pl | en

KABEL ZASILAJĄCY AC

AUDIO PHONIQUE
Desire Power

Producent: AUDIO PHONIQUE
Cena (w czasie testu): 59 900 złotych/1,8 m

Kontakt: Marketing Investment Group
ul. Rymarska 7
05-800 Pruszków ⸜ POLSKA


www.AUDIOPHONIQUE.com

» MADE IN POLAND

Do testu dostarczyła firma:
AUDIO PHONIQUE


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia „High Fidelity”, Audio Phonique

No 252

16 kwietnia 2025

˻ PREMIERA ˼

AUDIO PHONIQUE jest polską firmą, założoną w 2018 roku przez dwóch pasjonatów, MACIEJA LENARA i WOJCIECHA MURAWCA. Dopiero jednak w 2022roku niedawno pokazała gotową ofertę – było to od razu dwanaście produktów. Testujemy premierowo kabel zasilający AC z serii DESIRE.

KABEL ZASILAJĄCY AC, wyprodukowany przez polską firmę Audio Phonique, o którym państwo przeczytają w tym teście, należy do droższej z jej dwóch serii, noszącej nazwę Desire (pol. pożądanie). Jej składowe, czyli interkonekty, kable głośnikowe i zasilający noszą tę samą nazwę, do której „doczepiany” jest tylko element określający, z jakim konkretnie kablem mamy do czynienia – IC, SP czy Power. To strategia stosowana przez wiele firm, najwyraźniej sprawdzająca się i w tym przypadku. Byłoby to zgodne z tym, co robią takie firmy, jak Shunyata Research czy Synergistic Research, żeby pozostać tylko przy kontynencie północnoamerykańskim.

Jak pokazał test kabla głośnikowego z tej serii, który opublikowaliśmy w grudniu zeszłego roku, jest ona skierowana do ludzi szukających highendowych produktów z górnej półki. To nie wszystko. Strona internetowa producenta dostępna jest tylko w języku angielskim, co wskazuje na to, że ów raczej zamożny, wymagający klient, będzie zapewne pochodzi spoza naszego kraju. Nie inaczej jest z kablem zasilającym AC tej firmy, przygotowanym przy użyciu tych samych technologii, co kabel głośnikowy.

»«

| Kilka prostych słów...

⸜ MACIEJ LENAR
współwłaściciel, konstruktor

⸜ Cała gama kabli z serii Desire

KAŻDY KABEL W SYSTEMIE AUDIO powinien być zaprojektowany zgodnie z jego funkcją. Interkonekty pracują z wysokimi impedancjami i niskimi prądami, co sprawia, że są wyjątkowo podatne na zakłócenia zewnętrzne. Kable głośnikowe obsługują niskie impedancje i wysokie prądy, natomiast kable zasilające muszą sprostać zarówno dużym, jak i małym impedancjom oraz szerokiemu zakresowi prądów – przy czym same generują zakłócenia, które mogą negatywnie wpływać na inne elementy systemu audio. Co więcej, urządzenia w torze audio zakłócają się wzajemnie poprzez wspólne linie zasilania. Odpowiedni kabel zasilający powinien więc skutecznie ograniczać te interferencje, nie wprowadzając przy tym żadnych ograniczeń w przepływie energii. To właśnie sprawia, że jego konstrukcja jest jednym z największych wyzwań w inżynierii audio.

Po sukcesie Audio Phonique Singularity AC, w serii Desire AC postawiliśmy sobie ambitny cel: stworzyć kabel znacznie lepszy, który wyznaczy nowy standard w transmisji zasilania nie tylko dla nas. Jest to niezwykle trudne, a najtrudniejszym etapem okazało się opracowanie geometrii i topologii przewodników. Podczas prac badawczych przeprowadziliśmy szczegółowe pomiary parametrów RLC prototypów, a także analizę zniekształceń THD sygnałów wyjściowych urządzeń zasilanych różnymi wersjami kabla. Te testy pozwoliły nam precyzyjnie ocenić wpływ konstrukcji przewodu na brzmienie i skutecznie zminimalizować jego negatywny wpływ na sygnał audio.

Kluczowym elementem nowej konstrukcji jest zastosowanie naszego autorskiego srebra PLMAg-5N o dużym przekroju oraz naszej ultraczystej miedzi PLMCu-7N, w formie precyzyjnie dobranej wiązki ultracienkich drutów. Dzięki naszym autorskim procesom metalurgicznym uzyskaliśmy wyjątkową strukturę materiału, optymalizującą przewodnictwo i redukcję zakłóceń. To unikalne połączenie gwarantuje wyjątkową klarowność i dynamikę dźwięku, a jednocześnie zapewnia doskonałą stabilność energetyczną systemu.

Setki godzin testów odsłuchowych i dopracowywanie kolejnych prototypów pozwoliły nam znaleźć rozwiązanie, które wyróżnia się w sposób bezdyskusyjny – zarówno pod względem technicznym, jak i brzmieniowym. ML

»«

Desire Power

TESTOWANY KABEL ZASILAJĄCY AC wygląda na drogi produkt. A to dzięki detalom, takim jak wysokiej klasy opakowanie, przypominające pokrowce dla drogich opon czy też drewniany element na którym naniesiono informacje o produkcie. Sam kabel również jest ładny – spod czarnej siateczki prześwitują złota powierzchnia ekranu, a całość wieńczą drogie wtyki Furutecha. Ciekawe, ale nie znalazłem wewnątrz futerału certyfikatu potwierdzającego autentyczność, jak gdyby ludzie z Audio Phonique nie obawiali się podróbek. Prawie – na drewnianej tulei, o której mówiliśmy, naklejono hologram.

O testowanym produkcie czytamy:

Kabel Audio Phonique DESIRE POWER zmieni Twoje postrzeganie zasilania sprzętu audio. Urządzenia mogą zakłócać się wzajemnie poprzez linie zasilające, dlatego kabel zasilający ma znaczący wpływ na jakość dźwięku. Nasza opatentowana konstrukcja kabla DESIRE POWER skutecznie eliminuje te zakłócenia, pozostawiając proces transferu energii bez zmian. Słowa nie oddadzą tego, co można usłyszeć i doświadczyć. Spróbuj, a nie będziesz rozczarowany.

The DESIRE AC Power cable, → www.AUDIOPHONIQUE.com, dostęp: 31.03.2025.

Kable z serii Desire, jak mówiliśmy przy okazji testu kable głośnikowego, zbudowane są z dwóch rodzajów przewodnika. To druty wykonane z – jak czytamy w materiałach firmowych – „ultraczystego srebra” oraz „ultraczystej miedzi”. Ich firmowe nazwy brzmią: PLMAg-5N dla srebra i PLMCu-7N dla miedzi. Przytoczmy więc wpis umieszczony w zakładce zatytułowanej Technologies (pol. Technologie):

Odlewamy własne monokrystaliczne srebro w procesie ciągłym przy użyciu granulek srebra o czystości 5N (99,999%), po którym następuje obróbka cieplna i polerowanie. Cały proces odbywa się we własnym zakresie, ponieważ pełna kontrola nad każdym etapem produkcji jest niezbędna do zapewnienia najwyższej jakości produktu.

Każda faza produkcji srebrnych przewodników wymaga skrupulatnie opracowanych procedur, dopracowanych w ciągu pięciu lat naszego doświadczenia. Nasze srebrne przewodniki wyróżniają się wyjątkową miękkością i idealnie gładką, lustrzaną powierzchnią. Tylko przewody wykonane zgodnie z tym standardem mogą przesyłać sygnały bez zniekształceń, zachowując pełny obraz muzyczny.

Cable Technologies, → www.AUDIOPHONIQUE.com, dostęp: 14.11.2024.

Jak informuje producent, także i miedź powstaje według jego pomysłu, a wykonywana jest u producenta zewnętrznego. Jest to miedź OCC o czystości 7N (Ohno Contonous Casting, 99,99999%), polerowana oraz pokrywana lakierem. Polerowanie pomaga w niezakłóconym przepływie sygnału wysokoczęstotliwościowego i zabieg ten jest stosowany przez wszystkie najważniejszych producentów okablowania, głównie z Japonii. Z kolei lakierowanie ma, jak sądzę, zapobiec utlenianiu się kabla.

O konstrukcji Desire Power wiadomo niewiele. Wiadomo jedynie, że kabelki są prowadzone w rurkach z Teflonu „klasy medycznej”, jak czytamy, w obecności powietrza. Firmowa, opracowana samodzielnie topologia nosi nazwę Extended Air Geometry (EAG), a kabel jest ekranowany „w pełnym paśmie”, dodaje producent. Całość jest sztywniejsza niż kable wykonane ze skrętek zakładam więc, że to konstrukcja typu multi-Litz, to jest z wieloma, separowanymi kabelkami solid-core. Producent informuje, że są one dostępne w długościach od 1,5 metra wzwyż.

Na końcach kabla umieszczono wtyki, które spotykamy w najlepszych kablach: Furutech FI-E50 NCF R od strony gniazdka zasilającego (listwy, kondycjonera) oraz FI-50 NCF R od strony zasilanego produktu. Wszystkie ich metalowe elementy wykonano z niemagnetycznych materiałów (miedź OCC) powlekanych warstwą rodu i poddanych procesowi Alpha (rozmagnesowanie i obróbka kriogeniczna). Korpus wykonany jest wielowarstwowo i połączono w nim niemagnetyczną stal nierdzewną oraz posrebrzoną plecionkę włókna węglowego oraz tłumiącą warstwą wykonaną z kopolimeru acetatu.

To wtyki należące do serii NFC. Zastosowano w nich materiał o nazwie Nano Crystal²-Nano Crystalline w skład którego wchodzi pył węglowy i ceramiczne nanocząstki NCF. Każdy z nich, żeby wiedzieć, o czym mówimy, kosztuje niemal 2000 złotych. Desire Power dostępny jest w kilku długościach, począwszy od 1,5 m.

ODSŁUCH

JAK SŁUCHALIŚMY • Kabel zasilający Audio Phonique Desire Power był w czasie odsłuchu podłączony do odtwarzacza Ayon Audio CD-35 HF Edition (№ 1/50) i porównywany był do mojej referencji, kabla zasilającego AC Siltech Triple Crown. Test polegał na porównaniu AA/BB/A, ze znanymi A i B, przy użyciu krótkich, dwuminutowych sampli z danej płyty. Przerwy miały ok. 40 sekund.

Obydwa kable wpięte były do listwy zasilającej AC Acoustic Revive RPT-4EU Absolute, która z kolei zasilana była przez 2,5-metrowy kabel AC Acrolink Mexcel 7N-PC9500. Acrolink podłączony był do gniazdka ściennego Furutech NCF, do których prowadzi osobna linia zasilająca z własnym bezpiecznikiem firmy HPA. Linia ta wykonana jest z 6-metrowego odcinka kabla Oyaide Tunami Nigo.

» PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór

⸜ PETER, PAUL AND MARY, In The Wind, Warner Bros. Records/Audio Fidelity AFZ 181, „Limited Edition No. 0115”, SACD/CD ⸜ 1963/2014.
⸜ CHARLIE MINGUS, Tijuana Moods, RCA Records/Original Records Group ORG 174-3, SACD/CD ⸜ 1962/2015.
⸜ LIGHTNIN' HOPKINS, Last Night Blues, „Bluesville Acoustic Sounds Series”, Craft Recordings | Prestige Bluesville CR00799, CD ⸜ 1961/2024.
⸜ EVA CASSIDY, Songbird, Blix Street Records/JVC VICJ-010-0045, XRCD24 ⸜ 1998/2010.
⸜ ELVIS PRESLEY, Elvis is Back!, RCA/BMG Japan BVCM-37088, „Elvis Paper Sleeve Collection”, CD ⸜ 1960/2000.
⸜ AQUAVOICE, Flow, Audio Cave ACD-008-2024, Master CD-R ⸜ 2024, recenzja → TUTAJ.

»«

NIE SPOGLĄDAŁEM DO NOTATEK, nie przeczytałem testu kabla głośnikowego Desire SP, a jednak kiedy usłyszałem pierwsze uderzenie w struny gitary w lewym, a zaraz potem w prawym kanale, kiedy tylko doszły do tego wokale Petera Yarrowa i Paula Stookey’a, tworzących wraz z Mary Allin Travers trio PETER, PAUL AND MARY, miałem pewność co do tego, że testowany kabel zasilający jest „wycięty” z tego samego kawałka materiału, co „SP”. Co więcej, doskonale „czułem”, czym ten kabel jest, a czym być nie zamierza.

Ta mała epifania była możliwa, ponieważ polski kabel brzmi w nieprawdopodobnie gładki sposób. Może i są ważniejsze rzeczy, jak głębia barwowa i selektywność, ale właśnie to, gładkość, jedwabistość faktur uderzyło mnie najbardziej. „Uderzyło” to zresztą w tym kontekście nie do końca właściwe określenie, ponieważ w tym dźwięku nic nie napiera, nie drażni, nie wyrywa nas z miejsca, w którym mentalnie jesteśmy.

Nie chodzi o nudę czy o brak dynamiki. Rzeczywiście, początkowo, po przejściu z tak sugestywnego kabla, jak Siltech Triple Crown, przekaz otrzymany z Desire Power może się wydać uspokojony. A nie jest. Uspokojenie, a właściwie takie wrażenie bierze się z stąd, że atak z tym kablem jest jak muśnięcie ręką ukochanej osoby po policzku, Delikatne, a jednak naładowane energią. To dlatego całość wydaje się tak czarowna, tak ułożona i uporządkowana.

Zresztą sama płyta, o której mowa, wydana na SACD w 2014 roku przez Audio Fidelity, w znakomitym remasterze Steve’a Hoffmana zdaje się być właśnie taka – głęboka, jedwabista, zenergetyzowana raczej „wewnętrznie” niż „zewnętrznie”. Czyli dość daleka od tego, co przynosi z sobą Tijuana Moods CHARLIEGO MINGUSA. Ta jest nasycona energią ekstrawertyczną, napakowana zmianami tempa, melodiami wypływającymi nagle spomiędzy rytmu i odwrotnie. Z polskim kablem te przejścia, głównie w mocy wysokich tonów, zmieniające się często w kilka chwil, były klarowne, na wyciągnięcie ręki.

Może zresztą nie „na wyciągnięcie”, bo to kabel lekko oddalający od nas pierwszy plan i który nie daje mocnych, namacalnych pierwszych planów, wybierając zamiast tego plastyczną i głęboką panoramę. Miałem na myśli raczej to, że choć dźwięk z Audio Phonique wydaje się pastelowy i jedwabisty, to ma w środku mnóstwo ognia. Kiedy na początku ˻2˺ Ysabel's Table Dance słychać po prawej stronie kastaniety, to są one mocne, dynamiczne, mają też świetną barwę. Barwę bardziej przyjemną i głęboką i wysoce rozdzielczą.

W tym sensie, że to nie jest kabel, który by kierował naszą uwagę na szczegóły i detale. Jest w tym graniu mnóstwo i jednego, i drugiego, ale nie są one akcentowane. Jest to o tyle ciekawe, że w porównaniu z ultraciemnym i namacalnym Siltechem polski kabel brzmi w bardziej zdystansowany sposób, a jednak w nieco bardziej wyraźny. Kiedy wcześniej Mary Travers dołączała się w 1 Very Last Day do mężczyzn, to z Desire była wyraźniejsza i bardziej akcentowana, a jednak została pokazana dalej w scenie.

| Nasze płyty

⸜ AKIRA TANA TRIO
A New Picture I

ShinRec SRCD-8030
Hi-Quality CD ⸜ 2024

URODZONY 14 MARCA 1952 ROKU Akira Tana jest amerykańskim perkusistą jazzowym. Ukończył Gunn High School w 1970 roku, a następnie uzyskał tytuł licencjata na Uniwersytecie Harvarda w dziedzinie nauk społecznych. Jednocześnie grał też w różnych zespołach, niejako „na boku”. Coś w nim musiało jednak grawitować ku muzyce, ponieważ, jak mówi Wikipedia, ukończył następnie New England Conservatory of Music. Interesujące jest to, że grał zarówno muzykę klasyczną, jak i jazzową – z Bostońską Orkiestrą Symfoniczną i zespołami studenckimi, a także z muzykami takimi jak Helen Humes, Milt Jackson, Sonny Rollins, George Russell i Sonny Stitt.

W latach 80. udzielał się jako sideman i dopiero w latach 90. rozpoczął karierę solową, nagrywając wraz z Rufusem Reidem płytę Yours and Mine (Concord Jazz, 1991). W 2002 roku powstaje pierwsza płyta tylko z jego nazwiskiem na okładce, nagrana dla wytwórni Sons of Sound, Secret Agent Men. A New Picture I, płyta wydana w zeszłym roku przez japońską wytwórnię ShinRec, wydaje się swego rodzaju nowym otwarciem. Towarzyszą mu na niej znani japońscy jazzmani, Shingo Kano i Yasutaka Yorozu.

Dla nas najważniejsze, obok informacji o tym, że to doskonała muzycznie płyta, nagrana nie ze względu na szczególny sposób rejestracji („audiofilskiej”), a taka, w której taki właśnie sposób został wykorzystany do podkreślenia pewnych aspektów muzycznych. To materiał nagrany na tak zwaną „setkę” za pomocą dwóch mikrofonów, bezpośrednio w DSD128, bez edycji i dogrywek, bez kompresorów, limiterów itp. Czyli tak, jak nagrywało się niegdyś płyty winylowe direct-to-disc, oczywiście nie całą stronę na raz, a po każdym utworze osobno.

Sposób nagrania jest zresztą podkreślony przez okładkę, na której mamy coś w rodzaju dioramy z wyciętymi postaciami oraz stojącym przed nimi mikrofonami. A płytę wydano w technice HQCD (Hi-Quality CD); ciekawe, dlaczego nie w Ultimate HQCD?

To prawdziwie purystyczne nagranie. Do rejestracji sesji, która miała miejsce 16 i 17 maja 2024 roku, wybrano parę mikrofonów Peluso Microphone Lab P-87. To mikrofony wielkomembranowe konstrukcji Johna Peluso, mające być odpowiednikiem sławnych U-87 firmy Neumann. Przedwzmacniacz mikrofonowy jest nietypowy, bo to jednostkowa konstrukcja lampowa autorstwa pana Shunya Sato. I teraz – do konwersji sygnału na cyfrowy wybrano stosunkowo niedrogi przetwornik A/D Mytek Brooklyn ADC. Zamiast na komputerze sygnał zapisano w rejestratorze hardware’owym Tascam DA-3000.

Efekt tych zabiegów jest znakomity. Dźwięk jest ekstremalnie dynamiczny i otwarty. Jest też naturalnie stereoskopowy. Zaskakują niebywale mocne, ale przy tym nieprawdopodobnie naturalne blachy perkusji i dźwięk werbla. W nagraniach tego typu niemal zawsze dominują dźwięki odbite, przez co przekaz jest zdystansowany i mało namacalny – patrz nagrania firm Naim i Chesky Records. Tutaj jest odwrotnie, dźwięk jest może nawet „bardziej” tu i teraz niż w nagraniach Kena Christiansona dla wytwórni Naim, dokonanych w technice True Stereo; więcej → TUTAJ.

Balans tonalny jest wyjątkowy, bo ani nie za jasny, ani nie za mdły. Kontrabas pokazany został w punktowy, „drewniany” sposób, co nieco zaskakuje. Tak dobry dźwięk z kontrabasu przy pomocy rejestracji dwumikrofonowej? Na okładce widać coś w rodzaju dodatkowego mikrofonu na gęsiej szyjce, doczepionego do statywu z nutami dla kontrabasisty, ale w opisie nie ma o tym ani słowa, więc – trudno powiedzieć.

To referencyjne nagranie i słychać, że wykonał je człowiek o szerokiej wiedzy muzycznej i wrażliwości na dźwięk. Zapewnie nie przeszkodziło mu w tym to, że nagranie monitorował za pomocą topowego sprzętu audiofilskiego – kolumn Raidho Acoustics XT-1 oraz przedwzmacniacza u wzmacniacza mocy Spectral Audio – DMC-30SV oraz DMA-280. Wspaniała płyta!

Jakość dźwięku: REFERENCJA

Wyróżnienie: ˻ BIG RED BUTTON ˺.

SHINREC.com

JEST COŚ W MUZYCE słuchanej za pomocą testowanego kabla, co powoduje, że siadamy wygodnie, ale z oczekiwaniami. To zderzenie energii, w natychmiastowości uderzenia, oraz swego rodzaju „odejścia”, czyli chwilowego namysłu nad tym uderzeniem, wydało mi się idealne dla mojego kolejnego wyboru, płyty LIGHTNIN' HOPKINSA zatytułowanej Last Night Blues, wydanej w zeszłym roku, w znakomity sposób, na płycie CD przez Craft Recordings (na LP zresztą też).

To wybitna płyta i znakomity dźwięk. I tak też została pokazana, jako połączenie sztuki i techniki. Jej brzmienie było gładkie, jak poprzednich, ale też był to otwarty dźwięk, nie jasny, a w właśnie – otwarty. Stereofonia była nieco węższa niż z Siltechem, ale głębia dźwięku została nienaruszona. Mówiąc o stereofonii w tym kontekście myślę oczywiście o czymś w rodzaju panoramy, a nie realnej przestrzeni – to krążek nagrany w starym stylu lewa – prawa, bez dźwięku pośrodku. Tak sobie wyobrażano wówczas stereofonię, a właściwie tak sobie wyobrażali odbiorcy, bo realne stereo znane było wiele lat wcześniej.

W każdym razie, z Desire Power otrzymujemy bardzo dynamiczny, ale i lekko zdystansowany przekaz. Jest on głęboki barwowo i ma otwarty środek pasma. Otwarcie to ma wymiar bardziej informacyjny niż rozjaśniający. Wokal Hopkinsa był klarowny i wyraźny, bez problemu dało się „namierzyć” przesterowanie na początku drugiej minuty utworu ˻2˺ Got To Move You Baby (później zresztą też). Gitara i harmonijka, dość jasne instrumenty, zostały pokazane mocno, chociaż bez ostrości.

Ale właśnie to połączenie gładkości i otwarcia, bez sztucznego wyodrębniania dźwięków z ich naturalnych „habitatów” jest z tym kablem tak ujmujące. Nawet bowiem jasno nagrany ˻2˺ Wade in the Water z płyty EVY CASSIDI Songbird nie był za jasny, a klarowny, a głęboki wokal ELVISA PRESLEY’a z płyty Elvis is Back! nie został pozbawiony głębi. Z drugiej strony w obydwu przypadkach rysunek dźwięków był wyraźny – jedwabisty w ataku, a jednak klarowny w obrysie.

Podsumowanie

I ZNOWU – NIE PODGLĄDAM, nie zaglądam, a jednak jestem pewien, że przy SP padło coś podobnego: to kabel dla dojrzałych ludzi. Dojrzałych muzycznie i dźwiękowo, „nauczonych” tego, jak dobry system powinien brzmieć. Dla szukających natychmiastowej dynamiki wyda się zbyt uspokojony i wycofany, a dla chcących zdrzemnąć się w fotelu zbyt wyrazisty. W rzeczywistości nie jest ani taki, ani taki.

To kabel o bardzo głębokich barwach, co wspaniale wyszło z ostatnią słuchaną za jego pomocą płytą, krążkiem AQUAVOICE Flow. Ma on bardzo dobrze ustawiony balans tonalny, który nie przechyla barwy w żadna stronę. Jeśli już, to można powiedzieć, że otwiera ją na środku pasma, co daje ową, wspomnianą, klarowność. Z kolei atak dźwięku jest z nim lekko ocieplony. Nie znaczy to jednak, że niewyraźny. I tego typu kontrasty można by ciągnąć.

Najważniejsze jednak, że to topowy kabel zasilający o znakomitym dźwięku.

»«

Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ.

www.AIAP-online.org



System referencyjny 2025



˻ 1 ˺ Kolumny: HARBETH M40.1 • → TEST
˻ 2 ˺ Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
˻ 3 ˺ Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III • → TEST
˻ 4 ˺ Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 • → TEST
˻ 5 ˺ Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
˻ 6 ˺ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II więcej → TUTAJ
˻ 7 ˺ Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) • → TEST

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) • → TEST
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ
Odtwarzacz plików → przedwzmacniacz -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) • → TEST
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 • → TEST
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) • → TEST

Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) • → TEST
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE • → TEST

Elementy antywibracyjne

⸜ Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
⸜ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II • więcej → TUTAJ
⸜ Platforma antywibracyjna (pod listwą zasilającą AC): Graphite Audio CLASSIC 100 ULTRA • więcej → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (przedwzmacniacz liniowy): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT • test → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (odtwarzacz SACD): Divine Acoustics GALILEO • test → TUTAJ
⸜ Nóżki antywibracyjne (podstawki pod kolumny): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 60 SN • test → TUTAJ

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV • → TEST
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC • → TEST
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA • → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Destiny • test → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero • → TEST
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe • → TEST

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition


Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: Leben CS-600X • test → TUTAJ
Platforma antywibracyjna (pod wzmacniaczem): Kryna PALETTE BOARD PL-TB-Cu-TP • test → TUTAJ
Kabel zasilający (wzmacniacz): Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDIZIONE № 1/15 • więcej → TUTAJ

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 • → TEST
  • Audeze LCD-3 • → TEST
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 • → TEST
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) • → TEST
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|