Witam Panie Wojtku! Od razu przejdę do konkretów. Mam "oczytane" większość forum w audiostereo.pl, opinii na temat sprzętu, gazet „Hi-Fi i Muzyka”, „Audio”, „Audio-Video” etc. Od roku jestem dumnym posiadaczem zestawu Music Hall a 35.2 + cedek tej samej firmy też seria 35.2. Wszystko spięte Chordem Oddyseyem z Phoebe III. Muzyka, której generalnie słucham, wypada znakomicie, by nie powiedzieć, że okresami czarująco, bardzo muzykalnie, plastycznie z pięknym środkiem, wokalami etc. (przede wszystkim jazz, muzyka klasyczna, muzyka tzw. "małe składy" - szeroko rozumiane blues, etno R. Bona, classic rock w stylu Van der Graf Gen., Floydów, Marillion, ba, nawet moja ulubiona elektronika jak Depeche Mode gra wyśmienicie). Wszystko byłoby więc super, gdybym od czasu do czasu nie "wrzucił" na ruszt ostrzejszych odmian rocka w stylu : Metalliki, Alice In Chains, Blink, itp. I wtedy czuję niedosyt, zaczyna brakować rozdzielczości w zakresie wokalu, instrumentarium , "czegoś" tak na środku, jednocześnie z jak gdyby wypłaszczeniem dźwięku, zlewaniem się instrumentów z wokalem. Bardzo proszę więc o poradę w jaki sposób mógłbym poprawić brzmienie w zakresie w/w, nie tracąc uroku podstawowej, słuchanej przeze mnie muzyki. W momencie wyboru wzmacniacza do kolumn Phoebe III, które kupiłem jako pierwsze, rozpatrywałem różne zestawy (nie mając możliwości organoleptycznie ich porównać), musiałem opierać się na poradach z forum klubu AA w audiostereo.pl , przede wszystkim. To jest aktualny zestaw: Music Hall a 35.2 + CD MH też 35.5 + Phoebe III + kabelki Chorda (kupiłem go, ponieważ wg mnie miał najlepszy stosunek ;-) jakości do/ceny i pewnie gdyby nie wycieczki w stronę ostrzejszej muzy, pewnie przy nim bym pozostał. 1. Music Hall a 35.2 + CD MH też 35.2, kable Chorda zostają : wymiana Phoebe III na Dynaudio 3/7 2. Zostawić CD MH + wymiana wzmaka na Atolla in 100 , reszta kable i kolumny pozostają jak dotąd 3. Zostawić CD MH + wymiana wzmaka na Xindaka PA-M, reszta kable i kolumny pozostają jak dotąd 4. ???? jakaś alternatywa, niemniej niepolegająca na wymianie wszystkiego :-) Bardzo proszę o opinię i ew. sugestie dotyczące doboru sprzętowego : koszt do 2000-2200 zł (mam chętnego na zakup a35.2 za ok 2000 zł), co do kolumn pewnie też nie byłoby problemu. Pozdrawiam serdecznie Jacek |
Witam!,
Problemem jest sam materiał muzyczny: mocniejsze odmiany rocka są bardzo źle nagrane. Problemem jest w nich konieczność bardzo mocnej kompresji wszystkich ścieżek, żeby były w ogóle w takim hałasie słyszalne. Dlatego nigdy nie zagrają tak jak inne gatunki muzyczne. Z tego powodu metal słuchany jest najczęściej na winylu. Sensowne byłoby więc po prostu kupienie jakiegoś Pro-Jecta albo Regi i granie metalu z LP. Ale można oczywiście poprawić coś tu i teraz. Uważam, że największą zmianę przyniosłaby wymiana kolumn na Dynaudio. Na drugim miejscu postawiłbym zmianę wzmacniacza na Atolla. Jest też opcja najlepsza, ale musiałby pan kupić wzmacniacz przez internet: któryś z modelu Clones, integrę testowałem. To niebywałe urządzenie, które zmieni wszystko. Ale Dynaudio na początek to dobry pomysł. Pozdrawiam Wojtek Pacuła |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity