pl | en

KOLUMNY GŁOŚNIKOWE ⸜ podstawkowe

Gauder Akustik
CAPELLO 40 Be DOUBLE VISION

Producent: GAUDER AKUSTIK
Cena (w czasie testu):
• kolumny + podstawki 5998 + 2000 euro/para
• Double Vision +1500 euro | Be +5000 euro


Kontakt: Steinbeisstraße 24 – 26 | Renningen
Baden-Würtemberg 71272 ⸜ DEUSCHLAND


GAUDERAKUSTIK.com

» MADE IN GERMANY

Do testu dostarczyła firma: RCM


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia Gauder Akustik | „High Fidelity”

No 228

1 kwietnia 2023

GAUDER AKUSTIK to marka powstała w 2012 roku na bazie jednej z najstarszych niemiecki firm produkujących kolumny głośnikowe – Isophon. Założony w Berlinie 1929 roku, w czasie II wojny światowej zniszczony, został następnie obudowany i stał się jedną z najważniejszych firm u naszych zachodnich sąsiadów. W latach 80. marka została sprzedana Boschowi, a prawa do nazwy zachował jej dotychczasowy właściciel, Roland Gauder. Testujemy kolumny podstawkowe CAPELLO 40 w najlepszej wersji Be DOUNLE VISION.

ORTAL ALPHA-AUDIO opisując swoją wizytę w fabryce firmy Gauder Akustik mówił o jej produktach krótko: aluminium, ceramika i diament, odnosząc te określenia do – odpowiednio – obudów, głośników nisko-średniotonowych oraz wysokotonowych (więcej → TUTAJ). I rzeczywiście, firma ta swoją reputację zbudowała na stosunkowo drogich kolumnach, w których podstawą były obudowy z udziałem aluminium oraz ceramiczne i diamentowe głośniki firmy Acuton.

Zmieniły to dopiero serie, w których zamiast kosztownych przetworników z ceramiki zastosowano inne, z membraną zbudowaną przez połączenie aluminium i polipropylenu. Najpierw była to seria Arcona, a teraz, ulokowana w cenniku powyżej niej, Capello.

Capello

W MATERIAŁACH PRASOWYCH producent informował, że kolumny z tej serii wizualnie będą zbliżone do serii Keramik i Cassiano, ale zostaną wyposażone w inny głośnik wysokotonowy, a podziały zwrotnicy będą w innych punktach częstotliwości. Co więcej, właściciele wersji z głośnikiem wysokotonowym o aluminiowej membranie będą mogli ją zmienić na kopułkę berylową u siebie w domu, bez konieczności modyfikowania zwrotnicy.

Po raz pierwszy Capello zaprezentowano przedpremierowo na majowej wystawie High End 2022 w Monachium. Oficjalną premierę miały z kolei we wrześniu tego samego roku. W skład serii weszły cztery modele: wolnostojące „100” i „80”, podstawkowe „40” oraz kolumna Center, dzięki której można, w ramach tej serii, złożyć kino domowe. Jak w czasie wystawy Waldkowi Nowakowi z INFOAUDFIO.pl mówił szef firmy, zmiany technologiczne jakie wprowadzono o serii „powinny zaowocować wielkim krokiem naprzód” (więcej → TUTAJ).

40 Be Double Vision

TESTUJEMY NAJMNIEJSZY W SERII model 40 Be Double Vision. Jest to jej najbardziej „wypasiona” wersja, czyli z berylowym głośnikiem wysokotonowym (Be) oraz lepszymi komponentami (Double Vision), o czym za chwilę. Są to monitory podstawkowe, ale wciąż jednak monitory sporej wielkości. Zbudowano je z wykorzystaniem dwóch głośników, w układzie dwudrożnym, w obudowie zamkniętej.

Wyszczególniając najważniejsze cechy modelu „40” producent pisze: • podwójne gniazda głośnikowe WBT, • moduł Bass Extension służący do podbicia niskich częstotliwości, • nowe przetworniki nisko-średniotonowe X-Pulse, • nowe głośniki wysokotonowe z aluminiową lub berylową membraną; te drugie w dostępne jako opcja, • nowy układ zwrotnicy z „doskonałą odpowiedzią impulsową”, • sztywna obudowa w kształcie „łzy”, • obudowa w czarnym lub białym lakierze fortepianowym oraz w różnych fornirach drewnianych, • dostępna ekskluzywna wersja Double Vision, • opcjonalna, mocowana magnetycznie maskownica.

⸜ BASS EXTENSION Jak widać, właściwie wszystko jest w tych kolumnach nowe, może poza kształtem obudowy, którą Gauder stosuje od wielu lat. Najciekawszy wydaje się układ Bass Extension. Kilka firm już wcześniej oferowało tego typu możliwość, że wspomnę Wilson Audio, gdzie wymienialiśmy oporniki, tam chodziło jednak o zwiększenie poziomu wybranego zakresu częstotliwości. W Gauderach chodzi o poszerzenie pasma. Rozwiązano to w ten sposób, że na tylnej ściance umieszczono gniazda połączone na stałe złoconą zworą. Zamiast zwory możemy jednak użyć specjalnych modułów, dostępnych u producenta.

Dzięki nim zmodyfikujemy odpowiedź częstotliwościową w paśmie 30 – 70 Hz, w sześciu krokach, do +4 dB. Chodzi nie o podkreślenie całego zakresu, a jedynie opadającej części charakterystyki. Jak podkreśla producent, „nadal obowiązuje tu prawo zachowania energii, więc rozciągnięcie niskiego basu jest okupione obniżeniem impedancji w zakresie 25 – 35 Hz”. Głośnik pobiera wtedy więcej prądu, czyli należy wówczas zastosować wzmacniacz o wyższej mocy. W większych modelach serii jest też i możliwość klasycznej korekcji niskich tonów, w trzech krokach: -1,5, 0 oraz +1,5 dB, za pomocą zwór; działa ona w zakresie od 22 do 144 Hz. W Capello 40 zwory te korygują ilość wysokich tonów.

⸜ PRZETWORNIKI Obydwa przetworniki zostały opracowane wspólnie ze specjalistycznymi producentami. O głośniku wysokotonowym Gauder pisze:

Jakość głośnika wysokotonowego ma decydujące znaczenie dla rozdzielczości i dokładnego odwzorowania szczegółów. Zgodnie z prawem Newtona wymagana jest mała ruchoma masa i silny napęd magnetyczny, a membrana musi oczywiście nadążać za wszystkimi tymi ruchami. We współpracy z niemieckim specjalistą od głośników wysokotonowych opracowaliśmy głośnik wysokotonowy z berylową kopułką, którego masa ruchoma jest tylko o połowę mniejsza niż wszystkich dotychczas używanych głośników wysokotonowych. W połączeniu z niezwykle silnym magnesem żelazno-neodymowym pozwala to na oddanie impulsu z wiernością, która wcześniej wydawała się niemożliwa do osiągnięcia.

GAUDERAKUSTIK.com, dostęp: 27.03.2023.

Problemem w przypadku tak szybkich przetworników, w dodatku połączonych z zaprojektowaną pod kątem zgodności fazowej zwrotnicy, jest dopasowanie do nich głośników nisko- i średniotonowych. Producent wskazuje na to, że duże membrany są bardziej podatne na drgania i rezonanse. Aby nie miały one wpływu na dźwięk, „muszą występować powyżej zakresu przenoszenia głośnika średniotonowego” (>3400 Hz). Gauder osiągnął to, opracowując aluminiowo-polimerowe membrany o nazwie firmowej X-Pulse; opracowanie to zostało przez producenta opatentowane.

⸜ ZWROTNICA A, będąc przy zwrotnicy, dodajmy, że Gauder Akustik stosuje zwrotnice o bardzo stromym zboczu, często z nachyleniem nawet 50 dB/okt., i wykonuje je z naprawdę ładnych komponentów, firm Mundorf, Audyn oraz Intertechnik. Są one bardzo złożone – w modelu Capello 100 znajdziemy aż 56 podzespołów. Materiały firmowe mówią, że ma to na celu jak najlepsze oddanie impulsu sygnału.

Zwrotnicę tę można zresztą poprawić, kupując wersję Double Vision, którątestowaliśmy. Producent mówi o „komponentach ekstremalnie wysokiej jakości”, w tym nowych podzespołach, nowym okablowaniu i rodowanych zaciskach głośnikowych WBT z serii NextGen. W przeciwieństwie do głośnika wysokotonowego, wersję tę trzeba zamówić od razu i nie ma możliwości apgrejdu po zakupie.

⸜ PODSTAWKI Capello 40 Be są głośnikami podstawkowymi (inne nazwy to: głośnik półkowy lub monitor), z definicji wymagają więc standów. Producent oferuje własne i warto z nich skorzystać. Przede wszystkim dlatego, że ustawiają kolumny nieco wyżej niż zwykle. Ich dolna krawędź znajduje się na wysokości 750 mm, wraz z kolcami, podczas kiedy klasyczne mają wysokość 650 mm. Takie są, dla przykładu, podstawki Sonus fabera. Podniesienie kolumny skutkuje w tym, że ucho znajduje się na wysokości głośnika nisko-średniotonowego, a nie pomiędzy nim i wysokotonowym.

Włoskiego producenta przywołuję zresztą nie bez przyczyny. Jedną z cech jego kolumn podstawkowych była możliwość skręcenia ich z podstawkami, dzięki czemu tworzyły stabilną mechanicznie strukturę. Capello 40 Be również taką możliwość oferują. W wyciętym w kształt obudowy kolumn górnym blacie wyfrezowano wgłębienia pod cztery nóżki i wywiercono otwór dla śrubę.

Nóżki wykonane są z metalu i gumy, dlatego zmieniając docisk śruby zmieniamy też częstotliwość rezonansową systemu, a co za tym idzie – dźwięk. I mocniej ją zakręcimy, tym wyższy rezonans uzyskamy. Po możliwości zmiany głośnika wysokotonowego, module i zworach służących do kontroli rozciągnięcia i ilości basu oraz wersji Double Vision to kolejny sposób na zmianę dźwięku kolumn. Dodajmy, że podstawki stoją na czterech kolcach z wygodnymi do dokręcania gałkami. Z kolei kolce stoją na niewielkich podkładkach.

ODSŁUCH

⸜ JAK SŁUCHALIŚMY Gauder Akustik Capello 40 Be stanęły w odległości 230 cm od miejsca odsłuchowego oraz 220 cm od siebie (licząc od osi kolumn). Od tylnej ściany miały 85 cm, licząc od ich tylnej ścianki. Zwory zmieniające poziom wysokich tonów ustawione były w pozycji „0 dB”; w czasie testu moduł rozszerzający pasmo przenoszenia nie był dostępny.

Dystans między kolumnami oraz ich poziomowanie ustaliłem za pomocą dalmierza Bosch PLR 50 C. Więcej o ustawianiu kolumn w artykule Mikrodostrajanie. Czyli ustawiamy głośniki, HIGH FIDELITY № 177, 1 stycznia 2019, → HIGHFIDELITY.pl. O akustyce pomieszczenia odsłuchowego HF więcej w artykule Pomieszczenie odsłuchowe „High Fidelity” w oczach Mariusza Zielmachowicza, HIGH FIDELITY № 189, 1 stycznia 2020, → HIGHFIDELITY.pl.

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ FRANK SINATRA, The Voice, Columbia/Classic Records CL 743, Quiex SV-P, „50th Anniversary”, 180 g LP (1955/2005).
⸜ CLIFFORD JORDAN, Hello, Hank Jones, East World EWLF-98003, „Soundphile Series”, „Jazz Direct Disc”, 180 g LP (1978).
⸜ KRAFTWERK, Tour de France, Warner Bros. /EMI Electrola | Kling Klang 591 708 1, 2 x 180 g LP (1983/2003).

⸜ MICHAEL JACKSON, Thriller 40, Epic/Sony Music Labels SICP 31586~7, 2 x BSCD2 (1982/2022).
⸜ WES MONTGOMERY, WYNTON KELLY TRIO, Smokin’ At The Half Note, Verve Records/Analogue Productions CVRJ 8633 SA, Super Audio CD (1965/2013).

TO SĄ FAJNE, NAPRAWDĘ BARDZO FAJNE, wciągające w swój świat kolumny. Od razu po puszczeniu muzyki coś „klika” w tym, w jaki sposób łączą się z pomieszczeniem odsłuchowym i, poprzez to pomieszczenie, z nami. Ich dźwięk jest niesamowicie uporządkowany i precyzyjny w tym, jak „składają” informacje w przekaz muzyczny. Chodzi mi o to, że kiedy puszczamy coś wymagającego, jak monofoniczny materiał z The Voice FRANKA SINATRY, płyty z materiałem nagranym jeszcze w 1945 roku, a więc na 16” dyskach transkrypcyjnych, otrzymujemy niezwykle stabilny obraz dźwiękowy, bez falowania, niedokładności, bez rozmycia.

Jestem pewien, że Ronald Gauder przypisałby tę właściwość stosowaniu precyzyjnych zwrotnic o dużym nachyleniu zbocza i zapewne miałby rację. Rzecz w tym, że podobny efekt słyszałem też i z wysokiej klasy kolumnami, w których zwrotnica była 1. rzędu (6 dB/okt.). Najwyraźniej więc do podobnych efektów można dojść w różny sposób, o ile robi się to dobrze. A Gauder robi to bardzo dobrze.

Precyzja o której mowa dotyczy budowania dużych brył, a nie detali. Tych, jak to w wysokiej klasy konstrukcjach, nie jest za dużo, tak się nam przynajmniej z początku wydaje. Detaliczność jest cechą wymaganą, ale w rozsądnych proporcjach – podobnie zresztą, jak selektywność. Kiedy jednak zaczynamy owe detale słyszeć, rozróżniać, a może nawet wyróżniać, oznacza to, że coś poszło nie tak.

Capello 40 Be są inne. Dokładny rysunek, który oferują służy zbudowaniu wiarygodnych źródeł dźwięku, a nie wydobyciu najmniejszego detalu z tła, gdzieś zza tylnego rzędu smyczków towarzyszących Sinatrze, czy skrzypienia stołka, na którym siedział perkusista. Pozwala opisać dźwięk, a nie go wybebeszyć. Dotyczy to zresztą zarówno samych źródeł dźwięku, jak i ich otoczenia akustycznego. To konstrukcje, które doskonale przekazują zależności fazowe między dźwiękami, a tym samym pomagają słuchaczowi w orientacji przestrzennej.

Przystępując do testu kolumn Gaudera wiedziałem, że tonalnie to będzie moja bajka, że tak powiem. Oferują dużo informacji, a co za tym idzie są raczej ciepłe w odbiorze niż wyraziste. Zwykle jest tak, że jeśli coś brzmi w wyrazisty sposób, to jest to oszustwo i tak naprawdę brakuje w tym przekazie dźwięków. Detaliczność oznacza zazwyczaj wybiórcze traktowanie materiału muzycznego. Gaudery są rozdzielcze, nie są detaliczne – w sposób o którym mówię – mają więc wypełnione brzmienie.

Rozpoczynając ten test nie byłem jednak pewien, co zastanę jeśli chodzi o dynamikę. Predylekcja niektórych firm do stosowania jak najprostszych zwrotnic a solidne podstawy techniczne. Wynika bowiem z tego, że im więcej w nich elementów, im bardziej strome zbocze ustawimy w zwrotnicy, tam więcej tracimy na dynamice i mikroszczegółowości; to dlatego topem dla wielu melomanów są kolumny z pojedynczym głośnikiem szerokopasmowym, w których zwrotnicy zwyczajnie nie ma.

Testowane monitory nie są tak niebywale bezpośrednie, jak tego typu konstrukcje. Zresztą mało które klasyczne kolumny takie są. Słychać, że uderzenie dźwięku jest przez nie wymodelowane – w taki sposób, aby wszystko łączyło się z sobą, było płynne i jednorodne. Sam atak jest lekko zaoblony. Co ciekawe, różnicowanie kolumn pod tym względem jest jednak naprawdę dobre. Kiedy puścimy nagranie direct-to-disc, jak Hello, Hank Jones CLIFFORDA JORDANA, otrzymamy wybuchowy, żywy przekaz. Będzie on szybszy bardziej „tu i teraz” niż klasyczne nagrania wielościeżkowe.

Ciekawa rzecz jest z basem. Kolumny wydają się doskonale zrównoważone tonalnie. Zarówno jeśli chodzi o wyrównanie pasma, jak i energię wysokich oraz niskich tonów. Są to jednak kolumny o budowie zamkniętej, spadek przenoszenia niskich częstotliwości następuje więc w nich szybciej niż w konstrukcjach bas-refleks, z membraną pasywną czy labiryntowych. Zaletą jest oczywiście lepsza odpowiedź impulsowa. Niskie częstotliwości nie są jednak tak mocne, jak w innych, tej wielkości kolumnach.

I rzeczywiście – nie spodziewajmy się po Gauderach niskiego, snującego się basu. To nie są kolumny, które odtwarzając Tour de France KRAFTWERKA czy Thriller MICHAELA JACKSONA, wpompowałyby do pokoju masę powietrza. To było naprawdę przyjemne granie. Czułem, że bas na płycie pionierów elektroniki jest niski i gęsty, miałem też świadomość mocnego zejścia basu w Billie Jean z rocznicowej wersji krążka Jacksona. Tyle tylko, że wiedziałem też dokładnie, gdzie kończy się mocna energia niskich częstotliwości.

Można temu zaradzić stawiając je bliżej ściany i w ten sposób zmodyfikować ich pracę na dole pasma. Same w sobie są bowiem świetnie ułożone i zrównoważone. Podbicie basu rzeczywiście pomaga dodać im trochę wagi, ale jednak w jakiejś mierze zaburza ich doskonałą równowagę. Bez tego są pięknie wyrównane, co było słychać w wokalu Sinatry, co usłyszałem również z nagraniami WESA MONTGOMERY’ego i WYNTON KELLY TRIO z krążka Smokin’ At The Half Note.

Podsumowanie

OTRZYMAMY WÓWCZAS DŹWIĘK w którym jest wszystko, czego potrzebujemy. Nie będzie to dźwięk uniwersalny, ponieważ z Capello 40 Be najlepiej słuchało mi się jazzu i małych składów muzyki klasycznej, w tym fortepianu. Nie są to jednak również kolumny wykluczające, bo bardzo przyjemnie zagrają również rock i elektronikę. Być może po raz pierwszy usłyszymy z tego typu płytami, jak ustawiono na scenie poszczególne źródła, jakie zależności zachodzą pomiędzy poszczególnymi muzykami, jak ich gra ewoluuje w czasie.

Bo nie są to kolumny „detaliczne” czy „szczegółowe”. Są za to rozdzielcze. Ich barwa jest bardzo wyrównana, bo choć wysokie tony są nieco ocieplone, to w znacznie mniejszym stopniu niż to zwykle słyszę z głośnikami o berylowej membranie. Ich dynamika jest wysoka i zupełnie nie przypomina dynamiki znanej z kolumn ze zwrotnicami tego typu. Najmniejsze mikrodynamiczne sygnały są wygładzone, tego nie da się obejść. Całość została jednak tak dobrze pomyślana, że naprawdę na to nie zwrócimy uwagi.

Tym bardziej, że co jakiś czas odezwie się z głośnika instrument w tak mocny sposób, w jaki go dawno nie słyszeliśmy. Bez podbarwień, bez „poduszki” powodującej, że od razu wiemy, iż nie jest to granie na żywo. A to wszystko przy doskonałej koordynacji poszczególnych elementów na scenie, tworzących zwartą, jednorodną w charakterze całość. Może i najmniejsze w serii, może i nie najdroższe w ofercie, ale z wielkim sercem – Gauder Akustik Capello Be.

BUDOWA

CAPELLO 40 BE SĄ ŚREDNIEJ WIELKOŚCI kolumnami podstawkowymi. Ich obudowa została wykonana z płyt MDF wzmacnianych wewnętrznie wieńcami. Jej sztywność wspomagana jest również przez kształt – tzw. „łezki”, czyli ze zbiegającymi się ku tyłowi bokami. W europejskim dizajnie pionierem takiego uformowania obudowy był, o ile mnie pamięć nie myli, Sonus faber. Włoski producent mówił jednak o kształcie „lutni”, ponieważ ścianki w jego konstrukcjach zbiegały się w niemal jednym punkcie.

Kolumny Gaudera mają ściankę tylną, chociaż niewielką (120 mm). Znajdziemy na niej wysokiej klasy zaciski głośnikowe WBT z serii NextGen oraz zwory służące do modelowania odpowiedzi basowej. Zwory wpina się w gniazda bananowe, które zagłębiono w obudowę. Zarówno te zwory, jak i zwory łączące gniazda głośnikowe warto wymienić na lepsze. Ścianka przednia jest szersza (220 mm), a to dlatego, że głośnik nisko-średniotonowy ma średnicę ϕ 140 mm.

To bardzo solidna konstrukcja, z odlewanym, ciężkim koszem, gumowym zawieszeniem górnym i mocnym magnesem. Membrana o firmowej nazwie X-Pulse została sklejona z dwóch elementów: polipropylenu – z przodu – i aluminium – od dołu. Jest przez to lekka, a dobrze tłumiona. Nie ma tutaj nakładki przeciwpyłowej, ponieważ membrana jest jednorodna, bez wycięcia na cewkę głośniową. Ta została podklejona od spodu.

Głośnik wysokotonowy to kopułka o średnicy ϕ 25 mm. Jej membranę wykonano z berylu. To bardzo ciekawy mechanicznie materiał, ponieważ jego gęstość jest 2,5 razy niższa niż tytanu i 1,5 razy niższa niż aluminium, podczas kiedy sztywność jest trzykrotnie wyższa niż tytanu i pięć razy niż aluminium. Głośniki tego typu obecnie stosuje wiele firm, na przykład Focal, a z polskich AudioPhase, która sięgnęła po przetworniki firmy SBacoustic (więcej → TUTAJ). Przed membraną umieszczono siateczkę ochronną – beryl jest niesłychanie kruchy.

Zwrotnicę wykonano na płytkach drukowanych i znajdziemy w niej wiele ładnych elementów. Wiele, ponieważ to konstrukcja o bardzo stromych zboczach filtrów. Podzespoły zakupiono w firmach Mundorf, Audyn oraz Intertechnik. Podzielono ją na dwie części – osobno dla sekcji wysokotonowej i nisko-średniotonowej, przykręcając – odpowiednio – do dolnej i górnej ścianki. Do głośników sygnał płynie grubymi skrętkami z miedzi, a do zacisków kablami splecionymi w charakterystyczny warkocz – to kable typu solid-core; wszystkie są lutowane.

Podstawy są solidne i dopasowane wzorniczo do kolumn. Ich blaty mają kształt „łzy”, powtarzając tym samym kształt samych kolumn. Górny ma grubość 8 mm, a dolny aż 20 mm. Łączy je pojedyncza, również aluminiowa, rura. W dolnym blacie nawiercono otwory, w które wkręca się szerokie stożki. Od góry są one połączone z moletowanymi nakrętkami, co ułatwia ustawienie poziomu. Pod stożki (kolce) stawia niewielkie podkładki.

Dane techniczne (wg producenta)

Budowa: 2-drożna, obudowa zamknięta
Impedancja nominalna: 4 Ω
Moc maksymalna (ciągła): 100 W
Moc maksymalna (w impulsie): 350 W
Wymiary (wys. x szer. x gł.): 390 x 240 x 340 mm
Waga: 10 kg/szt.

Dystrybucja w Polsce

RCM s.c.

40-288 Katowice
ul. Czarnieckiego 17 | POLSKA

www.RCM.com.pl

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2023



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|