Filtr masy
Verictum
Producent: COMMERCIAL TECHNOLOGY GROUP |
erictum jest marką spółki Commercial Technology Group Sp. z o.o. Jej nazwa to złożenie dwóch słów: VERI + ICTUM, w języku łacińskim oznaczających ‘prawdziwy wpływ’. – Tak rozpoczyna się opis marki i jej produktów, jaki otrzymałem po spotkaniu z jej ludźmi, panami Markiem Stajndorem, dyrektorem ds. rozwoju oraz panem Pawłem Czubrytem, odpowiedzialnym za dział badań i rozwoju. Panowie przywieźli do mnie coś, co do szału doprowadza ludzi spoza branży (a właściwie wiara w to, że to działa), a co dla nas jest całkiem normalne – chodzi o filtry masy. Produkty tego typu znane są od lat i oferowane przez kilka innych firm – wśród nich najważniejsze to japoński Acoustic Revive, z RGC-24 (więcej TUTAJ) oraz szwedzki Entreq z całą gamą produktów tego typu (więcej TUTAJ). Oferowane przez producentów audio są zewnętrznymi produktami, które stawia się obok lub pod urządzeniem, do którego podłącza się je krótkim kabelkiem. Podpiąć je można do obudowy albo dokręcając je do specjalnego zacisku masy – mają je niemal wszystkie produkty z Japonii, tam problem masy jest znany od lat – albo przykręcając pod śrubę obudowy, albo wreszcie wpinając wtyk RCA do nieużywanego wejścia lub wyjścia. Vericrum standardowo wyposaża swoje filtry X Bulk we wtyki widłowe, ale możemy sobie zażyczyć z dowolną końcówką. PAWEŁ CZUBRYT Główne zaplecze naukowo - badawcze i techniczne spółki wywodzącej się z Cieszyna stanowi: CTG - Zamiejscowy Ośrodek Badawczo – Rozwojowy, mający swoją siedzibę we Wrocławskim Parku Technologicznym. Marek Stajndor - dyrektor ds. rozwoju (po lewej) oraz Paweł Czubryt - dyrektor ds. badań i rozwoju. Marka Verictum powstała na bazie doświadczeń, eksperymentów i prac badawczych prowadzonych przez firmę CTG Sp. z o.o. (Commercial Technology Group) w obszarach przemysłu związanych m.in. z przesyłem sygnałów, transferem energii, tłumieniem i eliminacją zakłóceń, sterowaniem i propagacją fal, realizowanych dla potrzeb projektów energetycznych i teleinformatycznych. Nazwa marketingowa stosowanych w produktach Verictum rozwiązań to Technologia X. Technologia X Technologia X, to najnowsza dostępna technologia w zakresie ograniczania degradującego wpływu zakłóceń EMI/RFI, na którą składa się szereg procesów i materiałów, powstałych w wyniku wieloletnich autorskich badań prowadzonych przez spółkę, a której skład i proces technologiczny ulega cały czas modyfikacjom, w zależności od pożądanego efektu synergii dla konkretnego jej zastosowania. Produkty Verictum mają między innymi na celu zniwelowanie negatywnych skutków tychże zakłóceń na dźwięk domowych systemów audio. W większości nasze produkty są wykonywane ręcznie ponieważ część zastosowanych technik produkcji nie może być wykonywana maszynowo. Stosujemy głównie materiały pochodzenia naturalnego, w tym szlachetne gatunki drewna jak merbau, które poddajemy naturalnym, rzemieślniczym metodom obróbki. Firma oferuje kilka produktów: X Bulk, X Block oraz X Band. Kończy też prace nad nowatorskimi bezpiecznikami sieciowymi. X Bulk działa w połączeniu z masą urządzenia, odprowadzając za pośrednictwem przewodu z czystego srebra zakłócenia do zabudowanych w jego wnętrzu modułów filtrujących i tłumiących, umożliwiających ich wypromieniowanie w postaci energii cieplnej. X Block umieszcza się natomiast na urządzeniu nad zasilaczem urządzenia audio, przy czym warto go przemieszczać po obudowie, tak aby znaleźć optymalne dla niego miejsce. X Block działa jak antena i zbiera zakłócenia wypromieniowywane w eter przez samo urządzenie. X Bulk można postawić gdziekolwiek – jego niewielka, obudowa jest estetyczna i może stać na widoku. Okazało się jednak, że filtry lepiej działają, kiedy stoją na platformach antywibracyjnych. Im lepiej je odprzęgniemy, tym mocniejszy będzie efekt ich działania. Do testu otrzymałem trzy filtry – dwa z kablami zakończonymi wtykami widłowymi i jeden wtykiem RCA. Ten ostatni podłączałem do wyjścia cyfrowego odtwarzacza Ancient Audio Lektor AIR V-edition, jeden z widłami do zasilacza przedwzmacniacza Ayon Audio Spheris III, a drugi do listwy zasilającej Acoustic Revive RST-4e Ultimate. Widły najlepiej wkręcić pod śrubę, gdzieś w obudowie, są one jednak duże i żadna ze śrub nie mogła ich objąć. Przykręcanie byłoby problematyczne także z punktu widzenia samego testu – przykręcanie i odkręcanie zajmowałoby trochę czasu. W listwie i zasilaczu wykręciłem więc po śrubie, a do widełek zakręciłem uniwersalny wtyk Supry – a ten wkładałem do otworów po śrubach. Test miał charakter porównania A/B/A oraz B/A/B, ze znanymi A i B, gdzie A było praca bez filtrów, a B z filtrami. Słuchałem zarówno pojedynczego filtra z odtwarzaczem, jak i wszystkich trzech. Płyty użyte w teście (wybór)
Kiedy ludzie z Verictum mówili mi, że usłyszę wpływ ich produktu od razu, bez pudła – widziałem, że są co do tego przekonani. To oczywiście dość typowe zachowanie młodych producentów – gdyby wiedzieli, jak długa droga przed nimi, ile muszą pokonać na niej przeszkód, pewnie pięć razy by się zastanowili, zanim by wystartowali w tych zawodach. |
Ale wiara w siebie, balansująca na pograniczu zadufania, jest do działalności każdego typu niezbędna. Kwestionowanie zastanych autorytetów, próba ich pokonania, pokazania, że się wie więcej, umie więcej, że jest się po prostu lepszym, leży u podstaw każdego nowego przedsięwzięcia. Bez tego nic by się nie działo i stalibyśmy w miejscu. Ze szkodą dla słuchanej muzyki. Verictum ma jednak coś, czego większość nowych producentów nie ma – rzeczywiście działający produkt – taki, który wypełnia składane obietnice. Filtry wpięte do mojego systemu zmieniły dźwięk w wyraźny sposób. To pierwsza ważna informacja. Działają zarówno w pojedynkę, jak i w grupie, wspomagając swoje działanie. Ale już jeden wnosi zmiany, które idą w kierunku, w którym od lat dążę ja sam, a który wydaje mi się jedynie słuszny – zadufanie o którym mówiłem dotyczy każdej dziedziny... Po przeżyciach „granicznych”, tj. odsłuchu szczególnie zapadającego w pamięć produktu z absolutnego top high-endu, mam później kaca słuchając tych samych płyt i nagrań w swoim własnym systemie. Choć znakomity, choć każdy z jego składników został dobrany z uwagą i pełną świadomością tego, co chcę przez to osiągnąć – są lepsze. Ostatnio tak było ze wzmacniaczem Statement firmy Naim (czytaj TUTAJ i TUTAJ). Otwierający płytę In The Wind tria Peter Paul and Mary utwór Very Last Day nieodmiennie wywołuje u mnie gęsią skórkę. Dopiero jednak z Naimem usłyszałem dokładnie, jak frazuje głos Mary Travers, która wchodzi tutaj tylko w chórkach, jako element harmoniczny, jak głośno krzyczy w drugiej części. Wcześniej większa część z tego, o czym mówię była do wychwycenia. Naim podawał to jednak tak, że zatapialiśmy się w muzyce, rzeczy o których mówię dostając jako coś normalnego, bez wysiłku. I wcale nie mówię, że filtry Verictum zrobiły z mojego systemu Naima, opowieści w tym duchu, dotyczące dowolnego komponentu „wspierającego” główne składniki to bzdury. Mówię natomiast, że zmieniły jego brzmienie na tę samą modłę. I jeszcze, że zrobiły to tak, iż zmiany były głębokie i wartościowe. I mówiąc to niczego nie wyolbrzymiam, pokazuję sprawy „takimi, jakie są” (w moich oczach). Podłączenie do masy odtwarzacza CD, przedwzmacniacza i listwy sieciowej jednego, dwóch i trzech filtrów X Bulk powodowało powiększenie wolumenu przekazu. Mówiąc w skrócie – wszystko wydawało się większe, bliższe, bardziej wypełnione. Ponieważ podobne zmiany można otrzymać w różny sposób, także podbarwiając dźwięk, część odsłuchów poświęciłem na określenie źródła tych zmian. Jak mi się wydaje, stoi za nimi coś więcej. To, moim zdaniem, rozdzielczość. Filtry robią z sygnałem coś takiego, jakbyśmy przechodzili z mp3 na płytę CD. Dźwięk robi się bogatszy i głębszy, bardziej wypełniony i gęstszy. Choć pierwsze wrażenie, szczególnie jeśli nie słyszeliśmy takich produktów wcześniej, albo nie mamy jeszcze jasno określonego kierunku zmian, w którym chcielibyśmy podążać, może być inne. Cechą coraz lepszych urządzeń i systemów jest bowiem to, że ich dźwięk jest coraz ciemniejszy. Ale i głębszy. Tutaj wersja bez filtrów wydawała się ciemniejsza. Ale tylko przez kilka pierwszych chwil, zaraz potem wychodziło na jaw, że filtry pogłębiając dźwięk otwierają go jednocześnie. Być może stąd wrażenie, że przekaz jest jaśniejszy. A może także dlatego, że informacji wydaje się z nimi o wiele więcej. Przybliżanie o którym mówiłem też nie jest tym, czym się wydaje. Jeśli słuchając Monka grającego solo, czy to ze starszych nagrań, opublikowanych właśnie przez francuskie wydawnictwo Le Chant du Monde, czy też z jego albumu Solo Monk, nagranego dla Columbii, fortepian wydawał się większy i bliżej, to nie dlatego, że został przybliżony, Jak potwierdził to odsłuch płyty Hush-A-Bye Carol Sloan, filtry otwierają akustykę, która wcześniej była trochę zamazana. Na lepiej budowanym tle ładniej słychać dźwięk główny – i to właśnie sugeruje przybliżanie. Podobny mechanizm stoi zresztą, jak sądzę, za tym, że z filtrami wszystko wydaje się głośniejsze. Bez nich dźwięk matowieje, a przez to odsuwa się od nas. Podłączamy kubki Verictum i brzmienie gęściej i pogłębia się, a przez to staje się poważniejsze. Podsumowanie Ocena filtrów X Bulk powinna być dla każdego słuchającego dość prosta. Zmiany maja wyraźny charakter i zachodzą w każdym systemie, niezależnie od tego, ile kosztuje. Wystarczy powiedzieć, że genialnie X Bulk w ilości dwóch sprawdził się z maleńkim systemem Denona, składającym się ze wzmacniacza PMA-50 i odtwarzacza CD DCD-50, kosztujących w sumie mniej niż jeden filtr (niecałe 4000 zł). Filtry robią coś, co trudno przeprowadzić z podstawowymi komponentami, ponieważ trzeba zapłacić kilka razy więcej niż za ten posiadany, aby te właśnie elementy uzyskać. I znowu: X Bulk nie zastąpi dobrego wzmacniacza, odtwarzacza, listwy sieciowej – proszę w ten sposób o akcesoriach nie myśleć. Jeśli natomiast każdy z tych elementów jest dobry, to filtr go uszlachetni, dopieści, dosmaczy. I to w stopniu, o którym nam się nie śniło. Nagroda RED Fingerprint. X Bulk wykorzystuje zaprojektowane przez Verictum moduły pochłaniające zakłócenia EMI/RFI. Moduły te są wymrażane w azocie podczas specjalnie dla nich opracowanego procesu, podobnego do kriogenizacji. X Bulk nie wykorzystuje transformatorów, kondensatorów, układów cyfrowych itp. Jest absolutnie pasywny. O tym, co we wnętrzu drewnianych walców „siedzi” – nic nie wiemy. Firma zabezpiecza się w ten sposób przed kopiowaniem. Znając jednak budowę filtrów Acoustic Revive oraz Entreq można założyć, że jest tam coś w rodzaju pojemnika z materiałem tłumiącym drgania i pochłaniającym promieniowanie EMI oraz szumy RFI. Filtry mają postać niskich walców. Ich wykonanie jest dobre, chociaż ani spasowanie góry i walca, ani sposób wykończenia powierzchni nie może się równać z tym, co dostajemy od japońskich producentów, na przykład SPEC. Powiedziałbym, że to dobry poziom rękodzielniczy, na poziomie Entreqa. Na przedniej ściance przyklejono tabliczkę z logo firmy oraz nazwą filtra, a z tyłu tabliczkę znamionową z numerem seryjnym i miejscem produkcji (Polska). Z tyłu też wychodzi kabel, którym podłączamy filtry do urządzeń. Kabelek jest bardzo giętki, co znakomicie ułatwia sprawę i zakończony jest wysokiej klasy wtykiem widłowym firmy Furutech. Na życzenie firma wyposaża X Bulka we wtyk RCA, który możemy wpiąć do nieużywanego wejścia lub wyjścia odtwarzacza lub wzmacniacza (przedwzmacniacza). Filtry mogą stać gdziekolwiek, chociaż są wrażliwe na drgania – nic dziwnego, skoro mają je tłumić wewnątrz, nie należy je narażać na drgania z zewnątrz. Warto więc pomyśleć o platformie pod nie, albo o postawieniu ich na stoliku antywibracyjnym. Wymiary: DOŁĄCZ DO NAS NA TWITTERZE: UNIKATOWE ZDJĘCIA, SZYBKIE INFORMACJE, POWIADOMIENIA O NOWOŚCIACH!!! |
SYSTEM A ŻRÓDŁA ANALOGOWE - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ ŻRÓDŁA CYFROWE - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ - Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD WZMACNIACZE - Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ AUDIO KOMPUTEROWE - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB |
KOLUMNY - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-301 OKABLOWANIE System I - Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA SIEĆ System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ |
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 SŁUCHAWKI - Wzmacniacze słuchawkowe: Bakoon Products HPA-21, test TUTAJ | Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: Ultrasone EDITION 5, test TUTAJ | HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ - Radio: Tivoli Audio Model One |
SYSTEM B Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ Przedwzmacniacz gramofonowy: Linear Audio Research LPS-1 Odtwarzacz plików: coctailAudio X10, test TUTAJ Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380 Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity