielony, szary, granatowy, czerwony i czarny – widać w wycięciach w głównym korpusie. | Kilka prostych słów… JEFFREY JENKINS ⸜ JEFFREY JENKINS w swoim warsztacie STOPY CARBIDE BASE mają złożoną budowę mechaniczną i składają się z kilku warstw izolujących drgania (podkr. – red.). Dolna część ze stali nierdzewnej zawiera łożyska kulkowe, które toczą się w bieżniach ze stali hartowanej, zapewniając izolację poziomą. Powyżej, w obrabianej maszynowo aluminiowej obudowie, znajduje się duży pierścień wiskoelastyczny o nazwie ViscoRing, który służy do zapewnienia izolacji pionowej. Pierścień ViscoRing jest wymienny i jest oznaczony kolorami w zależności od sztywności, dzięki czemu można wybrać odpowiedni w zależności od wagi sprzętu. Dostarczone do testu w „High Fidelity” stopki mają zainstalowany szary, „lekki” pierścień ViscoRing, który jest idealny dla małych i średnich komponentów i głośników. Poniżej znajdują się wykresy przedstawiające obsługiwane ciężary dla każdego pierścienia ViscoRing przy użyciu trzech lub czterech stopek. Nowatorstwo naszych stóp koncentruje się wokół kształtu pierścienia ViscoRing i obudowy, w której się znajduje. W przeciwieństwie do wcześniej stosowanych izolatorów lepkosprężystych, które najczęściej wykorzystują cienkie lub ograniczone warstwy tego typu materiału, ViscoRing ma wysokie i stosunkowo cienkie ścianki. Ma to na celu osiągnięcie niskiej naturalnej częstotliwości rezonansowej, co z kolei zapewnia dobrą izolację od niskich częstotliwości. Więcej informacji na temat konstrukcji i zastosowania pierścienia ViscoRing można znaleźć → TUTAJ. Podstawowa wersja opisanej powyżej stopki kosztuje 360 € za sztukę. Wersja, którą wysłaliśmy do testu to wersja Diamond, która zawiera dodatkowy izolator z łożyskiem kulkowym w górnej części stopki. Wykorzystuje on ceramiczne łożyska kulkowe osadzone w niezwykle twardych bieżniach z litej ceramiki pokrytej powłoką PVD Diamond. Wysoka twardość bieżni zapobiega wgnieceniom bieżni. Uzyskanie maksymalnie gładkiej, śliskiej i wolnej od wgnieceń powierzchni łożyska pozwala na lepsze filtrowanie drgań o bardzo małej amplitudzie i niskiej częstotliwości. JJ I JUŻ WIEMY, ŻE CHOĆ produkt w ofercie Carbide Audio jest jeden, to ma on kilka wersji, zarówno jeśli chodzi o obciążalność, jak i poziom ochrony. O tym pierwszym już mówiliśmy, a o drugie, w tekście powyżej, zahaczył sam konstruktor. Oprócz podstawowej konfiguracji możemy wybrać jeszcze dwa warianty stóp: Sapphire lub Diamond. Obydwa dodają do Base dodatkowy poziom tłumienia wibracji – górne łożysko oparte na kulkach. W wersji Diamond wykorzystano ceramiczne łożyska kulkowe osadzone w – jak mówił powyżej konstruktor – niezwykle twardych bieżniach z litej ceramiki pokrytej powłoką PVD Diamond, które w wersji Sapphire są nieco inne. W wersji Sapphire nie ma też materiału TwinDamp, o którym poniżej. Co ciekawe, to opcje, które można dodać w przyszłości, zamieniając Carbide Base na Carbide Base Sapphire lub Carbide Base Diamond. Do testu otrzymaliśmy tę ostatnią. Różnica w cenie nie jest mała, bo za Carbide Base płacimy 360 Euro, a za Carbide Base Diamond 720 Euro (obydwie ceny za sztukę). Późniejsze zainstalowanie wkładki Diamond kosztuje 400 Euro. Jak mówiłem, jedną z cech wyróżniających wersję Diamond jest zastosowanie w budowie Carbide Base materiału TwinDamp. Jak w mailu do nas pisał pan Jenkins, TwinDamp opiera się na dwukrystalicznym stopie manganowo-miedzianym o wysokiej tłumienności, który ma ponad dziesięciokrotnie większą zdolność tłumienia niż czysta miedź. I dalej: Następnie wykonujemy wiele etapów obróbki temperaturowej, aby jeszcze bardziej poprawić interesujące nas właściwości. Ma on (TwinDamp – red.) zdolność tłumienia zbliżoną do gumy, ale w sztywnej formie i ze znacznie szerszym efektywnym pasmem przenoszenia, rozciągającym się od 0,01 Hz do 10 MHz. Materiał TwinDamp jest stosowany nad bieżniami łożysk we wkładce Diamond, aby jeszcze lepiej tłumić drgania przechodzących przez stopkę. Więcej informacji na temat TwinDamp można znaleźć → TUTAJ. Jeśli chodzi o korzystanie ze stopek, zaleca się umieszczenie ich na miejscu, a następnie opuszczenie komponentu bezpośrednio na nie. Jeśli to możliwe, najlepiej jest, gdy stopki mogą bezpośrednio stykać się ze spodem elementu. Jeśli stopki muszą być wsuwane pojedynczo pod komponent, może być konieczne dostosowanie ich pozycji po umieszczeniu. Stopka jest najbardziej skuteczna, gdy górne środkowe części mogą się swobodnie poruszać i nie stykają się z boczną ścianką korpusu, więc może być wymagana pewna regulacja, aby upewnić się, że są wypośrodkowane. Dolną część stopki można odkręcić, aby ułatwić wypoziomowanie komponentu. W zestawie otrzymujemy również kolce. Jeśli stopy podstawiamy pod kolumny i chcemy przebić gruby dywan, wkręcamy je od spodu. Można też przykręcić nóżki do kolumn lub urządzenia – należy wówczas skontaktować się z producentem lub dystrybutorem, aby zamówić odpowiednie śruby. Niestety nic nie wiem o tym, jak nóżki są pakowane, ponieważ do testu dotarły w „opakowaniu zastępczym”. Ale już komunikacja ze światem zewnętrznym jest w tej firmie ponadprzeciętna. Na stronie internetowej producenta znajdziemy dokładne opisy wszystkich technologii, działań itp. Są tam również pomiary, a także dokładny opis budowy, wraz ze zdjęciami i grafikami. Ciekawostka, wśród kilku języków, w których strona jest dostępna znajdziemy również język polski. |
▌ ODSŁUCH JAK SŁUCHALIŚMY • Nóżki antywibracyjne firmy Carbide Audio zostały przetestowane w systemie referencyjnym „High Fidelity”. Stopy (nóżki) antywibracyjne testuję w swoim systemie zawsze w ten sam sposób – pod źródłem sygnału, czasem wspomagając się innymi urządzeniami. Tym razem przetestowałem je pod odtwarzaczem SACD Ayon Audio CD-35 HF. W czasie testu przenoszę odtwarzacz, więc jego połączenia muszą być elastyczne. W tej roli występują u mnie interkonekty Crystal Cable Absolute Dream, a odtwarzacz zasilany jest przez kabel Harmonix X-DC350M2R Improved-Version. Porównanie polegało na odsłuchu tego samego fragmentu utworu (1-2 min.) na nóżkach odniesienia i przeniesieniu go na testowane nóżki. Odtwarzacz i testowane nóżki stały na górnych, węglowych blatach stolika Finite Elemente Pagode Edition Mk II. ⸜ Płyty użyte w teście | wybór
⸜ STAN GETZ & JOÃO GILBERTO, Getz/Gilberto, Verve/Lasting Impression Music LIM K2HD 036, K2HD Mastering, „24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”, Master CD-R (1964/2009). ACH, CÓŻ TO ZA WSPANIAŁE UCZUCIE, kiedy siadacie przed systemem audio, puszczacie płytę, którą znacie i lubicie, po czym okazuje się, że brzmi ona lepiej niż wcześniej. To dla takich momentów żyjemy, jeśli tak mogę powiedzieć, dla nich wydajemy pieniądze i poświęcamy czas. A tak właśnie poczułem się słuchając już pierwszego utworu z odtwarzacza Ayon Audio postawionego na Carbide Base Diamond. Zmiana polegała na wysłuchaniu fragmentu na nóżkach Franc Audio Accessories, w które producent wyposaża wersję HF swoich odtwarzaczy. Są one znakomite, jestem ich fanem i przez wiele lat korzystałem tylko z nich. Mają jednak swoje ograniczenia, które w porównaniu z testowanymi nóżkami były wyjątkowo klarowne. Nawet więc sobie nie wyobrażam (oczywiście, że wyobrażam, ale to taka figura stylistyczna…), jak mogłoby to brzmieć, gdybym porównywał je ze zwykłymi stopami montowanymi standardowo przez firmy audio. To, co się zmieniło, a co mnie wyjątkowo uderzyło, to pogłębienie brzmienia z jednej strony, a z drugiej jego jednoznacznie poprawiona rozdzielczość. Głos JOÃO GILBERTO z płyty Getz/Gilberto, nagranej wraz ze STANEM GETZEM, a wydanej na płycie CD-R („24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”) przez First Impression Music, był wyraźnie większy, bardziej dociążony, a jednocześnie bardziej klarowny. Dokładnie to samo usłyszałem z wokalem ówczesnej żony Gilberto, Astrud w ˻ 1 ˺ The Girl From Ipanema. Jak wiadomo, nagrała ona swoje fragmenty spontanicznie, tylko dlatego, że towarzyszyła swojemu mężowi w studio podczas nagrania. Słychać je tak, jakby zostały doklejone do reszty materiału, ponieważ mają dość jasną, suchą barwę, w przeciwieństwie do miodopłynnego, jedwabistego brzmienia głosu João i dwóch głównych instrumentów – gitary i saksofonu. Amerykańskie nóżki sprawiły, że brzmienie męskiego wokalu było jeszcze bardziej miodopłynne, jeszcze gęstsze. Ale to właśnie z Astrud zmiana dała największe korzyści. Bo teraz jej głos był lepiej zakotwiczony w „bazie” nagrania, nie był już tak eteryczny. Wciąż jasne było, że to coś „ekstra”, że to fragmenty dokooptowane. Ale teraz znacznie łatwiej przyszło mi zrozumieć, dlaczego się na to zdecydowano i co to dało. A dało rozbicie dość jednostajnej interpretacji utworu. Równie dużą zmianę usłyszałem słuchają płyty ANDRZEJ KURYLEWICZ QUINTET Go Right w remasterze Jacka Gawłowskiego z 2016 roku, wypalonej dla mnie na krążku CD-R prosto z plików „master”. Tutaj mocniej usłyszałem z kolei coś, co powoduje, że dźwięk z Carbide Base robi się gęstszy i pełniejszy. Bez nich przekaz był cieńszy i chudszy. Mimo że – to ważne – bez takiego porównania wydawał mi się wystarczająco wypełniony. Ale nie trzeba było siedzieć w napięciu, aby usłyszeć zmiany o których mówię, były one wyraźne i jednoznaczne. A co najważniejsze – powtarzalne. Z amerykańskimi stopami zarówno trąbka lidera, grana z tłumikiem, jak i saksofon Jana Ptaszyna Wróblewskiego były masywniejsze, bardziej przekonywające swoją barwą. Jak gdyby dodano do nich jakąś warstwę znaczeniową, albo i dwie. Co ciekawe, także fortepian, w nagraniu ˻ 1 ˺ tytułowym dość cichy i grany punktowo, a nie legato, wybrzmiewał wyraźniej, mocniej. Nie zmieniła się jego barwa, nie był bardziej jaskrawy, bo tak też można osiągnąć lepszą klarowność. Ale wszystkiego mu „przybyło”, wszystkiego było „więcej”. Tak w praktyce przejawia się wysoka rozdzielczość. To dopełnienie „obrazu” drobnymi elementami, dzięki którym przestajemy „widzieć” piksele, a zaczynamy odbierać go jako ciągły, nieprzerwany strumień. Tutaj dzieje się to w bardzo dobry sposób, bo z jednoczesnym zachowaniem naturalnej miękkości dźwięku. Dlatego też doskonale słychać było sklejenie taśmy w 3:14 wspomnianego utworu na płycie Kurylewicza, dlatego też o wiele wyraźniej słyszane były rozmowy „pod spodem” brzmienia tria BILLA EVANSA w utworze ˻ 1 ˺ My Foolish Heart z płyty BILL EVANS TRIO Waltz For Debby, wydanej w zeszłym roku przez japoński oddział Universal Music na krążku SHM-SACD. I nie chodzi o to, że coś bardziej przeszkadzało w słuchaniu muzyki. Wręcz przeciwnie, dopełnienie jej informacjami było w przypadku stóp antywibracyjnych Carbide Base Diamond czymś absolutnie pozytywnym, czymś dobrym. Bo rozmowy o których mowa, stukanie sztućców o talerze – przypomnijmy, że to nagranie live z klubu – dawały mocniejsze poczucie uczestnictwa w wydarzeniu, prowadziły do mocniejszego utożsamienia się z tym, co słyszałem. A częścią tego „wciągnięcia” w świat przedstawiony przez system z amerykańskimi nóżkami pod odtwarzaczem była wyższa energetyczność przekazu. To będzie, obok rozdzielczości i barwy, trzecia najważniejsza zmiana, którą wniosą one do dźwięku. Otwierające utwór ˻ 10 ˺ Africa, z płyty TOTO IV, uderzenia stopy i instrumentów perkusyjnych nabrały z nimi wigoru. Krążek słuchany na nóżkach w które wyposażony jest Ayon, brzmi zjawiskowo dobrze – a mówię o wersji SACD, wydanej przez japoński oddział Sony w 2022 roku z okładką 7-inch. Ale to właśnie Carbide Base Diamond spowodowały, że przekaz był płynniejszy, ale też gęstszy, mocniejszy, bardziej energetyzował pomieszczenie. » CARBIDE AUDIO vs DIVINE ACOUSTICS NIEZWYKLE CIEKAWE BYŁO DLA MNIE porównanie brzmienia testowanych nóżek z tymi, które wybrałem do swojego systemu, czyli Divine Acoustics Galileo. Nóżki różnią się od siebie klasą, to ostatecznie zupełnie inny przedział cenowy, ale to nie są różnice jak dzień i noc. To, co znam z Galileo, obok wpływu na dźwięk nóżek Pro Audio Bono, to najlepsze, co w tej chwili można osiągnąć z produktów tego typu i w tej cenie. Jak mówię, Galileo i Carbide Base Diamond, obydwa zestawy wprowadzały do dźwięku zmiany o podobnej wadze i wartości. A jednak, za każdym arze kończąc odsłuch wiedziałem, że różnica między nimi jest jednak ważna. Polskie nóżki brzmią w nieco bardziej wyraźny sposób. Klarowniej przedstawiają zakres 1-4 kHz. Nóżki z USA są bardziej łagodne, bardziej kremowe – można by powiedzieć, że bardziej „lampowe”, że odwołam się do tego, popularnego w audiofilskim idiomie stereotypu. To trochę tak, jakby lekko obniżyć kolumnę ramienia gramofonu (Carbide Audio) lub ją nieco unieść (Divine Acoustics). Która wersja jest lepsza? – Obydwie mi się bardzo podobały. Zaletą nóżek z Ameryki jest ich gęstość i nieco niżej poprowadzony średni bas i przełom środka, tak z okolic 200-300 Hz. Daje to większą skalę wydarzenia, pełniejszy obraz. Ale Galileo wydobywają jeszcze ciut więcej drobnych detali, nie zamieniając tego na detaliczność. Carbide Base są okrąglejsze w swoim rysunku, mocniej energetyzują pomieszczenie. Ich polskie odpowiedniki robią coś podobnego, ale innymi metodami, rozświetlając nieco górę pasma, ale nie przez jej podkreślenie, a przez podanie większej ilości informacji. Po dłuższych odsłuchach – dłuższych nawet niż sam test Carbide Base – doszedłem jednak do wniosku, że nóżki ze Stanów mają coś, czego polskie nie mają, a przez to nie mają żadne inne nóżki, których do tej pory słuchałem. Chodzi o coś w rodzaju podprogowej muzykalności. Niechętnie posługuję się tym terminem, chociaż ma ono swoją wartość operacyjną, a to dlatego, że zostało okrutnie zbanalizowane. Ale właśnie w przypadku testowanych nóżek spełnia ono swoją rolę po prostu doskonale. ● ▌ Podsumowanie STOPY ANTYWIBRACYJNE CARBIDE BASE są wspaniałym produktem. To najlepsze nóżki antywibracyjne, jakie w życiu słyszałem. Piękna jest ich polska konkurencja, zarówno od Divine Acoustics, jak i Pro Audio Bono, że zatrzymam się przy tych, z których korzystam na co dzień. Ale to amerykańskie idą ze wszystkim jeszcze o krok dalej. Dodają do dźwięku wyrafinowania i głębi, robiąc to przez wspaniałą rozdzielczość. Energetyzują przekaz wypełniając przestrzeń przed nami mocnym, wręcz jędrnym przekazem. Scena dźwiękowa jest z nimi niezwykle płynna i spójna, łączna. Ale i krawędzie dźwięków są doskonale czytelne – tyle że nie są zaznaczane jako odrębny byt, są częścią dźwięku podstawowego. To nóżki do najlepszych systemów, jakie istnieją. Wprowadzą do nich ciepło, miękkość i pełnię. I dodadzą sporo energii na basie, co przyda się wielu systemom. Robią to bez „buczenia”, bo nie chodzi o półkowy filtr, jeśli tak mogę powiedzieć, a o lepsze wypełnienie informacją tego zakresu. Tak w ogóle, to są wybitnym produktem audio. Dlatego też zdecydowaliśmy się, że pozostaną one w naszym systemie i to od razu dwa komplety – pod przedwzmacniaczem Ayon Audio Spheris III i pod jego zasilaczem. Stąd do wyróżnienia ˻ GOLD FINGERPRINT ˺ już prosta droga.● Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ. |
System referencyjny 2024 Interkonekt: przedwzmacniacz |
|
˻ 1 ˺ Kolumny: HARBETH M40.1 • → TEST ˻ 2 ˺ Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) ˻ 3 ˺ Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III • → TEST ˻ 4 ˺ Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 • → TEST ˻ 5 ˺ Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 ˻ 6 ˺ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II więcej → TUTAJ ˻ 7 ˺ Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) • → TEST |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) • → TESTInterkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Odtwarzacz plików → przedwzmacniacz -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) • → TESTKabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 • → TEST Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) • → TEST Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) • → TEST Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE • → TEST |
|
Elementy antywibracyjne ⸜ Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)⸜ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II • więcej → TUTAJ ⸜ Platforma antywibracyjna (pod listwą zasilającą AC): Graphite Audio CLASSIC 100 ULTRA • więcej → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (przedwzmacniacz liniowy): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (odtwarzacz SACD): Divine Acoustics GALILEO • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (podstawki pod kolumny): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 60 SN • test → TUTAJ |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition |
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: Leben CS-600X • test → TUTAJPlatforma antywibracyjna (pod wzmacniaczem): Kryna PALETTE BOARD PL-TB-Cu-TP • test → TUTAJ Kabel zasilający (wzmacniacz): Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDIZIONE № 1/15 • więcej → TUTAJ Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity