Kabel sieciowy Live Cable
Producent: LIVE CABLE B.V. THE NETHERLANDS |
o drugie moje spotkanie z kablami Live Cable. Aż trudno uwierzyć, ale minęło już cztery i pół roku od testu kabla sieciowego Signature, poprzednika Signature Powercord. Od tamtego czasu firma znacząco się rozrosła, co widać chociażby po obszernej ofercie. A przecież powstała ona jako wynik fascynacji dźwiękiem człowieka, który swoją karierę zbudował na czymś zupełnie innym. Pracował bowiem jako doradca firm, dużych koncernów, a także rządu. Jak mówił przy okazji poprzedniego testu, zaczął od kabli sieciowych, ponieważ żaden z dostępnych kabli sieciowych nie dawał mu 100% satysfakcji. Jak czytamy na stronie internetowej: „Wszystkie kable sieciowe, które miałem poprzednio, do pewnego momentu dawały dobre rezultaty, nie było to jednak to, czego szukałem”. Zdecydował się więc wykonać kabel sieciowy samodzielnie, dla siebie. Kupił wszystkie kable wiodących firm, jakie miał możliwość i zaczął analizować ich dźwięk w relacji do budowy – począwszy od niedrogiego van den Hula, skończywszy na kosztownej Valhalli Nordosta. Kiedy efekty okazały się obiecujące, zaczął swoje kable sprzedawać. Tak zrodziła się firma Live Cable. PETER SLUITER WOJCIECH PACUŁA: Powiedz proszę, jak zmienił się kabel Signature, czym różni się od tego, który testowałem w 2011 roku? A jak wygląda ekran? Poprzednim razem byłem pod wielkim wrażeniem wykonywanych przez ciebie wtyków – teraz jest to częściej spotykane, ale wówczas było novum. A jak jest teraz? Podobnie jak poprzednio, tak i teraz obudowy wtyków wykonane są przez nas samodzielnie z pojedynczych kawałków aluminium – pomagają chronić tę część kabla przed zakłóceniami. Płyty użyte do odsłuchu (wybór):
To wcale nie zdarza się tak często, ale jednak – wygląd produktu, odzwierciedlający podejście konstruktora do swojej pracy, wiąże się z dźwiękiem, jaki produkt proponuje. Jak mówię, to nie jest reguła, ale powtarza się to na tyle często, że można mówić o pewnej prawidłowości. Słychać to przede wszystkim na wysokich tonach. Nawet nie znając jego budowy, wskazałbym na wysokiej klasy srebro w roli przewodnika. Góry jest bowiem dużo, nigdy nie jest ona wycofana, ani zawoalowana. Ale też jej atak jest wygładzony, delikatniejszy niż z kablami miedzianymi, których używam, ale i ze srebrno-złotym kablem Crystal Cable. |
Jednoczesna gładkość i dźwięczność dają coś, czego potrzebuje wiele systemów. Tracimy w ten sposób część rozdzielczości – ostatecznie w nagraniach jest sporo „brudu” – ale zyskujemy w zamian elegancję, której szukamy zmieniając elektronikę, źródła i kolumny. W porównaniu z kablami sieciowymi z podstawowego i średniego zakresu cenowego Signature Powercable jest jak arystokrata wśród parweniuszy – przerasta ich o głowę. I nawet jeśli parweniusz zaopatrzy się w drogie, modne ubrania, jeśli podszkoli umiejętności towarzyskie, to prędzej czy później wyjdzie z niego prostak. Cały przekaz jest też nieco bardziej zdystansowany niż z Harmonixem. Ten ostatni używany jest do masteringu płyt XRCD w studiach JVC głównie ze względu na jego bezpośredni dźwięk i namacalność – rzeczy znane właśnie z takich wersji srebrnych krążków. Live Cable jest bardziej zdystansowany. Wszystko jest z nim bardziej wyważone, nawet wtedy, gdy – jak na płycie George’a Michaela – producenci chcieli uzyskać jak najbardziej ofensywne brzmienie. Powercable tego nie zatraca, doskonale słychać, że utwór Amazing powstał z myślą o parkiecie tanecznym i klubach. Ale też wygładza to, co jest lekko przesadzone, tj. lekkie przesterowanie średniego i wyższego basu. Ten ostatni jest lekko wycofany. Myślę, że w znacznej mierze właśnie ten element kształtuje charakter kabla. Dostajemy bowiem dźwięk bardziej uniwersalny, bardziej „naturalny”, jeśli tak można powiedzieć. Techniki studyjne, przede wszystkim blisko ustawione mikrofony w „suchym” pomieszczeniu, powodują, że wolumen instrumentów rośnie, są one nie do końca proporcjonalne. Live Cable to odwraca, nieco oddala przekaz od nas, w pewien sposób współuczestnicząc w masteringu płyt. I to nie tylko cyfrowych – bardzo podobnie było z czarnymi krążkami. Podsumowanie Postęp, jaki udało się uzyskać Peterowi Sluiterowi pomiędzy kablem, który kiedyś testowałem i Signature Powercable jest niesamowity. Z bardzo dobrego, udanego produktu przeszedł na produkt znakomity, wyrafinowany. Jak każdy, tak i ten ma cechy własne, które trzeba wziąć pod uwagę przed zakupem. Dostajemy z nim niebywale gładki, gęsty, przyjemny dźwięk z dużą zawartością wysokich tonów. Są one jednak przyjemniejsze niż z wieloma kablami, w których są wycofane. Barwa jest bardzo przyjemna. Prezentacja jest cofnięta za linię głośników, przez co tzw. „namacalność” jest zredukowana. Nie każdy jednak ją lubi – dla nich Live Cable Signature Powercable będzie pięknym dopełnieniem systemu. Ponieważ korzystam na co dzień, zarówno do własnych odsłuchów, jak i do testów, z wielu kabli sieciowych, porównanie musiałem rozbić na kilka części. W teście podaję jednak zbiorcze, wydestylowane z tych sesji, informacje. Kabel porównywany był w teście odsłuchowym A/B/A, ze znanymi A i B. Jako kable odniesienia posłużyły:
Live Cable okazały się łatwe w codziennym użytkowaniu, przede wszystkim dzięki giętkim końcom. Ale i grubsza część układała się całkiem nieźle. Podkreślić należy bardzo dobre pasowanie wtyków IEC – zarówno do gniazd Furutecha, jak i „no name”. Live Cable wykonuje swoje produkty niezwykle rzetelnie i solidnie. Co więcej, pomimo ręcznej roboty, niewielkiego wolumenu produkcji, każdy kolejny wygląda tak samo. A dochodzi do tego ciekawie dobrany kolor. Signature oznaczono fioletem. Fioletowa jest siateczka okrywająca cały kabel, takie są siateczki chroniące zakończenia z POM-u przed porysowaniem i taki, bardzo intensywny, kolor mają też jedwabne woreczki zakładane na wtyki. Bardzo mi się taka dbałość o szczegóły podoba – tego typu elementy są czymś w rodzaju „biżuterii”. Mają nie tylko dobrze grać, ale i wyglądać. Kabel jest gruby, jego średnica w grubszej części wynosi 28 mm. Pomimo to jest bardzo giętki i łatwo się go układa w systemie. Tym bardziej, że część wychodząca z rurki tłumiącej drgania jest cieńsza i jeszcze bardziej giętka. Kabel jest dość ciężki, nie nadaje się więc do lekkich produktów. O przewodnikach Peter mówił już w mini-wywiadzie. Powtórzmy jednak, dla jasności: to 20 nitek ze srebra o wysokiej czystości i długich kryształach, każda o średnicy fi 0,5 mm. Z dwudziestu nitek skręcono cztery przewody, a cztery pozostałe pozostawiono dla masy. Te cztery przewody są następnie plecione w sposób, który firma samodzielnie opracowała – w ich centrum biegnie przewodnik masy. Dwa biegi połączone są z pinem dodatnim, a dwa z ujemnym, co daje całkowity przekrój fi 3 mm. Na to nakładane są dwie warstwy bawełny, a następnie dwa ekrany z miedzianej, cynowanej plecionki. Całość wsadzana jest w rurkę tłumiącą drgania. Wtyki sieciowe są modyfikowane przez Petera. Zaczynają jako wysokiej klasy wtyki z rodowanymi stykami, do których wykonywane są nowe obudowy. materiałem jest wysokiej klasy aluminium, frezowane z jednego kawałka na maszynach CNC. Wszystkie połączenia wykonano za pomocą śrub. DOŁĄCZ DO NAS NA TWITTERZE: UNIKATOWE ZDJĘCIA, SZYBKIE INFORMACJE, POWIADOMIENIA O NOWOŚCIACH!!! |
SYSTEM A ŻRÓDŁA ANALOGOWE - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory MADAKE, test TUTAJ, Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ ŻRÓDŁA CYFROWE - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ WZMACNIACZE - Przedwzmacniacz liniowy: Ayon Audio Spheris III Linestage, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ AUDIO KOMPUTEROWE - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB |
KOLUMNY - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-901EX, recenzja TUTAJ OKABLOWANIE System I - Interkonekty: Siltech TRIPLE CROWN RCA, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.5TRIPLE C-FM, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-2.5TRIPLE C-FM, recenzja TUTAJ SIEĆ System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9500, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R v2, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ |
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 SŁUCHAWKI - Wzmacniacze słuchawkowe: Bakoon Products HPA-21, test TUTAJ | Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: Ultrasone EDITION 5, test TUTAJ | HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ - Radio: Tivoli Audio Model One |
SYSTEM B Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ Przedwzmacniacz gramofonowy: Remton LCR, recenzja TUTAJ Odtwarzacz plików: Lumin D1 Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380 Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity