Kolumny podstawkowe
XAVIAN XN250 EVO Cena: 7960 zł + 3600 zł za podstawki ST 612 Metallico (para) Dystrybutor: Moje Audio Kontakt: Powstańców Śląskich 118, 53-333 Wrocław tel./fax: (71) 336 52 67 mobile: 606 276 001 | 790 425 142 e-mail: biuro@mojeaudio.pl Strona firmowa: XAVIAN Kraj pochodzenia: Czechy Tekst: Marek Dyba Zdjęcia: Moje Audio |
Co takiego jest w Czechach, że trafiają tam włoscy (i nie tylko) twórcy audio? Robert Kron – współtwórca marki KR Audio to pierwszy przykład, jaki przychodzi mi do głowy. Roberto Barletta z Xaviana to oczywiście kolejny. Austriacki Pro-Ject też sporą część produkcji robi w tym kraju. Ciekawe prawda? Dobrego wina tam nie uświadczysz, słońca za wiele nie ma (w porównaniu do Italii oczywiście), o owocach morza (świeżych) można zapomnieć, a jednak wymienieni Włosi swoje firmy założyli właśnie w kraju wojaka Szwejka. Dłużej tematu drążyć nie będę bo nie dość, że nie wymyślę żadnej „jedynie słusznej” odpowiedzi, to jeszcze wyjdzie na to, że po prostu zżera mnie zazdrość – czemu w Czechach a nie u nas? Na „pocieszenie” można zauważyć, że pan Barletta traktuje polski rynek bardzo poważnie, sądząc po ilości jego wizyt w naszym kraju – dobre i to. Moje dotychczasowe doświadczenia z produktami Xaviana ograniczały się tak naprawdę, do niewiele mówiących krótkich odsłuchów na Audioszołach. A wszystko dlatego, że dystrybutor – Moje Audio - funkcjonuje w pięknym, acz dość odległym Wrocławiu. Sporo dobrego o tych kolumnach słyszałem, więc ucieszyłem się, gdy trafiły do mnie małe, urodziwe monitorki XN250 EVO, na dodatek z firmowymi standami (równie eleganckimi). Patrząc na te kolumny od razu widzi się w nich „włoską” rękę. Twórcy kolumn z tego kraju poczuwają się do swego rodzaju kontynuacji tradycji najwspanialszych, słynnych na cały świat lutników. Amati, Guarnieri czy wreszcie Stradivari odnieśli sukces w dużej mierze za sprawą doboru odpowiedniego drewna oraz jego odpowiedniej obróbki. Wystarczy popatrzeć na produkty Sonus Faber czy właśnie Xaviana, by zobaczyć, że ich konstruktorzy są wyznawcami tej samej szkoły, według której obudowa ma ogromne znaczenie dla końcowego efektu, więc musi być dopracowana, dopieszczona, wychuchana. I taka właśnie jest w przypadku XN250 Evo – obudowa jest po prostu piękna, o oryginalnym kształcie, z najwyższej klasy zaciskami głośnikowymi WBT, aluminiowym bas-refleksem, a oznaczenie modelu znalazło się na … pasku ze skóry. Dyskretna elegancja i klasa, które sprawiają, że te monitorki będą ozdobą każdego pokoju, do którego trafią. Całość uzupełniają dedykowane standy Metallico, zaprojektowane specjalnie pod kolumny Xaviana, przy projektowaniu których zadbano nie tylko o to, by były solidną podstawą, ale również by prezentowały się adekwatnie do stojących na nich kolumn. Gdy patrzy się na, już przykręcone do standów i ustawione we właściwym miejscu w pokoju, monitorki aż ciśnie się na usta: kawał pięknej, włoskiej sztuki (niezależnie od tego, gdzie faktycznie powstaje). Testowliśmy wcześniej: ODSŁUCHPłyty użyte w czasie testu:
XN250 to małe kolumny podstawkowe, można się więc było spodziewać, że zwłaszcza w moim pokoju (24 m2 i 3 m wysokości) będą brzmiały dość lekko, zwiewnie, bo najniższego basu po prostu nie będzie. I w zasadzie tak właśnie było, choć efekt końcowy w dużym stopniu zależał od sprzętu towarzyszącego. Oczywiście ani żadne źródło, ani wzmacniacz nie mogły nagle wydobyć z tych kolumn 25 Hz, ale to, co sprzęt towarzyszący mógł zrobić, to dociążyć średnicę i bas w reprodukowanym przez kolumny zakresie – może nie to samo co uderzenie 30 Hz, ale dając dobrą podbudowę dla całego pasma. Po krótkim okresie adaptacji słuchu do takiej prezentacji, można było nawet zapomnieć o braku najniższego zejścia. Skoro już wspomniałem o słuchaniu rocka to i owszem słuchane płyty Dire Straits (Love over Gold i Communique) dały mi sporo radości. Rytm podawany przez gitarę basową porywał, choć obiektywnie patrząc z 25 cm woofera brzmi to pełniej, ale sam sposób podawania tego basu – rytmiczny, sprężysty – niewątpliwa zasługa świetnego Revelatora – jest absolutnie satysfakcjonujący. Zważywszy na wielkość XN250 postanowiłem sobie tym razem odpuścić czarną płytę zespołu Metallica, ale nie podarowałem im ścieżki dźwiękowej z Gladiatora. Oddanie co gęstszych fragmentów, gdzie na orkiestrę nakłada się jeszcze muzyka elektroniczna przerasta niejedną kolumnę podłogową. Xaviany walczyły dzielnie i choć nie były w stanie oddać skali i rozmachu tej muzyki, to nadrabiały sporo dużą ilością detali, które czasem umykają przy większych prezentacjach tej płyty. Przekaz był nieco „ścieśniony”, ale nie przeszkadzało to wcale w czerpaniu sporej (choć nie pełnej) przyjemności z odsłuchu. |
Zupełnie swobodnie 250-tki radziły sobie z nagraniami wokalnymi, jak choćby z płytą Patricii Barber (wydanie MFSL). Tu jeszcze lepiej było słychać, jak precyzyjnie są w stanie pokazać scenę i wszystkie wydarzenia na niej z zachowaniem odpowiednich odległości, z pokazaniem mnóstwa powietrza wokół wokalistki i instrumentów. Jak przystało na dobre monitory Xaviany po prostu zniknęły z pomieszczenia zostawiając mnie sam na sam z muzyką. Tak doskonałe znikanie powoduje, że prezentacja jeszcze zyskuje na namacalności, naturalności i swobodzie. Dźwięk każdego instrumentu dobiega z innej strony, jedne są bliżej, inne dalej, słychać akustykę pomieszczenia gdzie odbywał się koncert, nawet publiczność wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Cała prezentacja jest dość bliska, tzn. to pierwszy plan znajduje się dość blisko słuchacza, bo kolejne budowane są coraz dalej i dalej. Nie miałem tak do końca okazji sprawdzenia jak wymagające dla wzmacniacza są te Xaviany. Producent sugeruje urządzenia o mocy od 40 do 120 W – ja mogłem je sprawdzić wyłącznie z moją lampą na 300B (8 W), która testowanym kolumnom nie dała rady (brakowało nieco kontroli nad głośnikami a przez to swobody w dźwięku, a np. bas nie był tak punktowy i sprężysty już z drugim wzmacniaczem), oraz ze 100 W końcówką mocy Modwrighta, która okazała się być doskonałym partnerem dla włosko-czeskich głośników. Można chyba uznać za istotę prezentacji pięknych Xavianów XN 250 Evoluzione umiejętność wciągnięcia słuchacza w świat muzyki, zaangażowanie go emocjonalne, skupienie jego uwagi na tych wszystkich pozytywach brzmienia tak, by zapomniał o niewielkich, wyznaczanych fizyką, brakach. Braki przestaje się zauważać zaskakująco szybko, zwłaszcza, że każdy kto decyduje się na zakup niewielkich monitorów zdaje sobie sprawę, że będzie żył bez subsonicznego basu. Jednocześnie kupując tak dobre monitory dana osoba wie, że zyskuje cechy niemal niedostępne dla większych konstrukcji, które to nie znikną tak doskonale z pokoju (a w każdym razie warunkiem niezbędnym by w ogóle miały szansę jest ogromny pokój, co w Polsce nie zdarza się często), a w większości przypadków nie zbudują tak realistycznej sceny muzycznej i nie dadzą wrażenia aż tak bezpośredniego obcowania z muzyką. Jeśli budżet pozwala i macie Państwo kilkunastometrowy pokój, to koniecznie musicie posłuchać tych głośników, oczywiście najlepiej z dedykowanymi standami, nawet jeśli znacząco powiększają one koszt ewentualnego zakupu. BUDOWAXaviany XN250 Evo to niewielkie, dwudrożne kolumny podstawkowe w obudowie z bas-refleksem skierowanym do tyłu. Głośnik niskośredniotonowy to znakomity 148 mm Revelator firmy Scan-Speak z membraną papierową z charakterystycznymi nacięciami, odlewanym koszem i sporym układem magnetycznym. Głośnik wysokotonowy to miękka kopułka o średnicy 29 mm tego samego producenta. Filtr pierwszego rzędu, umieszczony na płytce drukowanej, dzieli pasmo na 2500 Hz. Obudowy sklejono z grubych płyt MDF-u – front w najgrubszym miejscu ma 22 mm – to charakterystyczna wypukłość w dolnej partii, która sprawia, że ma się wrażenie, iż głośnik nisko- średniotonowy jest częściowo wpuszczono w odchylony do tyłu front kolumny. Faktycznie jednak woofer przykręcono po prostu do płyty frontowej, a kopułkę w wyfrezowanym otworze, co pozwoliło także umieścić głośniki blisko siebie. Dane techniczne: Producent: Pobierz test w PDF |
||||||||
g a l e r i a
|
System odniesienia
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity