pl | en

FELIETON

 

VINTAGE AUDIO III
Magnetofony kasetowe


Perły z lamusa… Tym razem chodzi jednak nie o filmy, choć taśma jest ich wspólnym mianownikiem - czas na magnetofony kasetowe.

Kontakt:
Olga Nowińska

www.audiovintage.com.pl


Magnetofony SANSUI SC-5300, SC-3300, SC-2002, SC-2110.

czasie wystawy Audio Show 2014 odtwarzaliśmy w naszym pokoju, pokoju Nomosa, muzykę z taśm. Słuchający głośno przedstawiali nam swoje opinie, zadawali mnóstwo pytań, z głównym: to naprawdę gra magnetofon? A dlaczego nic nie szumi? No nie wiem… Ale po co do tego w ogóle wracać? To dziwne, że tak ładnie odtwarza. Niemożliwe… Ale super. No nie… - Magnetofon kasetowy! To przecież przeżytek. Ilu entuzjastów, tyle samo przeciwników, zresztą podobnie jak w przypadku każdego innego segmentu audio. Co by nie mówić, pewne jest jedno: w pewnym okresie kaseta zdominowała nasze życie, bo słuchaliśmy jej dosłownie wszędzie: w domu, ogrodzie, samochodzie a także na spacerze.

Pamiętam jak dziś (aż się łezka zakręciła w oku) pokaźny zbiór kaset magnetofonowych moich ulubionych wykonawców. Wyczekiwanie i dostrajanie radia, żeby nagrać audycję lub piosenkę bez zakłóceń i szumów. Śpiewanie do magnetofonu z włączonym „REC” i odsłuchiwanie jak wyszło – ech... Westchnęłam, ponieważ pięć lat temu ten pokaźny zbiór wylądował w śmietniku. Decyzja ta okazała się jedną z najgorszych, jakie podjęłam. Ale skąd mogłam wiedzieć, że będę pracowała w sklepie pełnym cudów. No dobrze, dość rozczulania się nad sobą, przejdźmy do sprawy.

Niezwykły, dzielony magnetofon TECHNICS, z transportem RS-9900US oraz sekcją wzmacniającą sygnał SU-9900.

Liczba rodzajów i modeli kaseciaków potrafi przytłoczyć nawet wytrawnego fana, tak więc nie sposób uwzględnić wszystkie, które zasługują na naszą uwagę. Najpierw napiszę więc o tych, które „wyciągnięte spod ziemi”, „odnalezione przypadkiem”, „znalezione na strychu” oraz „kupione, bo była niesamowita okazja, a przecież miały być sprawne”.
Co w takich magnetofonach bywa uszkodzone i co powinno być w nich zrobione? – Praktycznie: wszystko. Oczywiście nie w każdym przypadku, ale przeważnie naprawa nie ogranicza się tylko, jak się wszystkim wydaje, do wymiany sparciałych pasków. Serwisowanie magnetofonu kasetowego, to bardzo pracochłonne i czasochłonne zajęcie.

Magnetofony: NAKAMICHI 700ZXE, GRUNDIG CF-5000-2, SONY_TC-K730ES, PIONEER CT-F800, PIONEER CT-S410.

Oto najczęściej spotykane uszkodzenia i usterki nieprawidłowo grających kaseciaków: Wspomniane rozlatujące się paski, sparciałe lub stwardniałe z wiekiem rolki, przerywające potencjometry i styki przełączników, mechaniczne uszkodzenia dźwigni i kółek zębatych, zablokowanych starym smarem, brudne głowice. Do tego dochodzi jeszcze konieczność wyczyszczenia i nasmarowania całego toru przesuwu taśmy oraz toru przekazania napędu. Wreszcie pojawiające się bardzo często uszkodzenia elektroniczne, których może być naprawdę cała masa. Często koszt naprawy znacząco przewyższa wartość danego urządzenia. Mimo to większość osób i tak decyduje się na serwis, choćby ze względu na ogromny sentyment, jaki do nich mają. Poza tym fajnie jest posłuchać swoich ulubionych kawałków z taśmy.

A skoro o taśmie wspomniałam – kasety magnetofonowe są nadal do kupienia, więc nie musimy się martwić o ich dostępność. Te, które gdzieś odnajdziemy po latach, mogą być w różnym stanie, ich kondycja będzie zależała od trwałości materiału z którego zostały wykonane i sposobu przechowywania. Niektóre mogą się w ogóle nie nadawać do odtwarzania, z takimi lepiej się po prostu pożegnać i wyrzucić, niż zanieczyścić i zepsuć magnetofon.

Magnetofony profesjonalne, do zastosowań studyjnych: TASCAM 133 i 122 MK II. Z tym ostatnim w studiu teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie miał do czynienia naczelny „High Fidelity”…

Ale warto, naprawdę warto! Przede wszystkim dlatego, że dźwięk z taśmy, mimo dobrze nam znanych swoich niedoskonałości, jest porywający i przyjazny dla naszego ucha. Dlaczego? Właśnie dzięki swojej niedoskonałości, ponieważ odbieramy go w sposób naturalny! W erze cyfryzacji robi się wszystko, by dźwięk był jak najbardziej czysty i perfekcyjny. Wiemy jednak (ja wiem na pewno, a państwo?), że nie tędy droga, ponieważ w naturalnych warunkach słyszymy wszystko: szumy, różnego rodzaju przydźwięki, całe otaczające nas tło. Najlepszym dowodem, na potwierdzenie tego co napisałam, są studia nagraniowe, które coraz częściej korzystają z analogowych magnetofonów wielośladowych.

Ceny decków zaczynają się już od 100 zł wzwyż, więc jak zawsze każdy znajdzie coś dla siebie, a wybór zarówno pod względem funkcji, jakości jak i wyglądu potrafi oszołomić. Zachęcam do samodzielnych poszukiwań – gwarantuję niejedną epifanię i niejedno wzruszenie. A do tego mnóstwo muzyki słuchanej w sposób, w jaki dawno już się tego nie robi. A szkoda.


O AUTORCE

Olga Nowińska należy do teamu NOMOS tworzącego zestawy Audio Vintage.
Naszym celem jest muzyczna satysfakcja klienta.

Kontakt:
nomos@autograf.pl
www.audiovintage.com.pl

CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ? SZYBCIEJ?
DOŁĄCZ DO NAS NA TWITTERZE: UNIKATOWE ZDJĘCIA, SZYBKIE INFORMACJE, POWIADOMIENIA O NOWOŚCIACH!!!