˻ PREMIERA ˼

⌈ Warszawska firma Ciarry specjalizuje się w produkcji wysokoskutecznych kolumn głośnikowych. Założona została w 2016 roku przez JACKA BAREJKĘ i zaczynała od kolumn z odgrodą otwartą. Model C8 należy do nowej serii kolumn z klasycznymi obudowami. Testujemy ją jako pierwsi. ⌋

A STRONIE INTERNETOWEJ producenta, tuż obok danych kontaktowych, znajdziemy jej hasło przewodnie: „High Fidelity Dipole Speakers”. Tak bowiem ta firma startowała, od kolumn dipolowych. Jak przy okazji testu modelu KG-5040 mówił nam jej konstruktor, chodziło mu o to, aby przygotować coś, co będzie odbiegało od typowych rozwiązań (test → TUTAJ). Ponieważ firma zaczynała od technik vintage’owych, przejście do postaci dipola – czyli konstrukcji bez obudowy, jedynie z szeroką ścianką przednią, gdzie głośniki promieniują do przodu i do tyłu – było naturalną konsekwencją wyboru jednej ze ścieżek, którymi rozwijała się technika głośnikowa lat 30-40. XX wieku.

Rynek ma jednak swoje własne pomysły na to, co powinno nam się podobać. I choć poza Polską, głównie w Azji, tego typu konstrukcje, jak KG-5040 są szczególnie poważane i uznawane za ciekawe, na rodzimym rynku królują klasyczne rozwiązania – klasyczne dla ostatnich dekad ubiegłego stulecia i współcześnie. Czyli: prostopadłościenne obudowy wentylowane wylotem bas-refleks. Tak też wyglądają dwie kolumny z nowej serii „C”. Producent w opisie testowanego modelu mówi więc: „CIARRY C8 jest klasyczną kolumną 2-drożną” (więcej → TUTAJ, dostęp: 18.07.2023).

Patrząc na model C8 nie sposób jednak nie zauważyć, że udało się konstruktorowi przemycić w nim techniki na których „wyrósł” i które powodowały, że jego konstrukcje są są tak ciekawą propozycją. Choć bowiem obudowa jest absolutnie „mainstreamowa”, może nieco większa niż zwykle, to już głośnik nisko-średniotonowy taki nie jest, podobnie jak obciążenie głośnika wysokotonowego.

»«

| Kilka prostych słów…

JACEK BAREJKA
właściciel, konstruktor

POMYSŁ NA MAŁĄ KOLUMNĘ dwudrożną zrodził się w wyniku dyskusji, wspólnych planów z firmą Egg-Shell, producentem wzmacniaczy lampowych. Celem było stworzenie zestawu kolumn i wzmacniacza, które będą oferowane jako komplet. Od samego początku miały to być kolumny podstawkowe, monitory o zdecydowanie mniejszych rozmiarach aniżeli nasze referencyjne dipole.

Prototypowe rozwiązanie udało się zaprezentować na AVS 2019. Wspólne odsłuchy i uwagi słuchaczy dały podstawę do weryfikacji założeń i wprowadzenia poprawek. Dalsza współpraca obu marek została w prawdzie zaburzona przez pandemię COVID, jednak z naszej strony doprowadzaliśmy projekt kolumn do końca. Aktualnie C8 jest mocnym punktem w naszej ofercie adresowanym w szczególności dla osób dysponujących mniejszym pomieszczeniem odsłuchowym.

Kolumna Ciarry C8, w odróżnieniu od modeli KG5040 i KG4030, jest bardzo często spotykanym przedstawicielem kolumny dwudrożnej wentylowanej otworem bas-refleks. W naszej konstrukcji w roli głośnika wysokotonowego występuje klasyczna kopułka z miękką membraną wykonaną w tym przypadku z materiału wzmocnionego warstwą polimerową. Dodatkowo cewka w tej konstrukcji jest stabilizowana i chłodzona ferrofluidem zapewniając wierną reprodukcję przy większych mocach.

Głośnik ten pochodzi z oferty firmy SEAS i jest bardzo udaną konstrukcją. Jako głośnik nisko-średniotonowy wykorzystana została konstrukcja ze świata rozwiązań profesjonalnych. Jest to głośnik o średnicy 8 cali z membraną papierową i górnym, sztywnym zawieszeniem wykonanym z materiału tkanego, pokrytego warstwą poliwinylu. Konstrukcja zapewnia gładkie i wyrafinowane brzmienie z rozszerzoną częstotliwością użytkową do 5 kHz.

Od strony konstrukcyjnej model C8 wyróżnia się właśnie zastosowaniem głośnika 8-calowego w stosunkowo małej obudowie. Takie rozwiązanie spotyka się na rynku relatywnie rzadko. C8 nawiązuje stylistycznie do pozostałych modeli z oferty Ciarry Audio poprzez montaż głośnika wysokotonowego od tyłu ściany frontowej w otworze z charakterystycznym, prostym frezem pod kątem 45 stopni tworzącym pewien rodzaj tuby. JB

»«

MARKA CIARRY AUDIO POWSTAŁA w roku 2016. Pierwszym modelem były referencyjne kolumny firmy o symbolu KG5040, mające konstrukcję dipolową, otwartą. W roku 2018 do oferty dołączył mniejszy model o symbolu KG4030, też w układzie dipola. W latach 2019-2021 nastąpiła dalsza rozbudowa oferty o dwa kolejne modele. Tym razem to klienci powiedzieli czego oczekują i tak powstały dwie kolumny w obudowie z otworem bas-refleks: kolumna podstawkowa o symbolu C8 i kolumna podłogowa o symbolu C8x2. Jak deklaruje producent, obecnie chce „ustabilizować portfolio firmy na tych czterech modelach oraz skupić się na optymalizacji produkcji i rozwoju sprzedaży”.

„Ciarry C8 jest klasyczną kolumną 2-drożną z otworem bass-reflex umieszczonym na tylnej ściance” – tak, jak mówiliśmy, opisuje ją producent. Jej „klasyczność” polega na tym, że są to po prostu nieco większe niż zazwyczaj kolumny podstawkowe w prostopadłościennej obudowie mierzącej 440 x 250 x 340 mm. Ta pokryta jest szarą farbą. Konstrukcja ma typowe dla tej kategorii cechy, to jest impedancję nominalną 8 Ω skuteczność 89 dB i pasmo przenoszenia 50-25 000 Hz (dane za producentem, pasmo przenoszenia bez podanych spadków).

Ale przecież widać, że to nie jest kolejna „podstawka”, jak się o takich kolumnach mówi. Głośnik nisko-średniotonowy ma membranę papierową na sztywnym zawieszeniu, czyli rozwiązanie znane z czasów, kiedy głośniki montowane były w odgrodach otwartych. Dzisiaj wciąż używa się go w systemach profesjonalnych, uzyskując w ten sposób wysoką skuteczność, ale czasem sięgają po nie także producenci oferujący rozwiązania „domowe” z JBL-em na czele (więcej → TUTAJ). Z polskich producentów na myśl przychodzą mi przede wszystkim konstrukcje Closer Acoustics (więcej → TUTAJ) i Avatar Audio (więcej → TUTAJ).

Głośniki w C8 zostały zamontowane w odmienny niż zazwyczaj sposób. Głośnik wysokotonowy z jedwabną, wzmacnianą kopułką został zamocowany od środka, natomiast głośnik nisko-średniotonowy od zewnątrz. Umieszczenie głośników na różnych płaszczyznach znacznie ułatwiło, jak pisze producent, poprawne fazowanie głośników. Z kolei wpuszczenie kopułki do wewnątrz obudowy wymusiło wykonanie przed nią stożka przypominającego krótką tubę.

Kolumny są całkiem spore, a to dlatego, że producent zastosował w nich duży, 20 cm głośnik nisko-średniotonowy. Wydaje się on dla Ciarry kluczowy, ponieważ jego średnica ϕ – 8” – jest częścią nazwy obydwu modeli. Nie wiemy, jakiej jest produkcji, wiadomo natomiast, że chodziło o to, aby konstrukcja brzmiała w możliwie duży sposób, przypominając to, co dostajemy z kolumn podłogowych. Jak czytamy:

Przy takich wymiarach obudowy jest to rozwiązania bardzo rzadko spotykane. Ten głośnik gra równo i potrafi zejść bardzo nisko nie tracąc na głośności. Przekaz jest naturalny, płynny. Dźwięk jest bardzo dobrze wypełniony i charakteryzuje się barwą, która daje pełną radość i zadowolenie. Trójwymiarowa akcja rozgrywa się na szerokiej scenie umieszczonej za linią kolumn. CIARRY C8 są na tyle precyzyjne ile trzeba aby doskonale umiejscowić poszczególne instrumenty. C8 grają wielkim dźwiękiem i dają pełną satysfakcję ze słuchania muzyki. (dz. cyt.)

▌ ODSŁUCH

˻ JAK SŁUCHALIŚMY ˺ Kolumny Ciarry C8 testowane były w systemie referencyjnym HIGH FIDELITY. W tym przypadku użyłem zarówno wzmacniacza, z którego korzystam na co dzień, składającego się z przedwzmacniacza lampowego Ayon Audio Spheris III i tranzystorowego wzmacniacza mocy Soulution 710, jak i wzmacniacza Leben CS-600X. Z Soulution 710 łączył je kabel Siltech Triple Crown, a z Lebenem Crystal Cable Art Series da Vinci. Źródłem dźwięku był transport Ayon Audio S-10 II-T połączony trzema kablami BNC z sekcją przetwornika odtwarzacza SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition.

Z odsłuchu wynika, że kolumny potrzebują sporo prądu, ale nie musi to być bardzo mocny wzmacniacz. Kolumny stanęły w odległości 230 cm od miejsca odsłuchowego i 230 cm od siebie, licząc od ich osi pionowej, nieco bliżej siebie niż, stojące tam na co dzień, Harbethy M40.1. Od tylnej ściany znajdowały się w odległości 90 cm, również od ich osi i górnej krawędzi. Kolumny skręcone były bezpośrednio na miejsce odsłuchowe.

Dystans między kolumnami oraz ich poziomowanie ustaliłem za pomocą miernika Bosch PLR 50 C. Więcej o ustawianiu kolumn w artykule Mikrodostrajanie. Czyli ustawiamy głośniki, HIGH FIDELITY № 177, 1 stycznia 2019, → TUTAJ. O akustyce pomieszczenia odsłuchowego HF więcej w artykule Pomieszczenie odsłuchowe „High Fidelity” w oczach Mariusza Zielmachowicza, HIGH FIDELITY № 189, 1 stycznia 2020, → TUTAJ.

» PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór

⸜ PRIYA DARSHINI, Periphery, Chesky Records JD450, AIFF 24/192 (2020); recenzja → TUTAJ.
⸜ MARVIN GAYE, Let's Get It On, Tamla | Motown/UMG Recordings B0000935-36, dsf (DSD), rip z SACD (1973/2003).
⸜ KARI BREMNES, Og Så Kom Resten Av Livet, Kirkelig Kulturverksted, FLAC 24/96 (2012).
⸜ THE DOORS, Waiting For The Sun, Analogue Productions CAPP 74024 SA, dsf (DSD), rip z SACD (1968/2013).
⸜ NORAH JONES, Come Away With Me, Blue Note, FLAC 24/192 (2002/2012).
⸜ HANIA RANI, Home, Gondwana Records, WAV 24/96 (2020); recenzja → TUTAJ.

»«

PRIYA DARSHINI PŁYTĘ Periphery nagrała korzystając z rozwiązań wypracowanych przez Chesky Records. Za dźwięk odpowiedzialny był Nicholas Prout, inżynier dźwięku w Hirsch Center na Brooklynie. Album został nagrany w specyficzny dla tej amerykańskiej wytwórni sposób. „Specyficzność” o której mowa polega na uchwyceniu dźwięku za pomocą jak najmniejszej liczby mikrofonów, ustawionych w jednym miejscu. Nagrania dokonywane są bez poprawek i edycji.

W przypadku Periphery był to stereofoniczny mikrofon wstęgowy w konfiguracji Blumleina, ale wspomagany parą dookólnych mikrofonów pojemnościowych ustawionych z tyłu i wyżej niż stereofoniczna wstęga, aby można było dodać lub ująć pogłosu Hirsch Center tam, gdzie było to potrzebne. Sygnał z mikrofonów przesyłany był do przetwornika Mytek Brooklyn A/D przez kabel mikrofonowy Crystal Cables. Rejestracji dokonano w systemie Pro Tools 32/192. W 2021 roku płyta otrzymała nagrodę Grammy w kategorii „Best New Age Album”.

Dźwięk tej płyty, granej przez kolumny Ciarry C8 był ponadprzeciętnie duży. Kiedy utwór się zaczyna, słuchać tylko dwa instrumenty: graną flażoletami wiolonczelę w lewym kanale i dulcimer – rzadko spotykany instrument – w prawej. A przede wszystkim pod wszystkim jest mocny szum pomieszczenia. Obydwa były świetnie „widoczne” przez dużą bryłę i naturalną „obecność”. Wprawdzie producent mówi o tym, że C8 potrafią zagrać w taki sposób, to jednak są to deklaracje producenta, a te trzeba brać w nawias. Tutaj usłyszałem dokładnie to, o czym pisał Jacek Barejko.

Polskie kolumny doskonale poradziły sobie również z oddaniem dużej akustyki wnętrza Hirsch Center, ale kiedy trzeba było, czyli kiedy wszedł, ulokowany dokładnie naprzeciwko nas, dość blisko, głos, to docisnęły go i ustabilizowały jego rozmiary oraz pokazały jego krawędzie. Było to bardzo ciekawe doświadczenie, bo z jednej strony scena biegła daleko w głąb, była całkiem szeroka, nawet jeśli nie wykraczała poza skraje kolumn, ale z drugiej była treściwa.

Wydaje się, że udało się to dzięki przekazaniu energii zarejestrowanej w czasie nagrania. I to nie tylko w przypadku Peryphery, czyli na nośniku cyfrowym, ale i na analogowym. W równie żywy sposób pokazana została bowiem płyta MARVINA GAYE’a Let's Get It On, wydana w 1973 roku, a zarejestrowana na klasycznej, wielościeżkowej taśmie magnetycznej. To z nią usłyszałem, że C8 nie są konstrukcjami, które by jakoś szczególnie nisko schodziły na basie. Co było o tyle ciekawe, że tak właśnie buduje się duży wolumen dźwięku. Tutaj musiało to pochodzić, nie widzę innej możliwości, ze znakomitego transferu energii.

A to rzadka rzecz, w wielogłośnikowych konstrukcjach z rozbudowanymi zwrotnicami tracona w imię wyrównania pasma i impedancji. Polskie kolumny nie grają lekko, ani „cienko”, nie o to chodzi. Bo kiedy puściłem E du nord z płyty Og Så Kom Resten Av Livet KARI BREMNES, otrzymałem mocny i pełny dźwięk. To również pochodna uporządkowania dźwięku i jego czystości. Tak bowiem te konstrukcje brzmią. Są bardzo rozdzielcze i detaliczne, a jednak w jakiś sposób „analogowe”, że tak powiem.

Odebrałem to w ten sposób dlatego, że ich barwa skupiona jest wokół środka pasma. Co, znowu, nie powinno promować cech o których wyżej mowa. Bo jeśli szczegółowe, to i mocne na górze pasma, prawda? – Przynajmniej takie jest oczekiwanie, takie są stereotypy. Tyle, że C8 nie są stereotypowymi konstrukcjami. Dlatego też, pomimo że w nagraniu Waiting For The Sun THE DOORS wokal Morrisona był ciepły, mocny i na pierwszym planie, to jednak wszystkie detale nagrania były czytelne.

Rzadko spotykaną cechą, która wynika z wszystkiego, o czym napisałem jest bardzo fajny, relaksujący, ale pełen informacji przekaz. Bo o to w tym wszystkim chyba chodzi i to jest, moim zdaniem, najkrótsza recenzja kolumn Ciarry. NORAH JONES z płyty Come Away With Me, granej z plików FLAC 24/192, miała zmysłowy głos, a elektryczna gitara Adama Levy’ego ładnie się ciągnęła i wybrzmiewała. Fortepian artystki został pokazany bliżej i słychać było, że mikrofony stały naprawdę blisko strun.

Bo to kolejna z cech tych konstrukcji – wrażliwość na materię dźwiękową, inaczej nazywaną różnicowaniem. Tak, wszystko tu jest płynne, nie jest nerwowe, a środek pasma jest najważniejszy. Dźwięk nie jest jakoś szczególnie dociążony, a mimo to wydaje się kompletny. Ale przede wszystkim słychać z tymi kolumnami to, z czego ten dźwięk się rodzi, to jest detale techniczne, pogłosy, akustykę, informacje pozamuzyczne. Inaczej niż kolumny o podkreślonej górze, C8 robią to bez rozjaśniania i wyostrzania dźwięku. ten jest jedwabisty.

▌ Podsumowanie

KIEDY NA SAM KONIEC puściłem sobie Bukę z płyty HANI RANI zatytułowanej Home, poczułem się, jakby przede mną otworzyło się okno do pokoju w którym artystka zarejestrowała fortepian. Nagrany niemal bez sztucznego pogłosu, z szeroko grającymi dźwiękami zmodyfikowanymi w urządzeniach peryferyjnych, zabrzmiał przez C8 bardzo wiarygodnie. To ciekawe, bo to nie są przecież kolumny grające równie liniowo, jak konwencjonalne konstrukcje.

Ich główna siła leży bowiem w tym, że transmitują energię w sposób, który przekłada się na szczególną spójność dźwięku. Nie ma tutaj gęstego wypełnienia brzmienia, a „tło” nie jest namacalne. Przekaz budowany jest z mnóstwa drobnych informacji i to one dopiero składają się na coś większego. Może dlatego słucha się z nimi muzyki w takim komforcie – bo nie jesteśmy d niczego przymuszani.

Doskonale głęboka scena z wyraźnymi planami i instrumentami dopełniają obrazu. To bardzo, ale to bardzo przyjemne w odsłuchu kolumny, łatwe do napędzenia przez wzmacniacze lampowe.

▌ BUDOWA

KOLUMNY C8 POLSKIEJ FIRMY CIARRY mają klasyczne proporcje. Jeszcze do niedawna powiedziałbym że są nieco większe niż średnia dla tego typu produktów – mierzą 440 x 250 x 340 mm – to jednak w ostatnim czasie coraz więcej dwudrożnych monitorów wygląda podobnie, że przywołam, chociażby MoFi Electronics Sourcepoint 10 (test → TUTAJ).

Są to kolumny podstawkowe, dwudrożne, z obudową typu bas-refleks. Ich szersza niż zazwyczaj ścianka przednia została wymuszona zastosowaniem dużego, 200 mm głośnika nisko-średniotonowego. Całość wykonana została z płyt MDF, wewnątrz wzmocnionych poprzeczką, i polakierowana na matowo-czarny kolor. Wnętrze wytłumione zostało gąbką z charakterystycznym wzorem dużych klinów.

Głośnik wysokotonowy jest klasyczna, miękka, 25 mm kopułka norweskiej firmy SEAS. Już jej mocowanie jest jednak bardziej skomplikowane niż zazwyczaj. Zamiast bowiem od przodu, jest ona przykręcona od tyłu, co do łatwych zadanie należy. Konstruktorowi chodziło o to, aby lepiej zintegrować ją fazowo z większym głośnikiem. Ponieważ przed nią jest jeszcze gruba płyta przedniej ścianki, wylot został uformowany na kształt krótkiej tubki. Ubocznym, ale przyjemnym, efektem takiego mocowania jest brak widocznych śrub.

Nieco inaczej jest z drugim głośnikiem. Mający dużą średnicę ϕ 200 mm (8”) jest przetwornikiem z branży „pro”. Ma papierową, niepowlekaną membranę oraz sztywne, a nie gumowe zawieszenie górne. Ukształtowane jak harmonijka jest charakterystyczne dla projektów stosowanych w systemach domowych do końca lat 60. XX wieku, ale współcześnie wciąż widywane jest w systemach profesjonalnych.

Powlekana poliwinylem harmonijka powoduje, że membrana zachowuje się inaczej niż w zwykłym głośniku – szybciej reaguje na impulsy, zawieszenie ma mniejszą histerezę (to znaczy ruch w przód i tył powodują podobne zmiany mechaniczne) i nie potrzeba dużego wychylenia, aby uzyskać wymagane natężenie dźwięku. Jego kosz jest wytłaczany z blachy, a magnes wygląda bardzo godziwie.

Zwrotnicę zmontowano ręcznie sposobem punkt-punkt, najdroższym ale i najlepszym, bo eliminującym płytkę drukowaną. Podzespoły umieszczono na dodatkowej deseczce ze sklejki. Znajdziemy tam kondensatory polipropylenowe i elektrolityczne, a także cewki rdzeniowe. Sygnał do głośników przesyłany jest kablami wyglądającymi jak produkty szwedzkiej firmy Supra. A jeśli tak, to jest to ukłon w stronę kabli z lat 30. i 40. XX wieku, ponieważ jest to plecionka z miedzi powlekanej cyną. Pojedyncze zaciski głośnikowe są złocone i pochodzą z Tajwanu. Zaciski zostały zamocowane w otworach idących przez całą grubość obudowy. Tabliczka informacyjna jest z tworzywa sztucznego i pełni funkcję estetyczną oraz ochronną. ●

▌ Dane techniczne (wg producenta)

Typ: 2-drożne
Obudowa: bas-refleks
Głośniki :
• 200 mm – nisko-średniotonowy
• 25 mm – wysokotonowy
Impedancja nominalna: 8 Ω
Skuteczność: 89 dB
Zakres częstotliwości: 50-25 000 Hz
Moc nominalna (RMS/szczytowa): 150/250 W
Gniazda głośnikowe: pojedyncze
Wymiary (wys. x szer. x gł.): 440 x 250 x 340 mm
Waga: 12 kg/szt.