KOLUMNY GŁOŚNIKOWE ⸜ podłogowe Dynaudio
Producent: DYNAUDIO A/S |
Test
tekst WOJCIEHCH PACUŁA |
No 248 1 grudnia 2024 |
KIEDY W 2021 ROKU FIRMA DYNAUDIO zaproponowała kolumny Heritage Special, wydawało się, że pójdzie tym tropem i regularnie będą się ukazywały wersje „rocznicowe” lub „wspomnieniowe”. Stało się inaczej. Dopiero trzy lata później otrzymujemy kolejną konstrukcję tego typu, Contour Legacy. Wraz z Heritage Special stworzyły one serię „Heritage Collection”. Przypomnijmy, że należący do niej model podstawkowy był hołdem złożonym niektórym z jej najbardziej znanych kolumn tego typu: pierwszemu modelowi Contour (1986), kolumnom Crafft (1989), Special Twenty-Five (2002), a nawet Sapphire (2008). W materiałach prasowych czytaliśmy o nich: Tworzenie tych zestawów było pracą na skrzydłach miłości… nie wspominając już o atmosferze tajemnicy. DANIEL EMONTS i OTTO JØRGENSEN, główni twórcy projektu, często widywani byli w kuchni Dynaudio Labs, gdzie omawiali szeptem zagadnienia takie, jak „American Walnut”, „Mundorf” i „Martin z fabryki Danmarksvej” (przerywali natychmiast, gdy tylko pojawiał się ktoś z działu marketingu.) Heritage Special to edycja limitowana: 2500 par, które gdy się już sprzedadzą, to na zawsze. Kiedy nasz dział produkcji dowiedział się, co budujemy, był tak podekscytowany, że zażądał wykonania całych kolumn, od góry do dołu, wewnątrz i na zewnątrz, u nas, w Danii. Model ten sprzedał się, można by powiedzieć, na pniu; test → TUTAJ. Kolumny Contour Legacy są jego naturalnym rozwinięciem. ▌ Contour Legacy O SWOICH NOWYCH konstrukcjach firma pisze: Contour Legacy to hołd dla już nieprodukowanego, wspaniałego modelu Contour 1.8, i podobnie jak jego pierwowzór, ma w sobie to... „coś”. To uspokajające poczucie dumy i kunsztu, które być może jest w dzisiejszym świecie mniej powszechne. Tym razem kolumny są jeszcze bardziej limitowane, ponieważ ma powstać tylko 1000 par. To konstrukcje podłogowe o budowie dwuipółdrożnej typu bas-refleks. Wyróżnia je klasyczna obudowa, przypominająca tę, którą zapamiętaliśmy z serii Contour. Mamy więc przepiękną okleinę z naturalnego drewna, to orzech amerykański (ang. American Walnut), ale jest również i klasyczna konstrukcja mechaniczna. Ta druga wyróżnia się widocznymi z przodu bocznymi ściankami, do których wklejono front i tył. Tę stylistykę, dziś już trochę vintage, podkreśla frez w miejscu łączenia płyt. O specjalnym statusie kolumn mówi również klasyczne, dwuczęściowe logo Dynaudio, z charakterystycznym, czerwonym paskiem. | Kilka prostych słów… OTTO JØRGENSEN ⸜ OTTO JØRGENSEN zajmuje się w Dynaudio szkoleniami dotyczącymi produktów tej firmy PROJEKT O KTÓRYM MOWA rozpoczął się jako projekt poboczny, kiedy wprowadziliśmy na rynek Heritage Special, pierwszy produkt w Heritage Collection, jeszcze w 2020 roku. Przejście do „prawdziwego” projektu było nieco rozmyte, więc tak naprawdę w tym przypadku nie było ściśle określonego harmonogramu, trudno powiedzieć, kiedy to się naprawdę zaczęło. Proces projektowania i rozwoju obejmuje w Dynaudio zespół około dwudziestu osób, więc zwykle nie przypisujemy jednej konkretnej osoby do danego modelu. Wszyscy uważają każdy nowy głośnik za swoje „dziecko”, więc przypisywanie projektu jednej osobie nie jest sprawiedliwe wobec reszty zespołu. ⸜ Głośnik wysokotonowy w „rozstrzeleniu” • zdj. Dynaudio Głośnik wysokotonowy zastosowany w Contour Legacy jest identyczny jak w Heritage Special. Głośnik niskotonowy jest podobny, ale nie w 100% taki sam, ponieważ został zoptymalizowany do pracy w większej obudowie i innej impedancji. Zwrotnica wykorzystuje kombinację zboczy filtrów, z których niektóre są 1. rzędu, a inne 2. rzędu, wraz z obwodem wyrównania fazy. Nie jest to ani tradycyjny filtr 1. rzędu, ani tradycyjny filtr 2. rzędu, dlatego opisujemy go jako filtr „1./2. rzędu”. Choć to kolumny o wysokiej skuteczności, to tak naprawdę nie dążyliśmy do tego specjalnie , po prostu na tym się skończyło :) Nasz głośnik wysokotonowy Esotar ma naturalnie bardzo wysoką czułość i jest zwykle tłumiony, aby go połączyć z głośnikiem nisko-średniotonowym. W kolumnach dwudrożnych, takich jak Heritage Special, mamy do czynienia z przegrodą, która powoduje obniżenie basu nawet o 6 dB, co oznacza, że w filtrze trzeba obniżyć średnie i wysokie tony do tego poziomu. ⸜ Głośnik nisko-średniotonowy • zdj. Dynaudio 2,5-drożne Contour Legacy wykorzystują dodatkowy głośnik niskotonowy do „wypełnienia” brakującego basu, którego spadek jest wymuszany oddziaływaniem przegrody, co oznacza, że możemy utrzymać naturalną czułość głośnika niskotonowego, aż do punktu zwrotnicy. Minimalna impedancja wynosi 3,4 Ω przy 172 Hz. Pytałeś Wojtku o mnie i pracę: pracuję w Dynaudio od 2015 roku, głównie w dziale zarządzania produktem, więc brałem udział w opracowywaniu i marketingu prawie wszystkich naszych obecnych produktów Home Audio. Wcześniej przez około 15 lat działałem w handlu detalicznym, a także przez kilka lat jako konsultant ds. kalibracji AV. Mam żonę i dwójkę dzieci, a jeśli chodzi o hobby, to obecnie kręci się ono wokół mojej rodziny, w tym remontu domu, a poza tym wokół muzyki i filmów. ⸜ Przekrój przez kolumny Contour Legacy • zdj. Dynaudio Mam dość szeroki gust muzyczny, a to, co włączę, zależy w dużej mierze od mojego nastroju i pory dnia. Moim ulubionym zespołem jest dość niszowy duński zespół jazzowy o nazwie Ibrahim Electric, który, szczerze mówiąc, jest świetny, gdy słucha się go na żywo - ich albumy różnią się nieco jakością i żaden z nich nie jest uważany za „utwory demo hi-fi” :) Poza tym słucham głównie klasycznego rocka. Lubię samochody i obecnie jeżdżę Mini Cooperem SE (oryginalną wersją elektryczną, nie najnowszą), w kolorze British Racing Green. OJ CHOĆ KOLUMNY CONTOUR LEGACY mają powab produkty sprzeda piętnastu, a może nawet dwudziestu lat, to jednak wszystko poza projektem plastycznym jest w nich nowoczesną wariacją na temat przeszłości. Producent mówi o „remasteringu klasyki”, co dobrze oddaje ducha zmian, które wprowadził. GŁOŚNIKI Patrząc na przednią ściankę Contour Legacy nietrudno zauważyć, że użyte w tych kolumnach przetworniki zostały przygotowane dla modelu Heritage Special. Wysokie tony obsługuje przepiękny głośnik kopułkowy model Esotar 3 o dużej, metalowej płycie przedniej. Przypomina on do złudzenia oryginalny model Esotar T330D, który był jednym z najlepszych przetworników tego typu na świecie. Jego jedwabna kopułka została pokryta materiałem tłumiącym drgania, a tylna strona tłumiona jest w sporej wielkości obudowie. Od tyłu membrana usztywniana jest elementem o nazwie Hexis. W kolumnach podstawkowych był jeden, a tutaj mamy dwa – głośnik nisko-średniotonowy wygląda podobnie do tego, który został zastosowany w kolumnach Contour z 1996 roku, ale z poprawkami, które firma zastosowała – jak mówi – w serii Evidence. Jego membrana to całość wraz kopułką przeciwpyłową. To materiał o nazwie MSP (Magnesium Silicate Polymer) o średnicy ø 18 cm. Wdać też bardzo dużą cewkę, o średnicy ø 75 mm, wewnątrz której znalazł się magnes – to również powiew pomysłów sprzed lat. Producent dodaje, że kształt membrany został opracowany pierwotnie dla serii Evidence Platinum. Różnica, jak czytamy w materiałach firmowych, polega na tym, że: Obecny przetwornik otrzymał lepszą cewkę drgającą (klasyczną konstrukcję z magnesem wewnętrznym i uzwojeniem aluminiowym, teraz na karkasie z włókna szklanego); układ magnetyczny (konstrukcja hybrydowa z magnesami neodymowymi i ferrytowymi zapewniająca jeszcze lepszą kontrolę strumienia magnetycznego) oraz zawieszenie dolne (Nomex, znany z serii Confidence i Contour i). W nowych kolumnach mamy dwa takie przetworniki, które choć podobne, pracują w różnych zakresach. Przetwornik widoczny poniżej kopułki wysokotonowej pracuje jak w klasyczny monitorze. Czyli dzieli pasmo od góry z głośnikiem przetwarzającym wysokie częstotliwości, a o dołu nie jest filtrowany. Obydwa współpracują z dwoma wylotami bas-refleksu – tuż przy górnej i dolnej krawędzi obudowy. Ich wylot jest bardzo szeroki i ma kształt lejka. Ma to pomóc w lepszym przepływie powietrza przy niższych zawirowaniach. OBUDOWA Zapewne pierwszym, co zwróci naszą uwagę będzie jednak obudowa. Jest ona naprawdę wspaniała i przypomina te z lat 80. stosowane w serii Contour. Jak pisałem rzy okazji testu kolumn podstawkowych, producent dobrze wyczuł ducha czasów, a ten zahacza o lata 60., a także – coraz częściej – 70. XX wieku. Testowane kolumny mają więc klasyczne proporcje i prostopadłościenną obudowę oklejoną naturalnym fornirem. Producent wskazuje na najważniejsze cechy tej konstrukcji, między innymi na to, że fornir jest indywidualnie dobierany dla każdej pary, aby dobrze układał się nie tylko na danej kolumnie, ale w ich parach. Do wykonania obudowy używana jest płyta MDF o grubości 19 mm oraz okleina zewnętrzna z – pochodzącego z odnawialnych źródeł forniru – orzecha amerykańskiego. Wzmocnienie wewnętrzne (poziomy wieniec pomiędzy głośnikami) poprawia sztywność konstrukcji, a warstwa ciężkiego bitumu pomaga zminimalizować jeszcze bardziej niepożądane rezonanse. Tylna ścianka wzmocniona została płatem aluminium, zakrywającym ją w całości. Wszystkie ścianki wyłożono grubymi płatami gąbki, a część komory za głośnikiem nisko-średniotonowym wypchana została sztuczną wełną. Po sklejeniu i zaciśnięciu obudów pozostawia się je do wyschnięcia, a po 24 godzinach trafiają do MALENE, która je ręcznie szlifuje. Rzeczą, która mnie zaskoczyła, kiedy po rz pierwszy zobaczyłem Contour Special, jest cokół. Malowany na czarno wygląda jak kolejny tego typu element wycięty z płyty MDF. Tak nie jest. To ciężki, stabilny element odlany z żeliwa. Czyli materiału o bardzo dobrym wewnętrznym tłumieniu drgań, Nic więc dziwnego, że z 11 kg małych Heritage waga wzrosła do aż 37,5 kg. D jego spodu wkręca się kolce (w zestawie). Dzięki temu kolce są mocowane naprawdę mocno i „na sztywno”. Jeśli jednak chcielibyście państwo wykorzystać do pełni potencjał tych kolumn, proponuję je postawić na dobrych nóżkach antywibracyjnych. Widziałbym w tym miejscu, na przykład, nóżki Kepler Evolution firmy Divine Acoustics; test → TUTAJ. ZWROTNICA Przez lata było tak, że Dynaudio stosował różnego typu topologie zwrotnic. Historycznie najpierw były to zwrotnice wyższych rzędów, a od kilku lat dominują zwrotnice 1. rzędu. Jak czytamy w specyfikacji technicznej, podział między nimi wykonano przy pomocy prostej zwrotnicy 1. rzędu. W Heritage Special podział ustalono przy 2200 Hz, a tutaj jest on znacznie wyżej, bo przy 3400 Hz. Drugi duży głośnik, który przetwarza tylko niskie częstotliwości, jest dzielony zwrotnicą 2. rzędu, ale bez podanej częstotliwości podziału. Pisząc o modelu Heritage Special mówiłem, że materiały firmowe mówiły o tym, że projektant zwrotnicy, DANIEL EMONTS, „zażądał, aby ją wyposażyć w najlepsze komponenty, jakie tylko mogli dostarczyć nasi przyjaciele z firmy Mundorf w Niemczech”. Podobnie jest chyba i z testowanymi kolumnami. W ich opisie czytamy: Żadna zwrotnica nie była dostępna od ręki (…), więc zespół zaprojektował ją od podstaw, w tym kondensatory i okablowanie łączące od najlepszych europejskich producentów, w tym Duelund, Mundorf i Van den Hul. (Nasi inżynierowie uwielbiają efekt kuli śnieżnej). Na płytce ze zwrotnicą dostrzeżemy wysokiej klasy, olejowe kondensatory Mundorf Evo Oil i ładne oporniki oraz cewki tejże firmy. Podobnie jak w małych kolumnach, tak i tutaj jest to złożona konstrukcja, pomimo że topologia 1. rzędu jest bardzo prosta, a i filtr dla drugiego głośnika nie powinien być szczególnie trudny w aplikacji. Wygląda więc na to, że i tym razem producent zastosował linearyzację impedancji. I rzeczywiście, jak wynika z opisu technicznego, impedancja korygowana jest osobno dla głośnika wysokotonowego i nisko-średniotonowego, wyrównano je również fazowo. Wewnętrzne okablowanie korzysta z produktów firmy Van den Hul i szwedzkiego poliestrowego materiału tłumiącego. Sygnał doprowadzamy do pojedynczej pary zacisków WBT 710 Cu mC z serii nextgen ze stykami wykonanymi z czystej miedzi. Dodajmy, że kolumny są wykonywane ręcznie w duńskiej siedzibie firmy i że wyglądają znakomicie. |
▌ ODSŁUCH JAK SŁUCHALIŚMY • Kolumny Dynaudio Contour Special stanęły w polu półbliskim, nieco bliżej niż zwykle. Chodziło mi o to, aby znalazły się maksymalnie daleko od tylnej sciany. Oznacza to, że stanęły w odległości 240 cm od miejsca odsłuchowego oraz 240 cm od siebie (licząc od środka przedniej ścianki). Od tylnej ściany miały 85 cm, licząc od środka ich tylnej ścianki. W czasie testu kolumny były skręcone tak, że osie przetworników krzyżowały się przed moją głową. Dystans między kolumnami oraz ich poziomowanie ustaliłem za pomocą urządzenia Bosch PLR 50 C. Więcej o ustawianiu kolumn w artykule Mikrodostrajanie. Czyli ustawiamy głośniki, HIGH FIDELITY № 177, 1 stycznia 2019, → HIGHFIDELITY.pl, dostęp: 10.05.2022. O akustyce pomieszczenia odsłuchowego HF więcej w artykule Pomieszczenie odsłuchowe „High Fidelity” w oczach Mariusza Zielmachowicza, HIGH FIDELITY № 189, 1 stycznia 2020, → HIGHFIDELITY.pl, dostęp: 12.07.2022. W teście napędzane były końcówką mocy SOULUTION 710, a sygnał przesyłany był kablami głośnikowymi SILTECH TRIPLE CROWN. Punktem odniesienia były kolumny HARBETH M40.1. Muzyka grana była przez odtwarzacz SACD AYON AUDIO CD-35 HF oraz odtwarzacz plików LUMIN T3. » PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór
⸜ Blue Spirits - 85 Years of Blue Note Records, red. Don Was, Blue Note Records/Universal Music LLC UCCQ-1201/2, 2 x CD (2024). JEDNYM Z MOICH UKOCHANYCH zdjęć, jakie zrobiłem w swoim zawodowy życiu jest to, na którym Bartek, mój mały synek, siedzi na drewnianych stopniach w pokoju Tomka. Dzisiaj Tomka Foltę znamy jako gospodarza spotkań Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego, a wówczas, czyli dwadzieścia dwa lata temu, był wciąż jeszcze po prostu znajomym. Zdjęcie zostało opublikowane w magazynie „Sound &Vision” dla którego niedługo wcześniej zacząłem pisać i dotyczyło jego systemu audio. A jego centralnym punktem były kolumny Dynaudio Contour 3.0. Doskonale pamiętam też, że choć bardzo fajne, w naprawdę dobrze zestawionym systemie, nie porwały mnie jakoś szczególnie. Przez lata słyszałem bowiem szczególnego rodzaju podbarwienie wnoszone do dźwięku przez materiał użyty do budowy membran głośników nisko-średniotonowych. Choć wielu z czytelników „High Fidelity” zgrzytało na to zębami, nie mogłem się pozbyć wrażenia, że membrana MSP „brzmi” w charakterystyczny sposób. Wyszło jednak na moje. Dopiero z czasem, po wielu latach zmian, prób i eksperymentów ten „piąty element” zniknął, wyeliminowany odmiennymi technikami i aplikacjami. I, tak sobie myślę, ustawiając testowane kolumny u siebie w pokoju podświadomie oczekiwałem na powtórkę tego przeżycia. Jak gdybym zapomniał już, jak wspaniałym doświadczeniem był dla mnie test modelu Heritage Special. Bo kiedy tylko usłyszałem Contour Legacy wiedziałem, że jesteśmy w zupełnie innym miejscu. Tam, gdzie same kolumny w dużej mierze znikają, pozostawiając nas sam na sam z muzyką. Naprawdę. | Nasze płyty Blue Spirits - 85 Years of Blue Note Records, red. Don Was Blue Note Records/Universal Music LLC UCCQ-1201/2 Z OKAZJI 85-LECIA ISTNIENIA wydawnictwo Blue Note Records zaproponowało składankę Blue Spirits - 85 Years of Blue Note Records. Sampler ten, na który składają się dwie płyty CD, został przygotowany przez obecnego prezydenta Blue Note Records, Dona Wasa. W książeczce znalazł się specjalnie przygotowany tekst o historii wytwórni autorstwa pana Mitsutaka Nagira. Jest on kuratorem serii wydawniczej Jazz – The New Chapter, ukazującej się na płytach CD dzięki staraniom Shinko Music. Pomysł na tę kompilację wyszedł ze strony Universal Music Japan. Ta japońska część koncernu wydaje bowiem nowe remastery płyt Blue Note na krążkach Ultimate HQCD i potrzebowała czegoś rodzaju „nośnika reklamowego. Dlatego też materiał podzielono pomiędzy dwa krążki. Na CD1 znajdziemy niektóre z najbardziej kultowych nagrań legend Blue Note, z kolei CD2 koncentruje się na nagraniach artystów współczesnych Blue Note. W książeczce towarzyszącej wydawnictwu Don Wes pisze: Próba wyselekcjonowania esencji katalogu Blue Note i pomieszczenia go na dwóch płytach CD jest szalonym i wysoce subiektywnym zadaniem - trochę jak próba wydrukowania wszystkich obrazów muzeum w Luwrze na jednym znaczku pocztowym. Chociaż wszyscy będą zapewne dyskutować o tym wyborze, prawdopodobnie wszyscy możemy się zgodzić, że wybitni artyści, pracując przez wiele lat, stworzyli olbrzymią ilość znakomitych nagrań, budując wybitny i ponadczasowy katalog Blue Note… I mamy nadzieję, że fani jazzu będą mieli przyjemność słuchania tych nagrań taką samą, jaką my mieliśmy przygotowując tę kompilację. Jej europejska wersja to dwa krążki Compact Disc, wytłoczone w Czechach, ale z japońskim obi; płyta ma numer katalogowy Universal Music Japan. Nie znalazłem nigdzie informacji o remasterze, ale należy założyć, że w przypadku pierwszej płyty są to najnowsze wersje masterów, przygotowane dla serii „Blue Note 85th Anniversary”, a w przypadku drugiej to po prostu jedyne istniejące. ● BRZMIENIE TESTOWANYCH KOLUMN można określić z jednej strony jako neutralne, ale z drugiej jako zaangażowane. Kolejne utwory ze składanki Blue Spirits… wydanej przez Blue Note z okazji 85-lecia wytwórni, czy to Thelonious Monk, czy Miles Davis, czy trzeci na niej John Coltrane w ˻ 3 ˺ Blue Train, wszystkie one miały wewnętrzny „vibe”, że tak powiem. Coś w rodzaju „drajwu” ciągnącego całość do przodu, To nie było spokojne granie, o nie. Bez nerwówki, z doskonale czytelnymi krawędziami i planami, ale jednak żywe i energetyczne. Można by powiedzieć, że tak być powinno, zamieszczone na pierwszym dysku tego dwupłytowego wydawnictwa, o którym powyżej, utwory pochodzą przecież ze złotych lat muzyki jazzowej i każdy zawarty na nim utwór jest wręcz wybuchowy. Ale i puszczona zaraz potem płyta TORD GUSTAVSEN TRIO z płyty Seeing, wydana przez wydawnictwo ECM Records, choć wewnętrznie spokojna, przejrzysta, jak norweskie fiordy, miała w sobie ten sam ładunek dramatyzmu, ten tę samą wagę, jak to, co słyszałem wcześniej. Mimo że można by się spodziewać wyciszenia i uspokojenia. Trudno powiedzieć o barwie tych kolumn „ciepła”. Także niższa średnica, a więc zakres w którym przed laty słyszałem zmiany w barwie, była czysta i wyrównana. Jak gdyby drobne zmiany w profilu, zawieszeniu i wypełnieniu membran, wraz z totalną rewolucją w zwrotnicach wydobyły z tych przetworników to, co najlepsze. Nawet jeśli w ich brzmieniu pozostało coś rodzaju „powidoków” owego ocieplenia. A polegałoby to na lekkim podkreśleniu wolumenu instrumentów, także tych pokazanych w perspektywie. Bo testowane kolumny Dynaudio budują głęboką, naprawdę głęboką scenę. Robią to przez pokazywanie mnóstwa informacji o przestrzeni, ale bez wycinania instrumentów z tła. To są selektywne kolumny, żeby było jasne. Ale też nie jest to selektywność na pokaz. I kiedy w ˻ 2 ˺ The Old Church, ze wspomnianego albumu Gustavsena, w drugiej części utworu Steinar Rajknes gra swoje długie solo na kontrabasie, to jest ono klarownie ustawione na tle długiego pogłosu pozostałych instrumentów. Nie zlewa się z nim i ma swoją włąsną, wewnętrzną dynamikę. Po prostu – wiadomo, kto wtedy rządzi. Nie trzeba jednak wysmakowanych realizacji, żeby docenić to, o czym mówię. Posłuchajmy intro utworu ˻ 18 ˺ I Feel It Coming, zagranego wspólnie przez artystę znanego jako THE WEEKND i duet Daft Punk. To 2016 rok, a więc Abel Makkonen Tesfaye jest jeszcze wciąż przed rozpoznawalnością którą cieszy się dzisiaj. Także jego głos jest nieco wyższy. Ale do rzeczy – w intro mamy do czynienia z dźwiękiem, który zdaje się okrążać naszą głowę. Co Dynaudio pokazały wyjątkowo dobrze. Dokładnie, wyraźnie i bez rozmycia krawędzi. Płyta o której mowa nie jest specjalnie nasycona w dolnych rejestrach. Inaczej niż najnowszy krążek MAXA RICHTERA, zatytułowany In A Landscape. Tutaj już w pierwszych sekundach otwierającego ją ˻ 1 ˺ They Will Shade Us With Their Wings, opracowaniu utworu autorstwa XVII-wiecznego angielskiego kompozytora Johna Ecclesa, mamy niskie, powolne uderzenia lewej ręki fortepianu. Wsparty jest on czymś w rodzaju sub-octavera, efektu służącego do generowania subharmonicznych dźwięku. Kolumny Dynaudio wspaniale sobie tym poradziły, bez zawahania komunikując tę ogromną przestrzeń i skalę instrumentu. No właśnie – bas. Każdy, kto słuchał tych kolumn podczas tegorocznej wystawy Audio Video Show przyzna, że grały one niebywałym, zaskakująco niskim i pełnym basem. Mimo że stały ogromnej sali Tulip 2 hotelu Golden Tulip, w której nie radzi sobie wiele współczesnych behemotów. Można się więc było obawiać, jak to się wszystko pomieści w małym pomieszczeniu, takim jak moje; przypomnę, że jego główna część ma jakieś 25 m² powierzchni, a wraz z przedpokojem dochodzi do 34 m². Okazuje się, że to kolumny, które doskonale skalują niski zakres do pomieszczenia, w którym grają. W moim zabrzmiały bowiem w niezwykle zdyscyplinowany i zrównoważony sposób. Żadnych ekscesów, przewalenia, czy innych problemów z dolnymi rejestrami. I to niezależnie od tego, jaką muzykę grałem. To kolumny bazujące na zwartym środku pasma i szczegółowej, ekspresyjnej górze. Bas pomaga im w ten sposób, że buduje skalę. Schodzi nisko i jest nasycony, ale nie ma „ciepłego” charakteru, jak – chociażby – moje Harbethy. Ale kiedy trzeba, to zamruczy, Tak było we fragmencie otwierającym ˻ 10 ˺ Wheels, utwór z nowej, zaskakująco świeżej, wspaniałej płyty WILLIEGO NELSONA. Słaby, ale wciąż wewnętrznie energetyczny, głos nestora muzyki country miał bardzo dobrą barwę. Choć został przez realizatora obcięty od dołu i od góry, to pozostał wyraźnie na osi odsłuchu i to on był tu najważniejszy, pomimo że wraz z nim słyszymy przed sobą mocną gitarę, a po bokach wiele innych dźwięków. ▌ Podsumowanie A TO DLATEGO, że kolumny Contour Heritage są niezwykle uporządkowanymi wewnętrznie konstrukcjami. Zdają się mówić: „Odpuść, mamy wszystko pod kontrolą”. Są wszechstronne i nie ma znaczenia, jaką muzykę z nimi gramy, bo równie dobrze zabrzmiały nimi transkrypcje z szelakowych płyt 78 rpm zawarte na płycie The Essential Frank Sinatra, wydanej w 1997 roku, a dostępnej w serwisie Tidal, jak i, pochodzący z 1993 roku debiut zespołu RAGE AGAINST THE MACHINE, czyli mieszanka rocka, metalu i muzyki alternatywnej. To kolumny o otwartym, dokładnym, selektywnym dźwięku. Budują potężną scenę oraz przestrzeń i to w im większym pomieszczeniu je postawimy, tym będzie ona większa. Rysują precyzyjny pierwszy plan, bez drgania krawędzi i bez ich rozmywania. Nie drażnią przy tym przerysowaniem ataku czy nienaturalnie wyodrębnianymi dźwiękami. Wszystko się w nich lekko „blenduje”, przez co otrzymujemy nie poszczególne dźwięki, a kompletny przekaz, w jednym „tu i teraz”. Dynamicznie to petarda, podobnie jeśli chodzi o bas. Ten świetnie się skaluje i pokaże wszystko to, co najlepsze i w dużych, i w nawet bardzo małych pomieszczeniach. Dynaudio są też świetnie zorganizowane wewnętrznie i wszystko trzymają w ryzach, nawet przy wysokich poziomach dźwięku. Wysoka skuteczność powoduje, że to wręcz wymarzony kompan dla wzmacniaczy lampowych, takich jak Leben CS-600X i inne, oparte na lampach EL34, KT88 i wyżej. Ale w małych pomieszczeniach także Leben CS-300 czy Aurorasound HFSA-01, a więc wzmacniacze na EL84, czy – o tak, to będzie sztos, niedrogi, a wspaniały Aura VA-40 Rebirth, pozwolą zabłysnąć testowanym DYnaudio. Bo to, tak po prostu, znakomite konstrukcje. ● ▌ Dane techniczne (wg producenta)
Skuteczność: 90 dB (2,83 V/1 m) Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ. |
System referencyjny 2024 |
|
˻ 1 ˺ Kolumny: HARBETH M40.1 • → TEST ˻ 2 ˺ Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) ˻ 3 ˺ Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III • → TEST ˻ 4 ˺ Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 • → TEST ˻ 5 ˺ Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 ˻ 6 ˺ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II więcej → TUTAJ ˻ 7 ˺ Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) • → TEST |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) • → TESTInterkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Odtwarzacz plików → przedwzmacniacz -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) • → TESTKabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 • → TEST Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) • → TEST Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) • → TEST Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE • → TEST |
|
Elementy antywibracyjne ⸜ Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)⸜ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II • więcej → TUTAJ ⸜ Platforma antywibracyjna (pod listwą zasilającą AC): Graphite Audio CLASSIC 100 ULTRA • więcej → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (przedwzmacniacz liniowy): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (odtwarzacz SACD): Divine Acoustics GALILEO • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (podstawki pod kolumny): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 60 SN • test → TUTAJ |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition |
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: Leben CS-600X • test → TUTAJPlatforma antywibracyjna (pod wzmacniaczem): Kryna PALETTE BOARD PL-TB-Cu-TP • test → TUTAJ Kabel zasilający (wzmacniacz): Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDIZIONE № 1/15 • więcej → TUTAJ Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity