Przedwzmacniacz liniowy/DAC + wzmacniacz mocy
Advance Acoustic
Producent: Advance Acoustic |
awno, dawno temu – choć, jeśliby się temu bliżej przyjrzeć całkiem niedawno – za górami, za lasami – a tak naprawdę we Francji – była sobie firma Carat. Jak pisałem w połowie 2007 roku w teście odtwarzacza HDCD C57 i towarzyszącego mu wzmacniacza A57, który wkrótce potem ukazał się w magazynie „Audio”. Gdybym nie wiedział, że przedwzmacniacz X-Preamp oraz końcówka mocy X-A160 pochodzą z innej francuskiej firmy, należącej do koncernu FVS, działającego w branży audio od 1981 roku, Advance Acoustic, powiedziałbym, że na 100% to nowe produkty Carata. Widać zdecydowano się kupić prawa do projektu plastycznego, co – moim zdaniem – wyszło firmie na dobre. To jej pierwsza tak poważna zmiana wyglądu jej urządzeń. Nowy system ma gruby, akrylowy front oraz kilka ładnych, stalowych elementów, jak gałka siły głosu i wyłączniki. Front końcówki mocy zdobią duże, podświetlane na niebiesko, wskaźniki wychyłowe, służące do zorientowania się w oddawanej mocy wyjściowej. Albo do ozdoby – jak kto woli. Płyty użyte do odsłuchu (wybór)
Personifikowanie przedmiotów nieożywionych w naukach ścisłych jest niedopuszczalne. Ale nie tylko tam, także w naukach humanistycznych przyjmowane jest z nieufnością – nie zawsze, nie przez wszystkich, ale nurt oddzielający badającego od obiektu badanego grubą kreską jest mocny. A to dlatego, że zakłada się, że po upersonifikowaniu przedmiotu badań badacz przenosi nań swoją własną osobowość, oczekiwania, założenia. Jednym słowem – traci dystans. A tego klasyczna metodologia badań nie toleruje. W badaniu urządzeń odtwarzających dźwięk podejście to kultywowane jest wszędzie tam, gdzie na pierwszym miejscu są pomiary – zakłada się, że to jedyny obiektywny sposób opisu, a potem oceny produktu. Nawet jeśli – jak w amerykańskim magazynie „Stereophile”, czy brytyjskim „Hi-Fi News & Record Review” dopuszcza się do głosu inne metody badawcze, z oglądem na czele (czyli – odsłuchem), pomiar jest metodą prymarną, tym bardziej, że prowadzoną przez redaktorów naczelnych obydwu pism. Podobnie rzecz się ma, jak dla mnie, z podejściem do obiektu badań. Nie kwestionuję podejścia „chłodnego”, na „zimno”, z dystansem do obiektu badań – pełen szacunek. Tyle, że ja działam inaczej. Produkt audio jest dla mnie częścią sfery życia, częścią codziennego doświadczania go, a przez to przenoszę nań swoje uczucia, oczekiwania, traktuję go jak przedłużenie siebie samego. I dlatego też nie mam żadnych oporów z jego antropomorfizacją. Wzmacniacz buduje duże plany, duży wolumen dźwięku. Po części dzięki, opisanemu wyżej, balansowi tonalnemu, ale i za sprawą swobody, z jaką gra. Bo mówiąc o mocniejszym rocku i jego „łagodności” z AA chodziło mi nie o zgaszenie, nie o zdławienie – a o uładzenie; a to dwie różne rzeczy. Wzmacniacz ma wysoką dynamikę, ale podskórną, nie narzuca tego od razu. Jeśli jednak wchodzi głęboki bas, jak w remiksach z maksi-singli Dioramy i Depeche Mode, a na to nakładany jest delikatny element, to obydwa mają swoją własną przestrzeń, są bardzo dobrze różnicowane, ale i się, na jakimś wyższym poziomie, łączą. Wejścia cyfrowe Wejścia cyfrowe są w tym przypadku fajnym dodatkiem. Nie ma mowy o jakimkolwiek wspólnym mianowniku z odtwarzaczem odniesienia, ale chyba nie o to chodziło. Brzmienie przetwornika jest nieco zgaszone nie tak plastyczne, jak zewnętrznych odtwarzaczy czy przetworników cyfrowo-analogowych. Jest jednak bardzo równe, gładkie, płynne. Wejście USB brzmi bardzo podobnie, jak wejście koaksjalne, co oznacza, że ton całości nadaje sekcja przetwornika. Pliki wysokiej rozdzielczości nie różnią się jakoś wyraźnie od ripów CD, poza jednym szczegółem, który z czasem nabiera coraz większego znaczenia – sposobem rysowania dźwięku. Ripy brzmią w bardziej bezpośredni sposób. Przy lekko zdystansowanej prezentacji przydaje się to, ponieważ wypycha trochę pierwszy plan do przodu. |
Po posłuchaniu dobrze przygotowanych, 24-bitowych plików, trzeba jednak powiedzieć, że łatwość, z jaką muzyka z nich brzmi, lekkość, z jaką ujawniają się poszczególne instrumenty wchodzi w krew i potem płyty CD, choć początkowo bardziej efektowne, oceniane są jako te gorsze. Rozdzielczość DAC-a jest przeciętna, nie ma więc mowy o pokazywaniu różnic w fakturach i bryłach. Jako dodatek sprawdza się jednak bardzo dobrze, poszerzając możliwości funkcjonalne przedwzmacniacza. Podłączenie dekodera cyfrowego TV, komputera, konsoli gier – wszystkie te urządzenia na takim apgrejdzie skorzystają. Wyjście słuchawkowe Trudno sobie dziś wyobrazić wzmacniacza audio bez wyjścia słuchawkowego. Choć jeszcze kilka lat temu ta funkcja niemal wydawała się niemal zupełnie wymarła, jak dinozaury. Młodzi ludzie korzystający z odtwarzaczy MP3, teraz słuchający muzyki ze smartfonów wywrócili jednak rynek audio powszechnego użytku do góry nogami. Słuchawki są obecnie najbardziej rozpowszechnioną metodą słuchania muzyki. Podsumowanie Zmiana wizerunkowa to ruch ryzykowny, bez względu na to, jak bardzo nowe „JA” wydaje się atrakcyjne. Ludzie przyzwyczajają się bowiem do znanego i, jak to trafnie ujął Wojciech Mann w nazwie swojego programu, „kochają to, co lubią” (nawiązując do filmu Rejs w reż. Marka Piwoeskiego, 1970). W przypadku Advance Acoustic zmiana jest jednak wyjątkowo trafiona, a tyły zabezpieczone przez nawiązanie do czegoś już wcześniej znanego i zaakceptowanego. System X-Preamp i X-A160 bardzo ładnie wygląda i gra wyjątkowo fajnie. Nie z każdym rodzajem muzyki, a więc i nie dla każdego odbiorcy będzie tym jedynym. Jeśli jednak najważniejsza jest wokalistyka, małe składy muzyki klasycznej, ale i elektronika, wówczas za sensowne pieniądze dostaniemy do ręki system na długie lata. Bonusem będą wejścia cyfrowe, które nie zastąpią wprawdzie wysokiej klasy źródła, będą jednak świetnym uzupełnieniem domowego systemu audiowizualnego. Najłatwiej przeprowadza się test produktu, który ma tylko jedno zastosowanie, jest zwarty i niewielki. Ilość kombinacji, jakie w jego przypadku można wykonać jest bowiem ograniczona. W przypadku testowanego systemu tak nie jest, a jego możliwości funkcjonalne pozwalają na znaczące modyfikacje. Przedwzmacniacz ma wejścia cyfrowe i analogowe. Do tych drugich sygnał dostarczany był kablem niezbalansowanym z odtwarzacza CD Ancient Audio Lektor AIR V-edition. Wybrałem łącza RCA, ponieważ brzmienie było z nimi bardziej zrelaksowane i ładniejsze. Do wejść cyfrowych podłączałem napęd wspomnianego odtwarzacza, przez kabel koaksjalny, a do wejścia USB HP Pavilion dv7, 128SSD, 320HDD, Foobar2000+JPlay. Do końcówki mocy sygnał wysyłany był drugą parą, takich samych kabli RCA. Całe okablowanie pochodziło z firmy Wireworld, z jej najnowszej serii „7”. Końcówka mocy może pracować w dwóch trybach – klasycznym, w klasie AB oraz „High Bias”. W tym drugim przypadku pierwsze 45 W oddaje w klasie A. Choć urządzenie bardzo się wówczas grzeje, gorąco namawiam do stosowania tego trybu – dźwięk jest znacznie bardziej naturalny. Jeszcze kilka lat temu taką sama możliwość dawały wzmacniacze Marantza. Nowe modele już jej jednak nie oferują. Przedwzmacniacz stał na półce Acoustic Revive Hickory Board RHB-20 i na stopach Franc Audio Acessories Ceramic Disc Classic. Końcówka stanęła z kolei na platformie HRS M3X (czytaj TUTAJ). Test miał charakter porównania AB, ze znanymi A i B. Próbki muzyczne miały długość 2 minut. Oprócz kolumn odniesienia wykorzystałem także kolumny Ravel Performa3 F206 – świetne uzupełnienie testowanego zestawu. Model biznesowy, według którego Advance Acoustic produkuje swoje urządzenia wypracowany został lata temu, miedzy innymi przez niemieckiego Vincenta, a obecnie praktykowana przez pół świata. Polega na tym, ze w kraju macierzystym powstaje firma, z centrum badawczym i rozwojowym oraz zarządem. Następnie wyszukuje się odpowiednia fabrykę, najczęściej w Chinach, na Tajwanie lub w Indonezji, której zleca się produkcje. Ta selekcja jest kluczem do udanej współpracy. Na miejscu, w kraju podwykonawcy rezyduje kilku inżynierów, nadzorujących proces produkcji i wprowadzających na bieżąco poprawki. Advance Acoustic ma siedzibę we Francji, a produkuje urządzenia w Chinach. X-Preamp Przedwzmacniacz X-Preamp oraz końcówka mocy X-A160 są w jej ofercie krokiem w nową stronę – zmiany stylistycznej. Przejęty od firmy Carat design zasadza się na stosowaniu grubego panelu przedniego z czernionego akrylu, w połączeniu z nielicznymi manipulatorami, wykonanymi ze stali nierdzewnej. W przedwzmacniaczu to wyłącznik standby oraz gałka siły głosu. Bardzo charakterystyczny jest wygląd tej ostatniej – to walec z płaskim kołnierzem. Gałka podświetlana jest białą obwódka, którą można przyciemnić lub wyłączyć, podobnie jak dwa wyświetlacze typu dot-matrix o niebieskim kolorze. Na jednym z nich odczytamy wybrane wejście, a na drugim siłę głosu. Po wejściu w ustawienia na tym pierwszym wyświetlone zostaną odpowiednie komunikaty, a po wybraniu wejścia cyfrowego także rodzaj kodowania pliku (np. PCM) oraz częstotliwość próbkowania. O długości słowa – nic. Wyświetlacze można przyciemnić lub wyłączyć. Gałka siły głosu służy także jako przycisk, dzięki któremu możemy wejść w ustawienia balansu między kanałami. Wszystkie pozostałe funkcje dostępne są z dość dużego, systemowego pilota zdalnego sterowania. Oprócz wejścia zbalansowanego mamy pięć wejść liniowych RCA, wejście gramofonowe MM oraz wyjście do nagrywania. Są też dwa kolejne wyjścia regulowane, na końcówki mocy lub dla subwooferów. W górnym rzędzie widać wejścia cyfrowe – AES/EBU, USB, dwa koaksjalne oraz optyczne. Wszystkie przyjmują sygnał do 24 bitów i 192 kHz, a wejście USB jest asynchroniczne.
Układy elektroniczne podzielono miedzy kilka płytek. Największa to przedwzmacniacz liniowy i gramofonowy wraz z zasilaczem dla tej sekcji. Wyboru wejść dokonuje się w układach scalonych, a sygnał tłumiony jest w drabince rezystorowej, scalonej, NJW1194 japońskiej firmy JRC. To układ dwukanałowy, niezbalansowany – ponieważ jest jeden, wygląda na to, że sygnał po płytce cyfrowej, z której wychodzi symetryczny, i wejścia XLR jest desymetryzowany. To samo, tyle że w drugą stronę, dzieje się przed opuszczeniem urządzenia wyjściem XLR. Sygnał wzmacniany jest w dyskretnie, układy scalone, które widzę, odpowiadają za zasilanie i układy kontrolne. W torze mamy oporniki precyzyjne, a także kondensatory polipropylenowe. Gniazda RCA są lutowane do płytki i są niezłocone. X-A160 Mówiłem o zmianie projektu plastycznego – to prawda, jednak pozostało też coś szczególnego, z czego AA był znany już wcześniej – duże, wychyłowe wskaźniki mocy wyjściowej. Podobne znajdziemy w wielu innych wzmacniaczach, tyle, że te tutaj mają kolor podobny tylko do jednego – niemieckiego Resteka. Podobny jest też kolor wskazówki – wściekle czerwony. Urządzenia zbudowane są solidnie, w schludny sposób. Oszczędności widać jedynie w obudowie – to dość cienka, gięta blacha i w drobiazgach, jak gniazda RCA przedwzmacniacza i nóżki w obydwu urządzeniach. Dlatego warto je postawić na jakiś innych nóżkach i położyć na ich górnych ściankach jakieś elementy przeznaczone do tłumienia drgań. Dane techniczne (wg producenta) |
|
|||
|
Źródła analogowe - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ Źródła cyfrowe - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ - Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD Wzmacniacze - Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ Kolumny - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-101/GL Słuchawki - Wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-300, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Ultrasone PROLine 2500, Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Entreq Konstantin 2010/Sennheiser HD800/HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ Okablowanie System I - Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 8N-A2080III Evo, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA Sieć System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ Audio komputerowe - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-801 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB Akcesoria antywibracyjne - Stolik: SolidBase IV Custom, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 Czysta przyjemność - Radio: Tivoli Audio Model One |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity