pl | en

KOLUMNY GŁOŚNIKOWE ⸜ podstawkowe

Audel
MAGIKA MkII

Producent: AUDEL DI WALTER CARZAN
Cena (w czasie testu): 18 590 zł/para

Kontakt: Audel di Walter Carzan
via E. Alliata n° 56 
90014 Casteldaccia | ITALY


www.AUDEL.it

MADE IN ITALY

Do testu dostarczyła firma: PREMIUM SOUND


Test

Tekst: WOJCIECH PACUŁA
Zdjęcia: Audel | Wojciech Pacuła

No 211

1 listopada 2021

AUDEL jest włoską firmą, założoną w 2008 roku przez WALTERA CARZANA, który jest także jej projektantem. Jej produkty powstają w małym miasteczku Casteldaccia, na Sycylii. Testujemy jej kolumny podstawkowe MAGIKA MkII wraz z dopasowanymi do nich podstawkami.

OPATRZMY NA TESTOWANE KOLUMNY – i co zobaczymy? A zobaczymy przepięknie zaprojektowane i wykonane z sercem kolumny o rzadko spotykanej urodzie. Wykonane ze sklejanej z sobą warstwowo, od przodu do tyłu, sklejki brzozowej, mają zaokrąglone górne i dolne rogi oraz wstawki z forniru. Użycie sklejki w ten sposób, eksponowanie jej naturalnej „architektury”, że tak powiem, nie jest nowe – patrz fińska firma PENAUDIO, polska CLOSER ACOUSTICS czy szwajcarska BOENICKE AUDIO. Jednak jego egzekucja, to jest to, w jaki sposób jest wykonana i wykończona zasługują na szczególne uznanie.

O architekturze wspomniałem nie bez przyczyny. WALTER CARZAN, założyciel i konstruktor firmy Audel jest z zawodu architektem, a audio było hobby, które z czasem stało się sposobem na życie. Panowanie nad formą, świadomość współdziałania z sobą różnych elementów są w jego projektach oczywiste. Wystarczy spojrzeć na testowane przez nas kolumny MAGIKA MkII wraz z przeznaczonymi dla nich podstawkami o nazwie Superior Stand.

MAGIKA MkII

MAGIKA MkII SĄ DWUDROŻNYMI KOLUMNAMI PODSTAWKOWYMI z obudową typu bas-refleks. Ich rozmiary – 380 x 200 x 288 mm – plasują je w niższych rejonach wielkości tego typu kolumn. Wrażenie lekkości podkreślają zaokrąglone krawędzie – górne i dolne.

⸜ OBUDOWA Wyróżniający się wygląd kolumny zawdzięczają obudowie wykonanej ze sklejki. Nie jest to jednak klasyczne „pudełko” z posklejanymi, płaskimi panelami. Zamiast tego konstruktor wybrał znacznie trudniejszy i bardziej kosztowny sposób, ponieważ skleił bryłę z wyfrezowanych od wewnątrz paneli – na każdą kolumnę przypada kilkanaście takich elementów. Rozwiązanie to nazwano IRS (Internal Ribs System) i ma ono minimalizować fale stojące. Całość nie jest malowana, a pokrywana woskiem pszczelim.

⸜ PRZETWORNIKI Na przedniej, mającej grubość 36 mm ściance, wykonanej ze sklejki i fornirowanej płyty MDF, przykręcono głośniki. Wysokie tony obsługuje 29 mm miękka kopułka, z charakterystycznym zagłębieniem pośrodku i solidnym, aluminiowym frontem. Przetwornik ten dostarcza duńska firma SB Acoustics i należy on do serii Satori (TW-29R-B). Rzeczą charakterystyczną jest w nim odseparowany mechanicznie (odsprzęgnięty) front, co ma minimalizować drgania przenoszone na membranę z obudowy kolumn.

Z kolei średnie i niskie tony przetwarza 14 cm głośnik z polipropylenową plecionką membrany i solidnym, odlewanym koszem (producent w jednym miejscu podaje średnicę ø 6”, a gdzie indziej 5,5”). Pośrodku widać nieruchomy stożek fazowy – służy on do wyrównania fazy w punkcie przejścia między przetwornikami. Nie udało mi się go wykręcić, więc nie wiem, niestety, kto jest jego producentem. Na jego gumowym zawieszeniu widać zgrubienia, mające poprawić jego liniowość. Producent informuje tylko, że ma on membranę uformowaną w firmowej geometrii New Curv.

Głośnik ten współpracuje z bas-refleksem uformowanym przez frezowanie obudowy, z wylotem na przedniej ściance. Materiały firmowe mówią, że nie jest to zwykły bas-refleks, a cos na kształt BR połączonego z krótką linią transmisyjną – widać to zresztą na przekroju obudowy. Rozwiązanie to nazwano CLT – Composed Transmission Line.

Zwrotnica, dzieląca pasmo przy 2,4 kHz, okazuje się zaskakująco prosta, ale bardzo ładna. Składa się ona z czterech elementów – dwóch cewek powietrznych, opornika i kondensatora polipropylenowego. Została zmontowana techniką punkt-punkt, bez udziału płytki drukowanej, na dodatkowej, małej płytce z drewna. Połączenia wewnętrzne wykonano ładnie wyglądającymi kablami, przypominającymi kable van den Hula.

⸜ PODSTAWKI Podstawki Superior Stand zostały zaprojektowane specjalnie do pracy z kolumnami Magica i traktowałbym je nie jak opcję – trzeba za nie dodatkowo zapłacić – a integralną całość. Są one bowiem z kolumnami łączone w dopracowany sposób i świetnie razem wyglądają.

Wysokie na 706 mm wykonane zostały z klejonej sklejki w taki sposób, że duży, dolny blat i mniejszy, górny, łączone są przez pojedynczą kolumnę. Stabilność podstaw jest niezła, choć łączenie blatu i kolumny podstawy nie jest perfekcyjnie stabilne. Ważniejszy jest jednak sposób mocowania do nich kolumn. Otóż z przodu Magika MkII opierają się na dwóch kolcach, a z tyłu są przykręcane do podstawki za pomocą śruby i plastikowego elementu. Nie wiem, czy to przypadek, czy zamierzone działanie, ale w dokładnie taki sam sposób wyglądają elementy antywibracyjne wymyślone i stosowane niegdyś w gramofonach Xerxes firmy Roksan.

Kolumny Magika MkII na standach Superior Stand wyglądają znakomicie. Front i tył oklejony fornirem z egzotycznego drewna, świetna obudowa, bardzo dobre podzespoły, w tym zaciski głośnikowe, piękne proporcje i staranne wykonanie – to naprawdę klasa. Dodajmy, że do kolumn można dokupić opcjonalne, mocowane na magnesach, okrągłe maskownice, zakrywające tylko przetworniki.

ODSŁUCH

⸤ JAK SŁUCHALIŚMY Kolumny Audel Magika MkII stanęły w miejscu, w którym najlepiej gra większość kolumn w moim domu, to jest w odległości 210 cm od siebie i 230 cm od miejsca odsłuchowego. Od tylnej ścianki do ściany za nimi miały 70 cm, ale już do półek z książkami za nimi – znacznie mniej.

To ten przypadek, w którym nie trzeba wielu działań, aby kolumny zagrały naprawdę dobrze, jednak każda poprawa przynosi coś więcej. U mnie najwięcej dało skręcenie ich osi w taki sposób, aby przecinały się ok. 50 cm przede mną. Uzyskałem dzięki temu niesamowicie głęboką i gęstą scenę dźwiękową.

Kolumny napędzane były tranzystorowym wzmacniaczem mocy Soulution 710 przez kable Siltech Triple Crown. Osobny odsłuch poświęciłem połączeniu z lampowym wzmacniaczem Leben CS-600X przez kable NOS Western Electric. Punktem odniesienia dla włoskich kolumn były do Harbethy M40.1, a także, testowane równolegle, kolumny podstawkowe Avatar Audio Holophony Numer 4 III oraz Monitor Audio Silver 100 G7.

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ DAVE BRUBECK QUARTET, Time Out, Columbia Records/Sony Music Entertainment/SME Records SRGS-4535, SACD (1959/2000).
⸜ OSCAR PETERSON TRIO, We Get Request, Verve/Lasting Impression Music LIM K2HD 032, K2HD Mastering, „24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”, Master CD-R (1964/2009).
⸜ ARNE DOMNÉRUS, Jazz at the Pawnshop. Vol. I, II & III, Proprius/Lasting Impression Music LIM UHD 071 LE, 3 x UltraHD CD + DVD (1976/2012).
⸜ RIVAL SONS, Great Western Valkyrie, Erache Records/Hydrant Music QIHC-10059, CD (2014).
⸜ PINK FLOYD, The Endless River, Parlophone Records 4621333, CD + Blu-ray (2014).

»«

POCHODZĄCY Z PŁYTY TAKE FIVE DAVE BRUBECK QUARTET utwór pod tym samym tytułem rozpoczyna się progresją – najpierw w lewym kanale wchodzą blachy perkusji, następnie w prawym fortepian, za chwilę pośrodku daje o sobie znać kontrabas, po czym w jednym momencie wybucha przed nami saksofon. Progresja polega na budowaniu rozległej przestrzeni z jednej strony, a z drugiej progresji barw – od wysokiej do niskiej, z kulminacją w postaci pierwszoplanowego saksofonu.

O, jak dobrze te zależności maleństwa z Włoch pokazały! Wiedziałem, że będzie dobrze, znałem inne włoskie kolumny, z których większość oddaje piękne barwy i buduje duży wolumen, a jednak zawsze pozostaje cień wątpliwości. Tym bardziej, że Audel Magika MkII są małymi kolumnami, z niewielkim głośnikiem nisko-średniotonowym i ograniczoną pojemnością wewnętrzną obudowy. A jednak…

Rzecz w tym, że są to kolumny o pięknie zbalansowanym dźwięku, od wysokiej, czystej, otwartej góry pasma po całkiem niski, dobrze nasycony bas. Ten nie jest przesadzony, bo kontrabas ze wspomnianej płyty nie został dopalony i nie udawał tego samego, co otrzymuję z Harbethów M40.1. I dobrze, bo mogłoby się to źle skończyć. Tutaj dostałem szybki, skupiony i rozdzielczy bas, ale wciąż bas nasycony, a nie suchy. Nawet tak szybkie granie, jak z We Get Request THE OSCAR PETERSON TRIO. Mam tę płytę na złotym krążku Master CD-R, który jest przepiękny, a kolumny Audel to piękno znakomicie pokazały, nie ukryły pod problemami.

Są to kolumny, które budują duży dźwięk, z naciskiem na pierwszy plan. Pokazywany jest on dość blisko, tak jak lubię i jak mi się to wydaje właściwe, ale nie za blisko. Chodzi przecież o to, aby zasugerować „obraz” instrumentów bez właściwego obrazu, tylko z dźwiękiem. Potrzebna jest do tego zmiana myślenia o rejestracji, która nie ma być „dokumentem”, a kreacją, bo tylko wtedy można przekazać emocje zawarte w nagraniu.

Włoskie kolumny robią to doskonale, naprawdę ponadprzeciętnie. Doskonale radzą sobie ze skokami dynamiki, zmianami barw oraz kreowaniem dużego, wciągającego przedstawienia. I to wprost ‘przedstawienia’, jak na płycie ARNE DOMNÉRUS Jazz at the Pawnshop. Vol. I, II & III we wspaniałej reedycji Lasting Impression Music (UltraHD CD) z 2012 roku. Ponownie zaskoczyło mnie w tych kolumnach połączenie otwarcia i nasycenia. To rzeczy przynależne do wysokiego high-endu i to high-endu „świadomego”, że tak powiem.

| Nasze płyty

⸜ ARNE DOMNÉRUS Jazz at the Pawnshop. Vol. I, II & III

Proprius/Lasting Impression Music LIM UHD 071 LE
3 x UltraHD COMPACT DISC + DVD (1976/2012)


HISTORIA POWSTANIA TEJ PŁYTY jest jedną z tych, które świetnie opowiada się na każdym pokazie, w czasie dowolnego spotkania. Jest w niej element zaskoczenia, namysł i – wreszcie – głęboki podziw dla jej realizatora, GERTA PALMCRANTZA. Na płycie znalazły się nagrania z dwóch koncertów, które miały miejsce 6 i 7 grudnia 1976 roku w szwedzkim, mieszczącym się w Sztokholmie, niewielkim klubie Jazzpuben Stampen (Pawnshop). Ich producentem był Jacob Boethius, właściciel wydawnictwa Proprius Records.

Obydwie sesje nagrano na analogowy magnetofon Nagra IV-S, który realizator, z braku miejsca, trzymał na kolanach tuż przy scenie. Właściwie, to nagrywano na dwa magnetofony, naprzemiennie, ponieważ mieściła się na nich taśma wystarczająca (przy prędkości 38 cm/s) na 15-minutowy set. Do redukcji szumów użyto urządzeń Dolby A361. Podstawowa parą mikrofonów były Neumanny U47, ustawione 20 cm od siebie, pod kątem 110-135°, w układzie O.R.T.F. W klubie zmieściło się 80 osób.

Wersja, którą proponuję jest, moim zdaniem, najlepszą – została zremasterowana przez byłych inżynierów Telarca dla, należącej do pana WINSTONA MA, wytwórni Lasting Impression Music i wydana w ramach serii „UltraHD CD”. Co więcej, ten konkretny egzemplarz należy do inicjalnej serii pierwszych 2000 egzemplarzy. Przy tłoczeniu płyt CD, podobnie jak LP, korzysta się z matryc, które się z czasem zużywają, dlatego im bliżej początku, tym lepiej. Mam wiele Test Pressów płyt CD i SACD i brzmią one lepiej niż zwykłe tłoczenia.

Ale wróćmy do muzyki. Oryginalnie ukazała się tylko jedna płyta, z materiałem zarejestrowanym w pierwszym dniu. „Rocznicowe” wydanie dodało wszystkie, zarejestrowane wówczas, utwory. Teraz to trzy płyty CD, z pełnym materiałem z obydwu dni, plus płyta DVD z wywiadami. Równie ważna jest jednak fantastyczna książeczka z esejami dotyczącymi nagrania.

Dźwięk tych nagrań jest porażająco dobry. A przy tym to znakomita muzyka. Brzmienie jest otwarte, wybitnie rozdzielcze i namacalne. Nie jest ciepłe w klasycznym pojęciu, ale jednak jest w nim głębia i gęstość, które się z ciepłem kojarzą. Mowa o nagraniu koncertowym, w którym odgłosy publiczności są niesamowicie naturalne i „zgodne” z dźwiękiem ze sceny – zwykle publiczność brzmi, jakby była doklejona. Perfekcyjny koncert z perfekcyjnym dźwiękiem w perfekcyjnym wydaniu.

WRÓĆMY JEDNAK DO DŹWIĘKU KOLUMN. Pierwszy plan jest dość blisko nas i to on jest najważniejszy. Ale nie dlatego, że skraje pasma są osłabione, czy głębia sceny zamglona. Wszystkie te elementy są równoważne, a głębia i rozpiętość sceny zależeć będą tylko od akustyki naszego pomieszczenia i elektroniki towarzyszącej. Głębia doskonale się zresztą poprawia i stabilizuje, kiedy skręcimy kolumny mocniej do środka. W teście osie kolumn krzyżowały się jakieś 50 cm przede mną, ale proszę wypróbować wariant, w którym to jest 1 m, a zobaczą państwo, co się tam dzieje!

Kolejną rzeczą, która mnie uderzyła, po doskonałej, nasyconej i otwartej barwie, wybitnej dynamice oraz stabilnej, dużej scenie dźwiękowej była umiejętność włoskich kolumn do grania cichego i – jeśli zaszła taka potrzeba – głośnego. Przy cichym nie zapadały się w sobie i nie „tępiały”, a przy głośnym nie „krzyczały”. Można z nimi słuchać muzyki naprawdę głośno, a nic w nas nie będzie chciało tego zmienić. Wprost przeciwnie, podświadomie będziemy dążyli do tego, aby muzyka grała jeszcze głośniej, bo będziemy chcieli być w centrum wydarzeń, będziemy chcieli być TAM.

Aby sprawdzić, jak kolumny sprawdzają się z mocnym graniem sięgnąłem po płytę RIVAL SONS zatytułowaną Great Western Valkyrie. Och, jaka to dobra muzyka! Czwarty album w dyskografii tego amerykańskiego zespołu rockowego, wydany w 2014 roku, ma znakomite barwy, choć jest wyraźnie skompresowany. A mimo to energia, jaką daje jest elektryzująca – jak w otwierającym ją utworze Electric Man śpiewa Jay Buchanan X: „I’m electric man…”

Co ciekawe, testowane kolumny momentalnie pokazały przepaść w klarowności, definicji i rozdzielczości dźwięku, o dynamice nie wspominając, pomiędzy tego typu realizacjami i perfekcyjnymi nagraniami, o których mówiłem powyżej – to jedno. Ale jest też i drugie: podkręcamy siłę głosu i nawet z tego typu nagraniami otrzymujemy niesamowicie wciągający, piękny barwowo, nasycony dźwięk. Jedną z głównych atrakcji tej płyty są gitary na których gra Scott Holiday, często na wielu ścieżkach, dające wrażenie ściany dźwięku. niebywale było to, jak dobrze tę muzykę, z jej problemami, ale i z jej energetycznością Magiko MkII pokazały.

Grają one muzykę w taki sposób, jakby jej nie kompresowały. To nieprawda, oczywista nieprawda, bo kolumny tej wielkości, z przetwornikiem nisko-średniotonowym tej średnicy muszą to robić, aby się nie pogubić, a dźwięk był klarowny. Ale też robiły to w taki sposób, że tego nie słychać. Prawdę mówiąc robiły to lepiej niż wiele dużych kolumn za te pieniądze. Dawały duży dźwięk i to dźwięk bardzo czysty. Nie tylko z jazzem, nie tylko z dobrym, mocnym rockiem, ale i z atmosferycznym, wymagającym ogromnej sceny dźwiękowej przesłaniem zawartym przez zespół PINK FLOYD na albumie The Endless River.

PODSUMOWANIE

AUDEL MAGIKA MkII SĄ KOLUMNAMI o niezwykłej szlachetności brzmienia. Są przy tym bardzo uniwersalne i w niewielkim stopniu odciskają na nagraniach swoje piętno. To znaczy – otwierają się na nagrania. Ich jakość jest czytelna od momentu 0:01 na wyświetlaczu odtwarzacza, a jednak dobra muzyka się z nimi broni niezależnie od jakości realizacji i wydania. Najważniejszy jest w nich nasycony pierwszy plan, a jednak rzutują ogromną scenę dźwiękową.

Znakomite, piękne kolumny, które sprawdzą się w nawet bardzo drogich systemach. Wyróżnienie RED Fingerprint wydaje się więc jak najbardziej na miejscu.

Dane techniczne (wg producenta)

Konstrukcja: 2-drożny bas-refleks
Obudowa: system wielowarstwowy – laminowana sklejka brzozowa
Głośnik wysokotonowy: 29 mm, jedwabna kopułka
Głośnik niskotonowy: 140 mm, membrana New Curv
Pasmo przenoszenia: 40-25 000 Hz
Punkt podziału: 2400 Hz
Skuteczność: 87 dB
Impedancja nominalna: 8 Ω
Zalecana moc wzmacniacza: 25 W-120 W
Wykończenie: brzozowa sklejka, front z forniru Ebony, woskowana powierzchnia Wymiary: 380 x 200 x 288 mm (wys. x szer. x gł.)
Waga: 18 kg/szt.

Dystrybucja w Polsce

PREMIUM SOUND

al. Niepodległości 645 B
81-855 Sopot | POLSKA

www.PREMIUMSOUND.pl

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2021



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|