pl | en

Witam!

Chciałbym ponownie zwrócić się z prośbą o pomoc w doborze komponentów do mojego zestawu. Tym razem chciałbym się skupić na torze analogowym. Na marginesie wspomnę ,że udało mi się uczestniczyć w seminariach organizowanych przez Nautiliusa w ramach Audio Show 2014 porównujące różne formaty plików oraz dźwięk z płyty analogowej, było to wspaniałe doświadczenie świetnie pomyślane i ciekawie przedstawione. Żałuję, że trzeba czekać rok na następne spotkanie z znakomitymi prelegentami.

Wracając do tematu przedstawię swój sprzęt:
Devialet 250, AA Duo Grosso, Transrotor La Roccia, wkładka London Maroon (kupiona po testach na łamach „High Fidelity” do mojego poprzedniego gramofonu, czyli Acoustic Signature Challenger), ramię Trans-Fi Terminator, kabel phono to MIT Magnum M1 z wtykami RCA - jest to typowy kabel RCA, który nie jest dedykowany do phono (+ dodane uziemienie), mata Harmonixa, kondycjoner Shunyata Hydra, reszta okablowania to również MIT. Muzyka - głównie jazz.

Pierwsze pytanie dotyczy wkładki, która wydaje mi się najsłabszym ogniwem w systemie, jej szczegółowość i bezpośredniość przekazu jest zjawiskowa i te elementy na pewno chciałbym zachować, a spróbować dodać lepszą barwę i przestrzeń. Myślałem o zakupie wkładki typu MC, tylko jakiej? Nautilus proponuje coś z ZYX.
Ale tu pojawia się następujący problem. W obecnym systemie przy głośnym słuchaniu pojawia się przydźwięk który można modulować przekładając kabel phono, np. oddalając go od silnika (modulować czyli zmieniać jego natężenie i stopień, ale nie da się go całkowicie zniwelować, największe zmiany są odczuwalne przy manipulowaniu puszkami, może wynika to z ich słabego ekranowania?).

Zastanawiam się czy nie kupić nowego „Tomahawk 2" do mojego Terminatora (podobnież daje odczuwalną poprawę dźwięku?) wraz z dedykowanym kablem 150 cm zakończonym wtykami RCA, a więc wyeliminować połączenie MOLEX wraz z obecnym kablem, czyli MIT Magnum M1. A może wystarczy sam kabel ten lub inny dedykowany do phono. Jednak producent zaznacza, że kabel trans-fi  ma oporność około 5 Ω, co może mieć znaczenie przy wkładce typu MC. No i koło się zamyka.

Zwracam się o tak szczegółową pomoc ponieważ wiem, że zna Pan z testów Transorotora, Devialeta , wkładkę London Maroon, jak i produkty Trans-fi. Chciałbym uniknąć błędów niewiedzy, oraz straty niemałych pieniędzy na nietrafione zakupy.

Pozdrawiam
Leszek
Panie Leszku,

ma pan bardzo fajny system, gratuluję. Znam niemal wszystko z niego, oprócz Trans-Fi – testował go marek Dyba, nie ja. Patrząc na to, co pan ma i czego potrzebuje, powiedziałbym, że to robota dla wkładki typu Micro Benz. Proszę zadzwonić do firmy RCM, powołać się na naszą korespondencję i porosić o dobranie konkretnego modelu. Warto ludzi do siebie zaprosić i zapłacić za kalibrację wkładki, ramienia i gramofonu – to naprawdę robi dużą różnicę! A co do kabla, to bez dedykowanego się nie obędzie. Warto też spróbować połączyć masę gramofonu (a nie ramienia, jak teraz) z masą przedwzmacniacza, to zwykle pomaga. Ale to można zostawić RCM-owi, niech się męczą :)

Pozdrawiam serdecznie
Wojtek Pacuła