pl | en

Dobre źródełko do HD800 i Lebena

Witam

Jednak się zdecydowałem trochę to trwało ale odsłuchy potwierdzają, że Leben jest odpowiednim wzmacniaczem dla HD800, zwłaszcza w porównaniu z moim starym Yamamoto wreszcie ukazał się bas, może nawet aż za bardzo, ale pewnie to kwestia przyzwyczajenia np. na płytach kwartetu Brubecka bas był bardzo schowany, teraz wyszedł z cienia i gra na równi z innymi instrumentami. Także dziękuje za poradę, wreszcie mogę się delektować głębokim basem. Ale mam też następną prośbę o poradę, obecnie moimi źródłami są Marantz SA8003 i rDAC, nie dostrzegam pomiędzy nimi dużej różnicy może SA jest trochę lepszy. Ale do sedna: podczas odsłuchów Lebena korzystałem w salonie z Ayona, chyba jedynki 's', i dźwięk wydawał się być sporo lepszy od rDAC-a, takie miałem porównanie, nie chciałem ciągać ze sobą całego sprzętu. No i teraz pewnie CD to najsłabsze ogniwo w moim zestawie, dlatego prośba o doradzenie jakiegoś źródełka pasującego do tego zestawu. Słucham głównie jazzu oraz rocka, ale ze względów rodzinnych również muzyki poważnej (np. wykonania Glenna Goulda są świetne gdyby nie ten szum), no i zdarza się też, że syn przesiądzie się z mp3-ek i posłucha trochę metalu. Z góry dziękuję za poradę.

Z poważaniem i pozdrowieniami,
Stefan

PS. Zdecydowałem się pomimo tego brumu, na razie pozostawiam go bez zmian, pewnie z czasem zacznie przeszkadzać:(
Witam!

No i dobrze :)
Nie wiem, ile pieniędzy pan chce wydać, ale właśnie Ayon CD-07s byłby super ma też wejścia cyfrowe, więc w przyszłości można do niego podłączyć. To będzie duża zmiana na korzyść po przejściu z Marantza.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła



Witam

Jeżeli chodzi o kwotę, to dopiero rozpoczynam proces negocjacji w domu, więc trudno powiedzieć, ale głównie chodzi o to, aby nawet poczekać i dołożyć kupując coś, co posłuży na dłużej, bo tak jak było z Yamamoto – świetny wzmacniacz ale nie do HD800, dobrze gra z Audiotechnica ATH-W1000X. Wprawdzie będzie to drugi zestaw, ale też dobrze grający ze sobą, więc nie są to stracone pieniądze, ale opóźniło to dochodzenie do właściwego zestawu. Rozważałem właśnie CD-07s, ale w związku z modyfikacją CD-01-s i dodaniu wersji z "c" nie wiem, czy to nie będzie w sumie lepszy wybór. Różnica w cenie wprawdzie jest spora, bo coś chyba ponad 3 tys. zł, ale nie wiem czy warto dokładać? No i cały czas się zastanawiam czy już nie czas na odtwarzacz strumieniowy, może coś z Linna?

Pozdrowienia,
Stefan

Witam!

Linn – czemu nie, ale musi się pan na coś zdecydować :) Idealnie byłoby, gdyby pan miał Linna i do niego napęd CD, nie wiem tylko, czy ma wejście cyfrowe. Jeśli nie jest pan zdecydowany, to ja bym raczej postawił na Ayona CD-07s i do niego podpiął laptopa, ma dobre wejście USB. Najważniejsza jest jednak decyzja, w którą stronę, a tego za pana nie zrobię :)

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła