Odtwarzacz CD - wybrany

Witam Panie Wojtku!

Doradzałem sie Pana w sprawie odtwarzacza do Cary CAD 300 SEI i chciałem bardzo serdecznie podziękować za podpowiedzi.
W poniedziałek byłem u pana Waszczyszyna i po odsłuchach zabrałem Lektora Air do Nautilusa na porównanie z Accu DP-510 oraz z Ayonem CD-5s. Wygrał bezsprzecznie Air i już nie wrócił do pana Jarka. Accuphase grał trochę za miękko trochę za wolno aby go parować z moim wzmacniaczem. Ayon natomiast zdecydowanie za mocno, co zabijała całą magię CAD-a. Air był jakby pośrodku, co mi odpowiadało. No i scena oraz przestrzeń, którą deklasował rywali.

Air, którego nabyłem to wersja, że tak powiem, "normalna" (z kondensatorami V-Cap teflonowo-cynowymi oraz OIMP), nie V-edition, którą Pan tak wspaniale zrecenzował.
Jeśli dobrze zrozumiałem, jedyna zmiana wewnętrzna to wymiana V-capów z TFTF na CuTF? Możliwe, że kiedyś, jak już dojdą kolumny (na razie tylko słuchawki PS1000) zdecyduję sie na taki upgrade, aby jeszcze bardziej go podrasować. Z tego co Pan opisuje poprawa jest znaczna. Planuję nabyć i przetestować też docisk Spider - czekam tylko, aż będą dostępne w Hi-Fi Klubie. Bardzo możliwe, że pomyślę też w przyszłości nad upgrade gniazd RCA.
Wizyta u Pana Waszczyszyna była dla mnie wspaniałym przeżyciem. Odsłuch odtwarzacza z kolumnami Litle Wing to było coś niesamowitego. Okazja poznania i porozmawiania z konstruktorem tak zacnych komponentów nie zdarza się codziennie.

Z tych wrażeń zapomniałem o wytrawnym winku dla Pana :)
Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam
Przemek

PS. Air wygląda jak małe dzieło sztuki.