INTERKONEKT ANALOGOWY RCA Avatar Audio
Producent: AVATAR AUDIO |

Test
tekst WOJCIECH PACUŁA |
![]() |
No 225 1 stycznia 2023 |
![]() ▌ DreamLink Nr 1 O SWOIM TOPOWYM PRODUKCIE Avatar Audio mówi:
Wskazówka, którą dostajemy jest jasna i rzeczywiście ma sens. Pokażcie mi państwo jednak dowolną inną firmę, która odradzałaby kupno najdroższego kabla tylko dlatego, że go nie w pełni wykorzystacie – tego się nie spotyka. Czariusz jest robi to, ponieważ jest uczciwym człowiekiem i producentem, co ma odbicie nie tylko w podejściu do klientów, ale i w cenach jego produktów. Kable Numer 1 są podobne do innych kabli z oferty Avatar Audio. Uwagę natychmiast zwracają mosiężne elementy. To długa tuleja pośrodku oraz nakrętki wtyków; obydwa te elementy wykonywane są na zamówienie i naniesiono na nie logotypy firmy i serii. W tulei znalazły się rdzenie ferrytowe, służące do tłumienia szumów w.cz. i zakłóceń elektromagnetycznych. Przypomnę, że po materiał tego typu sięga również japońska firma Acoustic Revive. Na żyle „gorącej” we wtykach zakłada niewielkie tuleje z materiału ferromagnetycznego firmy FINEMET (więcej → TUTAJ). ▌ Bullet Plug ![]() Swoją firmę Eichmann sprzedał następnie australijskiej ETI RESARCH, która oferuje obecnie zmodyfikowane przez siebie wtyki, a sam założył nową – KLE INNOIVATION. Pin gorący to miedziana, srebrna, srebrzona lub złocona tuleja o cienkich ściankach, a masa styka się z gniazdem tylko w jednym punkcie. Wtyki w polskich kablach to wariacja tego rozwiązania, oferowana przez tajwańską firmę AEC i mają one pokryte złotem miedziane styki. ● JAK PISAŁ W MAILU KONSTRUKTOR, z opisem kabli ma największy problem, ponieważ niewiele może zdradzić. Pisaliśmy o tym wiele razy, ale warto powtórzyć. Małe firmy, których nie stać na opatentowanie swoich rozwiązań, albo których rozwiązaniom, choć innowacyjnym, patent nie przysługuje, nie mają wyjścia i muszą ukrywać je przed konkurencją. Jest to szczególnie ważne dla konstruktorów, którzy doszli do nich w długim procesie, w wielu kolejnych odsłuchach i próbach. Ich zasobem jest wiedza. W przypadku kabla DreamLink Nr 1 wiadomo jedynie, że jego przewodnik to miedź poddawana dodatkowym procesom fizycznym i chemicznym i że producent stosuje filtry ferrytowe. Interkonekt wygląda ładnie, solidnie i wiadomo, że to ręczna, rzemieślnicza produkcja. Jego podatność na zginanie jest średnia – nie jest ani zbyt sztywny, ani zbyt giętki. Para interkonektów przychodzi do nas w drewnianym pudełku wyścielonym czerwonym aksamitem. W środku są woreczki z tegoż materiału, do których każdy kabel jest pakowany oddzielnie. Producent informuje, że mogą one pracować również jako kable cyfrowe S/PDIF RCA i można je kupować pojedynczo. ▌ ODSŁUCH ⸜ JAK SŁUCHALIŚMY Interkonekt DreamLink Nr 1 testowany był w systemie referencyjnym „High Fidelity” i porównywany był z jednej strony do kabla Siltech Triple Crown, a z drugiej do kabla Crystal Cable Absolute Dream. Łączył on wyjście odtwarzacza SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition i wejście przedwzmacniacza Ayon Audio Spheris III; w obydwu urządzeniach zastosowano złocone gniazda RCA WBT nextgen. Test miał charakter porównania A/B/A ze znanymi A i B. Płyty użyte w teście | wybór
⸜ CHARLIE HADEN, MICHAEL BRECKER, American Dream, Verve Records 440 064 096-2, CD (2002). NUMER JEDEN FIRMY AVATAR AUDIO jest świetnie poukładanym tonalnie kablem. Mówię to bez żadnego „ale” w połowie zdania. Tak po prostu jest. Dzieli on tę właściwość z innymi jej produktami, zarówno kolumnami, jak i nawet podstawkami antywibracyjnymi. |
Co jakiś czas słyszymy deklaracje producentów, wplatających w materiały prasowe stwierdzenia o „dostrajaniu” swoich produktów. Część z nich rzeczywiście to robi, a część posługuje się tym terminem, ponieważ opisuje on szalenie istotną dla audio fazę projektu – testy odsłuchowe i zmiany, które dany projektant wprowadza w ich wyniku do projektu. Kolumny, elementy antywibracyjne i kable Avatar Audio są jednym z lepszych przykładów na to, że to jedyna droga do osiągnięcia wysokiej klasy brzmienia. Co więcej, to jedyna możliwość, aby zrealizować swoją wizję dźwięku. ![]() A ta w wydaniu Czariusza Andrejczuka przekłada się na niesamowicie wyrównany tonalnie i nasycony emocjonalnie dźwięk. Łączę te dwie kategorie – techniczną i psychologiczną – celowo. Są one splecione z sobą i bez ich jednoczesnego spełnienia nie ma sensu mówić o dobrym przekazie, a co najwyżej o ‘dźwięku’. Dźwięk może wydać byle pyrkaweczka kupiona w sieciowym supermarkecie. Ale dobry dźwięk, dobre audio – to zupełnie coś innego, co z testowanym kablem fanie słychać. Polski interkonekt charakteryzuje się bardzo gładką barwą. Gładką, czyli wewnętrznie poukładaną. To granie o dużej ilości detali, więc nie mówię o ociepleniu. Kable pochodzące z niższych serii tego producenta idą w tę stronę, ale bardziej torem wygładzenia nierówności, zlikwidowania chropowatości. Robią to przez takie ukształtowanie barwy, że całość wydaje się ciepła. To naprawdę dobry kompromis, ponieważ pozwala wysłuchać każdego, dowolnego rodzaju muzyki w absolutnym komforcie. No 1 idzie w tym dalej. To nie jest już „ciepło”, a rozdzielczość. Jeden z moich bardzo dobrych, wieloletnich znajomych wziął mnie ostatnio, w czasie spotkania Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego, na bok i powiedział, że chyba mylę w swoich testach ‘rozdzielczość’, o której często mówię, z ‘przejrzystością’. I że on wszędzie w moich testach by te dwa słowa pozamieniał i wtedy miałyby one dla niego sens. Tyle tylko, że gdybym to zrobił, to właśnie wtedy ten sens by z nich uleciał. Bo to właśnie ‘rozdzielczość’ opisuje to, o czym tutaj mówię i robi to naprawdę precyzyjnie. ‘Przejrzystość’ zakłada bowiem rozseparowanie elementów i ich wysoką selektywność. A selektywność (czyli i przejrzystość) jest pojęciem względnym. Dźwięk może być zarówno zbyt selektywny, jak i za mało. Rozdzielczość z kolei ma wymiar bezwzględny – nie da się osiągnąć zbyt wysokiej rozdzielczości. Ultymatywną granicą jest wydarzenie na żywo. Kabel z nadbiebrzańskich Osowicz pięknie pokazuje, że to rozdzielczość „robi” muzykę. Bardzo dobrze ukazał bowiem zarówno głębokie wybrzmienie kontrabasu CHARLIEGO HADENA. W utworze otwierającym płytę American Dream, na którą zaprosił MICHAELA BRECKERA, około 1:52 przestaje on grać punktowo, a „wypuszcza” brzmienie strun, przez co instrument brzmi nisko i w pełny sposób. Polski kabel świetnie tę zmianę pokazał. Nie zszedł tak nisko, jak kable odniesienia, ani też nie pokazał instrumentu w tak trójwymiarowy sposób, to jasne. Ale też nie było w jego graniu „tanizny”, że tak powiem. To było bogate, nasycone brzmienie o bardzo dobrym wolumenie i ładnych barwach. Płyta, o której mowa, została nagrana w kwartecie, z towarzyszeniem 34-osobowej orkiestry. Odpowiedzialny za dźwięk Jay Newland, bardzo ładnie poustawiał wszystko w miksie, ale jasne było, że najpierw słuchał najważniejszego muzyka, Hadena, a w kolejnych utworach, co jakiś czas, jego miejsce zajmował Brecker. ![]() Ważne było również to, że przez cały czas dźwięk z testowanymi kablami był wewnętrznie spójny. Przy tak dużym aparacie wykonawczym w jazzie łatwo jest „rozprzęgnąć” przekaz faworyzując tę, czy inną sekcję, takie, czy inne pasmo. Testowany interkonekt nieco obniżył brzmienie smyczków, to było słychać. Zrobił to jednak z umiarem i nie rozwalił tym brzmienia, a być może dzięki temu je wyrównał. Przejrzystość, o której mówiłem, jest tu bardzo dobra. Uzyskana została dzięki pokazywaniu wszystkich informacji w odpowiednim porządku, a nie przez rozseparowanie dźwięków. Powiedziałbym nawet, że polski interkonekt kładzie nacisk na to, co wspólne w przekazie, a nie na różnice. Różnicowanie w jego wykonaniu jest dobre, fajne, ale nie ono jest tu najważniejsze. Dla przykładu, kiedy mocna, dynamiczna i punktowa stopa perkusji rozpoczyna czwartą płytę TOTO, to była ona z tym kablem właśnie taka. Interkonekty odniesienia robią to szybciej i dynamiczniej, pokazując wszystko nieco dalej. Tyle, że różnice nie są tak duże, jakby na to wskazywała różnica w cenie. Charakter własny tego dźwięku związany jest także ze sposobem prezentacji planów na osi odsłuchu. DreamLink No 1 przybliża je w stronę miejsca odsłuchowego i je faworyzuje. Jest to świetnie pokazana stereoskopowa, panoramiczna przestrzeń, żeby było jasne. Ale kiedy uderzała, wspomniana, stopa perkusji, kiedy zabrzmiał śpiew z płyty Wege zu Hildegard von Bingen, elementy te były bliżej mnie niż z kablem odniesienia i innymi, bardziej – powiedzmy to – przejrzystymi interkonektami. Skraje sceny są w jego przekazie podporządkowane temu, co się dzieje na osi. Ponieważ dzieje się tam naprawdę dużo nasza uwaga skupiana jest właśnie na wprost nas. Grany z singla Dream On utwór Easy Tiger pokazał, że nie chodzi o „zwinięcie” lewej i prawej strony. Rozciąga się ona szeroko, jest bardzo dobrze poukładana i gęsta. Ponieważ jednak to, co przed nami jest najbardziej rozdzielcze i namacalne, podświadomie waloryzujemy to wyżej. ▌ Podsumowanie INTERKONEKT DREAMLINK NO 1 ma piękne barwy. Jego brzmienie jest gęste, skupione, ale i gładkie. Ma umiejętność składania przekazu w jedną całość. Można powiedzieć, że jego barwy są ciepłe, ale tylko jeśli chcemy sobie ułatwić jego opis. Wynik tego, co robi jest bowiem podobny, choć tak naprawdę niczego nie ociepla. ![]() Pasmo przenoszenia jest z nim szerokie. Niskie i wysokie tony są rozdzielcze, rytmiczne i skupione. Wiedzmy jednak, że w końcu i tak skupimy się na środku pasma, na wokalach, gitarach, teorbanie. To tam dostajemy bowiem najwięcej informacji. A informacja podana w ten sposób, jak w DreamLinku No 1, jest podstawą do komfortu odsłuchu. Z testowanym kablem jest on wyjątkowy. Rzadko udaje się coś takiego nawet kablom kosztującym dziesięć razy tyle. ■ |
System referencyjny 2023 |
|
![]() |1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
![]() |
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
![]() |
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
![]() |
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
![]() |
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
![]() |
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity