pl | en

Transport plików & regenerator sygnału USB & DAC

Ideon Audio
ABSOLUTE SUITE
STREAM & TIME & DAC

Producent: IDEON AUDIO
Cena (w czasie testu): STREAM – 73 900 zł
TIME – 31 900 zł | DAC – 134 900 zł


Kontakt: Parren 6, Neo Phychiko
11525 Athens | GREECE


ideonaudio.com

MADE IN EU

Do testu dostarczyła firma: AUDIO ATELIER


Test

Tekst: Wojciech Pacuła
Zdjęcia: Bartosz Łuczak/Piksel Studio | Wojciech Pacuła

No 199

1 listopada 2020

IDEON AUDIO jest firmą mającą siedzibę w Atenach, założoną przez czterech przyjaciół. Jej „twarzą”, jest główny projektant, pan VASILIS TOUNAS. Wraz z nim trzon firmy tworzą: GEORGE LIGERAKIS (dyrektor operacyjny), GREG MITSACOPOULOS (dyrektor marketingu) oraz ANGELOS GALLIS (dyrektor sprzedaży). Ideon Audio specjalizuje się w urządzeniach związanych z odtwarzaniem cyfrowego sygnału audio.

OMYSŁ FIRMY IDEON AUDIO na poprawę jakości dźwięku z sygnału pochodzącego z odtwarzacza plików lub komputera był tyleż prosty, co genialny: należało przede wszystkim poprawić jakość transmisji USB. Rzecz jest prosta o tyle, że protokół USB to jeden z najgorszych sposobów przesyłu sygnału audio, więc można go było od razu wziąć na „celownik”. Pomyślany do przesyłu plików, w których zachowanie precyzyjnego taktowania nie jest priorytetem, wprowadza zniekształcenia typu jitter i to wysokie.

Pewnym problemem jest również to, że przetworniki D/A nie „rozumieją” sygnału USB, który jest zupełnie inaczej taktowany niż sygnały audio. Aby móc taki sygnał przekonwertować na sygnał analogowy musi być on najpierw zamieniony na standardowe połączenie stosowane wewnątrz odtwarzaczy CD, DVD, SACD i BD, czyli IIS (I2S). A to kolejna operacja na sygnale, którą każda z firm przeprowadza po swojemu.

Problem dość szybko rozpoznano i jednym z pierwszych rozwiązań było przesyłanie sygnału USB nie synchronicznie, a asynchronicznie. Metoda przesyłu o nazwie ISOCHRONOUS TRANSFER, w audio nosząca nazwę ASYNCHRONOUS MODE USB, została wypromowana przez niewielką, amerykańską firmę WAVELENGTH AUDIO, a dzisiaj w świecie audio jest standardem. W tym sposobie przesyłu chodzi o to, że sygnał audio po stronie DAC-a taktowany jest nie synchronicznie z zegarem sygnału USB, a asynchronicznie.

Innym sposobem na minimalizację zniekształceń przesyłu przez USB jest odseparowanie przewodów zasilających od tych z danymi. W kablu tego typu mamy dwie wiązki – jedną przesyłane jest napięcie stałe 5 V, a drugą dane (pliki). Ich separację można zapewnić poprzez odpowiednią geometrię kabla, ekranowanie i izolatory, albo też poprowadzić te dwie wiązki osobno. W najdalej idących rozwiązaniach to są dwa kable połączone tylko od strony nadajnika, a kabel z zasilaniem jest podłączony do bateryjnego źródła napięcia. Takie kable oferuje, między innymi japońska firma ACOUSTIC REVIVE w modelu USB-1.0PL (patrz również – ELIJAH AUDIO).

I jest wreszcie metoda radykalna – sygnał z transportu plików przesyłany jest nie kablem USB, ale w formie IIS przez inne łącze. Dla przykładu, AURALiC stosuje do tego celu kable HDMI. Jak zawsze trzeba wówczas wyważyć za i przeciw – w środku transportu, na wyjściu modułu dekodującego pliki do postaci sygnału audio i tak otrzymujemy sygnał USB. Trzeba się więc zdecydować, czy lepiej go zamienić na IIS „zrozumiały” dla przetwornika cyfrowo-analogowego od razu w transporcie, czy dopiero w DAC-u.

Firma Ideon Audio robi to po swojemu.

| Kilka prostych słów…

GEORGE LIGERAKIS
Założyciel, konstruktor

WOJCIECH PACUŁA Powiedz nam proszę parę słów o waszej firmie.
GEORGE LIGERAKIS Jesteśmy firmą złożoną z entuzjastów i inżynierów, których celem jest odtworzenie cyfrowego dźwięku w tak naturalny sposób, jak na żywo. Definiujemy nasz cel jako „sprawienie, aby cyfrowe pliki muzyczne brzmiały tak dobrze, jak to tylko możliwe i aby nasze produkty były dostępne cenowo”.

⸤ System ABSOLUTE to trzy urządzenia z regeneratorem USB – tutaj na górze

Jestem ekspertem w dziedzinie sygnału cyfrowego w różnych sektorach branży oprogramowania, pionierem internetu i weteranem Microsoftu. Wywodzę się z branży technologicznej, w której od ponad 25 lat zajmuję najwyższe stanowiska kierownicze. Od najmłodszych lat - nie tylko zawodowych - moje życie było pełne muzyki, to praktycznie moja druga skóra. Dorastałem w domu z dwoma fortepianami i często graną muzyką na tym wspaniałym instrumencie. Moja mama była wirtuozem fortepianu, więc dojście do tego miejsca, w którym jestem było dla mnie naturalne.

Dzięki koncertom na żywo i słuchaniu muzyki zakres ten został znacznie rozszerzony. Do dziś korzystam z różnych wykonań fortepianowych do oceny i dostrajania naszych produktów. Kiedy mogłem sobie na to pozwolić, zacząłem budować systemy audio dla siebie. To też była naturalna ewolucja. Przez lata zmieniłem wiele systemów audio, jak robi to większość pasjonatów audio. Ale zawsze najważniejsza była dla mnie muzyka.

Firma powstała na początku 2016 roku. Nie byłem zadowolony z brzmienia ultrahigh-endowych przetworników cyfrowo-analogowych, głównie ze względu na stosunek ceny do jakości, a ponieważ szukałem takiego urządzenia do swojego systemu zdecydowałem, że może powinniśmy spróbować szczęścia, budując je dla nas.

W tym przedsięwzięciu współpracowałem z genialnym projektantem-inżynierem. Nazywa się VASSILIS TOUNAS i jest obecnie głównym inżynierem Ideon Audio oraz wiceprezesem ds. projektowania. To wielokrotnie nagradzany pionier w projektowaniu obwodów, niezwykle kreatywny człowiek, który stworzył swój pierwszy układ - nadajnik FM - w wieku 14 lat, a kilka lat później miał już własny chip do automatyki. Wspólnie wymyśliliśmy zabójczy produkt, który był tak dobry, że zdecydowaliśmy się założyć w tym celu firmę; nazwaliśmy go Ayazi DAC (test wersji Mk 2 TUTAJ - red.).

Nazwa firmy pochodzi od Ideon Adnron, jaskini, w której – według mitologii greckiej – wychowano boga Zeusa. Znajduje się ona na szczycie wspaniałej góry Psiloritis na Krecie. To miejsce z intensywną energią, którą czujesz już po pierwszych pięciu minutach. Energia i dynamika tak naturalnego i autorytatywnego środowiska są dla nas inspiracją i myślę, że te cechy są „wbudowane” w nasze produkty.

WP Co jest w waszych produktach takiego specjalnego?
GL Wszystko projektujemy samodzielnie i używamy tylko zastrzeżonych projektów. Nie korzystamy z modułów firm trzecich ani ich technologii, które stosuje wielu producentów. Ciekawie jest sprawdzić nasze produkty w środku – zrozumiesz, o czym mówię.

Projektujemy absolutnie bez żadnych kompromisów w doborze komponentów. Zwrot „cost-no-object” jest dla nas oczywistością. Nawet w naszych podstawowych urządzeniach stosujemy to podejście do komponentów, które mają największe znaczenie dla jakości dźwięku. Mamy też obsesję na punkcie doskonałych, ultra-cichych, liniowych zasilaczy. Wierzę, że te, które zasilają nasze urządzenia, są najlepsze na rynku. Nasz flagowy DAC Absolute ma 17 lokalnych zasilaczy.

⸤ Zasilacz ABSOLUTE DAC zajmuje dużą część wnętrza

Ważne są dla nas precyzyjne taktowanie, zachowanie fazy i klarowność: zaprojektowaliśmy własne platformy z zegarami femto o ultra niskim poziomie jittera przeznaczone do ponownego taktowania sygnału, które mają budowę modułową. Stosujemy aktywne mostki prostownicze. Nasz opatentowany prostownik o zerowym poziomie szumów eliminuje szumy generowane przez diody prostownicze.

WP Po co w takim systemie regenerator sygnału – co złego jest w sygnale USB?
GL Odkryliśmy, że ​​podczas słuchania tego samego programu muzycznego odtwarzanego na różnych komputerach zauważalne były różnice w dźwięku. Teoretycznie nie powinno to mieć miejsca, ponieważ jitter nie może wpływać na asynchroniczny transfer danych, prawda?

Błąd! Ponieważ porty USB są bardzo podatne na problemy z szumami podczas transmisji sygnałów audio, powodem zmian w dźwięku jest to, że ten rodzaj transmisji jest w rzeczywistości izochroniczny. Oznacza to, że dane są przesyłane w czasie rzeczywistym jako strumieniowe przesyłanie sygnału (przepływ). Tak więc wymyśliliśmy rozwiązanie tego problemu, korzystając z naszych regeneratorów – od podstawowej wersji 3R USB Black Star do Master Time i wreszcie Absolute Time.

WP 3R w nazwie – co to znaczy?
GL Wyjście USB w naszych regeneratorach sygnału, które podłączamy do naszego przetwornika cyfrowo-analogowego, składa się z najnowocześniejszego kontrolera USB o wyjątkowo niskim poziomie szumów i ponownym taktowaniem sygnału przy użyciu oscylatorów o ultra niskim jitterze.

Komunikacja z komputerem odbywa się za pośrednictwem buforów asynchronicznych, które zapewniają wysoki poziom izolacji. I to jest pierwsza innowacja 3R. Drugą innowacją jest driver USB, który wykonany jest za pomocą specjalnego układu IC, który eliminuje straty w transferze sygnału USB, rozwiązując w ten sposób problemy z połączeniami, tworzone przez kable i wtyczki. Co więcej, 3R zastępuje zasilacz USB czystym, niezależnym źródłem zasilania o niskim poziomie szumów, uzyskując całkowitą izolację od zaszumionego zasilania komputera.

WP Po co ten układ powstał?
GL Ogólnie uważa się, że przesyłanie cyfrowego sygnału audio jest procesem bezproblemowym. To złudzenie! Wielu melomanów uważa, że ​​cyfrowy sygnał audio jest technicznie doskonały, jak to się dzieje w przypadku przesyłania danych między komputerami lub dyskami twardymi i drukarkami... Jednak w przypadku transmisji danych komputerowych, gdy wystąpi błąd danych, transmisja jest powtarzana, aż do prawidłowego zakończenia transmisji danych.

W przypadku cyfrowego przesyłania sygnału audio tak nie jest. Tutaj jest zupełnie inaczej. W tym przypadku mamy cyfrowe przesyłanie dźwięku (transfer izochroniczny) bez żadnego algorytmu wykrywania danych. Ponadto cyfrowe przesyłanie strumieniowe audio jest podatne na zniekształcenia jitter. Dlatego błędy i straty w transmisji sygnału nie są korygowane, a wszelkie straty danych (z powodu długich lub złej jakości kabli USB, słabego zasilania lub innych problemów z taktowaniem, takich jak wysoki jitter w transporcie komputera), są trwale tracone.

Straty te są „słyszalne” i są odpowiedzialne za brzmienie o mniejszej muzykalności, mniejszej dynamice i szczegółowości, za to z większą kompresją, gorszą kontrolą, separacją instrumentów itp. Nasze regeneratory zegara USB zapewniają rozwiązanie tego problemu.

WP Czy mimo wszystko USB jest opłacalnym sposobem przesyłania cyfrowego sygnału audio?
GL Tak (patrz poprzednia odpowiedź), ale TYLKO w przypadku oczyszczenia, ponownego taktowania i ponownego generowania sygnału z najwyższą precyzją i bardzo niskim poziomem szumów. Jeśli zastosujesz te kroki i wyeliminujesz szum z portu USB, a także wyeliminujesz jitter, możesz uzyskać niesamowite rezultaty. Ale musisz przejść całą tę drogę. Nasi klienci używający nie tylko całego systemu Absolute Suite, ale nawet tylko Absolute Time w ich systemach mówią, że to jak słuchanie bardzo drogiego gramofonu, ale bez szumów, z dużo większą szczegółowością i bez utraty muzykalności i emocji.

WP Co myślisz o plikach lokalnych i strumieniowaniu (np. z Tidala)?
GL Ponieważ rozwiązaliśmy problem z cyfrową reprodukcją dźwięku, tak naprawdę nie obchodzi nas, jaki plik jest odtwarzany. Usługi przesyłania strumieniowego oferują obecnie pliki w wysokiej rozdzielczości i będzie to w przyszłości ewoluować.

Internet ma pewne ograniczenia przepustowości i przesyłanie ogromnych plików DXD lub DSD z chmury może napotkać na pewne problemy. To sprawia, że ​​ważniejsze jest użycie dobrego urządzenia do przetaktowania sygnału. I oczywiście wszystko zależy od oryginalnego pliku oraz tego, jak został nagrany i przekonwertowany na format cyfrowy. Ogólnie rzecz biorąc, lokalne odtwarzanie jest łatwiejsze do skonfigurowania i poprawy jakości dźwięku, ale uważam, że sygnał z serwisów streamingowych z pewnością znacznie się w przyszłości poprawi, a ponadto można z niego korzystać na żądanie, bez konieczności budowania własnej biblioteki muzycznej.

| Ideon Audio ABSOLUTE SUITE

W SKŁAD SYSTEMU Absolute Suite wchodzą:

→ transport plików audio ABSOLUTE STREAM,
→ regenerator sygnału USB ABSOLUTE TIME,
→ przetwornik D/A ABSOLUTE DAC.

Jak już wiemy z testu sprzed dwóch miesięcy, Ideon Audio do redukcji jittera w łączu USB zastosowała zewnętrzne urządzenie, które ten zegar ponownie taktuje i „kondycjonuje” (HF | № 196). To rozwiązanie z pozoru proste, bo przecież takiemu samemu celowi służyły pierwsze upsamplery sygnału PCM – chodziło o zminimalizowanie jittera. A jednak to rozwiązanie genialne w tej prostocie, bo bardzo rzadko spotykane i do tego uniwersalne.

W serii ABSOLUTE znajdziemy nie tylko regenerator sygnału i DAC, ale również transport plików. Tworzą one kompletne źródło, odtwarzacz plików audio, w którym zegar referencyjny znajduje się w torze sygnału, a nie na zewnątrz, jak w odtwarzaczach firm dCS czy AURALiC. Tutaj zegary transportu i DAC-a taktowane są osobno, a Absolute Time nie wpływa na nie – stabilizuje jedynie sygnał USB.

ABSOLUTE STREAM NA POCZĄTKU ŚCIEŻKI SYGNAŁU jest transport plików Absolute Stream. Otrzymał on niezwykle solidną, ciężką, wykonaną z frezowanego aluminium obudowę, którą znajdziemy także w pozostałych komponentach tej serii. Ten, ważący 15 kg, element zajmuje aż 15 godzin pracy. Jak czytamy w materiałach prasowych, rdzeń CPU został zoptymalizowany pod kątem obróbki sygnału audio i wykorzystuje oprogramowanie Roon (bridge) do zarządzania plikami.

Urządzenie dekoduje pliki DSD (DSF, DFF) oraz PCM (FLAC, WAV, AIFF, ALAC). Potrafi zdekodować właściwie dowolny rodzaj sygnału: PCM do 32 bitów i 384 kHz oraz DSD od 2,8 MHz (DSD64) do 22,4 MHz (DSD512). Obsługuje również wszystkie serwisy streamingowe.

Pliki możemy przesłać do niego za pomocą łącza LAN z dysków NAS, albo podłączyć do niego pendrajwa lub dysk SSD/HDD. Na zewnątrz wysyłany jest sygnał USB. Można to zrobić jednym z dwóch wyjść – klasycznym, z zasilaniem 5 V DC, lub bez zasilania. Wyjście kontrolowane jest przez układ, który ponownie taktuje sygnał, co ułatwia pracę Absolute Time, a jeśli go nie ma w systemie, poprawia jakość przesyłu do dowolnego przetwornika cyfrowo-analogowego. Całość jest kontrolowana precyzyjnym zegarem femto.

Dużą uwagę zwrócono na zasilanie. W Absolute Stream zastosowano klasyczny zasilacz liniowy z wykonywanym na zamówienie transformatorem toroidalnym o dużej mocy i wieloma kondensatorami o niskim ESR (impedancji wewnętrznej). W zasilaczu zastosowano także specjalny prostownik, który – jak czytamy na stronach internetowych producenta – eliminuje szumy przełączania diod „do zera”. Znajdziemy tu również „specjalny układ obchodzący filtrację”, który poprawia wydajność prądową zasilacza podczas nagłych, chwilowych poborów prądu (transjentów) przez CPU. Jak czytamy, daje to „spektakularną poprawę dźwięku”.

ABSOLUTE TIME Z TRANSPORTU PLIKÓW (lub komputera) sygnał wysyłany jest łączem USB. Trafiamy nim do regeneratora sygnału USB Absolute Time. Model 3R Master Time Blackstar Edition, o którym pisaliśmy poprzednim razem, pracował wyłącznie z sygnałem USB. Model z serii Absolute, nie dość, że jest znacznie lepiej wykonany, to pozwala również na regenerację sygnału S/PDIF – oprócz gniazd USB mamy także wejście i wyjście RCA. Co więcej, system można służyć również jako zegar taktujący 12,8 MHz dla zewnętrznych źródeł sygnału cyfrowego.

Podstawą tego projektu jest własny układ o nazwie 3R – osobne płytki otrzymały tory USB i S/PDIF. Podobnie, jak w transporcie, także i tutaj wyjątkowo rozbudowano zasilacz. To liniowy układ z trzema stopniami stabilizacji napięcia i wieloma kondensatorami filtrującymi. Urządzenie ma budowę modułową, można będzie więc w przyszłości zmienić układy regulujące sygnały USB i S/PDIF na lepsze.

ABSOLUTE DAC ABSOLUTE DAC JEST NAJDROŻSZYM przetwornikiem cyfrowo-analogowym Ideon Audio. Wyposażony został w taką samą obudowę co transport i regenerator z serii Absolute, ale jest z nich najcięższy – 22 kg aluminiowy, frezowany blok wykonuje się przez 17 godzin. Urządzenie oferuje trzy wejścia cyfrowe, RCA, BNC i USB, i akceptuje sygnał cyfrowy PCM do 32 bitów i 384 kHz (USB) oraz DSD do DSD512.

Na przedniej ściance umieszczono dużą gałkę, służącą również jako przycisk. Można nią regulować poziom sygnału na analogowych wyjściach (RCA i XLR), albo poruszać się za jej pomocą po menu. A to jest dość rozbudowane. Producent dał nam dostęp do nastaw oferowanych przez użytą tu kość przetwornika ESS ES9038Pro, jak i tych, które oferują rozwiązania Ideon Audio.

Możemy więc wybrać typ filtra cyfrowego (siedem, w tym apodyzacyjny, mój ulubiony), częstotliwość filtra IIR (47,44 | 50 | 60 i 70 kHz), włączyć dithering, układ eliminujący jitter (byłaby to więc trzecia warstwa niwelująca to zniekształcenie – pierwsza jest na wyjściu transportu Stream, a druga w regeneratorze Time), aktywować deemfazę, a także włączyć jeden z filtrów oversamplingu (do wyboru siedem) lub z niego zrezygnować. Wybrane nastawy, poziom sygnału wyjściowego, a także typ sygnału wejściowego odczytamy na dużym wyświetlaczu.

To jeden z najbardziej funkcjonalnych przetworników D/A, jaki jest na rynku, mimo że tego na pierwszy rzut oka nie widać. Jego układ zasilany jest najbardziej rozbudowanym zasilaczem w serii Absolute. Podstawą są dwa duże transformatory toroidalne i wielostopniowe filtry napięcia (17), w których zastosowano duży bank (80) kondensatorów Elna Silmic II (z jedwabnymi okładzinami) oraz polipropylenowe kondensatory Wima. Układ wyjściowy zbudowano z czterech, identycznych biegów (nazwa firmowa „Quad Analog Output”), po dwa na kanał, w układzie zbalansowanym, bez kondensatorów w torze sygnału.

SYSTEM SYSTEM ABSOLUTE SUITE firmy Ideon Audio to jedno z najlepiej zbudowanych źródeł związanych z odtwarzaniem plików audio, jakie znam. Jest wszechstronne, ma modułową budowę, znalazło się w nim wiele rozwiązań własnych, bazujących na technikach stosowanych w najlepszych systemach przemysłowych, zaadaptowanych jednak i przemyślanych pod kątem zastosowań audio.

Jak każdy system oparty o komputer, tak i ten ma swoje narowy. W instrukcji obsługi wskazuje się na to, że jego obsługa jest bardzo prosta. I rzeczywiście, jest prosta, ale tylko wtedy, kiedy wszystko działa, jak należy. A tutaj co jakiś czas program sterujący, dostępny przez przeglądarkę (można też skorzystać z własnych odtwarzaczy), nie zawsze się „widział” z transportem. Sam transport nie zawsze włączał się, czasem musiałem go włączyć kilka razy, zanim „zaskoczył”. I wreszcie nie udało mi się go „zmusić” do odtwarzania plików DSD512 z pendrajwa, a przy plikach DSD256 wyświetlacz DAC-a pokazywał „PCM 384”.

To klasyczne problemy dla tego typu produktów, Ideon Audiol nie jest żadnym wyjątkiem. I właśnie bezproblemowa praca systemów tego typu jest najdroższym elementem konstrukcji, na którą koncerny wydają miliony dolarów, euro i jenów. Ciekawe, czy dojdziemy kiedyś do momentu, w którym użytkownik odpali aplikację i wszystko samo się skonfiguruje, a potem będzie stabilnie pracowało?

| ODSŁUCH

JAK SŁUCHALIŚMY URZĄDZENIA IDEON AUDIO testowane były jako system, czyli kompletne źródło sygnału z plików audio. Stanęły na stoliku Finite Elemente Master Reference Pagode Edition – transport na górnej półce, a regenerator USB i DAC na środkowej, jeden na drugim. Transport zasilany był kablem Acrolink 8N-PC8100 PERFORMANTE NERO EDITION, a regerenator i DAC kablami Acoustic Revive ABSOLUTE POWER CORD.

Do połączenia transportu, regeneratora i DAC-a wykorzystałem kable USB firmy WestminsterLab. To jedne z najlepszych kabli USB na rynku, a Angus Leung, jeden z jej założycieli, wie o tego typu transmisji więcej niż ja i wszyscy, których znam.

Tor audio – mówimy tylko o źródle sygnału – wyglądał w ten sposób:

transport plików audio Ideon Audio ABSOLUTE STREAM

kabel USB WestminsterLab DIGITAL ULTRA USB

regenerator sygnału USB Ideon Audio ABSOLUTE TIME

kabel USB WestminsterLab DIGITAL STANDARD USB

przetwornik D/A Ideon Audio ABSOLUTE DAC

Producent sugeruje użycie zbalansowanych kabli analogowych. Zaraz dodaje jednak, że cztery biegi układu wyjściowego są połączone tak, że i na wyjściu RCA otrzymamy wszystko, co ten DAC oferuje. Ponieważ w moim systemie najlepiej brzmią połączenia RCA, tak zrobiłem i tym razem z interkonektem Crystal Cable Ultimate Dream. Do porównania użyłem odtwarzacza SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition oraz odtwarzacza plików Ayon Audio S-10 II.

Płyty użyte w teście | wybór

⸤ BECK, Sea Change, Geffin Records/Mobile Fidelity, UDCD 780, „Special Limited Edition | No. 01837”, Gold-CD & DSD64 (2002/2009)
⸤ DIANA KRALL, Wallflower, Verve/Universal Music LLC UCCV-9577, „DELUXE EDITION”, SHM-CD + DVD (2015); recenzja TUTAJ
⸤ DIETER ILG, Bass, Sommelier Du Son ‎sds 0013-1, Master Flash DSD256 (2008)
⸤ ELLA FITZGERALD & LOUIS ARMSTRONG, Ella and Louis, Verve/HDTracks, WAV 24/96 (1956/2010)
⸤ ELLA FITZGERALD & LOUIS ARMSTRONG, Ella and Louis, Verve/Lasting Impression Music LIM UHD 045, UltraHD CD (1956/2010)
⸤ HERB ELLIS/JOE PASS, Seven, Come Eleven, Concord Records SACD-1015-6, SACD/CD & DSD64 rip (1974/2003)
⸤ JOHN COLTRANE, Blue Train, Blue Note/Classic Records HDAD 2010, rip z DVD-A 24/192 (1957/2000)
⸤ JOHN COLTRANE, Blue Train, Blue Note/Esoteric ESSB-90123, SACD/CD (1957/2015) w: 6 Great Jazz, „MasterSound Works”, Blue Note/Esoteric ESSB-90122/7, 6 x SACD/CD
⸤ NAKANO MAYO PIANO TRIO, Sentimental Reasons, Briphonic BRPN-7006, Direct Gold CD-R & WAV 24/192 & DSD64 (2017)
⸤ RAFAEL FRAGA, Trova Caminhada, TRPTK TTK0014, Master Flash, DXD Studio Master (2017); recenzja TUTAJ

MUSZĘ SIĘ PRZYZNAĆ DO TEGO, że traktuję odtwarzacze plików trochę jak zabawki. Widzę je jak wyrośnięte, drogie, często bardzo drogie, rozbudowane odtwarzacze mp3, z którymi jeszcze kilkanaście lat temu młodziacy biegali po ulicy, powtarzając to, co kilkadziesiąt lat wcześniej robili ich ojcowie noszący przy pasku Walkmana firmy Sony. Wiem oczywiście, że to nie to samo, że przesadzam i że pliki hi-res 24/96, czy DSD64 są często niezłym odbiciem tego, co otrzymuje po masteringu wytwórnia płytowa. Ale jednak…

O ileż łatwiej byłoby mi pójść za nurtem i zachwycać się nowymi możliwościami, jakie daje odtwarzanie plików w ich natywnej formie, jak proste byłoby włączenie się do pochwalnego hymnu na cześć nowych technologii! Byłoby to zresztą logiczne – bo przecież dlaczego skompresowany, zmniejszony plik, który jest zapisywany w postaci sygnału PCM na płycie CD miałby być lepszy od pliku WAV 24/192, z którego powstał? Dlaczego plik DSD przesłany bezpośrednio ze sklepu internetowego, albo wręcz ze strony www wydawcy miałby być gorszy niż płyta SACD, czyli plik po „przejściach”? To przecież wbrew zdrowemu rozsądkowi, prawda? A jednak…

A jednak nie mogę udawać, że tego nie słyszę i że zgadzam się z większością – dla mnie odtwarzacze plików wciąż są zabawką. Pliki źródłowe, nagrania cyfrowe – to co innego. Jak słusznie w swojej książce pt. Music and Audio: A User Guide to Better Sound pisał MARK WALDREP, szef wytwórni AIX Records, pliki DSD (bo o nich mówił) są doskonałym sposobem na archiwizację nagrań. Problemem jest ich odtworzenie (więcej TUTAJ). Szanuję ludzi, którzy są w tej dziedzinie specjalistami, którzy znają się na tym lepiej ode mnie, jak również tych, którzy prosto z taśm „master” przeszli na pliki. Dla mnie to jednak obcy mentalnie świat.

Właśnie dlatego, znając dźwięk dobrych płyt odtwarzany w studiach nagraniowych i masteringowych wprost ze stacji DAW, na których zostały nagrane i/lub zmasterowane, a także dźwięk z plików „master” pozyskanych ze studiów nagraniowych, wszystkie próby, nawet znakomite próby, były dla mnie tylko pewnym przybliżeniem, a jeśli próbą to nie generalną. Najlepsze urządzenia tego typu, a to Ayon Audio S-5, a to znakomity system firmy AURALiC, który recenzujemy w tym numerze HF, robią „swoje”, ale to wciąż nie był dźwięk porównywalny do taśmy „master”. Aż do tej pory.

System Ideon Audio jest pierwszym przypadkiem, w którym porównanie w moim systemie z płytami CD, Master CD-R i SACD oraz odpowiadającymi im plikami było równoważne. Różnice wciąż były klarowne, to nie jest taki sam dźwięk, ale mówimy tu o realnym high-endzie i przekazie, który wreszcie nie jest „zrobiony” (często fantastycznie), ale który przypomina najlepsze odtworzenia płyt LP, CD, SACD i taśm analogowych, jakie znam.

Podstawową cechą tego dźwięku, która zdefiniowała mój odsłuch aż do ostatniego utworu, była jego „waga”. Amerykanie mają na to jeszcze mocniejsze słowo: „gravity”. To coś pomiędzy ‘wagą’, ‘powagą’, a ‘solidnością’. To siła ostateczna i pewna, na której zawsze można polegać i która się nie zmienia. I tak właśnie zagrał odtwarzacz Ideon Audio (w dalszej części będę o nim mówił ‘odtwarzacz’ lub ‘system’).

Waga o której mówię pozwoliła wykreować duży, solidny dźwięk o potężnym wolumenie. To dźwięk, który odtwarzany jest przez duże, pełnopasmowe kolumny, często spotykany też na dobrze nagłośnionym koncercie. Nie mówię o powiększaniu źródeł dźwięku, a właściwym oddaniu ich kształtów w pomieszczeniu wraz z poprawnym skalowaniem do mniejszych przestrzeni. Czyli o wielkości ich samych oraz tego, jak dodaje się do tego akustyka nagrania, a wraz z nią akustyka pomieszczenia odsłuchowego.

To także umiejętność oddania „wagi” poszczególnych instrumentów, zarówno kontrabasu, jak i – a to jest znacznie trudniejsze – blach perkusji. Pod tym względem zawodzą i odtwarzacze plików, i duża część odtwarzaczy CD, a dobrze sobie z tym radzą dobre gramofony i odtwarzacze SACD. I tylko taśmy analogowe nie mają z tym żadnych problemów. To czysta fizyka i podstawy cyfrowej obróbki dźwięku – chodzi o precyzyjne oddanie impulsu, bez drgań przed i po sygnale. A grecki system Absolute zagrał to jak najlepsze z tych źródeł.

Jego brzmienie jest duże i mocne. Moc wychodzi ze znakomitej energii połączonej z doskonałą barwą. To nie jest głupie uderzenie „w klatę”, czy dudnienie basu, a coś więcej, to moc całego przekazu, który jest rysowany przed nami w dużej skali, który jest naprawdę wiarygodny. Odtwarzacz pokazuje dźwięk blisko nas, mimo że go nie ociepla – jak rozumiem, właśnie dzięki temu, że zachowuje „momentum”, które niesie całość.

Przesłuchałem pod tym kątem sporo nagrań z mocnymi wokalami, a to Nat ‘King’ Cole’a z płyty i ripu DSD, a to Rafaela Fragę zarejestrowanego przez wytwórnię trptk w pliku DXD, a to – w reszcie – duetu Elli Fitzgerald i Louisa Armstronga w WAV 24/96 i za każdym razem wrażenie obecności wykonawców w pomieszczeniu, a sposób, w jaki jego powietrze zostało sprężone i zenergetyzowane, przypomniało to, co słyszę na co dzień ze swojego referencyjnego odtwarzacza SACD i co znam z najlepszych gramofonów.

Co ważne, to nie jest dźwięk „zrobiony”. Nie mam nic przeciwko takim zabiegom, można dzięki temu osiągnąć świetne wyniki, ale nie mówmy wówczas o „wierności”, a o „kreacji”. Tutaj, z greckim systemem, jest trochę bajerowania, bo system schodzi głęboko na basie i nie pozwala zapomnieć, że stopa perkusji i wzmocnione piecem kontrabas czy gitara basowa są najgłośniejszymi instrumentami na scenie (naprawdę), ale nie przesadza z tym, po prostu komunikuje.

Jak mówiłem, bardzo ciężko z systemem opartym o pliki zasmakować prawdziwych blach perkusji. Tutaj są one mięsiste, mają świetną wagę i barwę. Są nieco przybliżane, podobnie jak cały dźwięk, ale – znowu – z umiarem, tylko po to, aby potwierdzić namacalność dźwięku, a nie przez pomyłkę. Najlepiej słychać to było z nagraniami z płyty Johna Coltrane’a pt. Blue Train, a niewiele mniej przekonywająco zabrzmiały z, wydanej na krążku SACD przez Concord Jazz, płycie Herba Ellisa i Joe’a Passa pt. Seven, Come Eleven.

Pierwszą płytę odtwarzałem z plików 24/192 kupionych na HD Tracks i porównywałem je z wersją firmy Esoteric, z płyty SACD. Zaskoczyło mnie to, jak blisko siebie tonalnie i energetycznie te dwa nagrania się sytuowały. Był „slam”, była świetna perkusja i gęstość. Saksofon lidera w nagraniu z plików był ciutkę wyżej tonalnie i nie był tam tak gęsty, ale różnica była minimalna. Także głębokość sceny była delikatnie mniejsza na plikach, a pierwszy plan był z nimi bliżej mnie niż z płyty SACD. Podobnie było z płytą duetu Ellis & Pass, chociaż tutaj różnice były jeszcze mniejsze.

Odtwarzacz Ayona wydawał się grać nieco bardziej skupionym dźwiękiem, szczególnie na basie. Chodziło raczej o wrażenie niż o wyraźną zmianę, ale przecież na wrażeniach podczas odsłuchów polegamy. Bo Ideon Audio nie robił tego gorzej, tylko inaczej. Dlatego po dłuższym czasie doszedłem do wniosku, że o ile odtwarzacz Ayona reprezentuje barwy, przestrzeń i generalnie strukturę nagrań w podobny sposób do taśmy analogowej, to grecki odtwarzacz byłby odpowiednikiem topowego gramofonu.

| Podsumowanie

W tym, o czym mówię chodziłoby przede wszystkim o typ emocji, które testowany system wydobywa z nagrań i które przekazuje słuchaczowi. Wciąga w swój świat, zarówno przez gęste barwy i nasycenie przekazu informacjami, jak i przez coś, co trudno zdefiniować , a co powoduje, że odpuszczamy i słuchamy muzyki zauroczeni i oczarowani. Tak miałem przy gramofonie TechDAS AIR FORCE ONE, przy systemie SACD dCS VIVALDI, moim odtwarzaczu SACD Ayon Audio CD-35 HF EDITION, tak mam z systemem IDEON AUDIO ABSOLUTE SUITE.

To topowy high-end, stąd dla tego systemu zasłużona nagroda GOLD FINGERPRINT.

Dane techniczne (wg producenta)

| ABSOLUTE STREAM
Odtwarzane typy plików: DSD (DSF, DFF), FLAC, WAV, AIFF, ALAC, M4A, APE…
Częstotliwość próbkowania:
32-384 kHz (PCM), 2,8 MHz (DSD64) – 22,4 MHz (DSD512)
DSD: DSD native oraz DSD do PCM przy 24/192
Wyjście cyfrowe: 2 x USB (1 x 5 V + 1 x bez zasilania)
Wejście: Ethernet
Łącza: 2 x USB 3.0
Wymiary (szer. x wys. x gł.): 470 x 350 x 90 mm
Waga: 15 kg

| ABSOLUTE DAC
Znamionowe napięcie wyjściowe (-6 dB RMS):
XLR: 4,2 V RMS | RCA: 2,7 V RMS
Znamionowa impedancja wyjściowa: 250 Ω

Pasmo przenoszenia: 10 Hz-25 kHz (+/- 0,5 dB)
SNR (20 Hz – 20 kHz, ważone A): >130 dB
THD (20 Hz – 20 kHz, ważone A): <-120 dB
Przesłuch międzykanałowy: -130 dB
Dynamika (20 Hz – 20 kHz): 147 dB (FS) | 145 dB (AFS)

Wejście USB
• długość słowa:
PCM: 32 bity | DSD: 1 bit
• częstotliwość próbkowania:
PCM: 44,1-384 kHz
DSD: DSD64-DSD512

Wejście S/PDIF | AES/EBU
• długość słowa: 24 bity
• częstotliwość próbkowania: 44,1-192 kHz

Wymiary (szer. x wys. x gł.): 470 x 350 x 130 mm
Waga: 15,5 kg

Dystrybucja w Polsce

AUDIO ATELIER

tel. +48 606 276 001

www.audioatelier.pl

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2020



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|