pl | en

Witam!

Milo mi było przeczytać Pańska recenzje moich re-masterów Alex Bandu (obie płyty). Dziękuję za przychylne uwagi!
Winyle, szczególnie "Zderzenie" były lekką katastrofą; nic dziwnego, "studio" Tonpressu gdzie, powstawała matryca to był "żart"!

Studio lubelskie, gdzie praktycznie nieomal mieszkałem przez parę lat, było dość unikalne (na owe czasy). Udało mi sie namówić Naczalstwo i Nadwornego Inżyniera na kompletne przebudowanie/zmodyfikowanie konsolety mikserskiej - marki Fonia, w owych czasach standard wszystkich studiów radiowych. Pre-amps (przedwzmacniacze) mikrofonowe (na dyskretnych komponentach) nie ustępowały, moim zdaniem, pre-ampom Neve - pietą Achillesową była "reszta" toru i wzmacniacze sumy, TAM powstawały straty (mały headroom, itd.).
Udało nam sie zrobić tak, że sygnał z mic pre-amps szedł liniowo bezpośrednio do wielośladu 3M (poprzez Dolby A) - po drodze mogłem użyć do woli rożnych moich przetworników ("bajerow"), jak: kompresory/limitery UREI LA-4, Orban stereo limiter, parametryczny equaliser Orban, digital delay line Lexicon Primetime. W kombinacji z moimi mikrofonami: AKG C414, AKG C34 (stereo), Neuman KM84 i U87 oraz, dość unikalnymi, direct boxes Coutryman FET (dlatego TAK brzmiały gitary Janka Borysewicza: Budka Suflera, Iza Trojanowska). Dało to wszystko ten właśnie "sound".
Konsolety używaliśmy tylko do liniowego zmiksowanie wielośladu, bez żadnych korekcji ze "stołu" - miks był kontrolowany przez limiter Orbana; wszystko lądowało na węgierskich magnetofonach na wąską taśmę - moim zdaniem wcale nie gorszych (dźwiękowo) od standartowych wówczas Telefunkenów/Studerów.

Dlatego też, po tych 30 paru latach, udało sie to wszystko "odtworzyć" digitalowo, poprzez moją "stacje re-masteringu" - używam od lat specjalnej "wersji"/kombinacji Digidesign/SONY/Mac, z pluginami Waves, processorem Junger d03; skalibrowanymi monitorami Genelec 1030A + subwoofer.

Pozdrawiam serdecznie
Andrzej Poniatowski
Szwecja
www.audiomix.se