Interkonekt analogowy + kabel głośnikowy Cardas Audio
Producent: CARDAS AUDIO, LTD. |
iedząc, jak wiele jest na rynku kabli, jak wielu producentów je oferuje, trudno uwierzyć, że znakomita ich większość bazuje na przewodnikach, a często po prostu na kablach, pochodzących albo z USA, albo z Japonii. Trzecim dużym dostawcą jest Tajwan. Są oczywiście firmy, które robią wszystko samodzielnie, jak Supra w Szwecji, albo Siltech w Holandii, mamy też przykłady polskich producentów bazujących na rodzimych fabrykach (np. krakowskim Kablu) są to jednak wyjątki i to na małą skalę. Tak więc przede wszystkim – USA i Japonia. A tam mamy do czynienia z dwoma liderami: Furukawą w Japonii oraz Cardasem w USA. Jak wynika z wywiadu, jaki udzielił George Cardas magazynowi „The Absolute Sound”, produkcja w systemie OEM to większa część jego działalności. Inaczej niż zwykle, działa to korzystnie w obydwie strony: Firmy te są bardzo wymagające i to one trzymają mnie w pionie. Mój metal nie byłby tym, czym teraz jest, gdyby nie poszturchiwania ze strony Billa Lowa [Audioquest]. […] Mój metal to sztuka. Moje przewodniki to sztuka. Jeśli moi przyjaciele z branży chcą użyć moich farb do tworzenia ich sztuki to dla mnie honor… Założona w 1987 roku firma Cardas Audio to zresztą nie tylko producent kabli – i to kabli wszelakich – a także bardzo cenionych przez high-endowych producentów zacisków głośnikowych, wtyków bananowych i widłowych, gniazd i wtyków RCA, XLR, DIN itd., jak i elementów do lutowania, wkładki gramofonowej, a kiedyś proponował zjawiskowy gramofon La Luce – obiekt pożądania połowy analogowych „geeków” (zdj. nr 1). Golden Ratio W sercu oferty zawsze były jednak kable. Takie, jak testowane interkonekt i kabel głośnikowy, należące do serii Clear Reflection. Podobnie jak wszystkie inne produkty tej firmy zostały one zbudowane przy wykorzystaniu tzw. „złotego podziału” („Golden Ratio”), tj. stosunku między poszczególnymi proporcjami znanego z budowy muszli Nautilusa, którego przekrój uwieczniono w logo firmy. W świecie sztuki znany jest on dzięki Grekom i ich budowlom, np. Partenonowi, którego stosunek szerokości, wysokości i długości wynosi w przybliżeniu 1:1,6180339887; oznaczany jest on grecką literą φ (fi). To był znakomity ruch – znaleźć dla swojej firmy coś tak do niej przypisanego, a jednocześnie tak uniwersalnego. Staram się na to wskazywać, kiedy tylko się da - tzw. „identity” jest dla rozpoznawalności marki kluczowa i wiele firm przez całe swoje istnienie walczy o jej wypracowanie, nie osiągając szczególnych efektów. George Cardas należy jednak do jednych z najbardziej inteligentnych ludzi w naszej branży. Czego się nie tknie, przynosi doskonałe efekty – nawet słuchawki, z którymi jakiś czas temu zadebiutował zdobyły swoich zwolenników (więcej TUTAJ). Nic więc dziwnego, ze zbudował swoją firmę na jednym z bardziej uniwersalnych wyróżników, apelującym zarówno do intelektualnej, jak i emocjonalnej części naszej natury. Clear Reflection Na początku „złoty podział” został przez Cardasa zaaplikowany nie w produktach audio, a układach wydechowych silników samochodów wyścigowych w celu kontrolowania rezonansów i usprawnienia przepływu gazów. Jak się okazało drgania są równie destrukcyjne dla sygnału audio, również w przypadku kabli. Niektórzy uważają wręcz, że to główny problem przesyłu sygnału – np. brytyjska firma Vertex AQ. Testowane kable nie są od tej reguły wyjątkiem. To bezpośredni następcy niezwykle niegdyś popularnego modelu Golden Reference. Od poprzedniego różnią się poprawioną geometrią, lepszymi przewodnikami (choć to wciąż miedź) i dielektrykiem. Przy projektowaniu, jak czytamy w przywołanym wywiadzie, George Cardas chciał powrócić do „klasycznego dźwięku Cardasa”. Do testu otrzymaliśmy interkonekty RCA, zakończone wtykami Cardasa SRCA z miedzi pokrytej rodem. Jak zwykle u tego producenta, są to rzewodniki typu Litz z dielektrykiem PFA z cząsteczkami powietrza, w konfiguracji Crossfeed, z podwójnym ekranowaniem. Zewnętrzny płaszcz wykonano z Akrynu. Płyty użyte do odsłuchu (wybór):
