pl | en

Interkonekt analogowy | RCA

TiGLON
TPL-2000R

Producent: TIGLON CO., Ltd.
Cena (w czasie testu): 5800 zł/1 m

Kontakt: TIGLON CO., Ltd. | 2242-0001
2538 Shimotsuruma, Yamato City, Prefektura Kanagawa


www.TIGLON.jp

MADE IN JAPAN

Do testu dostarczyła firma:
L E C T O R  Strumenti Audio Poland


Test

Tekst: WOJCIECH PACUŁA
Zdjęcia: Wojciech Pacuła

No 205

1 maja 2021

Japońska firma TiGLON powstała w 2008 roku. Początkowo nosiła nazwę Kryna Pro, a na TiGLON zmieniła ją w roku 2010. Jej założycielem i głównym konstruktorem jest pan KENTARO OKINO. Testujemy topowy interkonekt RCA, model TPL-2000R.

iGLON JEST NIEWIELKĄ FIRMĄ Z JAPONII, opierającą się wyłącznie na swoim założycielu i głównym konstruktorze, panu Okino-san. Nie jest specjalnie znana poza granicami kraju, chociaż już w 2014 roku test jej kabli przeprowadził amerykański magazyn „Positive-Feedback”, w którym piszący te słowa pełni funkcję starszego redaktora współpracującego (Senior Contributing Editor). Od tamtej pory niewiele się jednak w tej mierze zmieniło i dopiero testy w „High Fidelity”, tak to przynajmniej widzę, pozwoliły pokazać jej najnowsze kable szerszej grupie melomanów szukających tego jednego, jedynego „perfekcyjnego systemu”.

TPL-2000R

TESTOWANY PRZEZ NAS INTERKONEKT TPL-2000R należy do topowej serii tego producenta, Premium Line, i powstał jako drugi, po kablu zasilającym AC TPL-2000A. Wygląda klasycznie dla tego typu produktów, ponieważ obleczono go białą siateczką z czarną nitką, a wtyki zamknięto białymi koszulkami termokurczliwymi. Innowacje są ukryte wewnątrz, choć na zewnątrz też widać jedną – na jego obydwu końcach uwagę zwracają specyficzne zgrubienia.

Interkonekty zakończone są bardzo ładnymi wtykami – srebrzoną wersją wtyków RCA typu Bullet Plug. W tym przypadku to wtyki firmy KLE INNOVATIONS z serii Silver Harmony, w których zastosowano miedziane, srebrzone styki – rurkę pośrodku i pojedynczy pin masy z boku.

MAGNEZ Mimo że TiGLON jest właściwie manufakturą, ma jednak swój znak rozpoznawczy. Jak pisałem w obydwu poprzednich testach chodzi o stosowanie w roli ekranu folii naparowanej MAGNEZEM. W wywiadzie towarzyszącym testowi TPL-2000A szef TiGLONa mówił, że „brzmieniem” rożnych materiałów zainteresował się dzięki strojeniu luksusowej, zabytkowej gitary elektrycznej Les Paul z 1959 roku. Potencjał magnezu odkrył z kolei poprzez badanie dźwięków wytwarzanych przez oddziałujące na siebie różnych rodzajów metalu i drewna.

Już w 2005 roku zaproponował podstawki głośnikowe w których użył magnezu, model MGT-60S, a w roku 2008 opatentował wykorzystanie tego materiału do ekranowania kabli. Od tamtej pory materiał ten znajdziemy we wszystkich jego produktach. Sprawdza się on także w roli materiału redukującego wibracje. W materiałach firmowych czytamy: „Inaczej niż aluminium i miedź, magnez ma wysokie tłumienie wewnętrzne, nie ma więc metalicznego «dzwonienia», które towarzyszy innym metalom”. Stanowisko to poparte jest pomiarami, które dostarcza Japan Electric Cable Technology Center (JECTEC).

Testowany interkonekt jest kierunkowy, ponieważ folia ekranująca owijana jest w tym samym kierunku i – jak mówi szef firmy – wpływa to na dźwięk.

HYPER SATURATED ENERGIZER Drugim wyróżnikiem testowanych kabli jest technika o nazwie HYPER SATURATED ENERGIZER. Ma ona zastosowanie w przygotowaniu przewodników, miedzianych linek, poddanych procesowi o nazwie Hyper Saturated Energizer, opracowanemu wspólnie przez firmę TiGLON i, jak czytamy, „grupę inżynierów z Europy, Stanów Zjednoczonych i Azji”.

ADVANCED MAGNESIUM FILTER Magnez znakomicie sprawdza się w ekranowaniu przed zakłóceniami elektromagnetycznymi i szumami RF, ale w testowanym interkonekcie dodano do tego również kolejny stopień pasywnej filtracji szumów w. cz. oraz drugi stopień tłumienia wibracji – ADVANCED MAGNESIUM FILTER (AMF):

Zaawansowany Filtr Magnezowy to opatentowana technologia, która silnie tłumi zarówno poziome, jak i pionowe wibracje kabla, a także specjalny izolator „Super Clear Isolator”, który został zastosowany po raz pierwszy właśnie w tym kablu w celu uzyskania wiernego pola dźwiękowego i niskich szumów do granic percepcji.

⸜ TPL-2000R (RCA), TIGLON.co.jp, dostęp: 24.03.2021

PRZEWODNIK I wreszcie materiał, z którego wykonane są przewodniki: wszystkie kable firmy TiGLON wykonane są z miedzi o nazwie DF-OFC. Skrót ten opisuje miedź beztlenową (OFC) uzyskaną w procesie o nazwie DIP FORMING PROCESS.

DF-OFC jest miedzią o formalnej czystości 99,99% opatentowaną przez amerykańską firmę General Electric. W połowie lat 70. sprzedano jej licencję japońskiej firmie SHOWA Electric Wire And Cable Co., Ltd., będącej wydzielonym działem Tokyo Electric Company (dzisiaj: Toshiba Corporation). Proces ten polega na wyprodukowaniu cienkiego drutu i przepuszczeniu go przez koryto z roztopioną miedzią. Po uformowaniu grubego rdzenia jest on następnie na gorąco walcowany.

ODSŁUCH

Jak słuchaliśmy Interkonekt analogowy TiGLON TPL-2000R testowany był w systemie referencyjnym „High Fidelity”, łącząc wyjście RCA (gniazda WBT Nextgen, złocone) odtwarzacza SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition oraz wejście przedwzmacniacza liniowego Spheris III tej samej firmy (ponownie gniazda WBT Nextgen, złocone). Test miał charakter porównania A/B/A, ze znanymi A i B, przy czym w roli ‘B’ wystąpiły interkonekty Siltech Triple Crown (ok. 80 000 zł) oraz Crystal Cable Absolute Dream (ok. 40 000 zł).

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ CANNONBALL ADDERLEY, Somethin’ Else, Blue Note/Esoteric ESSB-90125, SACD/CD (1958/2015) w: 6 Great Jazz, „MasterSound Works”, Blue Note/Esoteric ESSB-90122/7, 6 x SACD/CD
⸜ DIANA KRALL, Wallflower, Verve/Universal Music LLC UCCV-9577, “Deluxe Edition”, SHM-CD + DVD (2015); recenzja TUTAJ
⸜ MIE JOKÉ, Etrenne, Ultra Art Record UA-1001, UHQCD (2018)
⸜ THE OSCAR PETERSON TRIO, We Get Request, Verve/Lasting Impression Music LIM K2HD 032, K2HD Mastering, „24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”, Master CD-R (1964/2009)
⸜ TOMASZ PAUSZEK, LO-FI LO-VE, Audio Anatomy AA-006-17-CD, 2 x Master CD-R (2017); recenzja TUTAJ
⸜ VANGELIS, Blade Runner, Atlantic Records/Audio Fidelity AFZ 154, „Limited Edition | No. 2398”, SACD/CD (1998/2013)

»«

W STOSUNKOWO KRÓTKIM CZASIE SŁUCHAŁEM kilku kabli tego japońskiego producenta i mogę chyba powiedzieć, że coś niecoś o jego sposobie na przekazanie muzyki już wiem. Mogę też, jak mi się wydaje, wskazać elementy, dzięki którym mówi on „własnym głosem”, innym niż pozostali producenci okablowania, także japońscy.

Byłaby to przede wszystkim, jak sądzę, nieprawdopodobna jedwabistość dźwięku. Jako kategoria estetyczna bardzo atrakcyjna, nie do końca daje się przełożyć na aspekty techniczne, a mimo to dość szybko można dojść do wniosku, że ubogaca ona przekaz, „dostraja” go – w pewnym sensie – do wizji świata, w której wszystko ma swoje miejsce, wszystko jest sensowne i celowe.

Słuchając płyty THE OSCAR PETERSON TRIO We Get Request miałem to jak na dłoni. Mam ją w wersji Master CD-R, wypalonej w specjalnie do tego opracowanym, żmudnym i czasochłonnym procesie, prosto z plików „master”, z których nacinana była następnie szklana matryca do tłoczenia „regularnych” płyt CD. Ma ona nieprawdopodobną dźwięczność i jest niebywale rozdzielcza.

Po przejściu z interkonektu Crystal Cable Absolute Dream, przecież dość ciepłego, na testowany interkonekt, dźwięk z japońskim kablem zmienił charakter na jeszcze bardziej przyjemny i jeszcze bardziej jedwabisty. Wysoka góra i niski dół były mocniej wycofane, a na plan pierwszy wyszła średnica. Było to dość mocno widoczne, nie będziecie mieć więc państwo problemów z ustaleniem własnych preferencji.

Wraz z postawieniem na środek pasma przyszło też coś w rodzaju wewnętrznego „udźwięcznienia” – tak, trójkąt otwierający wspomnianą płytę nie był tak wyraźny, jak z kablami odniesienia i drugie „tak”, kontrabas był lekko cofnięty. Jednocześnie jednak wewnątrz dźwięków japoński kabel pokazał bogactwo harmonicznych, drobnych współbrzmień, detali, tworzących „chmurę” w której słychać było dźwięk podstawowy. Przekaz jako całość sprawiał zaś wrażenie niesamowicie nasyconego i kompetentnego.

| Nasze płyty

⸜ MIE JOKÉ Etrenne

Ultra Art Record UA-1001
UHQCD (2018)


MIE JOKÉ JEST WOKALISTKĄ JAZOWĄ, częścią japońskiej sceny muzycznej. Śpiewa standardy muzyczne z lekkością, gracją, co daje w sumie bezpretensjonalną muzykę, jednak z mocnym przekazem emocjonalnym. Zresztą podtytuł recenzowanego krążka wskazuje na jego zawartość: MIE JOKÉ sings BALLADS and other love songs. W uzyskaniu tego efektu pomaga jej doskonała produkcja jej albumu, zapewniona przez maleńką, japońską wytwórnię ULTRA ART RECORD.

Etrenne była pierwszym wydawnictwem wokalistki, ale to ono określiło kształt jej działania. Nagrania dokonywane są we w pełni analogowym torze, na wielośladowy magnetofon Studer A80, na tzw. „setkę”, czyli z innymi muzykami grającymi wspólnie w studio.

Na płycie znalazły się dwie sesje – strony A i B, dokonane z różnymi grupami muzyków; w pierwszej części płyty na fortepianie gra TSUYOSHI YAMAMOTO. Każda z tych dwóch sesji zajęła tylko jeden dzień – odpowiednio – 13 i 15 kwietnia 2017 roku. Materiał wydany został na 180 g krążku LP oraz na płycie Ultimate HighQuality CD, z której była odsłuchiwana.

Brzmienie tej płyty osadzone jest na niskim brzmieniu kontrabasu. Jego wolumen jest nieco większy niż w rzeczywistości i przypomina sposób rejestracji znany z nagrań firm Stockfisch i Briphonic. Wysoka góra jest raczej ciepła niż dobitna. Razem daje to jednoznacznie ciepły i niebywale przyjemny, gładko „wchodzący” przekaz.

Wokal ma duży wolumen i bardzo ładną barwę. Fortepian nie ma agresywnego, dobitnego uderzenia – podobnie, jak blachy perkusji – może zostać odebrany jako ciepły. Płyta ta brzmi w nieprawdopodobnie naturalny i relaksujący sposób.

www.MIEJOKE.com | ULTRA-ART.jp

PŁYTA PETERSONA W WERSJI, O KTÓREJ MOWA jest niebywale otwarta i dźwięczna i to z nią doskonale słychać było, że TiGLON ociepla dźwięk i skupia nasza uwagę na wydarzeniach, które zapisane są w środku pasma. Dlatego też to właśnie wokal z płyty Etrenne, o której mówiłem powyżej, był z nim elementem numer jeden. Wokalistka wyszła nieco do przodu i miała większy wolumen. Nie było to zbyt nachalne, ale na tyle wyraźne, że „ustawi” dźwięk całego systemu.

Bardzo ciekawie wypadł więc odsłuch płyty DIANA KRALL, Wallflower, na której wokal jest dość mocno skompresowany, a przez to ma uwypuklone elementy, których w wokalu wolałbym nie słyszeć, jak lekką chrapliwość i płaską perspektywę. TiGLON pokazał go tak, że te defekty przestały mi przeszkadzać. Przyciemnił głos Krall, ale jednocześnie go wygładził i uplastycznił.

Przy okazji na jaw wyszła też właściwość testowanego interkonektu, która spowodowała, że dużą część odsłuchów przeprowadziłem z muzyką elektroniczną. Kiedy bowiem za wokalem w otwierającym wspomnianą płytę utworze California Dreaming pojawia się podkład kładziony na syntezatorze, był on z japońskim kablem pięknie obrysowany i wysycony. Nie była to tylko przygrywka gdzieś w tle, a element tworzący nastrój – dokładnie tak samo, jak smyczki w utworze Desperado. Tam doszło do tego niskie zejście wokalu, naprawdę świetne! Krall miała duży wolumen, ciemny przekaz i była bardzo ładnie zespolona z podkładem – fortepianem i smyczkami.

I to jest chyba główna cecha testowanego interkonektu, dzięki której można z nim stworzyć system o niebywałej zdolności budowania nastroju. Nie oczekujmy po TPL-2000R szczególnej rozdzielczości i detaliczności, bo ich nie dostaniemy. Gra idzie tutaj o płynność, gęstość, o to, aby przekaz był maksymalnie „zgodny” wewnętrznie. Wystarczyło, że puściłem utwór otwierający soundtrack VANGELISA do filmu Blade Runner, przepięknie wydany na krążku SACD przez – już nieistniejącą, co za szkoda! – wytwórnię Audio Fidelity, a przepadłem (reż. Ridley Scott, 1982).

Głos, granego przez Harrisona Forda, Ricka Deckarda był mocniejszy niż z kablami odniesienia, był bliżej i miał większy wolumen. Jak mówiłem, TiGLON jest kablem, który kocha wokale. Ale był też doskonale zakomponowany na potężnej przestrzeni rzucanej za nim. A kiedy w drugim na płycie utworze pt. Blush response z Deckardem rozmawia Rachael, położony na ich głosach wokal biegł daleko w tył sceny dźwiękowej, budował jej głębię, nasycał wszystko nastrojem, tajemnicą.

Właśnie z tą płytą usłyszałem też, że niski bas nie jest kontrolowany z jakąś obsesyjną precyzją. Powiedziałbym nawet, że jest w swoim charakterze „lampowy”, jeśli przez „lampowość” rozumiemy pewien typ brzmienia, w którym liczą się masa i barwa, a skupienie i klarowność są na drugim i trzecim miejscu. Przypuszczenie to potwierdził mi zresztą, zaraz potem, odsłuch utworu Electronic Invention otwierającego płytę TOMASZA PAUSZKA zatytułowaną LO-FI LO-VE, wypaloną dla mnie na krążku Master CD-R w studiu przez samego artystę.

PODSUMOWANIE

Japoński kabel oferuje brzmienie ciepłe, gęste, nasycone harmonicznymi. Daleko mu do klarownego brzmienia kabli firm Nordost i Siltech, a znacznie bliżej do tego, co oferują kable Crystal Cable. Ma on swój własny „głos” polegający na dowartościowaniu wokali i na fantastycznym zespoleniu ich z bardzo dużym przekazem za nimi.

TiGLON TPL-2000R pokazuje bowiem potężną przestrzeń, także daleko w tył. Znajdzie swoje miejsce w systemach marzycieli, a nie „drążycieli” – ma ku temu wszystkie potrzebne narzędzia. Świetny, niedrogi kabel z kraju, który z muzyki uczynił jedną z najważniejszych dziedzin sztuki, a w audio połączył sztukę z inżynieryjną maestrią. Godne podziwu!



System referencyjny 2021



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|