pl | en

Witam Panie Wojciechu!

Zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą o poradę i Pańską opinię w sprawie kolumn Pylon Audio Pearl 20 HG (test Pana autorstwa oczywiście czytałem). Tak się stało, że właśnie zostałem bez kolumn, a obecnie ze względu na inne priorytety finansowe, ale teraz również zwyczajny brak kasy, nie mogę sobie pozwolić na większy wydatek na kolumny, niż właśnie ok. 1200 zł, czyli tyle, ile kosztują nowe Pylony. Obawiam się, że będę miał również ograniczone możliwości odsłuchu tych kolumn przed ewentualnym zakupem. Dlatego proszę Pana o poradę, czy według Pana opinii kolumny te mogłyby sprawdzić się w mojej sytuacji i w połączeniu z urządzeniami, które już posiadam i niżej pokrótce opiszę. Czy można iść w tę stronę?

Nie jestem zaawansowanym audiofilem i urządzenia, które posiadam na pewno nie stanowią jeszcze ani przemyślanego ani dopracowanego systemu. Wiem tyle, że najprawdopodobniej nawet zakup "w ciemno" owych Pylonów sprawiłby, że będą one grały lepiej niż kolumny, które do tej pory posiadałem - czyli Empire Rebel 180 (produkowane kiedyś w Polsce na Dolnym Śląsku w Dzierżoniowie) - pewnie nie zna Pan tych kolumn i pewnie nic Pan przez to nie traci.

Sprzęt, który posiadam to odtwarzacz CD Yamaha CD-S1000, w roli wzmacniacza niestety stary już amplituner kina domowego Kenwood KRF-V5090D (połączone interkonektem Tara Labs Prism 300a), kable głośnikowe to zwykłe ProCab LS25. Na razie brak kolumn rekompensuje Heed CanAmp i Grado SR325i. Muzyka jakiej słucham to głównie jazz, a najchętniej małe akustyczne składy nawet jedynie fortepian i kontrabas, chociaż Dave Matthews Band, Joe Bonamassa i Jack White też często u mnie goszczą. Nie ograniczam się jedynie do jazzu, ale głównie jazz i rock.

Panie Wojciechu, kolumny Pylona myślę, że potraktowałbym jako przejściowe, bo na razie do wymarzonych Vienna Acousics Mozart Grand jeszcze daleko, a na czymś chciałbym muzyki słuchać (właściwie trudno by mi było bez muzyki żyć i funkcjonować). Ale na razie ta kasa... dlatego proszę o Pana opinię czy kolumny Pylon Audio Pearl 20 HG w powyższym układzie i w pokoju 15 m2 mogłyby się sprawdzić czy może zdecydowanie Pan odradza? Kiedyś pewnie przyjdzie czas na wzmacniacz i tu, sugerując się Pana testem Yamahy CD-S1000, mógłbym pójść prostą drogą w stronę AS-1000 lub pokombinować w stronę lamp, które Pan poleca do mojego CD lub chciałbym jeszcze usłyszeć jak zagra Yamaha z którymś ze wzmacniaczy Primare. Ale to kiedyś...

Na koniec - czy wsparcie się okablowaniem Melodiki (też tymczasowo) to dobry pomysł, czy poszukać gdzieś indziej?

Za przydługi list przepraszam - za poradę z góry dziękuję i życzę dalszych sukcesów całemu High Fidelity.pl!!!

Pozdrawiam serdecznie
Andrzej
Witam!

Już po urlopie:)
Pylony to w tej sytuacji jedyny sensowny zakup, najlepiej od razu z Melodikami. Nie znam innych, równie dobrych kabli za te pieniądze. No, chyba, że Mogami - też bardzo fajne i mogłyby zostać na dłużej.
Co do wzmacniacza, to są dwie opcje. Używany - szukałbym NAD-a z serii 302, 312 itd. Jeśli coś nowego, to po prostu nowy NAD. Niedrogich i naprawdę dobrych lamp po prostu nie ma, nie ma się co oszukiwać.
I będzie fajnie :) Ale może się pan pobawi w robienie jakiś platform pod urządzenia? Gruba sklejka i podstawki z Vibrapodów - bardzo niedrogie, a działa!

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła
Witam!

Dziękuję za odpowiedź i mam nadzieję, urlop się udał a wypoczynek zregenerował siły :)
Panie Wojciechu, co zabawy w robienie platform to z miłą chęcią, bo nawet sama w sobie zabawa jest też częścią tego hobby czy pasji. Już nawet o tym myślałem, chcę teraz zebrać odrobinę wiedzy w tym temacie i jak najbardziej - do roboty. Jeśli ma Pan jakieś sugestie, to z chęcią się zastosuję do nich. Teraz mam pod CD grubą deskę do krojenia z IKEI na podklejonych 4 gumowych nóżkach w kształcie kostek czekolady - kiedy je kupiłem chyba nawet za Pana rekomendacją, ale nazwy już nie pamiętam.

Co do Mogami lub Melodiki, to przy których by Pan obstawał i jeśli Mogami, to czy zna Pan jakiś sklep, w którym można je kupić (oczywiście już zacząłem szukać w Internecie, ale rekomendacja mile widziana)

Co do sprzętu to zdaję sobie sprawę, że niedrogich i dobrych lamp nie ma. O lampie pomyślałbym dopiero jeśli mógłbym przeznaczyć na to kwotę od 10 tys. (chyba, że uważa Pan, że i to zbyt mało). Na razie postęp jeśli chodzi o mój sprzęt audio zatrzymał się ze względu na kasę, ale jeśli już uporam się z bieżącymi sprawami to będę chciał na to przeznaczać większe kwoty. Dlatego też, raczej myślę o nowym sprzęcie...no chyba, że okazyjnie coś z wyższej półki...

Co do NAD-a to nie wiem, może powinienem dać mu kolejną szansę, ale nie do końca mnie ten dźwięk przekonuje... Za to słyszałem ostatnio Primare kilka razy i zaciekawił mnie... A jeśli miałoby być coś lepszego od nada, to w którą stronę by Pan poszedł? (nawet jeśli miałbym trochę zaczekać na taki sprzęt).
Teraz muszę dokupić jakiegoś DAC-a do laptopa, bo jednak coraz więcej pojawia się i u mnie muzyki z plików bezstratnych. Niestety znów... na DAC-a na razie udźwignę ok. 600zł i muszę jakiegoś wybrać, chociaż myślałem też o HiFiMANie HM101...ale może skończy się tak, że i jedno i drugie będzie...
Oj dużo tego jest, co można by zrobić, ale to jest właśnie w tym fajne...zabukowana przygoda na długi czas...
Z pozdrowieniami, życząc ciągłych przygód :)

Andrzej
Witam!

Wszystko się udało :)

Jeśli już, to Mogami - proszę pisać do dystrybutora, można chyba kupić bezpośrednio od niego.
DAC - po prostu któryś Arcam.
Podstawa: Jak mówiłem - gruba sklejka i Vibrapody, to dobry start.
Wzmacniacz - myślę, że dobrym wyjściem byłoby w takim razie coś od Linear Audio Research - albo lampowy 30, albo hybrydowy 120. To chyba najlepsze wyjście. Minus - brak pilota. Można to obejść kupując odtwarzacz CD z pilotem, np. Ayona.

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła
Witam!

Wow!
No widzi Pan... To znaczy ja widzę, że z Panem to będzie się działo ;)) No to teraz zapodał Pan ciekawą drogę! O LAR czytałem, ale jakoś nie zwróciłem i nie zwróciłbym na niego uwagi...chyba...ale teraz widzę, że faktycznie to by była super ścieżka i chyba nią pójdę, nawet jeśli miałbym dłużej zaczekać. Do tego miły fakt, że mógłbym stworzyć przyjemny system oparty o polskie urządzenia - nigdy nie byłem na to zafiksowany, a właściwie miałem to gdzieś, ale po tym, jak napisał mi Pan tego maila, to pojawiła się taka myśl, że to dodatkowy plus - wartość dodana. Polski sprzęt.

No właśnie... Panie Wojtku! Dziękuję Panu ślicznie za podpowiedź i za odpowiedź. Teraz wyraźnie odczułem sens Pana pracy, godzin odsłuchów, kombinowania, konfigurowania i nawet chyba nie zdaję sobie sprawy czego tam jeszcze i jak wielu jeszcze starań - a na koniec, nawet jeśli jest to efekt dodatkowy to wychodzi tak, że konkretnie pomaga Pan ludziom takim jak ja, którzy w tym świecie audio jeszcze trochę po omacku się poruszają. Stare wygi, ludzie z doświadczeniem i osłuchani poradzą sobie jakoś, ale takim ludkom jak ja pana pomoc jest nieodzowna. Super! To raz.

Dwa - mimo natłoku pracy i pewnie wielu listów z fajnymi i pewnie mniej fajnymi pytaniami - Pana serwis działa! Napisałem maila, gość po urlopie wraca, na głowę zwala mu się pewnie moc roboty nazbierana w czas jego urlopu korespondencja i inne sprawy...a tutaj PACH! i jest odpowiedź! Jedna, druga. Jakoś tak serce rośnie... Dlatego z całego serca, życzę powodzenia i sukcesów i zapewniam, że to, co Pan robi ma sens i jest nam potrzebne. No i pewnie będziemy z tej wiedzy i życzliwości skwapliwie korzystać :)

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Jak Pylony się pojawią u mnie to napiszę. No i cóż - zbieram na LAR-a, którego...? Jak będzie kasa to się zastanowimy.

Andrzej