Chociaż starcem nie jestem, kombatantem się nie czuję, nie mogę zacząć inaczej: doskonale pamiętam odsłuch kabla Golden Reference firmy Cardas. Było to lata temu, test przygotowywałem dla magazynu „Audio”, ale był to jeden z pierwszych tak zaawansowanych systemów okablowania, który słyszałem (więcej TUTAJ). Golden Reference były wówczas topowymi kablami tego producenta – czas modeli Clear i Clear Beyond jeszcze wówczas nie nadszedł. Z tego też względu postarałem się, aby usłyszało go jak najwięcej moich znajomych z KTS-u, także w ich własnych systemach. Opinie nas wszystkich się pokrywały i to one zapadły mi w pamięć. To były znakomite kable – kable o wyraźnym charakterze własnym. Ich wyróżnikami były niezwykła płynność, gładkość, delikatna góra, ale również podkreślony średni bas. Efektem był duży dźwięk, muzyka grana była z rozmachem, a uwagę zwracała świetna podbudowa na dole pasma – rzecz, której wielu high-endowym systemom wówczas brakowało. Z takim właśnie obrazem w głowie (bo trudno mówić o pamięci – to już dziesięć lat!) siadłem do odsłuchu kabli, które są bezpośrednimi spadkobiercami dawnej referencji Cardasa. I od razu zaskoczyło mnie to, że interkonekt brzmi (tj. modyfikuje sygnał) w inny sposób niż kabel głośnikowy. Z tego, co zapamiętałem, obydwa kable Golden Reference brzmiały niemal identycznie. Teraz bez wątpienia miałem do czynienia z kablami tej samej klasy, mającymi to samo DNA, wiele cech wspólnych, które jednak łączyły się w inne konfiguracje. Interkonekt to siła spokoju. Głębia i płynność to jego główne cechy. Nacisk w barwie przyłożono do środka pasma, wycofując wysokie tony, nie na tyle, żeby blachy z koncertu The Modern Jazz Quartet w Skandynawii w kwietniu 1960 roku zabrzmiały głucho, ale na tyle, żeby brzmiały w podkładzie, nie wybijając się na bliższe plany, jak to słyszałem z Siltechem Double Crown i nowym kablem pana Kazuo Kiuchi, modelem Hijiri HGP-10R “Million”. I chociaż ten ostatni gra otwartym dźwiękiem, to akurat Siltecha o podkreślanie ataku oskarżyć się nie da. Mimo to interkonekt Cardasa zabrzmiał niżej, cieplej i – co ważne – niezwykle organicznie. Dopiero Siltech Triple Crown gra znacząco lepiej w każdym z wymienionych elementów, obydwa wymienione kable są lepsze (i znacznie droższe), ale Cardas oferuje mix cech, które w wielu systemach mogą okazać się bardziej pożądane. Kabel głośnikowy gra w bardziej przezroczysty sposób, jeśli pod ‘przezroczysty’ rozumiemy bardziej otwarty i z bardziej wyrównaną (płaską) odpowiedzią częstotliwościową. Ale też nie miałem wątpliwości, że kable wyszły spod tej samej ręki. Obydwa charakteryzowały się lekko podkreślonym średnim basem, który był przyjemny, miękki, gęsty. Nie można też w jego przypadku mówić o daleko posuniętej kontroli niskiego zakresu. Kontrabas Percy’ego Heata ze wspomnianego, podwójnego albumu TMJQ, jak również syntezatorowe, bardzo niskie zejścia na płycie Ultra Depeche Mode miały niezwykle gęste faktury, piękne barwy, ale wybrzmienie instrumentów raczej gasło niż wybrzmiewało. |
Wiedząc to, co wiedziałem o interkonekcie i o kablu głośnikowym, z uwagą wysłuchałem tego, co dają w systemie, grając ze sobą, a nie innymi kablami. Krótko mówiąc, to najlepszy sposób ich wykorzystania. Jak gdyby razem „zazębiały się” ze sobą. I wcale nie po to, aby korygować swoje słabsze strony, żeby zakrywać wady (a te ma każdy kabel – to tylko fizyka). Robią to w znacznie lepszy sposób, podkreślając zalety. System gra mianowicie w całkiem otwarty sposób – bardziej otwarty niż sam interkonekt. Od niego bierze piękną miękkość góry, świetne nasycenie środka pasma. Z kolei kabel głośnikowy dodaje do tego lepszą kontrolę dołu i bardziej otwartą górę. Dostajemy więc gęste, duże brzmienie, z delikatną choć dobrze doświetloną górą. Rozdzielczość wyraźnie jest tu w służbie nasycenia i głębokości brzmienia, podobnie zresztą jak selektywność. Trudno się będzie więc spodziewać mnóstwa szczegółów i detali. Chyba, że mają sens muzyczny – poszczególne zdarzenia mają tendencję do ukazywania się bardzo dokładnie, ale w ramach czegoś większego – miękko wchodzą i miękko gasną. Wyjątkowo wypadają wszystkie elementy związane z przestrzenią. Tak się złożyło, że w czasie odsłuchów przyszła wreszcie długo wyczekiwana, zapowiadana już w 2013 roku (od razu się zapisałem i od tamtej pory otrzymywałem informacje o „backorderze”) reedycja płyty Amused To Death Rogera Watersa. Zakodowana w systemie QSound używana jest od lat jako wzorzec przestrzenności. Z Cardasami zabrzmiała w niebywale mocny sposób, przenosząc akustykę do mojego pokoju, który zniknął. Podobnie było też z polską płytą, na której zastosowano ten patent, krążkiem 99 grupy Abraxas. Jej producentem i realizatorem był zresztą Jacek Gawłowski, późniejszy laureat nagrody Grammy 2014, którą zdobył z Włodkiem Pawlikiem. Także w jej przypadku wydarzenia otaczały mnie gęstym kokonem. Podsumowanie Jedną z rzeczy, której człowiek uczy się w audio to zaufanie do sprawdzonych producentów. Każdemu oczywiście może się zdarzyć słabszy produkt, ale nawet ten najbardziej „nieudany” trzyma poziom i jest co najwyżej nie tak dobry, jak inne, a nie zły sam w sobie. Warto się takich firm trzymać, bo są stałą w tym zmiennym i zindywidualizowanym świecie. Cardas i jego kable Clear Reflection są przykładem na taką firmę i taki właśnie, udany produkt. Producent deklaruje ich absolutną przezroczystość i takie jego prawo. W rzeczywistości modyfikują one sygnał i to w dość jednoznaczny sposób. Ale też robią to tak, że muzyka na tym nie traci, a zyskuje. Dostajemy bezbłędnie nasycony, głęboki przekaz z dużym wolumenem instrumentów. Muzyka potrafi zagrać bardzo daleko na dużej scenie, jak i blisko nas – choć akurat to ostatnie rzadziej. Wysoka góra i niski bas są służebne wobec tego, co powyżej, co trzeba wziąć pod uwagę przy planowaniu systemu. Kupując Clear Reflection nie zrobimy jednak błędu bez względu na to, gdzie będzie pracował – to piękny kabel od pięknych ludzi. Kable Cardas Clear Reflection porównane zostały w teście odsłuchowym ABA, zarówno osobno, jak i razem (w systemie), między odtwarzaczem CD i przedwzmacniaczem (interkonekt) oraz między wzmacniaczem i kolumnami. Punktem odniesienia były kable referencyjne – interkonekt Siltech Double Crown oraz kabel głośnikowy Tara Labs Omega Onyx – a także dwie inne pary: Acoustic Revive RCA-1.5TRIPLE C-FM + SPC-2.5TRIPLE C-FM oraz nowe topowe kable Himalaya polskiej firmy KBL Sound (więcej o kablach czytaj w NOWOŚCIACH - test we wrześniu). Kable odsłuchiwane były w systemie referencyjnym, jak również z innymi, testowanymi równolegle, urządzeniami: przedwzmacniaczem Audio Research Galileo GSPre (interkonekt) oraz systemem firmy Einstein – przedwzmacniaczem The Preamp i wzmacniaczami mocy The Silver Bullet OTL. Dystrybucja w Polsce: P.U.R. COLLECTIVE Jak czytamy w materiałach promocyjnych, P.U.R. Collective proponuje muzykę na styku jazzu i muzyki współczesnej. Zespół dowodzony jest przez wybitnego kompozytora i jednocześnie improwizatora, profesora Krzysztofa Knittla z udziałem saksofonistów: Aleksieja Krugłowa z Rosji i Jurija Yaremchka z Ukrainy. P.U.R - czyli Polska, Ukraina, Rosja. To muzyka awangardowa, powstała w wyniku kolektywnej improwizacji. DŹWIĘK Proszę kupić tę płytę, nawet jeśli państwo nie lubicie takiej muzyki. Zobaczycie bowiem, jak powinno się muzykę nagrywać – zarówno tę akustyczną, jak i elektroniczną. Tak czyste, tak rozdzielcze, różnicowane i namacalne brzmienie to bowiem domena najlepszych studiów i realizatorów/masteringowców na świecie. Tak czuję, choć pewności nie mam, że przepiękną przejrzystość i selektywność brzmienia płyta zawdzięcza grze na tzw. „setkę” i brakowi szczególnych oczekiwań w stosunku do komercyjnego powodzenia projektu – ten po prostu jest niemożliwy, waga muzyki na to nie pozwala. Przy braku ciśnienia można sobie pozwolić na artystyczne podejście do tematu, a nie komercyjne. Niezależnie od przyczyn, płyta brzmi rewelacyjnie! Ma bardzo niskie zejścia na basie, kiedy gra elektronika (patrz r 01) i świetną górę z perkusją (chociażby w duets 02). Rozbijanie tego przekazu na składowe nie ma jednak większego sensu, ponieważ odsłuch tej muzyki, a mnie się niesamowicie podoba, jest niezwykle komfortowy – naprawdę słuchamy muzyki, a nie dźwięku, nawet jeśli jesteśmy wymuskanymi właścicielami wypasionych systemów za 100 000 i więcej euro. Fascynuje też głębia sceny, trójwymiarowość brył. Idealnie połączono akustyczne brzmienia z elektroniką, co zwykle wychodzi kulawo. Wybitna jest też i dynamika – płyta brzmi nieco ciszej niż inne, ponieważ – tak to wygląda – zastosowano minimalną kompresję, tylko tyle, aby wszystko razem „siadło”. Można więc podkręcić gałkę siły głosu naprawdę mocno, a otrzymamy niebywale dynamiczny przekaz, niemalże jak na żywo. Z przyjemnością przyznaję więc tej płycie wyróżnienie BIG RED Button, za wybitną realizację dźwięku. Jakość dźwięku: 10/10 DOŁĄCZ DO NAS NA TWITTERZE: UNIKATOWE ZDJĘCIA, SZYBKIE INFORMACJE, POWIADOMIENIA O NOWOŚCIACH!!! |
SYSTEM A ŻRÓDŁA ANALOGOWE - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ ŻRÓDŁA CYFROWE - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ - Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD WZMACNIACZE - Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ AUDIO KOMPUTEROWE - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB |
KOLUMNY - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-301 OKABLOWANIE System I - Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA SIEĆ System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ |
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 SŁUCHAWKI - Wzmacniacze słuchawkowe: Bakoon Products HPA-21, test TUTAJ | Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: Ultrasone EDITION 5, test TUTAJ | HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ - Radio: Tivoli Audio Model One |
SYSTEM B Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ Przedwzmacniacz gramofonowy: Linear Audio Research LPS-1 Odtwarzacz plików: coctailAudio X10, test TUTAJ Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380 Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity