Witam Panie Wojciechu! Mam na imię Przemysław. Od tygodnia wraz z żoną jestem posiadaczem wzmacniacza Marantz PM8005. Źródłem dźwięku jest odtwarzacz CD Marantz CD6006. Natomiast dźwięk wydobywa się poprzez kolumny podłogowe Monitor Audio BX6. Jestem pod dużym wrażeniem jeśli chodzi o czystość oraz detaliczność. Znane i lubiane przez nas utwory odkrywamy na nowo jakbyśmy ich słuchali po raz pierwszy, ale... No właśnie jest jednak jedno ale, a mianowicie oby dwoje odczuwamy niedosyt basu. W niektórych utworach praktycznie zanikł. Decydując się na zakup tego wzmacniacza kierowaliśmy się opiniami o jego czystym i detalicznym brzmieniu. Jednak zaskoczył nas niedobór niskich tonów. Na marginesie przyznam się bez bicia iż nie udaliśmy się na odsłuch przed zakupem. I teraz do sedna. Do całego wyżej wymienionego kompletu brakuje nam jeszcze okablowania. Obecnie odtwarzacz podłączony jest do wzmacniacza pożyczonym kablem RCA Chord c-line, a kable głośnikowe to QED Silver Anniversary XT. Przy tym zestawieniu brak basu naprawdę „rzuca się w uszy". Przez chwilę słuchaliśmy również na pożyczonych kablach głośnikowych Chord Odyssey. Odczuliśmy delikatną poprawę, lecz z naciskiem na delikatną. Czego oczekujemy? Nie mamy już po 17 lat i nie zależy nam na tym, aby talerze w kuchni dzwoniły. Ale podam przykład: jednym ze wspólnych naszych ulubionych utworów jest "Without me" w wykonaniu Mariah Carey. Jest jakby również swego rodzaju wyznacznikiem naszych oczekiwań. Głębia, sprężystość oraz mięsistość basu w tym nagraniu powinna być wyraźnie słyszalna i nawet delikatnie odczuwalna również przy cichych odsłuchach. Kolejnym przykładem jest utwór "Goldeneye" Tin'y Turner, gdzie spodziewaliśmy się bardzo charakterystycznych, kontrolowanych 'tąpnięć'... no niestety, gdzieś tam są ale tak jakby bardziej na średnich pasmach niż na niskich. Chcielibyśmy aby nowe kable wpłyneły na uwydatnienie niskich zakresów. Dodam iż tony średnie, wysokie oraz wokal są idealne. Nie odczuwamy charakterystycznego zmęczenia podczas słuchania muzyki. Jedynie ten bas... a raczej jego niedobór. Na początek zaproponowano nam kabel RCA Van den Hul - The Name oraz kable głośnikowe AudioQuest FLX/SLiP 14/4 (dość tanie lecz podobno potrafiące odmienić brzmienie). Gdyby jednak to nie przyniosło pożądanego efektu to kable głośnikowe Van den Hul - The CS-122 będą w stanie spełnić nasze oczekiwania. Zanim dokonamy jakichkolwiek zakupów bardzo zależałoby nam aby poznać Pana zdanie i ewentualne propozycje jakie kable kupić. Na sam koniec pragnę dodać że chcielibyśmy uniknąć sprzedania i wymiany wzmacniacza jeżeli możliwe uzupełnienie niedoborów odpowiednimi kablami. Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. Przemysław |
Panie Przemku!
Doskonale rozumiem państwa frustrację - jeśli wydaje się pieniądze na coś wyczekiwanego, wymarzonego, a to nie spełnia nadziei, to można się załamać... Ale w tym przypadku powinno się udać to poprawić. Jest kilka rzeczy, które należy wziąć pod uwagę. Pierwsza, to ustawienie kolumn. Nie wiem, jak u państwa stoją, ale można spróbować je przysunąć do tylnej ściany, albo po prostu zmienić ich miejsce. Często jest tak, że bas się kasuje przez nałożenie fal, co odczuwamy jak jego brak. Druga - kable sieciowe. Nawet pan nie wie, jak dużą różnicę w wypełnieniu dźwięku robią kable sieciowe. I trzecia - reszta okablowania. Bardzo dawno nie słyszałem VDH i Audioquesta, wiec nie wiem, co w ich przypadku poradzić. Ale gdybym wybierał kable do tego systemu, skupiłbym się na trzech markach: Mogami, Supra i Wireworld, najlepiej w pełnym secie - tj. interkonekt, głośnikowe i sieciowe. Nie mieszałbym kabli różnych producentów, bo to nie jest łatwe. A set zawsze daje coś więcej. A na koniec spróbowałbym, jeśli to możliwe, choć troszkę zmienić miejsce odsłuchu, przesunąć je 10 cm do przodu lub do tyłu (jeśli to możliwe). Niemal zawsze zmienia się wówczas ilość basu. I na sam koniec jedna sztuczka, która poprawia głębię sceny, ale jednocześnie zmniejsza ilość góry, czyli subiektywnie dopala środek i dół: proszę skręcić kolumny mocno do środka, aby ich osie przecinały się z 50 cm przed miejscem odsłuchu. Mam nadzieję, że coś z tego, a może kilka rzeczy wspólnie, pozwolą Państwu cieszyć się muzyką przez długie lata - Marantz i Monitor to naprawdę fajne produkty :) Proszę pozdrowić żonę, Wojciech Pacuła |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity