pl | en

SYSTEM STEREO ZA 10 TYS. ZŁ

Witam Panie Wojtku!

Po przeczytaniu wielu Pana recenzji zauważyłem, że jak mało który recenzent jest Pan porostu konkretny, a do tego jest to podparte życiową logiką, która jest mi bardzo bliska. Głównie mam na myśli podejście do muzyki jak i ludzi, którzy tą branżą sie zajmują, artystów, dziennikarzy jak i konstruktorów sprzętu audio.

Jeśli chodzi o mnie to mam 29 lat i właśnie zaczynam układać sobie życie zaczynając od dobrego zestawu stereo :D
Kwotę, którą chce przeznaczyć to 10 tys. zł z wliczonym 15% rabatem przy zakupie całego sprzętu razem z kablami, wiec podstawowa kwota może być ciut wyższa, ale w końcowym efekcie nie powinna przekroczyć 10 tys. zł, chyba za dodatkowy 1 tys., max 2 tys. zmieni co najmniej wiele.

Jeśli chodzi o moje muzyczne preferencje, to słucham rock/metal od lat 70. aż po 90., Black Sabbath, Pink Floyd, Iron Maiden, Metallica, Megadeth itd., ale mam też na półce płyty takie jak George Michael, Seal, Sting, Chris Isaak, Peter Gabriel, Możdżer, EST Trio, Stańko, Alan Parsons Project, U2, Faithless, czyli dobra muza w pełni znaczeniu tego słowa, tak mi się wydaje :)

Jak widać słucham tak naprawdę każdego rodzaju muzyki - takiej, która daje kopa, ale też takiej, w którą można się wsłuchać, zrelaksować, zapomnieć.

Pokój w jakim będzie stal zestaw to ok. 20 m kw., ale biorę też pod uwagę ok 25 m kw.

Mieszkam w Krakowie i tam chodziłem na odsłuchy. Obszedłem chyba wszystkie dostępne salony poszukując głośników, które są cieple, detaliczne (mam nadzieję, że w tym określeniu chodzi o to, że słychać idealnie wszystkie dźwięki, które nie nakładają sie na siebie), z basem, ale kontrolowanym - takim, aby się nie rozmywał. B&W, Xaviany, Chario to były marki które najbardziej mi przypadły do gustu. Różniły sie eksponowaniem muzyki, ale odczucie miałem takie, iż mają przepiękną kulturę grania i chyba o to mi właśnie chodziło, po prostu są stworzone dla odbiorcy, który słucha muzyki i ją rozumie, a nie pokazuje znajomym jakie wielkie "halo".

Sam gram na gitarze, więc nie tylko na słuchaniu sie kończy, ale też na graniu i nagrywaniu, więc takie doświadczenie dużo pomaga. Kompletnie nie rozumiałem kolumn Monitor Audio Silver RX2, które miały grać fajnie rocka, jak cała seria, ale była tam tylko "blacha". Metalowe są struny i talerze perkusji, ale wydźwięku "blaszanej misy" nie mają.

Teraz konkret.

Główne założenie było takie, aby kupić kolumny podłogowe, ale zastanawiam sie czy nie lepiej w cenie podłogówek kupić dobre monitory, ale o klasę wyżej.

Najbardziej przypadły mi do gustu Chario Premium 2000 napędzane Music Hall a35.2 i cd35.2, które zdeklasowały wszystko co do tej pory odsłuchiwałem, a do tego są dość duże, więc i basu było w nich wystarczająco. Przepięknie prezentują wszystkie nagrania stare i nowe tak, jak powinny brzmieć i do tego muzyka wciąga, szczerze nie chciało mi się nawet płyt zmieniać, bo szkoda mi było przerywać to, co już leci -pierwszy utwór z płyty Jana Garbarka "Twelve Moons"...

Czas na mój problem, a właściwie dwa :)

Czy te głośniki wystarczą na ten metraż, bo na odsłuchu ogólnie było super i nawet cenowo ze standami i kablem sieciowym zmieściłbym sie w 10 tys. (wszystko juz z rabatem). Elektronika też była nienajgorsza i zgrywała sie z Chario, takie miałem odczucie.

A teraz drugi problem :)

Powoli ten model Chario jest wycofywany ze sprzedaży, a na zakup nastawiam sie na początku 2013 roku i mogę mieć juz problem z ich dostaniem. Jak wspomniałem na początku listu troszkę mógłbym dołożyć i zastanawiam sie nad wyższa serią Chario a mianowicie chodzi mi konkretnie o Chario Delphinius. Tutaj mam ogromną prośbę do Pana o poradę, gdyż nie wiem jak bardzo różnią sie te głośniki, bo nie mailem możliwości ich odsłuchania i czy ten wzmacniacz da im radę? Oczywiście jeśli jest lepsza elektronika, która zmieściłaby się w tym przedziale cenowym i pociągnie Delphinusy, to bardzo proszę o wszelkie wskazówki.

Dziękuję i pozdrawiam
Tomek

P.S. Jeśli chodzi o elektronikę i kable nawet w pierwszym zestawieniu, to jeśli ma pan inną propozycję, która lepiej zgra się z Chario to proszę o poradę.


Panie Tomku!

Pewnie, czytając to, co piszę wie pan, że mam kilku pewniaków, których, przy zachowaniu spójności z oczekiwaniami czytelników, polecam najczęściej. Nawet mi to niektórzy dystrybutorzy mają za złe, bo "dlaczego ciągle to?", albo "ile pan za to bierze?" (naprawdę!). A prawda jest prosta jak drut - po prostu są systemy, elektronika, kolumny, które dobrze znam, które wciąż testuję z różnymi innymi systemami i znam te elementy na wylot. Dlatego najbardziej mnie bawią tego typu zarzuty od dystrybutorów, którzy z HF nie współpracują...

A piszę to dlatego, że Music Hall jest dla mnie zwykle jedną z dwóch, trzech marek, od których zaczynam myślenie o systemie. I seria 35.2 spokojnie wystarcza do kolumn za 10 000 zł. Z kolumnami jest znacznie trudniej. Ich wybór w znacznej mierze zależy bowiem od pomieszczenia, gustów muzycznych itp. Ale Pan odrobił zadanie i mam sprawę ułatwioną. Krótko mówiąc - MH z Deplhinusami zagra jeszcze lepiej niż Premium, to po prostu bardziej wyrafinowane, jeszcze głębiej brzmiące kolumny. Wprawdzie monitory nie dadzą panu takiego "kopa", jak podłogówki, ale wszystkiego mieć nie można i trzeba wybierać, jak pan. Do tego kable Chorda, jakaś platforma pod CD (Rogoz, PAB itp.) i będzie super.

Ale jest oczywiście alternatywa. Proszę wykorzystać to, że jest pan z Krakowa i poprosić o podłączenie wzmacniacza Heed Si i jakiś kolumn Chario, albo - jeszcze lepiej - Castle. To będzie trochę drożej, ale ponieważ wszystko jest u jednego dystrybutora, może uda sie ponegocjować... Do tego może być CD Music Halla, albo Cyrusa. To prawdziwe konkurencyjna oferta, tym bardziej, że Heeda i Cyrusa można rozbudować o zasilacz.
I wreszcie NAD - to zawsze pewniak. Tyle tylko, że nie wiem, gdzie można by go posłuchać z Chario.

Mam nadzieję, że udało mi się jakoś pomóc - wybrany przez pana system (ale z Delphinusami) zagra lepiej niż z Premium, choć w bardzo podobnej manierze, więc nie będzie wtopy. Ale ten Heed...

Pozdrawiam serdecznie
Wojciech Pacuła

PS

Jest jeszcze jedna możliwość, ale chyba nie ma szans, żeby tego posłuchać razem. Kupuje pan CD Cyrusa z płytką przedwzmacniacza, do tego końcówkę Audiomatusa, którą niedawno testowałem i Chario. To by zagrało najlepiej. Ale, jak mówię, szanse na usłyszenie wszystkiego razem są znikome.