INTERKONEKT ANALOGOWY RCA Audio Phonique
Producent: AUDIO PHONIQUE |
Test
tekst WOJCIECH PACUŁA |
No 219 16 lipca 2022 |
˻ PREMIERA ˼
IEDY SPOJRZYMY NA PRODUKTY firmy Audio Phonique, rzucimy okiem na jej stronę internetową, od razu będzie jasne, że została stworzona przez ludzi, którzy mają doświadczenie w audio – i to niemałe. I tak rzeczywiście jest. Firma została założona przez MACIEJA LENARA i WOJCIECHA MURAWCA. Pan Maciej jest nie tylko jej współwłaścicielem, ale i szefem działu badań i rozwoju. I to on, jak się wydaje, wnosi do spółki wiedzę o której mowa- wiedzę, której nie da się kupić za żadne pieniądze. Zaczynał na początku lat 2010. na portalu Audiostereo.pl, specjalizując się w produktach DIY. Wraz z Marcinem Sołowiowem założył firmę Amare Musica, oferującą dopracowane stylistycznie, konstrukcyjnie i dźwiękowo produkty (czytaj TUTAJ i TUTAJ), która zadebiutowała w 2012 roku. Pięć lat później, w styczniu 2017 roku, z niej odszedł. Z panem Maciejem znamy się od kilku lat. Dopiero jednak na korytarzu wystawy High End 2022 w Monachium dowiedziałem się o tym, że jakiś czas temu wystartowali, wraz z kolegą, z nową marką, która dopiero wówczas miała gotową całą linię produktów. Zainteresowany, żeby nie powiedzieć: zaintrygowany, zamówiłem do testu przetwornik cyfrowo-analogowy DAC PCM/DSD. Polską firmę dopadło jednak przekleństwo popandemiczne, polegające na chronicznym braku podzespołów elektronicznych. Pozrywane w czasie lockdownów sieci dostaw odbudowują się bardzo powoli, co przekłada się na ciągłe oczekiwanie na – mocno spóźnione, a często wręcz odwołane – dostawy. Licząc na to, że urządzenie będzie dostępne na wrześniowy, „polski” numer, umówiliśmy się na test interkonektu RCA o nazwie SINGULARITY. Słownik Merriam-Webbstera podaje kilka znaczeń tego słowa, jednak mnie najbardziej do gustu przypadło to, które opisuje po prostu tzw. „osobliwość”, to jest zaniknięcie znanych nam praw fizyki w pobliżu czarnej dziury. Innymi słowy – rzecz, która wykracza poza nasze pojmowanie. W ofercie firmy, o której mowa, dominuje elektronika. Producent deklaruje, że kable są dla niego równie ważne, jak źródła sygnału oraz wzmacniacze. Do ich budowy wykorzystują wysokiej jakości materiały i komponenty. To srebro o czystości 6N i monokrystaliczna miedź 7N uzyskiwana w procesie ciągłego odlewania – OCC (Ohno Continuous Casting). Na dielektryki stosuje Kapton, FEP (Fluorinated Ethylene Propylene),bawełnę i „różne rodzaje polimerów”. Sięga również po najlepsze i najdroższe typy wtyków. Jak deklaruje, wykonywane są one na zamówienie Audio Phonique przez podwykonawców współpracujących z wojskiem. Co ważne, topologia kabli jest jej autorskim opracowaniem. | Kilka prostych słów… ⸜ MACIEJ LENAR ⸜ MACIEJ LENAR SPECJALIZUJEMY SIĘ W WYSOKIEJ KLASY aparaturze audio, opartej na najlepszych dostępnych na rynku komponentach i technologiach. Gwarantujemy niezapomniane doświadczenia muzyczne, podane w wizualnie pięknej i ponadczasowej formie. Montaż na terenie zlokalizowanej w Polsce fabryki Audio Phonique umożliwia utrzymanie wyśrubowanych standardów jakościowych oraz gwarantuje pełną kontrolę nad procesem produkcyjnym (wszystkie podkr. – red.). Urządzenia tranzystorowe, lampowe, kolumny oraz kable w ofercie firmy zostały zaprojektowane tak, aby razem stanowiły system, w dźwięku którego nie sposób się nie zakochać. Jestem w firmie szefem działu badań i rozwoju, jak i współwłaścicielem. Odpowiedzialny jestem za wyznaczanie trendów i zarządzanie zespołem projektowym. Nadzoruję też prace prototypowe, współpracę z poddostawcami i finalny etap w postaci krytycznych odsłuchów oraz powiązanego z nimi strojenia. Współpracujemy z profesorami Wojskowej Akademii Technicznej, inżynierami dźwięku, akustykami oraz specjalistami materiałoznawstwa i obróbki przemysłowej. Nasi konsultanci to mieszkańcy krajów Unii Europejskiej, USA, Izraela i Kanady. ⸜ WOJCIECH MURAWIEC Proces tworzenia wysokiej klasy aparatury audio wykracza daleko poza czas spędzony przy komputerze i stole monterskim z lutownicą w ręku. To także niezliczone godziny odsłuchów i konsultacji z najlepszymi w branży specjalistami, krytycznych dla rozwiązania każdego, nawet najdrobniejszego problemu na naszej drodze do uzyskania satysfakcjonującego efektu. Wszystkie produkty Audio Phonique są projektowane i ręcznie montowane na miejscu, w siedzibie firmy. Korzystamy z technologii powierzchniowej i przewlekanej. Współpracujemy z wieloma poddostawcami wyspecjalizowanymi w podzespołach spełniających nasze wysokie wymagania jakościowe. Wykorzystywane przez nas elementy elektroniczne są poddawane pomiarom i surowej selekcji, co jest dla nas jedynym gwarantem jakości, powtarzalności oraz zgodności z modelami wzorcowymi. Każdy produkt Audio Phonique po opuszczeniu hali montażowej jest wstępnie wygrzewany, a następnie poddawany ocenie w naszym pokoju odsłuchowym. ML ▌ Singularity PRODUCENT NA SWOJEJ STRONIE INTERNETOWEJ o interkonekcie pisze: Interkonekt Audio Phonique Singularity przenosi sygnał wolny od zniekształceń fazowych i szumów tła. Jest w nim mnóstwo informacji o przestrzeni, wirtualnych źródłach dźwięku i barwach, które tworzą trójwymiarowe, realistyczne wydarzenia muzyczne prezentowane na głębokiej scenie dźwiękowej. Na temat kabla znajdziemy tam sporo informacji, choć oczywiście nie wszystkie – producenci mają swoje sekrety, z którymi nie chcą się dzielić, ponieważ do pewnych rozwiązań dochodzili na drodze prób i błędów i nie chcą, aby inni je kopiowali. Najpierw podstawy: Singularity jest interkonektem analogowym, dostępnym w wersji zbalansowanej i niezbalansowanej. Nie jest kablem kierunkowym. Po wygrzaniu warto jednak stosować go zawsze w tym samym ustawieniu. Kabelek jest dość giętki i niezbyt gruby. Zbudowany został z drucików wysoko oczyszczonej, monokrystalicznej miedzi 7N, o której producent Singularity pisze „PLMCu-7N” („Polished and laquered monocrystalline copper”); wykonywana jest na jego zamówienie. Ma on budowę typu Litz, czyli każdy z drucików jest emaliowany. Wcześniej jest polerowany i te dwa procesy mają, jak czytamy, „minimalizować efekt naskórkowości”, „obniżać oporność materiału przewodzącego” oraz „chronić go przed uszkodzeniami mechanicznymi i korozją”. Lakier ma też zabezpieczać przewodniki przed mikrowibracjami. ⸜ TOPOLOGIA Jednym z najważniejszych założeń, jakie Audio Phonique podjęła, dotyczy źródła zniekształceń, które – jak czytamy – powodują „rozmycie i spłaszczenie dźwięku”. Mowa o zniekształceniach fazowych. To obszar dość często przez producentów kabli pomijany, a przecież tacy giganci, jak Siltech, zbudowali na ochronie przed nimi całą swoją filozofię. Wydaje się, że polska firma idzie podobnym tropem, ponieważ gdzie indziej wspomina również o kształtowaniu propagacji fal elektromagnetycznych przez sam kabel – a to kolejny ważny element filozofii niderlandzkiego producenta. Jak czytamy, opóźnienia w propagacji fal o różnej częstotliwości zakłócają ich integralność, a różnice w ich prędkościach transmisji, jak mówi producent, mogą sięgać nawet 30%. I dalej: Chociaż zrozumienie i rozwiązanie tego problemu było wyzwaniem, w końcu odnieśliśmy sukces i jesteśmy dumni z tego, że osiągnęliśmy zakładany cel. Nasza zastrzeżona technologia TFC (Time & Frequency Coherence) została opracowana w celu zredukowania zniekształceń fazowych niemal do zera. Aby przeciwdziałać zniekształceniom tego typu, oprócz wyboru materiału przewodnika oraz dielektryków, najważniejsza ma być geometria kabla. Jej firmowa nazwa brzmi Time & Frequency Coherence. Producent nie ujawnia, na czym ona polega, ponieważ to jest jeden, ze wspomnianych, sekretów konstrukcyjnych. Wiadomo jedynie, że emaliowane kabelki są plecione ręcznie na specjalnie do tego przygotowanych wzornikach. Zakładam, że tworzą one coś w rodzaju ażurowej rurki, ponieważ materiały firmowe mówią o „rdzeniu z gęstej bawełny”. Pełni ona zapewne rolę tłumika drgań, w kablach powodujących szumy tryboelektryczne. Z kolei zewnętrzny dielektryk to Kapton – świetny materiał, stosowany przez firmy głośnikowe do budowy karkasów na których nawijane są cewki przetworników. ⸜ WTYKI I są jeszcze wtyki. Audio Phonique sięgnęła po świetne elementy Furutecha, model CF-102 NCF R. To jedne z lepszych, dostępnych obecnie wtyków RCA, także jeden z najdroższych – ich para kosztuje niemal 1000 złotych. Jest on pierwszym złączem „sygnałowym” Furutecha, zbudowanym w oparciu o technikę Nano Crystal² Formula (NCF). A tę znamy z wtyków zasilających – niemal wszystkie kable w moim systemie są w nie wyposażone (zobacz: TUTAJ i TUTAJ). Materiał ten jest skumulowanym wynikiem ponad 30-letnich wysiłków japońskiej firmy Furutech, dzięki któremu osiągnięto – jak czytamy w komunikacie prasowym – „radykalną redukcję szumów, lepsze obrazowanie i skupienie oraz lepszą scenę dźwiękową, dzięki czemu CF-102 NCF przeniosą przyjemność słuchania na wyższy poziom”. Wszystkie elementy wtyku wykonano z materiałów niemagnetycznych. Jest on wyposażony w jednoczęściowy pin z miedzi α (Alfa) OCC, pokrytej rodem, z rdzeniem tłumiącym drgania, z NCF. Alpha jest to autorska odmiana obróbki kriogenicznej. Także i korpus wtyku, ze stopu miedzi, poddany został temu procesowi. Obudowa wykonana z włókna węglowego i stali niemagnetycznej z wykorzystaniem technologii NCF. |
⸜ WRAŻENIA ORGANOLEPTYCZNE Interkonekt Singularity przychodzi do nas w lakierowanej na czarno, wyściełanej miękkim, czerwonym materiałem, skrzyneczce z drewna. Na jej wieku naniesiono złotą farbą logotyp AP. Złoty kolor mają również zawiasy i zamknięcie. Aby wtyki się w transporcie nie rysowały, zamknięto je w małych „torebeczkach” z przezroczystego materiału; widzieliśmy już podobne w produktach innej polskiej firmy, PRO AUDIO BONO. I jest jeszcze ładny certyfikat autentyczności z odpowiednia naklejką. Wtyki są świetne i dobrze pasują do gniazd, można je zresztą zakręcić. Naniesiono na nich laserowo logotyp firmy. Wszystko to mówi o tym, że właściciele firmy „przepracowali” temat i że zadbali o szczegóły przez wielu innych producentów ignorowane, co widać już po dobrze przygotowanej, zawierającej wiele informacji, stronie internetowej. Kupując kable Singularity dostajemy dopracowany produkt od ludzi, którym zależy nie tylko na dźwięku, ale i na nas, klientach. ▌ ODSŁUCH ⸤ JAK SŁUCHALIŚMY Interkonekt SINGULARITY testowany był w systemie referencyjnym „High Fidelity” i porównywany był z jednej strony do kabla Siltech Triple Crown, a z drugiej do kabla NOS Belden 8402 (więcej TUTAJ). Singularity łączył wyjście odtwarzacza SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition i wejście przedwzmacniacza Ayon Audio Spheris III; w obydwu urządzeniach zastosowano złocone gniazda RCA WBT nextgen. Test miał charakter porównania A/B/A ze znanymi A i B. ⸜ Okihiko Sugano Recording Works, Stereo Sound SSSA 1, seria „Stereo Sound Reference Record”, SACD/CD (2007) w: MORI SHIMA, Okihiko Sugano Recording Works Discography, Stereo Sound Publishing Inc., Tokyo 2007 (więcej TUTAJ). KIEDY W ROKU 1981 PAN OKIHIKO SUGANO nagrywał materiał na płytę Straight No Chaser, z której pochodzi utwór I Remember Clifford, od którego zacząłem ten odsłuch, w tle trwała właśnie największa rewolucja, jaka przydarzyła się światu muzyki od momentu zastosowania do rejestracji dźwięku magnetofonów szpulowych, to jest rewolucja cyfrowa. Wiele studiów nagraniowych od lat stosowało rekordery cyfrowe, nawet jeśli nośnikiem, na którym muzyka się ukazywała, wciąż była płyta winylowa. Już za chwilę i sam pan Sugano sięgnie po cyfrę, po rejestrator PCM1600 z taśmami U-matic firmy Sony, jednak płyta o której mowa powstała w jego najlepszym systemie analogowym, z magnetofonem stereofonicznym Scully 260, dwoma małymi mikserami Quad Eight i Ampexa, z miksem na żywo do dwóch kanałów. Co ciekawe, przy nagraniu użyto urządzenia do redukcji szumów firmy DBX. Efekt tych zabiegów jest obłędny. Nagranie o którym mowa ma niesamowitą rozdzielczość, przejrzystość i dynamikę. Ale ponad wszystko oferuje fantastyczne barwy. Polski kabel nie miał żadnego problemu z pokazaniem tych wszystkich rzeczy. Porównanie do kabli odniesienia, to jest do Siltecha Triple Crown, wypadło bardziej niż dobrze. Wprawdzie nie był to ten sam poziom, ale też mówimy o kompletnie innej półce cenowej. Dlatego też znacznie ważniejsze wydało mi się, że Singularity zachował zarówno balans tonalny, jak i strukturę utworu. A mówiąc „struktura” mam na myśli połączenie wszystkich elementów, składających się na to, jak dany przekaz jest przez nas odbierany. Z testowanym kablem odbiór, mój odbiór, muzyki był niezwykle komfortowy. To kabel o nieco ciepłej sygnaturze dźwięku, który skraje pasma ma delikatnie schowane za średnicą. Owo wycofanie nie bierze się z – jak mi się wydaje – braku czegokolwiek w tym dźwięku, a z takiej jego interpretacji, w której jest miejsce przede wszystkim na spokój, komfort, pełnię, nasycenie. Bo drugim elementem, który z tym kablem jest oczywisty i który składa się na jego doskonały dźwięk jest fantastyczne poczucie czasu. Może się zasugerowałem opisem technicznym, w którym producent dużo uwagi poświęca wyrównaniu fazowemu całego pasma przenoszenia, ale tak to słyszę. Być może właśnie dlatego nisko osadzony w paśmie puls basu otwierający solową płytę wokalisty grupy Radiohead, THOME YORKE’a, zatytułowanej Tomorrow’s Modern Boxes miało taką siłę oddziaływania. Przemieszczający się między kanałami dźwięk został przekazany z absolutną pewnością, jak gdyby kable potrafiły wniknąć w sygnał i pokierować nim tak, aby nadać mu muzyczny sens. Wchodzący po 40 sekundzie dźwięk w przeciwfazie został oddany z równym zaangażowaniem. Ale też słychać było coś, co zauważyłem już wcześniej, w nagraniu, od którego ten test rozpocząłem. Singularity, pomimo brzmienia leżącego po cieplejszej stronie wyobrażonej linii neutralności, lekko oddala od nas pierwszy plan, wydłużając przy tym perspektywę. Chodzi o coś w rodzaju zamiany miejsc filharmonii o kilka rzędów w tył. Scena nie zmienia rozmiarów, ale my ją teraz widzimy jakby była mniejsza, ponieważ jesteśmy od niej dalej. Kabel zachowuje przy tym wysoką dynamikę i niezwykłą kulturę barwową. Przy jazzie było to fantastyczne, ale być może właśnie z muzyką elektroniczną, jak tą z płyty Yorke’a, zostanie to jeszcze bardziej docenione. A to dlatego, że otrzymujemy z tym kablem dźwięk jako całość, przekaz jako ciągły, niepodzielony niczym ciąg mikrowydarzeń. | Nasze akcesoria ⸜ ACOUSTIC REVIVE ECI-50 Spray poprawiający kontakt styków NIE WYOBRAŻAM SOBIE, ABY mając wysokiej klasy kable połączeniowe nie stosować jakiegoś specyfiku, poprawiającego kontakt wtyku i gniazda. Używam ich od wielu lat, już rutynowo. Są to nowoczesne produkty, dalece różniące się od starszego typu, których jedynym przeznaczeniem było zmycie nalotu z tlenków, utrudniających przepływ sygnału. Dzisiaj nie tylko chronią przed utlenianiem się styków, ale także wnikają w strukturę metalu, wygładzając jego powierzchnię. A zapewne państwo pamiętają, że najlepsi producenci kabli stosują przewodniki o polerowanej powierzchni, ponieważ dzięki temu poprawia się spójność fazowa sygnału. Jednym z takich specyfików jest ECI-50 japońskiej firmy ACOUSTIC REVIVE. Ma on postać sprayu o pojemności 50 ml. Nośnikiem i bazą jest tu przezroczysty olej hi-tech w którym rozpuszczono nanocząsteczki poprawiające konduktywność, wypełniając mikroprzestrzenie między stykami. Proces ten wymaga czasu – producent deklaruje, że pełnię zalet uzyskuje się po 24 godzinach po naniesieniu sprayu na metal. Spray ma działać przez ponad rok. Nie jest to oczywiście jedyna możliwość, bo świetne produkty tego typu mają też i inni specjaliści od okablowania, na przykład The Chord Company czy Cardas. Ich działanie jest udowodnione pomiarami, ale przede wszystkim odsłuchami. Przyszły do nas z sektorów wymagających doskonałej transmisji, głównie telekomunikacyjnego, i wymagały dużych nakładów finansowych. Korzystajmy więc z nich, bo dają realną poprawę dźwięku. → ACOUSTICREVIVE.jp WRACAJĄC DO MERITUM – MOŻE ZRESZTĄ wcale nie chodzi o to, że ten, czy inny rodzaj muzyki skorzysta dzięki kulturze, z jaką gra testowany interkonekt, ale o to, że to po prostu świetny kabel o doskonałych barwach, oferując spokojne „tło” – ciemne i płynne. Za dźwiękami nic się tu nie „kotłuje”, nie irytuje. A mówię to, bo w bardzo podobny sposób, jak wcześniej jazz i elektronikę, odebrałem mocny rock zespołu RIVAL SONS. Płyta Great Western Valkyrie, nagrana w Nashville, w Les Studios, stylizowana jest dźwiękowo na lata 70. Trochę tu Led Zeppelin, w wokalu przemyka się Jim Morrison, są też i inne nawiązania. Krążek został nagrany nisko, ciemno, bez wyraźnych szczegółów. Polski kabel niczego nie dopalił, nie zaciemnił, nie wycofał, a jednak miałem wrażenie, że wybrał ścieżkę spokoju. Bo wszystko pokazane z nim zostało w lekko uładzony sposób. Czy to gitary, czy perkusja, czy wreszcie bas, wszystkie instrumenty miały pełnie, gęstość i nie „parły” do przodu za wszelką cenę. Czy to znaczy, że Singularity uspokaja przekaz, że tonuje dynamikę? No, trochę tak właśnie jest – ale tylko trochę. Bo przecież słuchane z nim nagrania z płyty A Day at Jazz Spot 'Basie'. Selected by Shoji "Swifty" Sugawara, wydanej przez magazyn „Stereo Sound” dla uczczenia jednego z najsłynniejszych klubów jazzowych w Tokio, zabrzmiały niezwykle dynamicznie i mocno, do przodu. Myślę więc, że chodzi o całościowe „spojrzenie”, jakie nam ten kabel proponuje, a nie ten, czy inny aspekt dźwięku. ▌ PODSUMOWANIE INTERKONEKT SINGULARITY jest wykonany w niezwykle staranny i przemyślany sposób, zarówno on sam, jak i towarzyszącemu „akcesoria”. Widać, że ludzie stojący za firmą Audio Phonique nie są nowicjuszami i że niejedno już widzieli i niejedno słyszeli. Przygotowali kabel, którego budowa jest ciekawa i który doskonale wykorzystuje, oferując bardzo zaawansowany dźwięk, który docenią nie tylko audiofilscy wyjadacze, ale każdy miłośnik muzyki. Jego rozdzielczość jest fantastyczna, co daje bogactwo informacji o barwie, przestrzeni i dynamice. Selektywność jest jednak mniejsza, co z kolei powoduje, że skupiamy się na większych założeniach, na utworze jako całości, a nie na jego poszczególnych elementach. I chyba właśnie dlatego z jednej strony przekaz jest żywy i wyraźny, a z drugiej ma jednak wyraźny „azymut” na ciepło, na gęstość. I tak bym ten produkt odbierał: jako ofertę dla ludzi ceniących sobie bogaty przekaz, który nie męczy, a który jest jednak niezwykle otwarty na sygnał muzyczny, zarówno jeśli chodzi o same dźwięki, jak i to, w jaki sposób zostają one przedstawiane. To jest prawdziwy high-end. ■ ▌ Dane techniczne (wg producenta)
Typ: interkonekt liniowy RCA |
System referencyjny 2022 |
|
|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
|
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity