pl | en

No. 161 Wrzesień 2017

POLSKI, CZYLI JAKI?

„globalnej wiosce”, czyli Ziemi XXI wieku, z naciskiem na jej webową wersję, globalizacja miała być niczym nieskrępowaną wymianą myśli, pozbawioną barier wirtualną wspólnotą ludzi dzielących wspólne wartości, szanujących swoją odmienność, ale z naciskiem na to, co jest dla nich wspólne (por: Herbert Marshall McLuhan, The Gutenberg Galaxy, 1962). Dzisiaj wiemy już, że była to pewna idea, która – podobnie jak „koniec historii” Francisa Fukuyamy (por: The End of History, 1989) – nie wytrzymała zderzenia z rzeczywistością. Żyjemy przecież w świecie, w którym demokracja dla większości ludzi na ziemi wcale nie oznacza dotarcia do celu, a różnice są pretekstem do prześladowania, a nawet zabijania. Jednym słowem – nic się nie zmieniło.

Płyta Nowa Aleksandria grupy Siekiera została zremasterowana w fantastyczny sposób przez Damiana Lipińskiego w jego studiu Lipiński Pro-Audio Mastering

Powoływanie się w takim świecie na „narodowe” cechy może być więc odebrane (co najmniej) dwojako: jako wyraz patriotyzmu lub nacjonalizmu, w zależności od tego, z kim rozmawiamy. Nigdy wcześniej miesiąc poświęcony produktom z jednego kraju nie był więc tak mocno uwikłany w bieżącą politykę i zmieniający się na naszych oczach świat. Proponowałbym jednak przyjęcie kolejnego „polskiego” numeru tak, jak to robiliśmy zawsze, tj. jako opisu zjawisk mających miejsce w konkretnej przestrzeni geograficznej, mentalnej i kulturowej. W Polsce. I tylko tyle. Chciałbym, aby to było czytelne dla wszystkich – w kraju i za granicą.

Aby jednak przybliżyć nam wszystkim rozumienie pojęcia „polskiego rynku audio”, postanowiłem przeprowadzić wśród polskich producentów urządzeń i produktów służących do odsłuchu muzyki ankietę, w której zadałem im dziesięć pytań:

1. Czy polskie produkty pod względem jakości dźwięku mogą być konkurencyjne względem zagranicznych? Dlaczego?
2. Czy polskie produkty pod względem wykonania mogą być konkurencyjne względem zagranicznych? Dlaczego?
3. Czy w Polsce mogą powstawać produkty audio hi-tech? Jeśli nie, to dlaczego?
4. Co to znaczy „polski” produkt audio?
5. Co jest największą przeszkodą w rozwoju firmy audio w Polsce?
6. Czy jest Pan/Pani zadowolona z rozwoju swojej firmy? Dlaczego?
7. Co jest w Polsce najtrudniejsze dla firmy związanej z audio?
8. Co jest dla Pana/Pani najciekawszym trendem w polskim audio?
9. Czy ma Pan/Pani autorytet w dziedzinie, którą się Pan/Pani zajmuje?
10. Proszę podać nazwy do trzech polskich firm, które są Pana/Pani szczególnie warte uwagi.

Pytania wysłałem do kilkudziesięciu polskich firm (47), które znam i z którymi współpracowałem. Dopiero po kilku dniach, kiedy zaczęły spływać do mnie kolejne maile z odpowiedziami zdałem sobie sprawę z tego, że pominąłem równie wiele ważnych i ciekawych firm, tylko dlatego, że nie miałem z nimi od dawna kontaktu, a przez to zniknęły mi z pola widzenia. Mój błąd, za który bardzo przepraszam.

Przykład na udaną kooperację producenta z Polski i szanowanej firmy z Zachodu: nóżki Ceramic Disc firmy Franc Audio Accessories w specjalnej wersji odtwarzacza Ayon Audio CD-35 High Fidelity Edition; w oczy patrzy nam Gerhard Hirt, właściciel Ayona (więcej TUTAJ)

Z kilkudziesięciu wysłanych przeze mnie zapytań na czas (potrzebny do przygotowania wstępniaka) dotarły do mnie odpowiedzi zaledwie od osiemnastu producentów, co przyjąłem z zawodem. Rozumiem, że nikt nie ma czasu, wszyscy łatamy dziurawą dobę, jednak odpowiedzi dotyczące ankiety mogły być krótkie, nawet jednowyrazowe, całość nie powinna była zająć więcej niż dziesięć minut. Jedynym usprawiedliwieniem jest fakt, że to wciąż sezon urlopowy.
Przytaczanie wszystkich odwiedzi mija się z celem, nie na tym polega opracowanie ankiety. Poniżej znajdą więc państwo ich syntetyczne podsumowanie. W każdym z przypadków starałem się powołać przynajmniej raz na konkretną firmę. Mam głęboką nadzieję, że tekst ten będzie dla państwa inspirujący i zachęci do samodzielnych poszukiwań.

1. Czy polskie produkty pod względem jakości dźwięku mogą być konkurencyjne względem zagranicznych? Dlaczego?

Na to pytanie wszyscy moi rozmówcy odpowiedzieli: TAK. Bez żadnych „ale”, „gdyby”, „pod warunkiem”. Cezary Andrejczuk, właściciel firmy Avatar Audio rozwinął tę myśl:

Tak, oczywiście. Można  nawet przypuszczać, że „średnia jakości” jest wyższa, bo:
a/ nowym, młodym firmom „jeszcze się chce”, nie obcinają kuponów od dawnej sławy,
b/ konkurują ze starszymi, silniejszymi markami, więc muszą zaoferować albo niższą cenę, albo wyższą jakość,
c/ mogą uczyć się na ich błędach i inspirować dobrymi rozwiązaniami.

DAC, model Wolf firmy Project NOSTROMO (teraz z wersji ‘2’). Okazał się on znakomitym urządzeniem za niewielkie pieniądze (więcej TUTAJ)

Także Damian Lipiński, właściciel studia masteringowego Lipiński Pro-Audio Mastering zwraca uwagę na to, że polska myśl techniczna w produktach opartych na zachodnich podzespołach „może być, a w pewnych dziedzinach audio – jak choćby zestawy głośnikowe czy pro - audio – jest konkurencyjna, żeby nie napisać wyraźnie lepsza.” A pan Piotr Gałkowski, właściciel Divine Acoustics dodaje:

Po 1989 roku mocno przyglądaliśmy się produktom zza „żelaznej kurtyny” i mieliśmy wystarczająco dużo czasu na naukę i opracowanie własnych technologii. Uważam, że naprawdę nie mamy się czego wstydzić, a w wielu przypadkach polskie produkty śmiało konkurują z zagranicznymi, nawet dużo droższymi.

2. Czy polskie produkty pod względem wykonania mogą być konkurencyjne względem zagranicznych? Dlaczego?

Można by się było spodziewać, że po tak pewnej odpowiedzi na pierwsze pytanie, drugie, dotyczące jakości wykonania będzie również na „tak”. Okazało się jednak, że polscy producenci są pragmatykami, a nie megalomanami i zniuansowali swoje odpowiedzi. Mniej niż połowa odpowiedzi była pozytywna, a większość zwracała uwagę na ograniczenia, z jakimi muszą się mierzyć. Jak pisał pan Marek Kowzan, właściciel firmy Project NOSTROMO, „…mogą ale nie są. Mała firma = małe możliwości finansowe. Wysoka jakość wykonania, to także wysoki koszt”, a wtórował mu pan Kuba Ryś, właściciel firmy QAR producent kondycjonera masy S-15:

Pod względem wykonania mogą być i są konkurencyjne, jednak wygląd potrafi sporo podnieść cenę i w jakimś stopniu może to polskich konstruktorów (producentów) trochę blokować, aby nie podbijać wyglądem ceny, skupiając się raczej na efektywności działania urządzenia. W obecnych czasach zdarza się też, że ludzie bardziej skupiają się na wyglądzie i nieraz sam się spotkałem ze słowami „...kupiłem oczami, a okazało się, że tak pięknie nie gra…”

Właściciel Avatar Audio precyzował to mówiąc, że stać na to będzie tylko część firm, tych najbogatszych i że zagraniczne marki miały czas i warunki na zgromadzenie większego kapitału oraz sprzedają produkty na nieporównanie bogatszych rynkach. Ale też znalazła się odpowiedź wartościująca te ograniczenia pozytywnie. Pan Mariusz Mencel, właściciel firmy D&M Art Sound pisał mianowicie: „Jak najbardziej tak, gdyż nasze rodzime produkty często wykonywane są ręcznie i to stanowi ich największy atut oraz wyjątkowość.”

Znalazła się jeszcze jedna wypowiedź w kontrze, którą warto przytoczyć, ponieważ argumenty te słyszałem także z ust zachodnich producentów. Pan Piotr Gałkowski (Divine Acoustics) pisał:

Żyjemy w globalnej wiosce, dostępność materiałów i technologii z całego świata jest niemal nieograniczona. Polskie rzemiosło jest na wysokim poziomie, a często jest tak, że wiele idealnie wykonanych elementów firm zagranicznych wykonywanych jest tak naprawdę w Polsce. Firmy, które starają się i poświęcają wystarczająco dużo czasu na wykonanie i dopieszczenie swoich wyrobów śmiało konkurują z manufakturami z Włoch, Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Na Dalekim Wschodzie polskie produkty stawiane są w jednym rzędzie z innymi produktami z Europy.

3. Czy w Polsce mogą powstawać produkty audio hi-tech? Jeśli nie, to dlaczego?

Odpowiedź na to pytanie podzieliła producentów na dwie równe części. Jedni twierdzili bezwarunkowo, że tego typu produkty mogą u nas powstawać, a druga, że mogłyby, ale zapewne nie powstaną. Głównym czynnikiem stojącym na drodze zmiany paradygmatu w naszej branży jest według nich płytkość naszego rynku, a co za tym idzie zbyt małe pieniądze, jakie można weń zainwestować. Pan Władysław Skrzypczak, szef Pro Audio Bono zwracał przy tym uwagę na to, że takie produkty już w Polsce powstają, chociaż nie zawsze w polskich firmach, tylko zagranicznych mających filie w Polsce – Samsung, LG, Sony, Dell.

Iovita firmy Haiku-Audio, potężny lampowy wzmacniacz zintegrowany to dobry przykład na precyzyjne wykonanie i wciągający dźwięk (więcej TUTAJ)

Wiktor Krzak, właściciel Haiku-Audio, mówił z kolei:

Tak, chociaż mam wrażenie, że coraz częściej okazuje się, że w audio nie hi-tech jest najważniejsze. Moim zdaniem część hi-tech należy głównie do domeny podzespołów, z których dopiero budowane są urządzenia. Dlatego np. tranzystory mamy z importu, co nie przeszkadza w powstawaniu dobrych polskich wzmacniaczy tranzystorowych.

4. Co to znaczy „polski” produkt audio?

Myślę, że to kluczowe pytanie dla tej ankiety. Zapewne większość zgodziłaby się z krótkim podsumowaniem autorstwa pana Kuby Rysia (QAR), który odpowiedź rozpoczął od krótkiego: „Polski produkt = masz przerąbane chłopie.” Żeby pozostać jednak w zgodzie z regułami gry powiedzmy, że z badania wynika, że polski produkt to taki, „na którego pomysł konstrukcyjny wpadli Polacy, wymyślili go Polacy i wykonali Polacy”. Pan Skrzypczak (PAB) dopuszcza możliwość wytwarzania go poza polską, np. w Chinach. Inni, jak pan Andrzej Stelmach, właściciel STELaudio, i Wiktor Krzak (Haiku-Audio), mówią jednak stanowczo, że musi on być wytwarzany w Polsce:

Wiktor Krzak: Polski produkt audio to taki, który został zaprojektowany w Polsce i jest tutaj wytwarzany przez polską firmę. Do dobrej praktyki należy stosowanie podzespołów polskiej produkcji, oczywiście jeżeli idzie to w parze z ich jakością. Obecnie mamy coraz więcej podzespołów światowej jakości, żeby wymienić transformatory, elementy obudów, płytki drukowane, czy kondensatory. Za dyskwalifikujące uważam natomiast zlecanie montażu urządzeń w fabrykach zagranicznych, głównie chińskich, nawet jeżeli projekt jest polski.

Aby mieć pełny ogląd dodajmy opinię pana Mariusza Mencela (D&M Art Sound), wg którego polski produkt musi być „bardzo dobry w odniesieniu do jakości brzmienia i wykonania, za rozsądną cenę, wykonany w jak największej części w Polsce, z polskich półproduktów, materiałów, jeżeli jest to możliwe. Jednocześnie wspierający polski rynek.”

Ad Fontes to polska firma produkująca gramofony. Piękne wykonanie, ciekawe rozwiązania mechaniczne, wyjątkowy dźwięk – czy trzeba czegoś więcej? (więcej TUTAJ)

Moją uwagę zwróciła jednak grupa wypowiedzi, w których przewijało się jedno sowo: PASJA. Kilka razy wystąpiło ono jako jedyna odpowiedź na powyższe pytanie, a czasem było częścią dłuższej wypowiedzi:

Andrzej Kozłowski (Ad Fontes): Polski produkt audio powstaje najczęściej jako realizacja marzeń jego twórcy-pasjonata a nie skostniałego człowieka interesu. To dlatego polskie produkty wyglądają i działają bardziej ,,osobiście”. Nie chcę tego nazywać posiadaniem „duszy”, ponieważ takie określenia mocno się  ostatnio zdewaluowały. Raczej „sercem” lub jego cząstką przekazaną przez twórcę. Myślenie sercem ma jednak wadę – nie do końca się „bilansuje”. Dlatego nie dopuszczam do głosu księgowej.

To szczególnie ciekawe, ponieważ w pewien sposób jest komplementarne do pytania nr 3, tj. związanego z rynkiem hi-tech. Bo skoro w Polsce wciąż brakuje inwestorów skłonnych wydać pieniądze na produkty hi-tech, konkurować możemy głownie zaangażowaniem i wiedzą.

5. Co jest największą przeszkodą w rozwoju firmy audio w Polsce?
7. Co jest w Polsce najtrudniejsze dla firmy związanej z audio?

Łączę te pytania, ponieważ opisują ten sam problem. Niemal wszyscy w swoich odpowiedziach zwracali uwagę na wysokie koszty prowadzenia firmy, w tym podatki, koszty marketingu, koszty wytworzenia – to z jednej strony. Zaraz potem dodawali jednak drugi aspekt tego problemu, czynnik ludzki, mówiąc o uprzedzeniach polskich audiofilów do polskich marek. Wskazywano na to, że duża część producentów z kraju nad Wisłą jest bardziej znana i szanowana za granicą niż u siebie w kraju. Dobrze podsumował to pan Robert Szczerbowski (KBL Sound):

Największą przeszkodą w rozwoju firmy w Polsce są prawdopodobnie uprzedzenia naszych rodzimych klientów odnośnie polskich producentów. Jednak rynki obce, które w wielu przypadkach doceniają nasze produkty, pozwalają przełamać te przeszkody i polskie firmy mogą równie dobrze rozwijać się dzięki eksportowi. W tym sensie ze stratą dla rodzimych klientów, którzy sami odmawiają sobie towarów światowej klasy oferowanych im za znacznie niższą cenę.

Wiktor Krzak (Haiku-Audio) wniósł do tej grupy odpowiedzi pozytywny ton mówiąc, że „na szczęście przekonanie to systematycznie zanika, a zaczyna nawet pojawiać się swego rodzaju moda na produkty polskie”.

KBL Sound oferuje perfekcyjnie wykonane kable i listwy sieciowe, które stawiane są na równi z ich zagranicznymi odpowiednikami (więcej TUTAJ)

Dodajmy, że do tych dwóch głównych problemów, tj. wysokich kosztów działalności oraz nieufności konsumentów dodawano także trudność ze znalezieniem w Polsce „firmy z szeroko pojętej dziedziny mechaniki (produkcja elementów obudów do urządzeń elektronicznych) na której jakość produkcji zawsze można liczyć”, na „brak własnego pomysłu i bezmyślne kopiowanie innych – na zasadzie, skoro mu (im) się udało, to mi też się uda”, a także, co podkreślał pan Andrzej Kozłowski (Ad Fontes), „przebicie się przez wrogość opiniotwórczych pseudorecenzentów internetowych, którzy dawno nie mieli kobiety – co jest powodem frustracji. Mamy we krwi negację zamiast pozytywnej przychylności do wszystkich, którzy po prostu coś robią poza piciem piwa i oglądaniem sportu w TV”.

6. Czy jest Pan/Pani zadowolona z rozwoju swojej firmy? Dlaczego?

W odpowiedzi na to pytanie padało to samo słowo, co powyżej, tj. PASJA. Z większości wypowiedzi biło szczere zadowolenie z tego, że osoby te mogą robić to, co kochają, że realizują się w ten sposób i że poznają dzięki temu ciekawych ludzi. Większość odpowiedzi rozróżniała jednak dwa rodzaje „wyników firmy”: wyniki finansowe z jednej strony i jakość produktów oraz związaną z tym popularność (zwykle poza granicami Polski) z drugiej. Jeden z odpowiadających zwrócił też uwagę na problem z rzetelnymi podwykonawcami. Przytoczę trzy, reprezentatywne dla tej grupy wypowiedzi, które się wzajemnie uzupełniają:

Władysław Skrzypczak (PAB): Tak i nie. Tak, bo sam (dosłownie) osiągnąłem przez ostatnie 7 lat dużo – marka Pro Audio Bono jest znana w Polsce, Anglii, Francji, Norwegii, Irlandii i kilku innych krajach; nie, bo z braku kapitału nie osiągnąłem tak wiele, jak inne polskie firmy.

Pro Audio Bono ma w swojej ofercie produkty antywibracyjne na tyle odmienne od całej konkurencji, a przy tym tak dobre, że jeśli raz je u siebie usłyszymy, to zapewne u nas zostaną… (więcej TUTAJ)

Paweł Skulimowski (Franc Audio Accessories): Tak, bo choć rynek audio (światowy) jest jak sinusoida, to z roku na rok jest lepiej, sprzedaż rośnie, umacnia się moja pozycja w branży high-end, a wymagający klienci chętniej wybierają firmy o ugruntowanej pozycji, które mają zaplecze również w postaci testów i targów branżowych – pokazuję się na nich na całym świecie.

Cezariusz Andrejczuk (Avatar Audio): Z rozwoju produktów jestem zadowolony, osiągnęły oczekiwaną jakość. Skala sprzedaży pozostaje niezadowalająca z powodu:
a/ braku odpowiednich środków na skuteczny marketing,
b/ płytkiego, biednego rynku w kraju,
c/ małej ilości odpowiednio wyrobionych, odważnych, poszukujących klientów.

8. Co jest dla Pana/Pani najciekawszym trendem w polskim audio?

Na powyższe pytanie większość producentów wskazała na te dziedziny audio, którymi się zajmują. Co jest zupełnie zrozumiale, jeśli weźmiemy pod uwagę pytanie wyżej, w którym ci sami ludzie wskazywali na pasję, jako na ten „element napędowy”, który ich pcha do przodu. Bo jeśli ktoś się czymś pasjonuje, to naturalne jest, że uważa to za najciekawsze, prawda? Innymi odpowiedziami były: „ogromny wzrost zainteresowania winylem wśród ludzi mających 30-40 lat”, „wychodzenie polskich firm na rynki zagraniczne”, „to, że powoli, ale jednak, ludzie zaczynają słuchać muzyki i jeszcze wolniej przestają szufladkować produkty i klasyfikować je jedynie po nazwie lub cenie”, a także – „choć szkoda, że to nie polski trend, ale najbardziej mnie interesuje streaming audio przez internet” (Marek Kowzan, Projekt NOSTROMO).

Avatar Audio to firma specjalizująca się w kolumnach głośnikowych, w których korzysta z papierowych głośników z lat 50-70 XX wieku. Na zdjęciu bardzo ciekawy model Holophony Numer 2 (więcej TUTAJ)

Pan Wiesław Zawada (Muarah Audio) pisze z kolei:

Trend związany z odkrywaniem na nowo i rozwojem technologii lampowych – to oceniam bardzo pozytywnie. Zadziwia mnie z kolei szalony rozwój wszelkiego rodzaju akcesoriów izolujących, nóżki, platformy itp.

Wiktor Krzak (Haiku-Audio) dodał jeszcze inny, moim zdaniem bardzo interesujący element tej układanki:

Najciekawszym trendem może okazać się dążenie do budowania całych systemów składających się z polskich urządzeń. Nie mamy obecnie koncernów będących w stanie wyprodukować każdy element toru audio, ale umiejętnie łącząc produkty specjalistów okazuje się, że możemy zbudować doskonały system od źródła, przez wzmacniacze i przewody, po głośniki i ustroje akustyczne, nie udając się po żaden z elementów za granicę.

9. Czy ma Pan/Pani autorytet w dziedzinie, którą się Pan/Pani zajmuje?

Przyznam, że w tym pytaniu dałem „plamę”, ponieważ nie zdefiniowałem go wystarczająco precyzyjnie. Tak postawione może pytać albo o to, czy dana osoba uznaje za autorytet siebie, czy też ma jakiś autorytet zewnętrzny, będący w jej pracy punktem odniesienia. Otrzymałem więc dwie grupy odpowiedzi.

Pytanie o to, czy dany producent czuje się autorytetem dla innych wybrała połowa odpowiadających. Trzeba przyznać, że wykazali się zdrowym podejściem do sprawy (i samych siebie), ponieważ z jednej strony są pewni tego, co robią, a z drugiej ostateczną ocenę pozostawiają klientom.

STELaudio to firma, która jest z nami od lat. Wciąż pozostała jednak bardziej „projektem”. A szkoda – na zdjęciu doskonały DAC-05 (test w tym numerze HF)

Wśród autorytetów zewnętrznych wymieniano producentów zajmujących się tą samą dziedziną, co odpowiadający: Polska – Andrzej Piwowarczyk i Jaromir Waszczyszyn oraz zagranica – Bob Katz i Bob Ludwig (Damian Lipiński, Lipiński Pro-Audio Mastering), dr Maciej Tułodziecki (Andrzej Kozłowski, Ad Fontes), Per-Olof Friberg (Kuba Ryś, QAR), Nelson Pass, Hiroyasu Kondo i Jean C. Verdier (Wiktor Krzak, Haiku-Audio), Franco Serblin (Piotr Gałkowski, Divine Acoustics).

10. Proszę podać nazwy do trzech polskich firm, które są Pana/Pani szczególnie warte uwagi.

Nie wszyscy odpowiedzieli na to pytanie, ciekawe dlaczego? Wśród odpowiedzi znajdziemy następujące firmy (kolejność przypadkowa):

Studio 16 Hertz, Protagonist, Encore Seven, Yayuma, J.Sikora, Harpia Acoustics, Lampizator, Khozmo, Pylon, Bodnar, APS, KBL, Haiku, Amare Musica, Inaudio, RLS, QAR, Gigawatt, 4Sound, Tonsil. Są jednak dwie firmy, które pojawiły się aż pięć razy i, co ciekawe, obydwie specjalizują się w technice lampowej oraz należą do starszej generacji polskich producentów: Amplifon oraz Ancient Audio.

Trudno znaleźć firmę podobną do Acuhorna – wyjątkowe kolumny i jeszcze bardziej wyjątkowe wzmacniacze. Na zdjęciu beztransformatorowy lampowy wzmacniacz mocy S-2 (więcej TUTAJ)

Najlepiej tę część ankiety podsumował Paweł Skulimowski (Franc Audio Accessories):

Lubię wszystkie firmy, które mają ciekawe i dobre produkty, a do tego ich właściciele nie puszą się z tego powodu jak nadęte balony ;-).

Na koniec

Czytanie maili, w których otrzymywałem odpowiedzi było fascynujące. Ponieważ prawie wszystkich, do których pisałem znam osobiście, niemalże ich widziałem i dzięki temu (chyba) lepiej rozumiałem, co mają na myśli. Mimo to byłem zaskakiwany, co – jak mam nadzieję – było też państwa udziałem.

To, co wyłania się z odpowiedzi zebranych razem można by streścić w kilku słowach:

  • polskie firmy są samoświadome i pewne swoich kwalifikacji,
  • istnieje ponadfirmowa zgoda co do tego, że polskie produkty są nie tylko na tym samym poziomie, co zagraniczne, ale zwykle są od nich lepsze,
  • pracę utrudniają im wysokie koszty pracy, trudność w pozyskaniu funduszy na rozwój oraz niewiara konsumentów w kraju w to, że od polskich producentów dostają coś wyjątkowego,
  • znacznie wyżej ceni się polskie produkty za granicą niż w kraju,
  • polski rynek jest mocno podzielony na małe fragmenty i trudno wskazać w nim wiodące trendy.

Już chociażby dla tego krótkiego podsumowania warto było przygotować powyższą ankietę. Jest ona ułomna i cząstkowa, tym bardziej, że oparta na znacznie mniejszej liczbie odpowiedzi niż bym sobie tego życzył. Ale to też jest jakaś informacja, prawda?

WOJCIECH PACUŁA
redaktor naczelny

Kim jesteśmy?

Współpracujemy

Patronujemy

HIGH FIDELITY jest miesięcznikiem internetowym, ukazującym się od 1 maja 2004 roku. Poświęcony jest zagadnieniom wysokiej jakości dźwięku, muzyce oraz technice nagraniowej. Wydawane są dwie wersje magazynu – POLSKA oraz ANGIELSKA, z osobną stroną poświęconą NOWOŚCIOM (→ TUTAJ).

HIGH FIDELITY należy do dużej rodziny światowych pism internetowych, współpracujących z sobą na różnych poziomach. W USA naszymi partnerami są: EnjoyTheMusic.com oraz Positive-Feedback, a w Niemczech www.hifistatement.net. Jesteśmy członkami-założycielami AIAP – Association of International Audiophile Publications, stowarzyszenia mającego promować etyczne zachowania wydawców pism audiofilskich w internecie, założonego przez dziesięć publikacji audio z całego świata, którym na sercu leżą standardy etyczne i zawodowe w naszej branży (więcej → TUTAJ).

HIGH FIDELITY jest domem Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego. KTS jest nieformalną grupą spotykającą się aby posłuchać najnowszych produktów audio oraz płyt, podyskutować nad technologiami i opracowaniami. Wszystkie spotkania mają swoją wersję online (więcej → TUTAJ).

HIGH FIDELITY jest również patronem wielu wartościowych wydarzeń i aktywności, w tym wystawy AUDIO VIDEO SHOW oraz VINYL CLUB AC RECORDS. Promuje również rodzimych twórców, we wrześniu każdego roku publikując numer poświęcony wyłącznie polskim produktom. Wiele znanych polskich firm audio miało na łamach miesięcznika oficjalny debiut.
AIAP
linia hifistatement linia positive-feedback


Audio Video show


linia
Vinyl Club AC Records