pl | en

"Mały kłopot" za 26 000 zł

Witam Serdecznie !

Jestem przekonany iż takich listów rozpaczy dostał pan już pewnie kilka w swoim życiu, no ale cóż – mam głęboką nadzieje że przełknie pan jeszcze jeden i za mocno mnie nie skrytykuje . Dostałem już DUŻĄ nauczkę ale muszę to jakoś przełknąć i może tylko dzięki panu uda mi się wyjść z twarzą z tej jak dla mnie wielkiej pomyłki.

Niestety tam, gdzie mieszkam, poza dwoma sklepikami (!) ze sprzętem „HI-FI” nic więcej u nas nie ma, a przynajmniej jak dla mnie, zwłaszcza po poradach jakich tam mi udzielono! Moja „przygoda z muzyką” zaczęła się ok. 10 lat temu. Wtedy to zacząłem zwracać uwagę na brzmienie oraz jakość sprzętu i tego co dociera do moich uszu. Nie będę wymieniał tego, co miałem, gdyż nie ma się za bardzo czym pochwalić – wszystko było maksymalnie dostosowane do moich niewysokich zarobków. 
Aż tu nagle, jak to w bajkach ze złym zakończeniem bywa, otworzono w naszym mieście Media Mar......-ten nie dla idiotów. Żona do fryzjera a ja do sklepu MM – no i niestety, wpadłem po uszy, czego konsekwencją był zestaw Denona + Cantony (ok 8000 tys. 3 lata temu). Bardzo, ale to bardzo byłem zadowolony, a zadowolenie zwiększało się tym bardziej, że wielu moich znajomych znających się na rzeczy mówiło, iż gra to rewelacyjnie, że aż to trochę dziwne jak na tak niskobudżetowy sprzęt (może pomieszczenie, ustawienie, akustyka...itd. itp.).
Tak sobie słuchałem, słuchałem ......i nagle pojawiła się (rok temu)  możliwość finansowa zmiany sprzętu na droższy i lepszy – przynajmniej tak miało być!!!

Zamierzenie było trudne do zrealizowania, ale jak mnie zapewniali „specjaliści” ze sklepików Hi-FI bezproblemowe do osiągnięcia (z perspektywy czasu, według mnie, niemożliwe do osiągnięcia), a mianowicie chciałem mieć bardzo dobre stereo i jednocześnie ampli do kina domowego (brak miejsca) + dobre głośniki!!!
Nie będę się za mocno rozpisywał, co było brane pod uwagę, bo to już po fakcje – napiszę co mam i z jakiego powodu – tzn. na co się dałem naciągnąć.

1. Kolumny Canton Vento 890 DC – dlaczego? Długo nad tym myślałem, hm...sam już nie wiem, pewnie dlatego, że wcześniej tez miałem Cantony i dźwięk wydawał mi się na tyle fajny ze myślałem iż płacąc ok 15 tys. za parę  będę miał jeszcze dużo, dużo, dużo lepszy. Czytałem na wielu polskich i zagranicznych forach znakomite recenzje tych kolumn, prawie wszędzie zwycięzca testu z wieloma bardzo dobrymi markami, fantastyczne opisy – same ochy i achy – po prostu w swojej klasie cenowej bardzo, bardzo ścisła czołówka!!!

2. Amplituner  Onkyo TX-NR 905 - (7000 zł)  analogiczna sytuacja co z kolumnami – czyli super, super, super no i oczywiście w stereo tez super (tak słyszałem w sklepach  i czytałem gdzie mogłem), a tym bardziej z Cantonami 890 DC zagra rewelacyjnie!

3. CD Denon CD 1500 AE (3000 tys.), osobiście mam wrażenie ze to najmniej konfliktowy zakup.

4. Kable, kabelki, przewody, listwa ....WireWorld ok 2000 zł.

Koniec chwalenia się a może początek wstydu? Pisze tak dla tego iż uważam ze bardzo znacząco pogorszyła mi się jakość dźwięku. Cantony pewnie są dobre ale strasznie prądożerne, jak się w końcu gdzieś doczytałem i Onkyo nie daje rady (chyba), a po zmostkowaniu przegrzewa się i wyłącza - zresztą to ciekawa sytuacja - głośniki się do tego oczywiście nadają 4-8 omów ( mostki, bi-amp, itd.), ale Onkyo w instrukcji dot. mostków i bi-amp napisało tak cyt: "używaj jedynie głośników o impedancji 8 omów lub większej” - Większej??? A są takie??? 
Pan w serwisie Onkyo zresztą bardzo miły co w dzisiejszych czasach, a i przed świętami bywa rzadkością – powiedział, że nie mam co się dziwić, iż sprzęt się wyłącza i powinienem się stosować do instrukcji, a na pytanie o 8 omów i więcej – stwierdził, że nie on pisał tą instrukcje itd....nic się w końcu nie dowiedziałem.

Pan od Cantonów również bardzo miły - zdradził mi tajemnicę, iż po dokładnych pomiarach, które przeprowadzali, moje głośniki mają 5,1 - 5,4, a czasami nawet 4 omy!? A w 99% dotyczy to większości sprzętu na rynku - dane typu 4-8 omów to czysty marketing i tylko cyferki na tyle głośnika – rany, gdzie ja żyję!?

Sprzęt gra, czyli – jak to mówi moja 6-letnia córeczka: „muzyka leci tatusiu” – i na tym koniec: według mnie wszystko ucięte, brak basu, przypomina to troszkę dobrej klasy głośniki wbudowane w dobry monitor od komputera lub głośno grający sprzęt u sąsiada, który słucham przez ścianę. Może troszkę przesadzam, ale w porównaniu z poprzednim sprzętem za 8 tys. to na pewno nie gra lepiej, a poważnie myślę, że po prostu słabiej i mam tu tylko na myśli brak barwy brzmienia, koloru dźwięku - mój dźwięk jest czarno-biały!?
Jestem świadomy, iż takie połączenie nie jest dobrym rozwiązaniem, ale to już po fakcie - czy dołożenie końcówki mocy coś poprawi? Jeśli tak, to proszę o podpowiedź co do marki i modelu. A może warto by dokupić wzmacniacz stereo z możliwością podłączenia do Onkyo – myślałem o nowym wzmaku Harman/Kardon HK 990 lub Yamaha A-S2000?
Nie mogę sprzedać, bo stracę za dużo, pewnie ok 50%, a niestety nie będzie skąd dołożyć - jestem przygotowany na ostatni gest rozpaczy, czyli na dołożenie max 6000 zł - czyli można by się jakoś zmieścić.

Mam też pytanie co do sprzętu jaki posiadam - czy jest on w swoich kategoriach tak dobry, że zdobywa wszystko z górnych półek w swojej klasie? Czy w tym przypadku to jakieś Ogólnoświatowe Oszustwo i Marketing - czy może coś źle podłączyłem hehehe......:)

Pozdrawiam -
Adam



Panie Adamie!

Takie rozczarowanie to fatalna sprawa, dla całej branży, bo to nie tylko to, że Panu jest przykro, ale i źle mówi o audio jako takim… Tak się złożyło, że nie znam ani tego Onkyo, ani Cantonów – nie mam jednak podstaw, żeby stwierdzić, że ktoś pana oszukał. Znacznie bardziej prawdopodobne jest to, że błąd jest w dopasowaniu tego wszystkiego.
Pomysł dot. podłączenia wzmaka stereo jest dobry. Jeśli nie chce Pan sprzedawać amplitunera (a to byłoby najlepsze – dźwięk filmów w dobrym stereo jest znacznie lepszy…), to taki ruch jest ruchem w dobrym kierunku. Możliwości jest kilka i myślę, że spokojnie zmieścimy się w Pańskim budżecie. Pierwsza możliwość, to Arcam. Można w nim podpiąć wyjście z przedwzmacniacza Onkyo do wejścia i je w menu ustawić jako „AV” czy coś takiego – pracuje wtedy jako końcówka mocy. CD podpięte pod normalne wejście zagra z nim jako z integrą. Druga możliwość to wzmacniacz NAD-a, proszę zobaczyć, co tam jest w tym budżecie – też jest możliwość podpięcia się do końcówki mocy. Myślę, że to naprawdę pomoże. Jeśli to możliwe, to proszę najpierw sprzęt wypożyczyć i sprawdzić, wystarczy kilka minut, żeby pan zobaczył, czy to to, o co chodzi.


Pozdrawiam
Wojciech Pacuła