MUSIC HALL + CASTLE KNIGHT.... i co dalej? ;-)
Dobry wieczór Panie Wojtku! Cóż, jako „kierownik zamieszania" z moim audio, został Pan niejako wywołany przeze mnie do wspomożenia w temacie dalszych zmian w moim systemie. Kilka juz lat temu, czytając Pana recenzje budżetowych zestawów, natknąłem sie na MH a35.2.... do tego dołożyłem Caste Knight 5 i tak powstał poniższy zestaw: Odtwarzacz CD - MH a35.2 Wzmacniacz - MH cd25.2 Kolumny - Castle Knight 5 Interkonekt - Atlas Hyper DD Duo Kable głośnikowe - Cardas Crosslink Słucham głownie klasycznego rocka - Dire Straits, Claptona, Diany Krall, Knopflera, Stinga, Kroke, jazzu, muzyki poważnej. Wolę muzykalność niż analityczne rozbieranie na czynniki pierwsze... Pokój raczej nieoptymalny akustycznie, bo 3,5 x 7 m (z kuchnią na krótszej ścianie), i bardzo wysoki (3,4 m). Kolumny stoją na dłuższej ścianie, więc do sofy jest ok. 2,7 metra... No i jest dobrze, ale… „Dobre jest wrogiem lepszego”, czy jakoś tak, i powoli czas zacząć myśleć o zmianach.... Docelowo budżet ustalony na ok. 25-30 kzł za cały system, wiec szału nie ma, ale też nie powinien robić łaski, że gra ;-) I tu pojawia sie pytanie - od czego zacząć, bo zakupy rozłożone będą na raty, zapewne na 2 lata, więc okres przejściowy będzie dość długi. I czym tu się zainteresować, żeby wycisnąć maxa z ciężko zarobionych pieniędzy? Z góry dziękuję za pomoc!!! Pozdrawiam serdecznie, Marcin |
Panie Marcinie!
Generalnie zmiany zaczynałbym od kolumn, żeby potem to wokół nich składać cały system. Dla pana najlepszym wyjściem byłyby kolumny Spendor z serii A, nawet z drugiej ręki. To granie w stylu pańskich kolumn Castle, ale po prostu bardziej wyrafinowane. I ładnie grają w takiej odległości – im wyższy model, tym lepiej. Następnie rozejrzałbym się do nich za wzmacniaczem Sugdena, też może być z drugiej ręki. To ciepłe, gęste granie, naprawdę ładne. I na końcu pomyślałbym o źródle. Ale wtedy można się zastanowić, jak pan chce słuchać – czy z CD, czy z plików. W międzyczasie proponowałbym uporządkować okablowanie – najlepiej, żeby kable głośnikowe i interkonekt był z tej samej firmy i serii. Polecam Luna Cables. A z kabli zasilających coś z Furutecha, Oyaide itp. Ale może pan zacząć inaczej – od wzmacniacza – czyli od Sugdena. Posłuchałbym też koniecznie wzmacniacza lampowego, na przykład Fezz Audio, żeby wiedzieć, czy to kierunek, którym chce pan iść. Mam nadzieję, że pomogłem :) Pozdrawiam Wojtek Pacuła |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity