pl | en

Dzień dobry!

Będę zobowiązany, jeśli zechce Pan zasugerować najlepszy, Pana oczywiście zdaniem, wzmacniacz do moich głośników Indiana Line Tesi 262. Zdaję sobie sprawę, że wyboru najlepiej byłoby dokonać opierając się na odsłuchach. To nie podlega dyskusji. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że czynnikiem determinującym możliwości jest dostępność miejsc, w których można by tego dokonać.

Celowo piszę o dokonaniu, bo biorąc pod uwagę mój ograniczony czas i odległość z "mojej" prowincji do sanktuariów audio, sesja odsłuchowa to nie lada przedsięwzięcie. A dusza pragnie muzyki, reprodukowanej jak najlepiej oczywiście, bez względu na repertuar. Dotychczas płyty CD odtwarzam i wzmacniam Technicsem, odpowiednio: sl-ps 770a i sa-da 8, spiętymi kablami Audioquesta. Kable głośnikowe też przyzwoite, choć producenta nie pamiętam (płaciłem kilkadziesiąt złotych za metr). Mój gust muzyczny sięga niemal lat 50. W zasadzie nie słucham tylko house, rapu itp. Najwięcej zaś popu, rocka, smooth jazzu.

Pokój odsłuchowy niewielki. W zasadzie typowy pokój dzienny w bloku. Celowo nie piszę o moich typach, bo choć słuchałem niewiele, a więcej czytałem, jak sądzę, pewne wyobrażenie o brzmieniu (dobrym) mam. Ale to tylko moja subiektywna opinia:) Bardzo proszę o sugestie.

Budżet max 4 kzł. Wejścia cyfrowe pożądane. USB też byłoby mile widziane.

Z poważaniem
Tomasz

P.S.
Jak już nabędę to raczej długo się z nim nie rozstanę. No chyba, że z przyczyn zrozumiałych:)
Witam!

Sprawa jest dość prosta, przynajmniej z mojego punktu widzenia: Heed Elixir (LINK). Kosztuje trochę więcej, ale na 100% dostanie go pan z dobrą marżą, może się pan powołać na mnie :) Druga możliwość: Fezz Audio (LINK). Lampa, doskonale w pana budżecie. I więcej bym nie mieszał :) Co do wejść cyfrowych, to raczej szukałbym zewnętrznego, niedrogiego przetwornika, będzie to po prostu lepiej grało... Proszę posłuchać coś z oferty firmy Nostromo.

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła