pl | en

HELP!!! Kabelki do Cambridge Audio ‘840’

Dzień dobry!

Przepraszam, że zawracam głowę moimi problemami, ale to już ostateczność. Sprawy poszły tak daleko, że lekarz nie jest w stanie nic pomóc. Piszę do Pana, bo mój koszmar życiowy rozpoczęty 8 miesięcy temu nie może się zakończyć i co noc trwa nadal, w nocy nie myślę o żonie i jej potrzebach sexualnych tylko kabelkach do moich Xavianków.
Ale od początku: 8 miesięcy temu postanowiłem mój ukochany system sypialniany Piano Craft Yamahy zastąpić czymś lepszym. Po doradztwie tu i tam wybór padł na elektronikę Cambridge Audio seria AZUR, modele 840 wzmacniacz i CD, które dostały nawet jakieś tam nagrody EISY. Wzmacniacz 840C ma dużą moc i wydajność zasilacza, by napędzić moje ukochane głośniczki Xavianki Giulietta, które to zastąpiły moją ukochaną żonę w ostatnich 8 miesiącach... Zresztą po wyborze wizualnym to jej najbardziej wpadły w oko, a mnie też pasowały, bo to głośniczki Scan-Speaka Rewelatorki, a stolarka 1. klasa, niczym Sonus Fabera. Sprzęcik przywiozłem, rozpakowałem i włączyłem i nie zagrało jak trzeba, no bo jak ma grać na drutach za złotówkę za metr bieżący? Przecież to bezczeszczenie pięknych kolumn i przyzwoitej cenowo elektroniki .Pojechałem do Nautiliusa po kabelki, wypożyczyli Wireworda, model topowy, miedziany, brzydki, gruby jak paluch największy u nogi i było lepiej niż na druciku za złotówkę, ale nie do końca. Później Tara Labs helix6 – chłodno, a basowo raczej cienko. Żona zobaczyła i się nawet ucieszyła, że wreszcie biorę za centralne ogrzewanie, bo idzie zima i trzeba je naprawić i pospawać. „Tak, tak kochanie właśnie przyniosłem kable do spawarki i będę spawał”, bo takie grube czarne gumowe, niczym do spawarki. Szybko je spakowałem i do sklepu oddałem. Później przyszedł czas na wsparcie miastowego interesu i wybór padł na Chilli Kraków i fabrykę kabla plecionki Hotline top model, czarno-niebieski warkocz i też niby OK., ale druty sztywne jak stal. Mamy kryzys w PL więc chciałem wspomóc rodzimy miastowy interes, ale nie to, nie to, choć dźwięk lepszy, żywszy. No i tak na końcu padły kabelki Audioquesta Type 8 – wygląd w plecionce OK. dla żonki, bo przypomina skórkową torebkę z węża i nawet to zagrało dość sympatycznie. Później ostatecznie AQ ROCKET 88 i tutaj już fajnie – o, basik, duży środek i góra. Tylko cena Audio Klanu 2000 zł z banankami WBT lepszymi troszkę taka spora...
I tutaj się zastanawiam i proszę o poradę: czy na tym zakończyć i kupić to, czy rynek wtórny i np. AudioQuesta CV8 z oryginalną konfekcją i puszeczkami 32 lub 72 na bateryjkę będą lepsze? A może Nordosik RED DOWN za 2200 zł lub SUPRA, model topowy, Albedo AIR III, Transparent Audio Music Super. No, a może Tara Labs RSC lub AIR 3, NBS? Wybór w przedziale do 2500 zł już jest spory na rynku wtórnym, tylko brak możliwości odsłuchu. Rozumie Pan troszkę wybór w ciemno – uda się, albo nie. Czy lepiej iść w kabelki ze srebra? I tyle innych pytań... Lubię dźwięk z fajnym basem, środkiem i pięknym wokalem, aby Beatka uszko żony rozpieszczała, jak ja będę....robił to i tamto... Przestrzeń, jak w kolumnach Virgo, które usłyszałem w sklepie w Krakowie. Proszę o poradę, bo sytuacja wygląda tak, ze strony żony: albo ja albo Xavianki!!! I tak się zastanawiam, czy nie sprzedać tego na Allegro i pozostać przy Piano Crafcie i zakończy się gderanko co niektórych kobiet zazdrosnych o piękno muzyki i sprzętu dającego nam radość wieczornego, miłego spędzania czasu........

P.S.
Pozdrawiam i proszę potraktowanie poważne mojego listu gdyż czas mój dobiega końca.



Witam!

Zaniedbywanie żony to poważna sprawa i trzeba z tym skończyć! Jeśli miałbym krótko skończyć Pański dylemat, to powiedziałbym, że najlepsza byłaby Supra. Problem bowiem z tym, że nałożyły się u Pana podobne charaktery trzech elementów – CD, wzmacniacza i kolumn, zbliżone do siebie itp. Prawdę mówiąc, jeden z nich powinien być nieco inny, cieplejszy, przyjaźniejszy, że tak powiem. Od kabelków można zacząć, to na pewno nie zaszkodzi. Potem jednak powalczyłbym z kablami sieciowymi (np. Oyaide lub też Supra, listwa sieciowa też Supry), a w ostateczności zmieniłbym albo wzmacniacz, albo CD. Najpierw jednak kable, proszę dać znać, co z tego wyszło.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła