pl | en

SZTUCZNA MASA

Shunyata Research
ALTAIRA CG-NR HUB

Producent: SHUNYATA RESEARCH
Cena (w czasie testu):
15 130 zł (+ kable uziemiające)

Kontakt: cservice@shunyata.com

www.SHUNYATA.com

» MADE IN USA

Do testu dostarczyła firma: AUDIOFAST


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia „High Fidelity”

No 235

1 listopada 2023

SHUNYATA RESEARCH jest amerykańską firmą założoną w 1998 roku przez CAELINA GABRIELA, naukowca wywodzącego się z kręgów wojskowych. Jego celem było zaprojektowanie i wyprodukowanie kondycjonerów i kabli zasilających AC radykalnie obniżających poziom szumów. Firma ta produkuje swoje kable samodzielnie, w USA – jej fabryka znajduje się Poulsbo, w stanie Waszyngton. Testujemy jej najnowszy produkt, sztuczną masę o nazwie ALTAIRA.

AŻDA FIRMA MA SWÓJ „mit założycielski”, czyli opowieść o tym, jak powstała na którym buduje swoją markę i która służy jej do legitymizowania swoich wyborów konstrukcyjnych. Ma go również amerykańska firma Shunyata Research. Wprawdzie dawno wyszła ze strefy w której potrzebowałaby się czymkolwiek wspierać i od lat jest rozpoznawalnym, szanowanym producentem okablowania, to jest jednak w początkach jej historii coś, co pozwala lepiej zrozumieć jej dążenie do udokumentowania swoich badań, do tego, aby miały one swoją reprezentację w dyskursie naukowym.

Oto bowiem szefem firmy Shunyata Research i jej główny inżynier, CAELIN GABRIEL, będąc jeszcze w koledżu zwrócił na siebie uwagę wojska swoimi pracami z zakresu fizyki. Dość szybko został zrekrutowany i podjął służbę w marynarce, a następnie w jednej z agencji wojskowych USA (najprawdopodobniej chodzi o NSA), formacji zajmującej się zbieraniem informacji dla rządu. Na jej wyposażeniu znajdowały się wówczas najszybsze, najbardziej zaawansowane komputery, z których mógł korzystać.

Jak czytamy w materiałach firmowych, Gabriel pracował w wydziale badawczo-rozwojowym zajmującym się systemami pozyskującymi dane. Systemy te miały wyłapywać ultraniskie sygnały będące niewiele wyższe niż otaczający je szum, a często będące owego szumu częścią. Po okresie współpracy z wojskiem późniejszy szef Shunyaty związał się z przemysłem komputerowym w początkowym okresie rozwoju Internetu przez DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency), pracując nad architekturą sieciową. Kolejnym punktem w CV była praca nad rozwojem urządzeń dla sieci dużych prędkości, takimi jak interfejs dla sieci światłowodowej o przepustowości 1 GB/s, jak również nad współczesnymi systemami ethernetowymi 100MB/s i 1GB/s.

Mając taką „bazę” w 1998 roku Caelin założył firmę audio skupioną na produkcji kabli sygnałowych, zasilających, a z czasem również produktów mających na celu – tu chyba nie ma zaskoczenia – zmniejszenie szumów. A szum, jak się obecnie uważa, jest jednym z największych wyzwań przed którymi stoi współczesne perfekcjonistyczne audio, czy to analogowe, czy też cyfrowe. A skoro chodzi nam o jego minimalizację, jednym z podstawowych sposobów, w jaki producenci sobie obecnie radzą jest zastosowanie tzw. „sztucznej masy”, czyli urządzenia mającego na celu symulowanie prawdziwej masy, ale ze zwielokrotnioną intensywnością. Takim właśnie produktem jest ALTAIRA.

Altaira CG-NR Hub

JAK W KOMMUNIKACIE PRASOWYM informował producent, Altairę stworzył projektant Caelin Gabriel z myślą o „kontroli zakłóceń w obwodzie uziemienia”. I dalej:

ALTAIRA jest scentralizowanym systemem kondycjonowania uziemienia, eliminującym pętle masy pomiędzy komponentami, jednocześnie redukując szumy uziemienia, powodujące zakłócenia. (…) Obwody uziemienia w instalacjach elektrycznych są zawsze zanieczyszczone różnego rodzaju zakłóceniami elektromagnetycznymi, w tym częstotliwościami radiowymi, telewizyjnymi, mikrofalowymi, Wi-Fi i wież sieci komórkowych. System ALTAIRA wykorzystuje opatentowane technologie, które znacząco redukują poziomy tego rodzaju szumów i zniekształceń.

⸜ więcej → TUTAJ.

Altaira, o której producent mówi „scentralizowany system kondycjonowania uziemienia”, ma postać niewielkiego urządzenia w solidnej, aluminiowej obudowie z charakterystycznym dla tego producenta aluminiowym frontem na którym wyfrezowano dużą czcionką nazwę. W środku umieszczono materiały służące do minimalizacji szumu. Każda z firm robi to inaczej i korzysta z nieco innych rozwiązań. Każda też pieczołowicie chroni tę wiedzę przed innymi – tak też jest w przypadku Shunyaty. Wiemy tylko, że materiały te zostały zalane w bloku żywicy, z którego wychodzą kable połączeniowe.

Z tyłu znajdziemy siedem portów (gniazd głośnikowych), do których możemy podłączyć uziemianych urządzeń. Do siódmego podłączamy kabel, którym łączymy cały układ z masą zasilania. Gniazda te wykonane są z miedzi OFHC i bardzo dobrze wyglądają. Tym ostatnim gniazdem Altaira różni się od systemu Nordost QKore6, z którego korzystam od dłuższego czasu (więcej → TUTAJ).

Ta sztuczna masa zamyka się w swoim „środowisku” i nie jest połączona z masą zasilania. Ale i ona wymaga osobnych, dodatkowych kabli. Pod względem koncepcyjnym Altaira przypomina więc raczej produkty polskiej firmy Thunder Melody, które również są łączone z uziemieniem. Tą drogą odprowadzane są bowiem zakłócenia.

System Shunyaty oparty jest na skalowalnej architekturze. W jej skład wchodzą stacje uziemiające oraz kable uziemiające CGC/SGC. Można zacząć od pojedynczej stacji z sześcioma terminalami. Można też zainstalować bardziej złożony system uziemienia, który składa się z wielu połączonych ze sobą stacji uziemiających. By w pełni docenić stopień poprawy rozdzielczości – zarówno w przypadku dźwięku, jak i obrazu wideo – należy przeprowadzić testy we własnym systemie.

Dostępne są dwa modele stacji uziemienia Altaira. Obydwa posiadają sześć terminali, każdy z nich posiada własne dedykowane strefy izolacji. Chassis Hub jest dedykowany prostym systemom, które mają mniej niż sześć komponentów. Filtry w każdej strefie izolacji są dostrojone do częstotliwości najczęściej spotykanych na uziemionych komponentach obudowy. W przypadku bardziej złożonych systemów, Signal Hub może być użyty do segregacji i izolacji określonych typów komponentów. Testujemy wersję Chassis Hub.

⸜ APLIKACJA • Urządzenie jest niewielkie, ale oferuje wiele możliwości w aplikacji. Kiedy przeczytamy obszerny poradnik, który wraz z nim otrzymujemy, zobaczymy, że można zbudować z jego pomocą złożony, wielopoziomowy system redukcji szumów. Możemy zacząć od modelu Chassis Hub, a następnie dodać do niego Signal Hub. Albo też zbudować system dual mono, z dwoma modelami Chassis Hub i/lub Signal Hub.

Producent zwraca też uwagę na to, że zmiana kabli uziemiających daje duże różnice w dźwięku, ponieważ sygnały, które nimi płyną są bardzo małe. Sugeruje, że można więc z każdego wyjścia poprowadzić do urządzenia dwa, równoległe kable. Albo, to mój pomysł, podłączyć jeden Chassis Hub i/lub Signal Hub do jednego urządzenia z kilkoma gniazdami, prowadząc kable osobno do każdego z nich.

⸜ TECHNIKI • Jak mówiłem, Shunyata Research jest firmą inżynierską, dlatego swoje opracowania dość dokładnie opisuje i zazwyczaj patentuje. Korzysta z nich, dodajmy, w większości swoich produktów. W przypadku sztucznej masy są to, przede wszystkim, Noise Isolation Chamber oraz Component-To-Component Interference:

» NIC (Noise Isolation Chamber) Technika ta ma eliminować z prądu zasilającego szum o wysokiej częstotliwości. Do absorpcji szumu wykorzystuje się materiał ferroelektryczny, zamknięty w podłużnej obudowie. [Patent USA: 8,658,892].

» CCI (Component-To-Component Interference) Technika pozwalająca chronić nie tylko urządzenia przed szumem z sieci energetycznej, ale także pomiędzy nimi samymi. Opracowany przez Shunyata Research filtr CCI jest wielostopniowym układem redukującym poziom szumów i wywoływane przez nie interferencje między komponentami.

Urządzenie stoi na czterech nóżkach, o których producent mówi „antywibracyjne”. Choć wyglądają dość przeciętnie, Shunyata wykonała je z polimeru o dobrych własnościach tłumiących.

⸜ KABLE • Częścią system uziemiającego są kable CGC/SGC, łączące masę z uziemianymi przez nią urządzeniami. Kable te dostępne są we wszystkich pięciu seriach Shunyaty, począwszy od Venom, skończywszy na Omega; w teście zastosowaliśmy te ostatnie. Tak naprawdę kable te stanowią część systemu redukującego szumy, nie są tylko kablami.

Kable Omega CGC/SGC przypominają z zewnątrz klasyczne interkonekty – i są podobnie zbudowane. Zastosowano w nich przewodniki o firmowej nazwie VTX-Ag. Zewnętrzna część wykonana jest z plecionki miedzianych przewodników mających kształt cieniutkich rurek. Jak czytamy w u producenta, ponieważ prąd płynie jedynie po zewnętrznej powierzchni, w przewodnikach tych nie występuje efekt naskórkowy, nie ma również prądów wirowych i innych zjawisk degradujących brzmienie. Przewodniki VTX produkowane są z miedzi OFE Alloy 101 lub C10100, o minimalnej czystości gwarantowanej 99,99%. Ta zewnętrzna warstwa kryje w środku przewodniki ze srebra.

Kable zakończone są wtykami widełkowymi lub bananami. To opracowanie własne firmy, noszące nazwę STIS v3. Elementy wtyków frezowane są z tellurycznej miedzi i można w nich zmieniać końcówki. Mocowane są one za pomocą imbusów. Jeśli końcówka jest uszkodzona, można ją po prostu wymienić (wykręcić) bez wysyłania do fabryki w celu ponownego zakończenia. Producent pisze:

Wymienne terminale STIS przeszły szeroko zakrojone testy odsłuchowe, aby upewnić się, że zapewniają najlepszą jakość dźwięku, która jest porównywalna lub lepsza od niewymiennych, lutowanych terminali.

⸜ → SHUNYATA.com, dostęp: 24.10.2023.

Na kablach wiać dwa zgrubienia. Zazwyczaj są to mechaniczne elementy pozwalające na przejście z grubego, tłumionego mechanicznie odcinka, na cieńszy, do którego mocowana jest końcówka. Tutaj to osłona układu redukującego szum „common-mode”, czyli szumu występującego pomiędzy przewodnikiem z sygnałem a masą (to „zaburzenia wspólne – asymetryczne”; za: Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji). Rozwiązanie to nazwano CMode (w innych materiałach: C-Mode) i jest to, jak zakładam, dławik lub cewka – to jeden z najczęstszych sposobów eliminacji tego typu zakłóceń. Dla porządku powiedzmy, że duńska firma Aavik stosuje w swoich wzmacniaczach cewki Tesli, pełniące podobną rolę.

Kable Omega CGC/SGC kosztują 4030 zł za odcinek 1,25 m, a przejściówki VTX Ag Ground Tail 1510 zł za sztukę. Teoretycznie do podłączenia Altaira z urządzeniami można użyć dowolnych kabli masy, mają je w swojej ofercie i duzi, i mali producenci. Pamiętajmy jednak, że producent traktował masę i kable jako system i w taki też sposób go testował.

ODSŁUCH

⸜ JAK SŁUCHALIŚMY • Shunyata Research Altair testowana była w systemie referencyjnym HIGH FIDELITY wraz z kablami Shunyata Research Omega CGC/SGC. Piotr Stachowski, przedstawiciel polskiego dystrybutora firmy przyjechał do mnie z miernikiem. Chodzi o to, że należy ustalić, czy uziemienie w gnieździe zasilającym danego urządzenia jest połączone z masą, czy nie – kondycjoner działa poprawnie tylko wtedy, kiedy jest.

Okazało się, że w moim systemie wzmacniacz mocy nie spełnia tej definicji, uziemiliśmy więc trzy komponenty: przedwzmacniacz Ayon Audio Spheris III, odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition oraz odtwarzacz plików Lumin T3. Każdy z nich nieco inaczej. Przedwzmacniacz uziemiliśmy odkręcając jedną ze śrub mocujących górną płytę i wsuwając pod nią widełki kabla uziemiającego. W odtwarzaczu SACD wykorzystaliśmy wolne gniazdo BNC do którego wpięliśmy specjalną przejściówkę BNC → banan. Producent oferuje przejściówki z różnymi końcówkami. Z kolei Lumin ma osobne gniazdo uziemienia, co automatycznie rozwiązało problem.

Sztuczna masa stanęła na górnej półce stolika Finite Elemente Master Reference Pagode Edition Mk II na swoch nóżkach. Porównanie miało charakter odsłuchu A/B i A/B ze znanymi A i B. Odsłuchiwane fragmenty utworów miały od 1 do 2 minut.

⸜ Płyty użyte w teście | wybór

⸜ THE COUNT BASIE ORCHESTRA, Long Live The Chief, Denon 33CY-1018, CD (1986).
⸜ EURYTHMICS, Sweet Dreams (Are Made of This), RCA Records ND 71471 (1983/1987).
⸜ STAN GETZ/JOAO GILBERTO, Getz/Gilberto, Verve/Lasting Impression Music LIM K2HD 036, K2HD Mastering, „24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”, Master CD-R (1964/2009).
⸜ JOHN COLTRANE With ERIC DOLPHY, Evenings At The Village Gate, Impulse! | UMe B0037784-02, CD (2023).
⸜ COLOUR HAZE, Tempel, Elektrohasch Schallplatten/Tidal, FLAC 16/44,1.
⸜ HANIA RANI, Ghosts, Gondwana Records/Tidal, FLAC 24/48 (2023).
⸜ JOHN SCOFIELD, Uncle John's Band, ECM Records/Tidal, FLAC 24/96 (2023).
⸜ CANNONBAL EDDERLEY, Somethin’ Else, Blue Note/Tidal Master, FLAC MQA Studio 24/192 (1958/2014).

CHYBA WIĘKSZOŚĆ PRODUKTÓW związanych z eliminacją szumów w systemie, które słyszałem, a przynajmniej te najlepsze, podłączone do systemu audio powodują obniżenie balansu tonalnego i dowartościowanie głębi dźwięku. Wysoka góra jest z nimi delikatniejsza, ale i bardziej dźwięczna – w tym sensie, że bardziej czytelne jest zarówno uderzenie, jak i wygaszanie dźwięku. Altaira jest trochę inna.

Odsłuch zacząłem od trudnej w „obsłudze” płyty, a mianowicie od Long Live The Chief THE COUNT BASIE ORCHESTRA. Nagrana w 50. rocznicę jej powstania, już pod innym kierownictwem, ostała zarejestrowana na magnetofonach cyfrowych U-matic Denona. Firma ta była pierwszym producentem, który miał na wyposażeniu wielokanałowe rejestratory U-matic. Co więcej, Nippon Columbia jako pierwsze wydawnictwo na świecie przygotowało też swój własny, cyfrowy mikser i cyfrowy system edycji nagrań. Dlatego też na jej płytach CD od początku można było znaleźć kod SPARS DDD.

Większość płyt, które znam, a które zostały nagrane w ten sposób, brzmi doskonale. Ta płyta jest nieco inna. Jej balans tonalny jest ustawiony dość wysoko i brakuje jej wypełnienia. Ciekawe dla mnie było to, że Altaira wcale go nie dodała. Powiedziałbym nawet, że bez niej część wyższego basu była mocniejsza. Po kilku porównaniach usłyszałem jednak, że jest to lekkie podkreślenie, a nie wypełnienie jako takie. Sztuczna masa wykonała coś w rodzaju „wyczyszczenia” dźwięku, dzięki czemu ta anomalia, bo tym się okazała, zniknęła.

Ogólny balans tonalny się nie zmienił, co różni ten system od innych. Ale wyraźnie słyszałem, że wysokie tony, a przede wszystkim wyższa średnica, z Shunyatą były czystsze, lepiej definiowane. A przez to wydawały się mniej przenikliwe. To samo powtórzyło się przy kompletnie innej muzyce i zupełnie innym typie rejestracji, a mianowicie przy płycie Sweet Dreams duetu EURYTHMICS. Nagrany w 1982 i wydany w styczniu 1983 roku jest „dzieckiem” swoich czasów – został zarejestrowany analogowo w głównej mierze przy pomocy syntezatorów. W tytułowym utworze charakterystyczny riff syntezatorowy został odkryty przez Dave’a Stuarta przypadkowo, kiedy puścił syntetyczny bas od tyłu.

Wersja, z której słucham tej płyty to wczesne wydanie CD. Jest ono dość ciemne i nie do końca rozdzielcze. Jego zaletą jest stosunkowo niewysoka kompresja i brak jaskrawości, którą słyszę w późniejszych masterach. Altaira zrobiła coś bardzo podobnego do tego, co słyszałem wcześniej, z cyfrowym nagraniem i dużym big-bandem. Czyli wyczyściła przekaz. Dźwięk bez niej wydawał się mieć mocniejszy średni bas – ponownie – ale było to odstępstwo od klarowności.

Ze sztuczną masą dźwięk był bardziej rozdzielczy, a przez to mniej „atakujący”. Wyraźnie słyszałem też lepsze rozplanowanie wszystkiego w przestrzeni. Wszystkie wydarzenia były nieco dalej ode mnie i miały więcej miejsca dla siebie. To dlatego scena była głębsza i lepiej zorganizowana. I nie miało znaczenia, jakiej muzyki słucham, bo dokładnie to samo usłyszałem z płyty STAN GETZ/JOAO GILBERTO Getz/Gilberto, granej z wersji krążka Master CD-R („24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”).

Altaira otwiera dźwięk i czyści go z czegoś „za nim”. Ale nie pogłębiając „ciszę”, a mocniej wydobywając dźwięki. Te są wyraźniejsze, zarówno w swojej trójwymiarowości, jak i fakturach. Bardzo ciemny głos João Gilberto wciąż miał jedwabistość i aksamitny charakter. Ale też został mocniej wyciągnięty z ciemnego tła, podobnie jak gitara lidera. Saksofon Getza pokazany został z kolei mocniej, ale i głębiej. Bez sztucznej masy wydawał się bliżej mnie, ale dlatego, że cała scena była przybliżona i miała nieco gorszą definicję planów.

Wszystko o czym piszę słychać było również kiedy korzystałem z odtwarzacza plików Lumin T3. Ale bardziej. Grany z plików FLAC utwór Aquamarina zespołu COLOUR HAZE, z brudną, nisko sadzoną gitarą i nie do końca czytelnymi bębnami, zyskał na czytelności i definicji jeszcze mocniej niż w przypadku płyt CD i SACD. Zmiany miały bardzo podobny charakter, ale ich skala była większa. Jak gdyby pliki potrzebowały tego typu zabiegów, to jest minimalizacji szumu, bardziej niż płyty CD. Co by się zresztą zgadzało z moimi wcześniejszymi obserwacjami i z teorią.

Shunyata spowodowała, że przekaz miał większy rozmach i był bardziej „obecny”. Ale nie przez przybliżenie pierwszego planu, a przez powiększenie wolumenu. Muzyka lepiej „siadała” w miksie, jakby została nieco inaczej przygotowana. Także i bryły miały bardziej trójwymiarowy rysunek i masę rozłożoną nie tylko wszerz, ale i w głąb. To była naprawdę duża zmiana.

Podsumowanie

ZMIANY O KTÓRYCH MOWA powtarzały się, niezależnie od tego, z jakiego źródła korzystałem i jakiej muzyki słuchałem, choć większe wrażenei zrobiły na mnie podczas korzystania z odtwarzacza plików. Altaira wprowadza do dźwięku porządek, czyści go z czegoś „pod spodem”, co daje bardziej wyraziste, ale i bardziej trójwymiarowe bryły. Przekaz wydaje się mieć z nią wyżej ustawiony balans tonalny. Tak nie jest, ale większa ilość konfirmacji, które otrzymujemy powoduje, że jest on po prostu wyraźniejszy, stąd to wrażenie. Poprawa rozdzielczości, którą wnosi amerykański produkt jest wyraźna i powtarzalna.

To produkt, który trzeba odsłuchać w swoim systemie, żeby wiedzieć, czy w tym kierunku chcemy iść. Jeśli tak, to zmiany wprowadzane przez Altaira będą bardziej wartościowe niż wymiana urządzenia. Ta zmieni bowiem barwę, dynamikę, scenę, ale nie poprawi struktury dźwięku, tego w jaki sposób jest budowany – a to właśnie robi sztuczna masa Shunyaty. I robi to doskonale. Dźwięk jest z nią wyraźniejszy, klarowniejszy, lepiej definiowany i czystszy. Wyraźniej ukazane są z nią również relacje między instrumentami. Tylko tyle, ale w przypadku high-endu – aż tyle.

Dane techniczne (wg producenta)

Liczba portów: 6
Strefy izolacji: 6
Redukcja szumów: 6-12 dB/3 kHz-30 MHz
Kontrola wibracji: polimerowe stopy
Konstrukcja: obudowa z aluminium i stali oraz płyta czołowa z obrabianego aluminium
Wymiary (szer. x gł. x wys.): 358 x 175 x 86 mm (obudowa ze stopkami)

Dystrybucja w Polsce

AUDIOFAST

ul. Romanowska 55e
pasaż, lokal 9, 91-174 Łódź ⸜| POLSKA

www.AUDIOFAST.pl

Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ.

www.AIAP-online.org

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2023



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|