Kabel zasilający AC TiGLON
Producent: TIGLON CO., Ltd. |
![](fota.php?okladkabig&z=69ad644dc989f7be4f9b3cd037f93930_start.jpg)
Test
Tekst: Wojciech Pacuła |
![]() |
No 196 1 sierpnia 2020 |
![]() | Kilka prostych słów… KENTARO OKINO ![]() ____________ Data urodzin: 3 sierpnia 1975 Kariera: „Słuchaniem muzyki i sprzętu audio interesowałem się odkąd pamiętam. Zainspirował mnie mój ojciec, a po maturze zacząłem pracować w sklepie audio mojego wujka. Głownie stroiłem tam instrumenty muzyczne klientów, wybierałem dla nich komponenty audio i akcesoria. Oryginalnym brzmieniem każdego materiału zainteresowałem się dzięki strojeniu luksusowej, zabytkowej gitary elektrycznej Les Paul z 1959 roku. Następnie odkryłem potencjał magnezu poprzez badanie dźwięków wytwarzanych przez różne metale i drewno. W efekcie doprowadziło to do założenia własnej firmy „KRYPTON PROFESSIONAL”, w ramach której rozszerzyłem na terenie całego kraju ofertę akcesoriów i kabli audio w których stosowałem magnez. Później uzyskałem międzynarodowy patent na technologię „Magnesium Shielding”, która mnie doprowadziła do tego miejsca, w którym jestem, do firmy TiGLON.” KO | TiGLON Podstawą dobrej opowieści jest coś w rodzaju „zawiązania”, co często przybiera postać mitu założycielskiego. Ponieważ w każdej branży specjalistycznej, opartej na emocjach – a w audio jest ich mnóstwo – działa to szczególnie mocno, niemal w każdym artykule dotyczącym historii danej firmy, także w pisanych przeze mnie, znajdą państwo opis takiego mitu, nawet jeśli jego autorzy nie wiedzą, z czym mają do czynienia. Od tego zaczynają się wszystkie, porządnie napisane, materiały PR-owe i prasowe. Takim mitem założycielskim może być opowieść o tym, jak szef firmy nocami pracował na kuchennym stole, aż poskładał swój pierwszy wzmacniacz, którym zadziwił świat. Może to też być historia o tym, jak zdolny inżynier przypadkiem natrafił na coś, co później okazało się kluczem do sukcesu. Mogą to być wreszcie techniczne aspekty, z których firma uczyni swój znak rozpoznawczy. Każdy z tych sposobów jest OK., każdy spełnia ważną rolę i stanowi część większej opowieści o audio. | Magnez TiGLON, jak się wydaje, obrał ścieżkę „techniczną”. W materiałach prasowych, które otrzymałem, najwięcej miejsca poświęcono sposobom wykorzystania przez nią MAGNEZU (magnesium). Magnez (Mg) jest pierwiastkiem chemicznym o liczbie atomowej 12, położonym w 2 (IIA) grupie układu okresowego (grupa berylowców). Berylowce zwane były dawniej metalami ziem alkalicznych. Po raz pierwszy został otrzymany w 1808 roku przez Humpry’a Davy’ego, jednak był on silnie zanieczyszczony. Dopiero w 1830 roku uzyskano go w czystej postaci. Jak czytamy na portalu www.naukowiec.org magnez znajduje zastosowanie głównie jako składnik lekkich stopów wykorzystywanych przez przemysł lotniczy, a także jako materiał do budowy reaktorów jądrowych. Wykorzystuje się go również do wyrobu rakiet sygnalizacyjnych oraz w technice fotograficznej. Dodatek magnezu do stali podnosi jej twardość i odporność na ścieranie. Metaliczny magnez jest wykorzystywany w metalurgii (odlewanie metali i stopów) jako odtleniacz. Zastosowanie | TiGLON już w 2005 roku zaproponował podstawki głośnikowe w których użył magnezu, model MGT-60S. W roku 2008 opatentowuje z kolei wykorzystanie tego materiału do ekranowania kabli. Ekran miał postać specjalnej folii z naparowanym metalem. Firma zwracała uwagę na to, że magnez znakomicie sprawdza się w redukcji wibracji, ekranowaniu przed zakłóceniami elektromagnetycznymi i szumami RF. Co więcej: „Inaczej niż aluminium i miedź, magnez ma wysokie tłumienie wewnętrzne (is non-resonant), nie ma więc metalicznego „dzwonienia”, które towarzyszy innym metalom”. Stanowisko to poparte jest pomiarami, które dostarcza Japan Electric Cable Technology Center (JECTEC). W 2010 roku powstaje pierwszy stolik pod sprzęt z nóżkami ze stopu magnezowego, a potem dołączają do niego także nóżki antywibracyjne i cała gama kabli – interkonekty, kable głośnikowe i zasilające. | TPL-2000A TPL-2000A jest kablem zasilającym AC i najnowszym produktem tej firmy, powstałym w tym roku. Już zdążył jednak zdobyć ważną nagrodę – japońskiego magazynu „Audio Accessory” (wywiad z redaktorem, panem Yosuke Asada TUTAJ). W budowie tego kabla warto zwrócić uwagę na cztery elementy:
To referencyjny kabel zasilający tego japońskiego producenta, stąd tak wiele uwagi, jaka została w nim zwrócona na każdy element budowy. Z zewnątrz wygląda przyjemnie, choć zupełnie normalnie. Średniej grubości kabel otoczony jest szarą siateczką, a przy wtykach widać zgrubienia, zamknięte w czarnych koszulkach termokurczliwych – to filtry magnezowe. Jak czytamy, to „filtr drugiej generacji „PMF mkII”. ![]() Przekrój kabla TiGLON TPL-2000A | rys. TiGLON ____________ | W rysunku ukazującym przekrój kabla uwagę zwraca autorskie wykonanie, a także skomplikowana budowa. Rdzeń tworzą trzy wiązki miedzianej skrętki. Każda z nich wykonana jest z drucików DP-OFC o średnicy ø 0,18 mm każdego z „włosów”. Izolowane są jedną z odmian PVC i stabilizowane mechanicznie PVC o nieco innych właściwościach. Teraz przychodzi czas na ekran, pierwszy z dwóch. Tworzą go dwie warstwy miedzianej taśmy nawinięte przeciwsobnie. Ekran stabilizowany są mechanicznie kolejną warstwą PVC. I teraz najważniejsza część: na całość nawinięty jest kolejny ekran, też wykonany z taśmy, ale tym razem z taśmy magnezowej, o grubości 100 μm. Na nim mamy kolejne dwie warstwy PVC, różniące się składem, a na zewnątrz siateczkę. Hyper Saturated Energizer | O magnezie w roli ekranu już mówiliśmy, powiedzmy więc parę słów o przewodnikach. To linki miedziane, poddane specjalnemu procesowi o nazwie Hyper Saturated Energizer, opracowanemu wspólnie przez firmę TiGLON i, jak czytamy, „grupę inżynierów kablowych z Europy, Stanów Zjednoczonych i Azji”. Do obróbki kriogenicznej, polegającej na szybkim schładzaniu metalu w pobliże zera absolutnego, a następnie powolnym ogrzewaniu już się przyzwyczailiśmy. Stosowana jest standardowo przez wiele firm kablowych na całym świecie – choć to Japonia jest jej centrum. Proces ten na za zadanie uporządkować strukturę krystaliczną metalu. ![]() Hyper Saturated Energizer daje podobny efekt, choć polega na czymś innym. Przez wiązkę kabli przepuszcza się prąd stały o natężeniu, które pozwala je nasycić, a do niego przykładana jest specjalna modulacja amplitudy zoptymalizowana dla konkretnego zastosowania. To nie koniec, bo poprzez odpowiednie nagrzewanie w tym procesie metalu eliminowane są mechaniczne naprężenia izolacji i warstwy ekranującej wokół przewodnika. Wśród efektów tej obróbki TiGLON wymienia: DP-OFC | Kable TiGLON wykonane są z miedzi o nazwie DP-OFC. Skrót ten oznacza miedź beztlenową (OFC) uzyskaną w procesie o nazwie DIP Forming Process. To miedź o formalnej czystości 99,99% opatentowana przez amerykańską firmę General Electric. W połowie lat 70. sprzedano jej licencję do Japonii, firmie SHOWA Electric Wire And Cable Co., Ltd., będącej wydzielonym działem Tokyo Electric Company (dzisiaj: Toshiba Corporation). Proces ten polega na wyprodukowaniu cienkiego drutu i przepuszczeniu go przez koryto z roztopioną miedzią. Po uformowaniu grubego rdzenia jest on następnie na gorąco walcowany. W ten sposób produkowane były, na przykład, przewody do kabli firmy Belden. |
Wtyki | I są wreszcie wtyki – to najwyższy model firmy Furutech, który znajdziemy również w kosztującym 60 000 złotych kablu zasilającym Siltech Triple Crown Power. Model zastosowany w Tiglonie został wprowadzony do sprzedaży w 2017 roku i momentalnie znalazł zastosowanie w najlepszych kablach zasilających na rynku. Nie wszyscy są jego zwolennikami, ponieważ ma charakterystyczną sygnaturę dźwiękową, jednak większość wydaje się mieć w tej sprawie podobne zdanie, co ja – to jedne z najlepszych wtyków zasilających. Ich body wykonane jest z mosiądzu pokrywanego chromem oraz charakterystycznej, srebrnej plecionki. Elementy stykowe są pokryte rodem. Najważniejszy jest jednak materiał z którego wykonano czarne elementy, w których montowane są styki. To mieszanka o firmowej nazwie Nano Crystal²-Nano Crystallin Formula NCF, w skład której wchodzi pył węglowy i ceramiczne nanocząstki NCF. To nowy skrystalizowany materiał, który aktywnie wytwarza jony ujemne w celu eliminacji ładunków elektrostatycznych i przekształca energię cieplną w podczerwień. ![]() Jak pisze producent, „nie ma nic tajemniczego w sposobie działania tych kryształów – po prostu poprawiają one jakość dźwięku w bardzo konkretny i wymierny sposób”. Furutech osiągnął to, łącząc te kryształy z nanocząsteczkami ceramicznymi i proszkiem węgla, aby uzyskać efekt piezoelektryczny, który zapewnia jeszcze lepsze właściwości tłumiące. Nie stało się to z dnia na dzień – materiał ten jest kulminacją 30 lat stałych i konsekwentnych badań. Kabel przychodzi do nas w prostym, tekturowym pudełku i dostępny jest w trzech długościach: 1,2 m, 1,8 m oraz w długości na zamówienie. Testowaliśmy wersję 1,8 m. | ODSŁUCH Jak słuchaliśmy | Kabel zasilający AC TiGLON TPL-2000A odsłuchiwany był w systemie referencyjnym „High Fidelity”, zasilając odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition (№ 1/50) w teście porównawczym A/B/A. Punktem odniesienia były dwa inne, znacznie droższe kable zasilające: Siltech Triple Crown Power oraz Acrolink 8N-PC8100 Performante Nero Edizione (№ 1/15). Wszystkie kable wpinane były do listwy zasilającej Acoustic Revive RTP-4EU Absolute, stojącej na platformie antywibracyjnej Acoustic Revive RST-38H. Nagrania użyte w teście (wybór): ⸤ Jean-Philippe Rameau, L’Orchestre de Louis XV. Suites d’Orchestre, wyk. Le Concert Des Nations, dyr. Jordi Savall, Alia Vox AV 9882A+B, 2 x SACD/CD (1998/2011)⸤ Frank Sinatra, Nice’n’Easy. 60th Anniversary Edition, Capitol Records/Universal Music LLC (Japan) UICY-15883, CD (1960/2020) ⸤ Takeshi Inomata, The Dialogue, Audio Lab. Record/Octavia Records OVXA-00008, SACD/CD (1977/2001) ⸤ Mayo Nakano Piano Trio, MIWAKU, Briphonic BRPN-7007GL, Extreme Hard Glass CD-R (2017); więcej TUTAJ ⸤ Pink Floyd, Wish You Were Here, EMI Records/Analogue Productions PFR25/19075810342, SACD/CD (1975/2018) Różnice w brzmieniu między kablami zasilającymi to rzecz wielokrotnie zbadana i potwierdzona. Mimo to duża część inżynierów, a najlepsze firmy zajmujące się okablowaniem zatrudniają topowych inżynierów, zarówno metalurgów, jak i elektroników i elektryków, w prywatnych rozmowach ze mną potwierdza ciekawy fakt: nie wiedzą jak połączyć to, co słychać z pomiarami. A przynajmniej nie wszystko i nie wprost. Frustruje ich to niemiłosiernie, bo ostatecznie są technikami, często naukowcami i brak potwierdzenia w „twardych faktach” jest dla nich obelgą. Mimo to wciąż próbują, zmieniają techniki, materiały, topologie, uzyskując coraz to inny dźwięk. Przy odpowiednim doświadczeniu sterują brzmieniem w dużej mierze świadomie, a próbując wymyśleć coś lepszego nie walą na oślep, a „dociskają” te elementy, które wcześniej wielokrotnie przeegzaminowali i znają ich „odpowiedź”. To są dla mnie prawdziwi inżynierowie i naukowcy – ludzie, którzy próbują zrozumieć, dlaczego coś JEST, a nie starają się udowodnić, że czegoś NIE MA, bo nie mają pod ręką odpowiednich wyjaśnień. Podobnie jest w naszym świecie, świecie audiofilskim. Nie potrafię zrozumieć tych, którzy bezrefleksyjnie, bazując na ograniczonych do wiedzy ogólnej wiadomościach, starają się dezawuować rzeczy, które w audio są znane od lat, zostały wielokrotnie sprawdzone i potwierdzone. To albo oportunizm, albo głupota. Najczęściej – i to, i to. Równie często chodzi tylko o to, aby zaistnieć. Słuchając kabla firmy TiGLON znalazłem jednak w sobie coś na kształt zrozumienia. Nie dlatego, że nie usłyszałem różnic między nim i kablami odniesienia, bo te były klarowne i powtarzalne, ale dlatego, że uświadomiłem sobie, że to różnice innego typu, innej klasy – jeśli tak mogę powiedzieć – niż różnice między kolumnami, wzmacniaczami, wkładkami gramofonowymi itp. Jeśliby przyjąć, że to, co odróżnia od siebie – dla przykładu – kolumny to „klasa główna”, to ich odsłuch można by porównać do wyboru między ziemniakami gotowanymi, pure, gotowanymi w mundurkach, pieczonymi i frytkami. Różnica jest klarowna i zauważalna dla każdego, ponieważ dotyczy czegoś zupełnie podstawowego. Ale wiemy przecież, że jeśli chcemy zjeść dobre gotowane ziemniaki, to musimy wybrać odpowiedni ich gatunek, kupić takie, które były odpowiednio uprawiane, a potem przechowywane. Każdy, kto choć raz był na wykopkach wie, że ziemniak ziemniakowi nierówny, tym bardziej sprzedawca sprzedawcy. Rozmawiając o takich różnicach bylibyśmy o piętro niżej, przy jeszcze bardziej podstawowym wyborze, w „klasie podstawowej”. Bylibyśmy znacznie bliżej tego, co w dźwięku zmieniają kable zasilające AC. | Nasze płyty ⸤ Mayo Nakano Piano Trio ![]() Wydawnictwa o niskim nakładzie, a z takim mamy do czynienia, oznaczają, że płyty są drogie. Ale na tym nie koniec – Briphonic oferuje wersję Hard Glass CD-R, w której zamiast plastiku mamy szkło, a która kosztuje około 6000 złotych! Ale jej brzmienie jest po prostu obłędne. Ilekroć ją komuś puszczałem, czy to na spotkaniu KTS, czy też u siebie w domu, słuchacze nie wiedzieli, co powiedzieć, nie wiedzieli, jak to w ogóle możliwe. To jedna z najlepszych płyt do pokazania, jak może brzmieć fortepian zarejestrowany bez kompresji w naturalnym otoczeniu akustycznym. Wystarczy tylko głęboka kieszeń… ♦ Więcej w artykule pt. BRIPHONIC TiGLON porównywany do kabli Acrolinka i Siltecha nie zmienił tonalnie brzmienia mojego sytemu na tyle, żeby można było mówić o rewolucji. Zmiany były, zaraz do nich dojdę, ale o kilka długości większe otrzymamy wymieniając kolumny. Bo różnice o których mówię wchodzą w dźwięk głębiej i – tamtaradam! – są w ostatecznym rozrachunku ważniejsze niż zmiany ogólne, globalne – czyli między różnymi kolumnami (sposobem przygotowania ziemniaków). Japoński kabel, który tym razem testujemy, gra w niesamowicie dźwięczny sposób. Nie jest wcale jaśniejszy niż Siltech, ale ma rozświetlone, gładkie, „złociste” wysokie tony, które powodują, że dźwięk jest z jednej strony otwarty, a z drugiej spokojny (chodzi oczywiście o modyfikacje sygnału, które skutkują takimi zmianami, ale będę się posługiwał tym skrótem myślowym). Kolejne płyty, które z nim słuchałem ukazywały znakomicie prowadzone blachy, instrumenty smyczkowe, jak również gitary. To było coś w rodzaju „zagęszczenia pola” przy jednoczesnym mocnym wyprowadzeniu ataku dźwięku. To ostatnie to cecha, która jest dla tego kabla równie ważna, jak świetnie pokazana góra pasma. Odróżnia to TiGLONa od Siltecha i zbliża do Acrolinka. To ciekawe, ponieważ stereotyp jest taki, że to srebrne kable grają jaśniej i w twardszy sposób, a miedziane odwrotnie. To znaczące niedopowiedzenie, a krótko mówiąc, bzdura. Takie myślenie to pokłosie odsłuchów złych kabli, a nie kabli „ze srebra”. W każdym razie TPL-2000A gra piękną, dźwięczną górą, w której jest i spokój, i atak, ale i reszta pasma ma swego rodzaju „pazur”. Także średnica. Ale, znowu, to nie jest twarde, konturowe brzmienie. Ponownie słyszałem coś w rodzaju syntezy spokoju i nerwu. W Welcome To The Machine, utworze Pink Floyd pochodzącym z płyty Wish You Were Here, miałem więc pełny, gęsty dźwięk, budowany za pomocą syntezatorów nastrój, a w kolejnym utworze z tej płyty, Have A Cigar to gitary nadawały całości „napęd”. Bas tego kabla jest trochę podrasowany. W tym sensie, że nie schodzi tak nisko, jak z referencją, a jego średni zakres ma mocniejsze „uderzenie”. Być może to właśnie dlatego całość sprawia wrażenie spokojnej i energetycznej zarazem – środek pasma i góra budują spokój, a bas energetyzuje. Nie będziemy się z nim nudzili, ale też jego dźwięk nas nie zabije – ani ilością szczegółów, ani agresją. Powiedziałbym nawet, że to przekaz leżący po miękkiej stronie światła, po jego stronie „sympatycznej”, czyli „współ-czującej” – z nami, ze słuchaczem. ![]() Obrazowanie TiGLONa jest bliższe temu, co znajdziemy na tych poziomach cenowych z kablami Acrolinka, czy Nordost. Obraz nie jest bardzo duży, dlatego dalsze plany, jak wokale Sinatry i Watersa, umieszczone w miksie nieco dalej, będą ładne, wyraźne, ale nieco mniejsze niż z droższymi kablami. Z kolei pierwszy plan będzie dość blisko nas. To również rzecz charakterystyczna dla TiGLONa – kiedy na płycie Takeshi Inomata pt. Dialogue uderza stopa perkusji, to jest ona duża, gęsta i mocna, ale przede wszystkim – blisko nas. To dlatego z tym kablem dostaniemy i perspektywę – bardzo dobry wymiar w głąb – i ładną, poukładaną przestrzeń. | Podsumowanie TiGLON TPL-2000A jest kablem, który się nie nudzi. Ma cechy znane z bardzo drogich produktów, znacznie powyżej swojej kategorii cenowej, przez co jego brzmienie jest wyrafinowane i poukładane. W tym przedziale cenowym trzyma go nie do końca referencyjna rozdzielczość. Choć, dodam, przesunięty o oktawę w dół wokal towarzyszący podstawowemu głosowi w Welcome To The Machine był klarowny i nie trzeba się było wsłuchiwać, żeby dostrzec jego cechy własne. Największe wrażenie robią z nim wysokie tony. Są z jednej strony aksamitne, miękkie, a z drugiej wyraźne i mocne. Idzie za tym środek pasma, który ma punkt ciężkości postawiony wyżej niż z Siltechem i Acrolinkiem, ale wciąż po właściwej stronie linii dzielącej „jasne” i „ciemne”. To dlatego jego brzmienie jest otwarte i wyraźne. I wreszcie bas – mocny, wypełniony, trochę „do przodu”, choć bez niskiego zejścia i jakiejś wyjątkowej kontroli. Wszystko to daje atrakcyjny i wyrafinowany przekaz, z którym z trzecią z kolei płytą ani się nie znudzimy, ani też nią nie zmęczymy. ■ |
![](img/r_galeria.jpg)
System referencyjny 2020 |
|
![]() |1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
![]() |
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
![]() |
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
![]() |
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
![]() |
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
![]() |
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity