pl | en

O CO CHODZI Z TYM "RADYJKIEM"?

Witam Panie Wojtku!

Wszystkiego dobrego w Nowym roku, dużo radości i owocności w pracy !
Chciałbym kupić dobry tuner FM. Sugerując się Pana testami myślałem o Arcamie FMJ T32 lub Parasound Ztuner, ale przeglądając Pana porady dotyczące zakupu tunera FM zauważyłem, że jakiś czas temu stał się Pan posiadaczem "radyjka" Tivoli Audio "Model One" i poleca je Pan w każdym przypadku. O co chodzi?
Przecież testował Pan wiele bardzo dobrych tunerów m.in. Accuphase T-1000 po teście którego napisał Pan "Accuphase brzmi jak hi-endowe źródło cyfrowe, ale nie jak gramofon." („Audio”, 05/2007) A znając Pana stosunek do sprzętu audio i zamiłowanie z jakim słucha Pan audycji PRIII, dziwię się, że przedkłada Pan to "radyjko" nad np. ww. Accuphase'a, którego z pewnością mógłby Pan mieć? Wtedy zaintrygowała mnie druga część ww. zdania "...ale nie jak gramofon." Pomyślałem więc, że zapewne chodzi o magię analogu o której Pan pisze. No, no ale przecież analogowe w radiu są tylko głosy redaktorów, ich gości, no i sporadycznie koncertów live, bo większość materiału muzycznego i tak pochodzi z medium cyfrowego.
Ze względu na to, że dla mnie głośniczek Tivoli był by niewystarczający, zastanawiam się. jak by brzmiało takie Tivoli podłączone przez REC OUT do wzmacniacza?
Czy było by lepiej niż z Arcamem lub Parasound? Czy może nie ma to sensu bo wtedy cała magia tego "radyjka" pryska?

Pozdrawiam,
Czytelnik Michał

Witam!

Piękno Tivoli polega dla mnie na tym, że jest małe, zaprojektowała je legenda świata audio i pięknie gra. Musiałby pan go posłuchać, żeby wiedzieć, o czym mówię. Ważny jest sposób, w jaki słucham radia - pisząc na komputerze, czytając itp. Właściwie nie słucham już radia aktywnie, tj. tak, jak płyt. Dlatego radio typu tuner nie ma dla mnie sensu. A Tivoli gra po prostu cudownie. Jeśli komuś nie wystarcza, to jest inny model, identyczny z wyglądu, ale stereo, do którego można podłączyć drugi głośniczek i subwoofer, z kompletu. Podłączanie tego radia do wzmacniacza traci dla mnie sens. I chyba nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć - Tivoli po prostu mnie kręci :) Wszystko, co napisałem o drogich tunerach podtrzymuję, jednak dla mnie osobiście radio, to nie tylko dźwięk, przekaz itp., ale także – a może nawet przede wszystkim – styl życia…

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła