pl | en

Szanowny Panie Redaktorze!

Od ostatniego maila do Pana słuchałem u siebie na Soul Note różnych kolumn. Miałem w domu do testów kolumny Triton Five, których brzmienie bardzo mi się podobało.Jednak pomimo wysokiej skuteczności przy odtwarzaniu muzyki symfonicznej odczuwało się niedobór mocy wzmacniacza. Cena tych kolumn jest bardzo atrakcyjna, ale nie grają dobrze cicho. Miałem również u siebie Arcady 2,5 Studia 16 Hz. Grały bardzo ładnie, przestrzennie z piękną sceną, niestety nie osiągnęły pełni swoich możliwości z SM6. Niestety bas nie był dobrze kontrolowany... Pytałem o to Pana Grzegorza, powiedział, że te kolumny są szybkie i przyczyną takiego dźwięku jest słaba moc wzmacniacza.Pomimo tej niedogodności po raz pierwszy te kolumny nie degradowały dźwięku przy niskich poziomach głośności, co bardzo podobało się mojej żonie.

Jak dotąd największe wrażenie na mnie wywarła muzyka na zestawie - Spendory 1/2 na wzmacniaczu Concerto firmy ElinsAudio i Luminie T1. Muzyka z tego zestawu zrobiła na mnie nieprawdopodobne wrażenie. Scena, przestrzeń, gęstość, energetyczność, emocje i masa szczegółów. Takiego dźwięku szukam. O ile cena nie jest tak istotna /second hand/ to problemem, jak mi się wydaje, jest duża kompresja dźwięku przy stosunkowo cichym słuchaniu umożliwiającym rozmowę. To nie ma sensu ze względu na to, iż chcę aby muzyka była obecna w trakcie wspólnego przebywania z rodziną i wkurza mnie jej ciągłe przyciszanie.

W tej sytuacji wyborem będą sprawdzone Arcady. W tej sytuacji może więc sprzedać Soul Nota i kupić używany mocniejszy wzmacniacz – pytanie jaki? Żona ostatecznie zgodziła się na to, aby przed ścianą z wnękami w których stał sprzęt, ustawić niski stolik dostosowany do sprzętu audio. Przy takim ustawieniu nie ma problemu również ze wzmacniaczem lampowym.Swoją droga ciekaw jestem jak grają przy takich poziomach dźwięku Pana kolumny ?

Rozważam jeszcze inną opcję w stosunku do źródła dźwięku w stosunku do Lumina T1 - dedykowany komputer do audio, którego złożenie mogę zlecić na firmę z Windows i programem JPlay plus DAC.

Ostatnio porównywałem Myteka Manhattana z Luminem T1. Manhattan był podłączony do Lumina jako transportu plików, a ja miałem możliwość przełączenia pilotem na Manhattana w trakcie słuchania utworów. Przy porównaniu tych urządzeń lepszy według mnie dźwięk jest z Manhattana. Różnice jednak są niewielkie, ale przeze mnie słyszalne. Dźwięk jest bardziej gładki i wydaje mi się, że nieco przestrzenniejszy, a bas zwięzły.
Druga opcja z komputerem jest otwarta i daje większe możliwości (sprzęt i oprogramowanie).

Ciekaw jestem jak grałby sprzęt z :
M2Tech Young DSD – DAC
Mytek Brooklyn + zasilacz liniowy – plusem jest MQA w Tidalu nadawany na Zachodzie i pewnie niedługo u nas
Inny ?
Słuchałem na swoich kolumnach Manhattana po oddaniu Arcad. Jestem w szoku jak nieprawdopodobnie duży wpływ ma to urządzenie na ostateczne brzmienie. Nie uwierzyłbym gdybym nie słyszał.
Bardzo proszę o pomoc w pomocy związanej z wyborem wzmacniacza.

Serdecznie pozdrawiam
Sławomir
Witam!

Niestety części produktów o których pan pisze nie znam – np. kolumn 16 Hz, więc nie wiem, co powiedzieć. Ale jeśli zależy panu na cichym słuchaniu, to moc sama w sobie nie ma większego znaczenia, chodzi raczej o charakter dźwięku. Zazwyczaj jest tak, że produkty nieco jaśniejsze nie grają dobrze, kiedy są cicho. Cieplejsze – na odwrót. Dlatego może dobrym wyjściem byłoby posłuchanie polskich wzmacniaczy typu Haiku-Audio, SinusAudio itp. Ale z drugiej strony można też próbować z kolumnami: Spendory, Harbethy, Castle – klasyka brytyjska gra ładnie i przy głośnym odsłuchu, i cicho. Moje Harbethy grają ładnie i tak, i tak. M2techa nie słyszałem, a Brooklyna tylko ze zwykłym zasilaczem, więc też raczej nie pomogę. Ale jeśli Manhattan się panu podobał, to Brooklyn powinien być tym, czego pan szuka, to naprawdę fajne urządzenie.

Podsumowując: zacząłbym próbę od DAC-a, bo to on u pana zostanie tak, czy inaczej. Jeśli chodzi o odtwarzacze plików i komputery, to wszystko zależy od tego, jak to zostanie oprogramowane. Ja wolę dedykowane odtwarzacze, nie cierpię grać z komputera. Ale jest wielu takich, którzy mają dokładnie odwrotnie. Jeśli więc zdecyduje się pan na komputer, to JPlay będzie najlepszym wyborem. I dopiero wtedy posłuchałbym kolumn z marek, które wymieniłem. Wzmacniacz to ostateczność.

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła