PLATFORMA ANTYWIBRACYJNA Divine Acoustics
Producent: DIVINE ACOUSTICS |
Test
tekst WOJCIEHCH PACUŁA |
No 243 16 lipca 2024 |
˻ PREMIERA ˼
PRZYZNAM, ŻE KIEDY ZOBACZYŁEM na wystawie w Monachium stolik MARS firmy Divine Acoustics, zazdrość ścisnęła moje serce. Uczucie paskudne, ale jakże nam dobrze znane. To znaczy – mnie znane, państwo na pewno są od niego wolni. W każdym razie, zobaczyłem nowy stolik i spodobał mi się niezwykle. Na tyle, że pomyślałem, że jeślibym tylko miał miejsce obok mojego Finite Elemente Pagode Edition Mk II, chciałbym, aby stanął tam MARS. I byłaby to kohabitacja doskonała. W jego wyglądzie ujęła mnie i przemyślana konstrukcja, i prosty, ale jakże sugestywny dizajn, a przede wszystkim jak to ładnie zostało wszystko z sobą zgrane. I jeszcze, że to produkt modułowy, złożony z kilku warstw. A wśród nich najważniejsze wydają się nóżki Galileo oraz platforma Cassini. Te pierwsze od czasu ich testu we wrześniu zeszłego roku są częścią systemu referencyjnego „High Fidelity". ▌ Cassini DIVINE ACOUSTICS JEST FIRMĄ, której głównym polem działalności, od jej powstania, były kolumny głośnikowe. Naprawdę bardzo fajne, z doskonałym modelem Bellatrix wieńczącym jej ofertę; test → TUTAJ. Produkty antywibracyjne przez długi czas były dodatkową, powstałą jako jedna z technologii stosowanych w kolumnach. Pierwsze były nóżki antywibracyjne → KEPLER. Bazowały one na sztucznych rubinach w roli elementów odprzęgających, ułożonych w kształt piramidy na ceramicznym podkładzie. Można było regulować ich wysokość i przeznaczone były głównie do kolumn, choć ich wpływ na elektronikę był równie znaczący. Powstanie Keplerów wiąże się z pomysłem Piotra, właściciela i konstruktora firmy, na odsprzęgnięcie głośnika wysokotonowego od budowy. Kiedy rozwiązanie to przyniosło spodziewane efekty, przeniósł je do nóżek, na których te kolumny można było postawić. Dzisiaj, tak się wydaje, to właśnie ten, początkowo poboczny kierunek rozwoju wydaje się być dla Divine Acoustics tym ważniejszym. Bądźmy szczerzy: kolumn na rynku są tysiące, może nie tak perfekcyjnie wykonanych, jak Bellatrix, ale jednak. Z kolei produktów służących do redukcji wibracji na tym poziomie, na którym są Galileo (nóżki), Cassini (platforma) i MARS (kompletny stolik), jest niewiele, właściwie to bardzo mało. Zaprojektowanie i wprowadzenie do produkcji nóżek Galileo zajęło właścicielowi Divine Acoustics pięć lat. Od nóżek do platformy minął zaledwie rok, ale to dlatego, że jej koncepcja była opracowana już wcześniej oraz dlatego, że jej główne założenia były już znane – to rozwinięcie platformy Gravity z wykorzystaniem wspomnianych nóżek. Ponieważ Piotr Gałkowski przywiózł ją do redakcji osobiście, wykorzystałem to na krótką rozmowę. | Kilka prostych słów… PIOTR GAŁKOWSKI NA WYSTAWIE HIGH END 2024 w Monachium premierowo pokazałem najbardziej złożony z moich dotychczasowych projektów – modułowy stolik antywibracyjny MARS. Pracowałem nad tym projektem ponad dwa lata. Pierwszą z trzech jego części były stopy antywibracyjne Galileo, które wprowadziłem do sprzedaży w zeszłym roku. Bardzo się cieszę, że zyskują coraz więcej nabywców na całym świecie. Drugą częścią projektu jest platforma antywibracyjna Cassini, która wykorzystuje w swej konstrukcji Galileo. Modułowy stolik MARS (Modular Anti-vibration Rack System) jest w istocie ramą z litego drewna, na której umieszczone są nie standardowe półki, tylko platformy antywibracyjne Cassini wyposażone w stopy Galileo. MARS to połączenie trzech projektów w całość, a jednocześnie każdy z tych projektów jest osobnym pełnowartościowym produktem antywibracyjnym w ofercie Divine Acoustics. ⸜ Piotr Gałkowski i Cassini w redakcji „High Fidelity” Platforma antywibracyjna Cassini jest skomplikowanym układem mechanicznym. Jej zadanie to jak najskuteczniejsze wygaszanie i rozpraszanie drgań w paśmie 20-200 Hz ze szczególnym naciskiem na częstotliwości 50 Hz i 60 Hz, czyli na drgania pochodzące z transformatorów zasilanych prądem z sieci elektrycznej. Dodatkowo platforma zabezpiecza też stojące na niej urządzenia przed zakłóceniami o dużo wyższych częstotliwościach. Poszczególne jej warstwy tworzą coś w rodzaju klatki Faraday’a. Uziemienie platformy pomaga usunąć „wychwycone” w ten sposób zakłócenia. Umieszczone z tyłu Cassini dwa gniazda bananowe umożliwiają podłączenie przewodu uziemiającego oraz, gdy mamy więcej niż jedną platformę (lub cały stolik MARS), spięcie platform razem. ⸜ Nóżki Galileo w platformie Cassini nieco różnią się od zwykłych obecnością trzpienia i nakrętki, a także otworu od spodu Cassini składa się z pięciu modułów, dla uproszczenia opisu załóżmy, że drganie będzie podążało po kolei przez każdy z nich. ˻ 1 ˺ Blat górny ma budowę kanapkową – składa się z ośmiu warstw o różnych gęstościach i grubościach. Od góry wykończony jest włóknem węglowym o minimalnej zawartości żywicy i zabezpieczony jest lakierem. Pozostałe warstwy blatu zbudowane są z MDF, HDF oraz drewna egzotycznego. Jedną z nich jest również metalowa siatka, którą należy uziemić. Warstwy klejone są ze sobą w odpowiedniej konfiguracji, dwuetapowo przy pomocy dwóch różnych typów kleju. Wszystkie otwory w poszczególnych warstwach wycinane są laserowo przed ich sklejeniem. W procesie klejenia wprowadzona jest odwrotna strzałka ugięcia – zapobiega to w przyszłości zniekształceniu blatu pod obciążeniem stojącego na nim urządzenia. Uzyskaną sztywność blatu potwierdziły testy obciążeniowe – przy obciążeniu 60 kg (czyli już dość ciężką końcówką mocy) ugięcie wyniosło jedynie 1,5 mm dla największego z rozmiarów Cassini XL. Stworzenie konfiguracji blatu było najbardziej czasochłonnym procesem w trakcie projektowania platformy Cassini. Przez kilka miesięcy przetestowałem kilkadziesiąt różnych układów. ⸜ Z tyłu nawiercono otwory, przygotowane pod opcjonalne, antywibracyjne elementy podtrzymujące ciężkie kable – w opracowaniu ˻ 2 ˺ Drgania z górnego blatu trafiają do Keplera EVOLUTION, którego chyba nie muszę przedstawiać. Ich pierwsza wersja pojawiła się w ofercie już sześć lat temu! Keplery ustawione są pod górnym blatem w ściśle określonym trójkącie. Dla każdego rozmiaru platformy – łącznie do wyboru jest ich osiem – trójkąt dobrany został eksperymentalnie przy pomocy generatorów drgań. Pomiary akcelerometrami umożliwiły stworzenie mapy rozkładu drgań dla każdego z rozmiarów platformy i rozłożenie podparcia w trójkącie dającym najlepsze efekty antywibracyjne. ˻ 3 ˺ Keplery spoczywają na blacie dolnym o podobnej do blatu górnego budowie kanapkowej. Jedna z jego warstw także wymaga uziemienia. W blacie dolnym zaplanowane zostały dodatkowe elementy umożliwiające uniesienie blatu górnego – zabezpieczenie rubinów w Keplerach EVOLUTION podczas transportu. ˻ 4 ˺ Blat dolny podwieszony jest pod stalowe łapy, które wyprowadzają drgania poza jego obrys. Dzięki temu cała konstrukcja staje się niższa (z niższym środkiem ciężkości) i jednocześnie obniża to rezonanse własne platformy. ˻ 5 ˺ Ostatnim modułem są stopy Galileo, które dzięki swojej budowie i właściwościom tłumiącym drgania umożliwiają precyzyjne „dostrojenie” platformy do stojącego na niej urządzenia. Wieloetapowy ręczny proces produkcji części składowych Cassini wspomagany jest laserami. Klejenie, obróbka, malowanie i złożenie kompletnej platformy zajmuje około pięciu tygodni. Do premierowego testu w „High Fidelity” przyjechała Cassini w rozmiarze „S” – najbardziej popularnym i pasującym do większości urządzeń audio. Dla większych urządzeń i dużych końcówek mocy dostępne są większe rozmiary M, L, XL. Platformę Cassini można obciążać urządzeniami o masie do około 80 kg. PG CASSINI JEST NAJBARDZIEJ ZŁOŻONĄ mechanicznie platformą antywibracyjną, jaką miałem w swoich rękach i, prawdę mówiąc, o jakiej słyszałem. Już same stopy Galileo to ponad setka elementów, a platforma dodaje do nich kolejne kilkadziesiąt. A każda z nich jest przemyślana, tak to przynajmniej widzę i rozumiem, i pełni ważną rolę. To projekt. Wykonanie jest również perfekcyjne. Od plecionki węglowej, której Piotr nie laminował, ponieważ – jak mówi – zmienia to dźwięk na gorsze, przez specjalny materiał po bokach, i miedziane paski pośrodku, wszystko to świetnie ze sobą współgra i aż chce się mieć ją w swoim systemie. To przy tym fajny pomysł na budowanie produktu „od dołu”. Kompletny system antywibracyjny to przecież stolik MARS (jego nazwę piszemy wersalikami, ponieważ to skrót, tak to sobie producent sprytnie wymyślił). Składa się on z ramy oraz platform Cassini. A platforma składa się z właściwej platformy oraz nóżek Galileo. Proste, a jednak trzeba było sporo czasu na to, aby wymyślić, jak to wszystko powinno być poskładane, aby pracowało w optymalnych warunkach i było możliwie łatwe w transporcie. |
Jedyna rzecz, którą widzę w przyszłości do zmiany, może jako opcja, jest kabel uziemiający. Z jednej strony ma on wtyk bananowy, a z drugiej wtyczkę Schuko, którą wpinamy do dowolnego gniazda. Połączone w niej są tylko „wąsy” uziemiające, odprowadzające ładunki z metalowych siatek ekranujących w platformie. Podobny zabieg stosują też inni producenci, na przykład Thunder Melody. Ta polska firma używa do tego wysokiej klasy kabla zasilającego. Być może w przyszłości Divine Acoustics zaproponuje opcjonalny kabel uziemiający swojej produkcji, z wysokiej klasy wtykiem. ▌ ODSŁUCH JAK SŁUCHALIŚMY • Platforma antywibracyjna Cassini została przetestowana w systemie referencyjnym „High Fidelity”. W czasie testu stała na górnej półce stolika Finite Elemente Master Reference Pagode Edition Mk II. Test polegał na odsłuchu odtwarzacza stojącego na nóżkach Galileo oraz na pełnej platformie i miał postać odsłuchu porównawczego AA/BB/A, ze znanymi A i B. Słuchałem zarówno krótkich fragmentów, ok. 1 min., jak i całe utwory. Rozstaw nóżek platformy jest dość duży, więc Cassini zajmuje szerokość 68 cm. Z tego powodu nie udało się jej ustawić na pojedynczym blacie stolika Finite, musiała stanąć na dwóch. Co więcej, jej lewe nóżki nie stały na niej pełną powierzchnią – Piotr Gałkowski obejrzał to i powiedział, że powinno być OK, więc się tym nie martwiłem. Ale i odtwarzacz Ayona musiał zostać przesunięty mocno w prawą stronę, wychodząc poza obrys stolika; jego nóżki były jednak w całości na górnym blacie. Platformę wypoziomowałem przy użyciu miernika Bosch PLR 50 C. Test polegał na odsłuchu odtwarzacza SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition, który raz stał na testowanej platformie, a raz bezpośrednio na górnej półce Finite Elemente. Jakiś czas poświęciłem też na porównanie uziemienia za pomocą kabla w zestawie oraz systemu sztucznej masy Nordost QKore 6. » PŁYTY UŻYTE W TEŚCIE ⸜ wybór
⸜ JOHN COLTRANE, Blue Train. The Complete Masters, Blue Note/Universal Music Company (Japan) UCGQ-9030, SHM-SACD (1957/2022), więcej → TUTAJ. ZMIANA W BRZMIENIU ODTWARZACZA Ayon Audio postawionego na samych nóżkach Galileo i platformie była dość oczywista. Mimo że przecież same nóżki dają naprawdę bardzo wiele i jednoznacznie poprawiają dźwięk urządzeń, z którymi współpracują. Co więcej, platformę postawiłem przecież na doskonałym stoliku FInite Elemente, który sam w sobie eliminuje lwią część drgań. A jednak. Zmiana dotyczyła wszystkich aspektów brzmienia. Najpierwszym, który usłyszałem, to otwarcie się dźwięku. Trąbka Lee Morgana z płyty Blue Train JOHNA COLTRANE’a w stereofonicznej wersji SHM-SACD pokazana została nieco dalej, z większą ilością powietrza niż na samych stopach. Brzmiała też jakoś tak swobodniej. Wcześniej niczego mi nie brakowało. Przestawiałem odtwarzacz tam i z powrotem, żeby nie było, że się zasugerowałem, ale było, jak było – zmiany wydawały się stałe i powtarzalne. To samo było zresztą z puzonem Curtisa Fullera i z saksofonem lidera. Ale najbardziej zmiana, o której mówię, dała o sobie znać z perkusją. Z samymi nóżkami mocna, wyraźna, dość „do przodu”, z platformą pod odtwarzaczem miała więcej swobody, luzu. Była nieco dalej w perspektywie, a jednak jej kontury były wyraźniejsze. A kiedy w siódmej minucie tytułowego ˻ 1 ˺ Blue Train wchodzi fortepian i Rudy Van Gelder odkręca potencjometr fortepianu, to przesunięcie sceny dźwiękowej w prawo – mikrofony fortepianu „słyszą” również inne instrumenty – było z platformą znacznie mocniejsze. Nie trzeba jednak aż tak wyrafinowanej realizacji, jak ta o której mowa, żeby wpływ platformy był wyraźny, wręcz dobitny. Posłuchajmy utworu ˻ 1 ˺ Rosanna, otwierającego płytę IV zespołu TOTO, wydaną na krążku SACD we wspaniałej edycji 7” mini LP. To była miazga, nie wiem, jak to inaczej powiedzieć. Z platformą bas Davida Hungate’a był znacznie niższy i bardziej klarowny. Wcześniej słyszałem, że brzmienie instrumentów z Cassini pod odtwarzaczem się wypełnia, ale dopiero teraz zrozumiałem, co się dzieje. A dzieje się to, że dźwięk staje się dokładniejszy i bardziej selektywny. A jednocześnie nie traci wypełnienia. Być może dlatego miałem wcześniej wrażenie, że brzmienie jest swobodniejsze – całość jest bowiem bardziej otwarta i bardziej dynamiczna. Nie miałem również wątpliwości co do tego, że muzyka z platformą Divine Acoustics była ciekawsza, wręcz zabawniejsza. W tym sensie, że przynosiła „fun”, a nie tylko zwykłą przyjemność. To otwarcie dźwięku, o którym mówię, wiąże się – tak to wygląda – z wyższą rozdzielczością. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że do tej pory świetnie grająca płyta Toto, a to naprawdę bardzo dobre wydanie, po porównaniu okazała się lekko stłumiona i jakby stłamszona? Po jakimś czasie wszystko wracało do normy, ale pamięć tego, co słyszałem pozostawała. Co potwierdził odsłuch ostatniego na płycie, tytułowego utworu ˻ 10 ˺ z płyty Flamenco i Blues TADEUSZA NALEPY. Odtwarzacz postawiony na platformie jakby wreszcie łapał ostrość. Wszyscy robimy zdjęcie komórkami, więc na pewno wiedzą państwo o czym mówię. Lekkie rozmycie, a za chwilę wszystko jest wyraźne i strzela migawka. Płyta Nalepy, której słuchałem, pochodzi z boxu wydanego w 2006 roku przez wydawnictwo Metal Mind Productions. Jej płyty, jeśli chodzi o dźwięk, są nieprzewidywalne, Czasem dobre, czasem słabe. Akurat to, o którym mowa jest całkiem fajnie, z tym że bas jest tu wyraźnie przewalony, a kompresja powoduje, że wyższa średnica potrafi być dość twarda. Z platformą te problemy były mniej problematyczne, że tak powiem. Słyszałem o co chodzi, różnica byłą spora, mimo że – przypomnę – postawienie odtwarzacza na Cassini nie zmienia jakoś wyraźnie barwy. A jednak, wchodząca po półtorej minuty od początku ˻ 1 ˺ Co jest co, gitara elektryczna, grana z odtwarzacza bez platformy, była bardziej jazgotliwa i mocniej wypreparowana z miksu. A to ciekawe, bo okazuje się, że Cassini lepiej „zgrywa” z sobą instrumenty. Raz, że otwiera brzmienie, czyści je, poprawia dynamikę, ale też dźwięki wydają się „klikać” z sobą, jakbyśmy wreszcie znaleźli właściwe ustawienie klocków LEGO. To doświadczenie w porównaniu platformy i samych nóżek kazało mi zmienić plan i posłuchałem również tego, jak słychać wpływ platformy, kiedy porównam ją do nóżek w Ayonie, z którymi był on sprzedawany. A, przypomnę, nie są to zwykłe nóżki producenta, a bardzo fajne Ceramic Disc Classic Franc Audio Accessories. Wcześniej mówiłem coś o „miazdze”. Teraz zmiana wydała mi się jeszcze większa. I to nawet biorąc pod uwagę konieczność przesady w opisie zmian, podkreślających ich wpływ – dobry i zły – na dźwięk, którego oczekują współcześnie czytelnicy. Bez platformy dźwięk zgasł na górze pasma, a jednocześnie zrobił się bardziej jazgotliwy. I znowu – odtwarzacz z którego gram muzykę taki nie jest, absolutnie nie. A jednak zmiana powoduje wyostrzenie różnic, które słyszymy. Po akomodacji wszystko wraca na miejsce i nie są one aż tak dotkliwe. Ale wystarczy krótka zmiana na lepsze i od razu wiemy, że to jest TO. Tak działa porównanie w audio. Tak też słyszałem zmiany o których mowa przy porównaniu Cassini i odtwarzacza stojącego na własnych nóżkach. A różnica o której mowa sprowadza się do jednego: więcej wszystkiego. Cassini spowodowała, że dość ciemna płyta MARVINA GAYE’a Let’s Get On, grana przeze mnie z test pressu SACD, otwarła się, przy zachowaniu specyficznej miękkości, welwetowego wokalu i łagodnie uderzającego basu. Ale i wokal, i bas, i wszystko inne było teraz lepiej obrazowane. W większej przestrzeni i to przestrzeni ładniejszej. A fortepian TSUYOSHI YAMAMOTO, z nagranej dla wytwórni First Impression Music płyty Autumn in Seattle? Instrument miał większy wolumen, a jednocześnie widziałem go nieco dalej. Ten japoński muzyk znany jest z mocno akcentowanej gry na tym instrumencie, czasem wręcz atakującej. Tutaj brzmi w nieco bardziej miękki sposób, ale i tak wiemy, że to właśnie on. Platforma Divine Acoustics uwypukliła to, ponieważ nadała całości poloru. Także solo kontrabasu w drugiej minucie utworu Burta Bacharacha ˻ 2 ˺ Raindrops Keep Fallin' on My Head, napisanego oryginalnie na potrzeby westernu Butch Cassidy i Sundance Kid (reż. George Roy Hill, 1969), było z platformą cięższe znaczeniowo, wyraźniejsze, lepiej artykułowane. A przy tym lepiej „siedziało” w miksie. Bo chodzi chyba coś w tym stylu – Cassini „osadza” dźwięki w ich gniazdach, do których pasują. Jakby bez niej były lekko przesunięte. Może chodzi o mikroprzesunięcia fazowe – nie wiem. Efekt jest taki, że słyszymy więcej, lepiej i w większym komforcie. Scena jest znacznie obszerniejsza, ale nie nadmuchana. Rośnie nie wielkością, a ilością informacji w ramach tego, co słyszeliśmy wcześniej. Na koniec dwa słowa o uziemieniu. Wyciągnięcie wtyczki z gniazda w platformie powoduje coś, co określiłbym jako lekkie zeszklenie dźwięku. Niby niewiele, ale po tym, jak duża zmiana zachodzi po przejściu ze zwykłych nóżek na platformę słyszymy to od razu. I znowu – jeślibyśmy po prostu nie podpięli uziemienia i słuchali muzyki z platformą, bylibyśmy całkowicie usatysfakcjonowani. Ale krótkie porównanie „z” i „bez” i nie chcemy więcej słuchać „bez”. Tym ciekawsze było dla mnie, ostatnie w tym teście, porównanie uziemienia za pomocą odprowadzenia ładunków do listwy zasilającej a więc „firmowego”, i uziemienia za pomocą sztucznej masy. A różnice, zaskoczenia nie będzie, są. Sztuczna masa prowadzi dźwięk w kierunki większej miękkości. Lekko oddala pierwszy plan i go uspokaja. Uziemienie za pomocą gniazdka zasilającego daje dźwięk żywszy, bardziej „tu i teraz”. Różnica nie jest może bardzo duża, ale jest. ▌ Podsumowanie PLATFORMA ANTYWIBRACYJNA CASSINI jest najlepszym tego typu produktem, jaki słyszałem. I to nie tylko w tym sensie, że najbardziej zaawansowanym technicznie, najlepiej wykonanym i najładniejszym, ale po prostu – najlepszym. Zmiany wprowadzane przez nią do dźwięku są ważne pod każdym względem. Chociaż nie zmienia barwy, to zmienia sposób, w jaki patrzymy na instrumenty. Mają one więcej swobody, są wyraźniejsze, ale i lepiej ułożone w przekazie (miksie). Bas jest znacząco lepiej kontrolowany, selektywny, ale i niższy. Wysokie tony wydają się mocniejsze, a jednak są bardziej jedwabiste i lepiej różnicowane. Pierwszy plan jest nieco dalej od nas, ale i tak jest wyraźniejszy. Dlatego Cassini będzie jednym z lepszych uzupełnień systemu audio, na jaki mogą sobie państwo pozwolić. Myślę, że jest niedoszacowana cenowo, podobnie jak nóżki, i że gdyby kosztowała dwa razy tyle, napisałbym to samo. Jest też bardzo funkcjonalna, ponieważ można ją dostroić (dostroić jej rezonanse własne) do posiadanych przez nas urządzeń, wypróbować różne sposoby uziemienia, bo ten element również zmienia dźwięk. W moim systemie nie ma na nią miejsca, jest zbyt duża, abym swobodnie mógł testować inne urządzenia Dlatego już jestem po słowie z jej konstruktorem, w sprawie przygotowania specjalnej wersji, która byłaby prostą zamianą półek w stoliku Finite Elemente. Zapewne z Keplerami, nieco mniejsza, ale – będzie. A to wszystko prowadzi do jednoznacznego podsumowania i naszego najważniejszego wyróżnienia: ˻ GOLD FINGERPRINT ˺. Gratulacje! ● Test powstał według wytycznych przyjętych przez Association of International Audiophile Publications, międzynarodowe stowarzyszenie prasy audio dbające o standardy etyczne i zawodowe w naszej branży; HIGH FIDELITY jest jego członkiem-założycielem. Więcej o stowarzyszeniu i tworzących go tytułach → TUTAJ. |
System referencyjny 2024 Interkonekt: przedwzmacniacz |
|
˻ 1 ˺ Kolumny: HARBETH M40.1 • → TEST ˻ 2 ˺ Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) ˻ 3 ˺ Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III • → TEST ˻ 4 ˺ Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 • → TEST ˻ 5 ˺ Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 ˻ 6 ˺ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II więcej → TUTAJ ˻ 7 ˺ Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) • → TEST |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) • → TESTInterkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Odtwarzacz plików → przedwzmacniacz -SILTECH ROYAL SINGLE CROWN • test → TUTAJ Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) • → TESTKabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 • → TEST Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) • → TEST Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) • → TEST Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE • → TEST |
|
Elementy antywibracyjne ⸜ Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)⸜ Stolik: FINITE ELEMENTE Master Reference Pagode Edition Mk II • więcej → TUTAJ ⸜ Platforma antywibracyjna (pod listwą zasilającą AC): Graphite Audio CLASSIC 100 ULTRA • więcej → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (przedwzmacniacz liniowy): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (odtwarzacz SACD): Divine Acoustics GALILEO • test → TUTAJ ⸜ Nóżki antywibracyjne (podstawki pod kolumny): Pro Audio Bono PAB CERAMIC 60 SN • test → TUTAJ |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition |
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: Leben CS-600X • test → TUTAJPlatforma antywibracyjna (pod wzmacniaczem): Kryna PALETTE BOARD PL-TB-Cu-TP • test → TUTAJ Kabel zasilający (wzmacniacz): Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDIZIONE № 1/15 • więcej → TUTAJ Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity