pl | en

Kolumny głośnikowe

Dynaudio
HERITAGE SPECIAL

Producent: DYNAUDIO A/S
Cena (w czasie testu): 26 900 zł/para

Kontakt:
8660 Skanderborg, DANIA

www.DYNAUDIO.com

MADE IN DENMARK

Do testu dostarczyła firma: NAUTILUS Dystrybucja


Test

Tekst: WOJCIECH PACUŁA
Zdjęcia: Wojciech Pacuła

No 204

16 kwietnia 2021

DYNAUDIO to duńska, założona w 1977 roku w Skandenborgu, firma specjalizująca się w produkcji kolumn głośnikowych. W 1978 roku zaprezentowała Model 100, w którym zastosowała swoje własne przetworniki i zaimplementowała większość technicznych rozwiązań, którym wierna jest do dziś. Testujemy kolumny HERITAGE SPECIAL.

IELIŚMY W OSTATNICH LATACH WYSYP OKRĄGŁYCH ROCZNIC powstania czołowych firm audio. 50-lecie Audio Research i Cambridge Audio, 40-lecie Focala, Harbetha, Triangle’a, Accuphase’a i Simaudio by Moon – to tyko kilka przykładów z brzegu. Już w przyszłym roku do tego grona dołączy firma DYNAUDIO, świętująca 45lat swojego istnienia.

Wyprzedzając te wydarzenia, firma ze Skandenborga przygotowała kolumny o adekwatnej dla tej okazji nazwie: HERITAGE SPECIAL. Ma to być hołd złożony niektórym z jej najbardziej znanym kolumnom podstawkowym w jej historii: pierwszemu modelowi Contour (1986), kolumnom Crafft (1989), Special Twenty-Five (2002), a nawet – za pośrednictwem tylnej płyty, Sapphire (2008).

W materiałach prasowych czytamy o nich:

Tworzenie tych zestawów było pracą na skrzydłach miłości… nie wspominając już o atmosferze tajemnicy. DANIEL EMONTS i OTTO JØRGENSEN, główni twórcy projektu, często widywani byli w kuchni Dynaudio Labs, gdzie omawiali szeptem zagadnienia takie, jak „American Walnut”, „Mundorf” i „Martin z fabryki Danmarksvej” (przerywali natychmiast, gdy tylko pojawiał się ktoś z działu marketingu.) Heritage Special to edycja limitowana: 2500 par, które gdy się już sprzedadzą, to na zawsze. Kiedy nasz dział produkcji dowiedział się, co budujemy, był tak podekscytowany, że zażądał wykonania całych kolumn, od góry do dołu, wewnątrz i na zewnątrz, u nas, w Danii. 

HERITAGE SPECIAL

WIEMY JUŻ, ŻE HERITAGE SPECIAL jest limitowanym do 2500 par modelem kolumn Dynaudio. Na pudełku, w którym kolumny przychodzą czytamy, że są one częścią serii Heritage, ale na razie to jedyny tego typu model. Są to kolumny podstawkowe, dwudrożne o niewielkich rozmiarach: 208 x 385 x 320 mm (szer. x wys. x gł.). Jak pisaliśmy niegdyś przy okazji testu głośników CONFIDENCE C1 PLATINUM, ten typ kolumn jest najbliższy sercu założyciela firmy i właśnie na takich kolumnach słucha muzyki w domu.

W projekcie Heritage Special znajdziemy więc wszystko to, co firma ma najlepszego do zaoferowania – i nie jest to tylko ustęp z materiału marketingowego, a prawda. Kolumny wyglądają przepięknie i widać, że firma stanęła na głowie, aby każdy detal był dopracowany. Nic więc dziwnego, że – chyba po raz pierwszy w jej historii – wymienia się wszystkich projektantów, którzy odpowiedzialni byli za poszczególne elementy.

GŁOŚNIKI Zacznijmy od głośników. Zaprojektowane zostały przez DANIELA EMONTSA i wykonane przez firmę Holms Radiofabrik w Horsens, ulokowanej nieco dalej przy tej samej drodze, przy której swoją siedzibę ma Dynaudio. Wysokie tony obsługuje przepiękny głośnik kopułkowy Esotar3 o dużej, metalowej płycie przedniej, przypominający do złudzenia oryginalny model Esotar T330D. Jego jedwabna kopułka została pokryta materiałem tłumiącym drgania, a tylna strona tłumiona jest w sporej wielkości obudowie. Od tyłu membrana usztywniana jest elementem o nazwie Hexis.

Głośnik nisko-średniotonowy wygląda podobnie do tego, który został zastosowany w kolumnach Contour z 1996 roku. Ale chodzi tylko o podobny sposób wycinania membrany, wraz z kopułką przeciwpyłową z jednego elementu materiału o nazwie MSP i dużą średnicę membrany – w szczegółach jest to zupełnie inny przetwornik. Nosi on nazwę 18W75 XL Heritage Special MSP, informującą o średnicy membrany (ø 18 cm) oraz cewki (ø 75 mm). Kształt membrany został opracowany pierwotnie dla serii Evidence Platinum. Różnica, jak czytamy w materiałach firmowych, polega na tym, że:

Obecny przetwornik otrzymał lepszą cewkę drgającą (klasyczną konstrukcję z magnesem wewnętrznym i uzwojeniem aluminiowym, teraz na karkasie z włókna szklanego); układ magnetyczny (konstrukcja hybrydowa z magnesami neodymowymi i ferrytowymi zapewniająca jeszcze lepszą kontrolę strumienia magnetycznego) oraz zawieszenie dolne (Nomex, znany z serii Confidence i Contour).

OBUDOWA Zapewne pierwszym, co zwróci naszą uwagę będzie jednak obudowa. Jest ona naprawdę wspaniała i przypomina te z lat 80. stosowane w serii Contour. Producent dobrze wyczuł ducha czasów, a ten zahacza o lata 60., a także – coraz częściej – 70. XX wieku. Testowane kolumny mają więc klasyczne proporcje i prostopadłościenną obudowę oklejoną naturalnym fornirem. Za projekt odpowiedzialny jest Martin, związany z firmą od 17 lat, wspólnie z ARKADIJSEM, kolegą z pracy.

Producent wskazuje na najważniejsze cechy tej konstrukcji, między innymi na to, że fornir jest indywidualnie dobierany dla każdejpary, aby dobrze układał się nie tylko na danej kolumnie, ale w ich parach. Do wykonania obudowy używana jest płyta MDF o grubości 19 mm oraz okleina zewnętrzna z – pochodzącego z odnawialnych źródeł forniru – orzecha amerykańskiego.

Wzmocnienie wewnętrzne (poziomy wieniec pomiędzy głośnikami) poprawia sztywność konstrukcji, a warstwa ciężkiego bitumu pomaga zminimalizować jeszcze bardziej niepożądane rezonanse. Tylna ścianka wzmocniona została płatem aluminium, zakrywającym ją w całości. Wszystkie ścianki wyłożono grubymi płatami gąbki, a część komory za głośnikiem nisko-średniotonowym wypchana została sztuczną wełną. Po sklejeniu i zaciśnięciu obudów pozostawia się je do wyschnięcia, a po 24 godzinach trafiają do MALENE, która je ręcznie szlifuje.

ZWROTNICA Dynaudio jest producentem, który nie jest szczególnie przywiązany do konkretnej topologii zwrotnic. Przez długi czas były to zwrotnice wyższych rzędów, następnie 1. rzędu, by w części modeli powrócić do wyższych. W Heritage Special sięgnięto ponownie po topologię 1. rzędu. Materiały firmowe mówią o tym, że projektant zwrotnicy, DANIEL EMONTS, „zażądał, aby ją wyposażyć w najlepsze komponenty, jakie tylko mogli dostarczyć nasi przyjaciele z firmy Mundorf w Niemczech”.

I rzeczywiście – na przykręconej do dolnej ścianki płytki ze zwrotnicą dostrzeżemy wysokiej klasy, olejowe kondensatory Mundorf Evo Oil i ładne oporniki oraz cewki tejże firmy. Ciekawe, ale to złożona zwrotnica, pomimo że topologia 1. rzędu jest bardzo prosta. Wygląda więc na to, że producent zastosował linearyzację impedancji. I rzeczywiście, jak wynika z opisu technicznego, impedancja korygowana jest osobno dla głośnika wysokotonowego i nisko-średniotonowego, wyrównano je również fazowo.

Wewnętrzne okablowanie korzysta z produktów firmy Van den Hul i szwedzkiego poliestrowego materiału tłumiącego. Sygnał doprowadzamy do pojedynczej pary zacisków WBT 710 Cu mC z serii nextgen ze stykami wykonanymi z czystej miedzi.

ODSŁUCH

Jak słuchaliśmy

Kolumny Dynaudio Heritage Special testowane były w systemie referencyjnym HF i porównywane były do kolumn Harbeth M40.1, a napędzane były przez wzmacniacz tranzystorowy Soulution 710 (150 W/8 Ω). Sygnał do nich przenoszony był za pomocą kabli Siltech Triple Crown. Dynaudio stanęły w odległości 2,2 m od siebie oraz 2 m od miejsca odsłuchowego i skierowane były na moje uszy; odległość od ściany za nimi wyniosła 0,7 m.

Zazwyczaj testuję kolumny podstawkowe korzystając ze starych, solidnych podstawek firmy Sonus faber. Tym razem było inaczej. Duński producent ma bowiem w swojej ofercie bardzo dobre, naprawdę udane podstawki Stand 20, kosztujące 1990 złotych za parę. Wykonane z aluminium mają bardzo sztywną kolumnę oraz bardzo dobry mechanizm pozwalający na ich łatwe poziomowanie; to ostatnie wykonałem wykorzystując elektroniczny miernik Bosch PLR 50 C. Z tyłu mają otwór, którym można poprowadzić kabel głośnikowy, jednak przyda się on tylko w przypadku najbardziej giętkich kabli. Puszczając wodze fantazji widziałbym zamiast tego otwartą część tylną z czymś w rodzaju klem wyposażonych w system antywibracyjny…

Będąc zaś przy gaszeniu drgań – polski dystrybutor oferuje opcjonalne platformy antywibracyjne BASE o kształcie dostosowanym do standów Dynaudio. Platformy te bazują na technice opracowanej przez japońską firmę Acoustic Revive, gdzie między dwoma płytami z drewna mamy amorficzne bryłki kwarcu. Platformy kosztują sporo, bo 2990 złotych za parę. W górnej płycie wyfrezowano otwory pod komplet podkładek Acoustic Revive SPU-8 (590 zł/8 szt.), na których stawiamy kolce.

To znakomity system antywibracyjny, ale – jak mówię, kosztowny – za całość trzeba dać 5480 zł. Jeśli jednak szukamy najlepszych rozwiązań, nie widzę dla niego alternatywy. Tym bardziej, że producent przygotował górny blat podstawek pasujących do kolumn Heritage Special, do którego można je przykręcić.

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ FRANK SINATRA, Sinatra’s Sinatra: A Collection Of Frank's Favourites, Reprise Records/Stereo Sound SSVS-017, Stereo Sound Reference Record | Signature Sinatra, SACD/CD (1963/2021)
⸜ JOHNY CASH My Mother’s Hymn Book, American Recordings ‎B0002362-02 | Compact Disc (2004); więcej TUTAJ
⸜ KING CRIMSON, In The Court of the Crimson King, Atlantic/WOWOW Entertainment [Japan] IEDG-01, 7” Platinum SHM-CD + DVD-Audio (1969/2016)
⸜ SANTANA, Abraxas, Columbia/Sony Records Int'l ‎SICP-10135, 7-inch mini LP, SACD/CD (1970/2020)
⸜ TAKAYUKI YAGI TRIO, Congo Blue, JazzTokyo Records JTRC-5, „Direct-to-DSD 11.4MHz Recording”, Blu-spec CD (2020)
⸜ TERUMASA HINO, Terumasa Hino Concert, Takt/Nippon Columbia COCY-80505, Swing Journal Jazz Workshop 1, „CD on Demand”, CD-R (1969/1997)

»«

ZDAJĄ SOBOE PAŃSTWO SPRAWĘ Z TEGO, że kolumny podstawkowe to aberracja, prawda? Wciśnięcie dwóch, a czasem nawet trzech przetworników w obudowę wielkości pudełka po butach i oczekiwanie, że „wyskoczy” z niego, jak królik z kapelusza, dźwięk o pełnym paśmie i dynamice jest niedorzecznością. Tyle tylko, że aberracją o podobnej skali jest zalewanie kawy mlekiem, wyjazd do Sopotu zimą, zakładanie trampek do marynarki, słuchanie muzyki z winyli, kiedy wokół sama cyfra, czy wiara w ludzką uczciwość, a mimo to robimy to, dajemy temu wiarę, przyjmujemy te odstępstwa od normy jako coś – nomen omen – normalnego.

W przypadku kolumn podstawkowych jest podobnie. Ich zalety często przeważają nad wadami i w konkretnych aplikacjach, z konkretnym typem muzyki, mogą okazać się niezastąpione. Tym bardziej, jeśli mówimy o tak niezwykłym przykładzie konstrukcji podstawkowych, jak Dynaudio Heritage Special.

Pierwsze wrażenie z ich odsłuchu jest doskonale nijakie. Puszczałem kolejne płyty, sięgając zarówno po te zarejestrowane cyfrowo, jak i analogowo, w formacie DSD i PCM, nagrane na magnetofonach szpulowych i kasetowych (!) i – nic… A raczej: „nic”, bo słyszałem przecież, że mam do czynienia z produktem wyjątkowym i niepowtarzalnym, a jednak miałem świadomość jego odporności na eksklamacje już po pierwszym, wysłuchanym za ich pośrednictwem kawałku, na zachwyty i rzucane wokół „wow!”, jakby miało to być lekarstwo na wirusa pandemii.

To nie tak – kolumny Dynaudio nie są „na pokaz”. W krótkim demo w sklepie, szczególnie jeśli słuchacz nie ma doświadczenia z dźwiękiem tej klasy bajecznie łatwo będzie je zagłuszyć efektownym brzmieniem kolumn kosztujących o połowę mniej. Powiem więcej – nawet CONFIDENCE 20, znakomite przecież, ale tak inne, „przykryją” model, który tym razem testujemy niższym basem i większą wyrazistością. Walory kolumn Heritage Special ujawniają się w dłuższym odsłuchu, z wysokiej klasy elektroniką towarzyszącą oraz ludziom, którzy niejedno już słyszeli.

W dźwięku modelu Heritage Special nie ma bowiem wyraźnego, niskiego dołu, a wysokie tony nie uderzają z przenikliwą precyzją, jak można by się spodziewać po niskim strojeniu bas-refleksu w tym modelu (długa rura o dużym przekroju) oraz głośniku wysokotonowym tej klasy. Wszystko w tych kolumnach oparte jest bowiem na środku pasma. A kiedy do tego dojdziemy, to usłyszymy również, że jest i bas, i góra, tyle tylko, że są one przedłużeniem tego, co dzieje się w średnicy, są jej rozwinięciem.

Słuchając najpierw FRANKA SINATRY z najnowszej reedycji płyty Sinatra’s Sinatra: A Collection Of Frank's Favourites, wydanej przez japoński magazyn „Stereo Sound” na krążku SACD, a potem wypalonej na CD-R płyty Terumasa Hino Concert wydawnictwa Takt, również wydawnictwa japońskiego („CD on Demand”), słuchałem ich dłużej, mocniej, bardziej intensywnie niż wielu innych, często droższych kolumn. Wszystko bowiem w tym dźwięku było, co się w nim znaleźć powinno. A była przede wszystkim doskonała rozdzielczość, zarówno barwowa, jak i dynamiczna.

Testowane Dynaudio pokazują gęsty, treściwy świat, który jest budowany nie z kawałków scalanych po fakcie przez nas, a podawany jest od razu gotowy i skończony. Dlatego też ciągłość tego dźwięku, jego wewnętrzna płynność były doskonałe. Pozwoliło to zagrać zarówno minimalistycznemu jazzowi TAKAYUKI YAGI TRIO, z płyty Congo Blue, zarejestrowanej bezpośrednio na dwie ścieżki DSD 11,4 MHz, jak i odtwarzanej zaraz potem płycie SANTANAY pt. Abraxas, wydanej w zeszłym roku na krążku SACD, zabrzmieć w równie ciekawy, interesujący sposób.

| Nasze płyty

⸜ TAKAYUKI YAGI TRIO Congo Blue

„Direct-to-DSD 11.4MHz Recording”
Blu-spec CD (2020)


WYDANA 25 LISTOPADA 2020 ROKU przez niewielką wytwórnię japońską JazzTokyo Records płyta Congo Blue dystrybuowana jest przez Disk Union Jazz Tokyo z logo informującym o 10. rocznicy powstania tego japońskiego wydawcy i dystrybutora muzyki. . Trio pianisty jazzowego TAKAYUKI YAGI zagrało w tokijskim King Sekiguchidai Studio i zostało zarejestrowane, zmiksowane na żywo oraz zmasterowane przez realizatora dźwięku SHINJI YOSHIKOSHI.

Materiał powstał w ciągu dwóch dni w jednym podejściu na stronę, na 100% - muzycy grali razem, a później nie było żadnych poprawek. Płytę rejestrowano równolegle na trzech różnych nośnikach: acetacie LP (Direst-To-Disc), dysku twardym w formacie DSD256 („Direct-to-DSD 11.4MHz Recording”) oraz – uwaga! – magnetofonie kasetowym NAKAMICHI DRAGON (więcej o tym urządzeniu oraz formacie Compact Cassette w artykule POCHWAŁA FORMATU. Cz. 1: Compact Cassette, czytaj TUTAJ). Do obsługi magnetofonu wyznaczono aż trzech techników!

Na krążku CD została zamieszczona wersja DSD skonwertowana do PCM, ale są na nim również dwa utwory nagrane na magnetofonie Nakamichi. Ich porównanie z „regularną” wersją jest bardzo pouczające. Od razu słychać, że współczesna rejestracja cyfrowa jest o wiele bardziej nasycona i gęsta. Ale też zaskakuje znakomity bas i ładne barwy w wersji „kasetowej”. Tak w ogóle, to doskonała płyta o świetnym dźwięku i warto ją mieć, zarówno dla przyjemności, jak i do porównań.

CIEKAWE, ALE MIMO NIEWIELKICH ROZMIARÓW kolumny te budują duży obraz dźwiękowy o ścisłej strukturze. Chodzi mi o to, że wolumen dźwięku jest z nimi ponadprzeciętnie duży – jak na kolumny podstawkowe – a ilość informacji na centymetr kwadratowy, jeśli tak mogę się wyrazić, jest wyjątkowy, bez względu na rozmiary i cenę kolumn, z którymi Heritage Special byśmy porównywali i odnosi się to nawet do potężnych Harbethów M40.1. Jeśliby tylko te ostatnie były wyposażone w głośnik wysokotonowy tej klasy, co w testowanych Dynaudio!

Jedną z ważniejszych cech konstrukcji ze Skanderborga jest również umiejętność ukazywania czegoś „wewnątrz” muzyki, co przekłada się na niesamowitą przyjemność płynącą z jej słuchania. Na pierwszy rzut oka są to kolumny o przeciętnej detaliczności oraz nijakiej selektywności. To jednak pozór, chodzi raczej o przyglądanie się przez nas temu, co jest w głębi, a nie na powierzchni. Można dzięki temu słuchać z Dynaudio muzyki godzinami bez zmęczenia i znużenia, zmieniając płyty, wsłuchując się w muzyczne pasaże i audiofilskie smaczki, a wciąż będzie nam mało.

Są to, wreszcie, kolumny o wysokiej odporności na zniekształcenia. Można grać z nimi muzykę dość głośno i nie będzie to irytujące, ale ważniejsze będzie to, że nawet przy niskim poziomie dźwięku będą czyste i jednocześnie nasycone. A przy tym pokażą doskonałą dynamikę, może bez takiej skali, jak kolumny odniesienia, ale jak na swoje rozmiary – po prostu niezwykłą. I pewnie dlatego będziemy chcieli ich słuchać raczej głośno niż cicho, wydobywając z nagrań ich wewnętrzny puls, energię i emocje.

POSUMOWANIE

Mniej niż zazwyczaj skupiłem się w tym teście na poszczególnych płytach, a bardziej na ogólnych wrażeniach. Słuchając kolumn Dynaudio Heritage Special trudno skupić się na didaskaliach. Zwracamy się z nimi do wnętrza muzyki. W ich przekazie jest mnóstwo informacji, które nie są jednak ani detalicznością, ani selektywnością. Najlepiej to, o czym mówię słychać, kiedy zwrócimy uwagę na scenę dźwiękową. Kolumny podstawkowe są cenione za umiejętność dokładnego obrazowania – tak jest i tym razem. A jednak… Ostatnie na co zwrócimy uwagę, to że – powiedzmy – gitara gra w „tym” miejscu, a dzwoneczki odzywają się w „tamtym”.

Heritage Special są raczej jak wehikuł czasu, pozwalający przenieść się nam do konkretnej epoki, posmakować dźwięku o konkretnym smaku i zaciągnąć się jej zapachem, w każdej dekadzie i dla każdej wytwórni unikatowym. Jak to kolumny podstawkowe nie są one przeznaczone dla każdego, bo – ostatecznie – mają ograniczone od dołu pasmo, nie budują również tak dużego przekazu, jak duże kolumny podłogowe. W ramach swoich ograniczeń są jednak doskonałe i są to być może jedne z najlepszych, niewielkich kolumn tego typu na rynku.

Dane techniczne (wg producenta)

Skuteczność: 85 dB (2,83 V/1 m)
Impedancja: nominalna 4 Ω |
Pasmo przenoszenia (± 3 dB): 42 Hz–23 kHz
Punkty podziału zwrotnicy: 2200 Hz
Zwrotnica:
Głośniki:
• wysokotonowy – - 25 mm, jedwabna kopułka Esotar3
• nisko-średniotonowy - 18W75 XL Heritage Special MSP
Wymiary (szer. x wys. x gł.): 208 x 385 x 320 mm
Waga: 11 kg/szt.

Dystrybucja w Polsce

NAUTILUS Dystrybucja

ul. Malborska 24
30-646 Kraków | POLSKA

www.NAUTILUS.net.pl

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2021



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|