PREMIERA

⌈ SinusAudio jest polską, mającą siedzibę w Chrzanowie, firmą założoną przez Mariusza Jaglarza w 2016 roku. Z wykształcenia jak i z zamiłowania jest elektronikiem. Testujemy najnowszą konstrukcję, wzmacniacz słuchawkowy 6AS7 OTL ProAudio. ⌋

ałożona w Krakowie, a obecnie mająca siedzibę w Chrzanowie, firma SinusAudio ma spore doświadczenie w projektowaniu i budowie wzmacniaczy elektroakustycznych, przede wszystkim lampowych. Początkowo budowane na indywidualne zamówienie, gdzieś w okolicach 2017 roku się sprofesjonalizowała. Testowany przez nas w 2016 roku wzmacniacz zintegrowany Dual Mono Hybrid Amplifier Class A okazał się dojrzałym, bardzo udanym projektem. Firma wciąż zajmuje się modyfikacjami wzmacniaczy innych producentów, najczęściej z Chin, można też poprosić o specjalne podzespoły do jej seryjnego produktu.

W ofercie SinusAudio znajdziemy przede wszystkim wzmacniacze, głównie wzmacniacze lampowe. Choć Mariusz Jaglarz, jej właściciel, jest z zawodu elektronikiem, nie „przesiąkł” na studiach współczesnymi trendami. Na przykład takim, że współczesny wzmacniacz powinien być produktem wielofunkcyjnym, który nie tylko wzmacnia sygnał audio, ale także dekoduje sygnał cyfrowy, streamuje i koryguje. To nie są złe pomysły, ale trzeba wiedzieć, że to tylko jedna z dróg do celu, ale nie jedyna.

Takim też wzmacniaczem, czyli właśnie tym – wzmacniaczem, jest OTL 6AS7 ProAudio, wzmacniacz słuchawkowy. Jak mówiłem, firma zaczynała od modyfikacji i usprawnień, a echa tego znajdziemy w testowanym urządzeniu – to wersja specjalna podstawowego modelu OTL 6AS7, z lepszą obudową, drogimi, dobieranymi podzespołami oraz wyszukanymi lampami. Mimo to jego cena wciąż jest niewysoka.

| Kilka prostych słów…

MARIUSZ JAGLARZ
Właściciel, konstruktor

⸤ Pierwsze egzemplarze lampowych wzmacniaczy słuchawkowych powstały w mojej firmie pod koniec października 2017 roku. Były to modele OTL 6N6P oraz OTL 6N13S. Później dołączył do nich triodowy wzmacniacz OTL na znakomitych lampach 6C4C (siostra 2A3).

Od tego czasu moje wzmacniacz jak i jego budowa bardzo się rozwinęła. Najnowszy model, ten w teście, posiada aktywną filtrację + dodatkowy człon filtrujący napięcie anodowe. Rozdzieliłem w nim napięcia anodowe obydwu kanałów, aby poprawić głębię sceny oraz stereofonię.

Wersja ProAudio ma inną obudowę niż standardowa – wykonana została z paneli ALU o grubości 10 mm –selektor wejść oraz wyjście, dzięki któremu może pracować jako przedwzmacniacz. Lampa ECC82 (12AU7) pracuje w układzie SRPP, natomiast 6N13S w typowym układzie wtórnika z wysokim prądem spoczynkowym. To wzmacniacza typu OTL, czyli Output Transformer-Less.

Dlaczego OTL? Przede wszystkim dlatego, że układ OTL gwarantuje przyjemny odsłuch. Jak wiadomo, jakość dźwięku w tego typu konstrukcjach zależy przede wszystkim od kondensatorów sprzęgających. Wybór kondensatorów na rynku jest bardzo szeroki, barwę możemy dobrać pod konkretne wymagania klienta. OTL jest jednak bardzo wrażliwy na impedancję słuchawek. Im mniejsza, tym większe zniekształcenia układu. OTL 6N6P jest stworzony do słuchawek o impedancji powyżej 100 Ω, a testowany wzmacniacz 6AS7 OTL ProAudio został zaprojektowany z myślą o słuchawkach niskoimpedacyjnych. Bez problemu radzi sobie ze słuchawkami planarnymi.

Wzmacniacz słuchawkowy na transformatorach głośnikowych wymaga bardzo dobrego opracowania transformatora (uzwojenia, sekcje, doskonała dokładność nawijania uzwojeń itp.), aby zachwycił brzmieniem. A to wszystko kosztuje. Postawiłem więc na dobry dźwięk i niską cenę. Z mojego doświadczenia wynika, że testowany wzmacniacz doskonale spisuję się z: Sennheiser HD800, Sennheiser HD600 oraz Audeze LCD-2. MJ

| OTL 6AS7 ProAudio

⸤ Testowany wzmacniacz przeznaczony jest do odsłuchu słuchawkowego. To konstrukcja lampowa, z półprzewodnikowym zasilaczem, typu OTL. Skrót OTL oznacza, że na wyjściu mamy nie transformatory, jak w klasycznym wzmacniaczu lampowym, a kondensatory sprzęgające.

Urządzenie oferuje dwa wejścia, wybierane małym pokrętłem na przedniej ściance, oraz jedno wyjście typu TRS 6,3 mm. Jest też wyjście liniowe, dzięki któremu OTL 6AS7 ProAudio może pracować jako przedwzmacniacz liniowy. Gniazda RCA są bardzo ładne, to produkty amerykańskiej firmy CMC. Wyjście TSR jest z kolei bardzo solidne – to konstrukcja szwajcarskiego Neutrika, ze złoconymi stykami i zatrzaskiem, który uniemożliwia wypadnięcie wtyku z gniazda. To ułatwienie wprowadzone dla ludzi pracujących na estradzie i w studiu, w domu mniej przydatne, ale wygląda bardzo fajnie i daje poczucie obcowania z profesjonalnym produktem.

Na przedniej ściance, poza wyjściem słuchawkowym są dwie gałki i wyłącznik zasilania – ten ostatni bardzo dobry, podświetlany; z takiego samego korzysta, na przykład, firma Lumïn. Mniejszą gałka, koło której mamy dwie diody świecące (LED) o pomarańczowym kolorze, zmieniamy wejście, a większą – siłę głosu. Na górnej ściance widać cztery lampy, po dwie na kanał, i to one przyciągają wzrok. Na wejściu pracuje lampa NOS, podwójna trioda małej mocy 5751 (5-stars, triple mica, odpowiednik ECC82), firmy General Electric. Od tego samego producenta pochodzi duża, podwójna trioda wyjściowa, model 6AS7.

Testowany wzmacniacz słuchawkowy zbudowany jest w bardzo solidny sposób ze stalowych blach, a jego front i tył wykonano z 10 mm płyty aluminiowej. Już po lampach można się było zorientować, że to „wypasiony” projekt. Potwierdza to rzut oka do specyfikacji, gdzie zajdziemy nazwy najbardziej renomowanych producentów podzespołów pasywnych, takich jak:

⸤ Rubycon i Jantzen – kondensatory w zasilaczu,
⸤ Mundorf EVO Oil, Nichicon, Mundorf MCap – kondensatory w torze audio,
⸤ Ohmite Audio Gold Resistors – rezystory katodowe 6N13S,
⸤ Vishay 1%, DALE 1% - rezystory w torze audio,
⸤ Furutech Gold – gniazdo zasilające 230 V.

Wzmacniacz wyposażono w układ opóźniający włączenie napięcia anodowego, co znacząco przedłuża żywotność lamp. Urządzenie nie ma pilota zdalnego sterowania. Wzmacniacz wszedł do oferty Sinus Audio w maju 2020 roku.

| ODSŁUCH

JAK SŁUCHALIŚMY | Jak mówi producent, wzmacniacz słuchawkowy SinusAudio OTL 6AS7 ProAudio może pracować ze słuchawkami o niskiej impedancji, nawet 32 Ω. W czasie testu skorzystałem jednak z czterech par słuchawek o średniej i wysokiej impedancji, ponieważ korzystam z nich najczęściej:

• HiFiMAN HE-1000 v2 – konstrukcje magnetostatyczne, impedancja: 35 Ω, skuteczność: 90 dB/V SPL; recenzja TUTAJ,
• Sennheiser HD800 – konstrukcje dynamiczne, impedancja: 300 Ω, skuteczność (mierzona): 103,77 dB/V SPL,
• AKG K702 – konstrukcje dynamiczne, impedancja: 62 Ω, skuteczność (mierzona): 103,60 dB/V SPL; recenzja TUTAJ,
• Beyerdynamic DT-990 Pro (pierwsza wersja, 600 Ω) – konstrukcje dynamiczne, impedancja: 600 Ω, skuteczność (mierzona): 97,56 dB/V SPL; recenzja TUTAJ.

Słuchawki HiFiMAN oraz Sennheiser miały wymienione kable na najwyższy model firmy Forza AudioWorks, model Noir Hybrid HPC.

OTL 6AS7 ProAudio porównywany był do wzmacniacza słuchawkowego Ayon Audio HA-3, a także do wyjścia odtwarzacza plików audio Mytek Brooklyn Bridge. Źródłem sygnału był wspomniany Mytek (pliki) oraz odtwarzacz SACD Ayon audio CD-35 HF Edition (№ 1/50). Wzmacniacz zasilany był przez kabel TEST: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version i stał na górnej półce stolika Finite Elemente Master Reference Pagode Edition.

| PŁYTY UŻYTE W ODSŁUCHU (wybór)

→ Tidal
⸤ Alanis Morissette, Such Pretty Forks In The Road, Sony Music | RCA | Crush Music/Tidal, FLAC 16/44,1 (2020)
⸤ Art Blakey & The Jazz Messengers , Just Coolin', Blue Note ST-64102/Tidal Master, FLAC MQA 24/192 (2020)
⸤ Erasure, The Neon, Mute Records/Tidal, FLAC 16/44,1 (2020)
⸤ Frank Sinatra, Close To You, Capitol Records/Tidal Master, FLAC MQA Studio 24/192 (1958/2014)

→ Compact Disc
⸤ Anja Garbarek, Smiling & Waving, Virgin Records Norway CDVIR130 | 7243 850622 2 3, CD (2001)
⸤ Kraftwerk, 3-D The Catalogue, KlingKlang | Parlophone 95873424, 7 x CD (2017)
⸤ Oscar Peterson, Unmistakable, Sony Music/Zenph Studios 951702, „Zenph Re-Performance”, CD (2011)
⸤ Priya Darshini, Periphery, Chesky Records JD446, Master CD-R (2020)

⸤ Wzmacniacz słuchawkowy taki, jak testowany, nie jest kupowany – tak to sobie przynajmniej wyobrażam – przez przypadkowych ludzi i nie jest to zapewne ich pierwszy zakup tego typu. Zakładam więc, że ich wybór uzależniony jest od tego, czy dostaną czegoś więcej, coś „ekstra”. Wszystko zależy, co oczywiste, od punktu odniesienia, ale jedno jest pewne – wraz z OTL 6AS7 ProAudio dostaną sporo. I to wszystkiego.

Porównanie ze wzmacniaczem słuchawkowym zaimplementowanym w odtwarzaczu plików Mytek Brooklyn Bridge wypada dla lampowego wzmacniacza niezwykle korzystnie. A nie jest to proste. Wzmacniacz w Myteku to bardzo kompetentny, udany układ, który pokazuje z nagrań naprawdę sporo. Ale krótka chwila z SinusAudio i już wiemy, że można lepiej.

Wzmacniacz Mariusza Jaglarza gra niżej – to pierwsze, co zanotowałem. Brzmienie wszystkich nagrań jest z nim mocniejsze, większe i pełniejsze. Zacząłem od najnowszej płyty duetu Erasure pt. The Neon, dostępnej w serwisie Tidal w podstawowej formie, to jest w plikach FLAC 16/44,1, ale już z nią była fajna barwa, był rytm, była harmonia. To naprawdę udana płyta, chociaż co jakiś czas w głosie Clarka słychać upływ czasu, to nie jest już równie mocny głos, jak dawniej. Wzmacniacz nie wyostrzył tego, nie przerysował, bo miał wystarczająco dużo „masy” na dole pasma, aby to skompensować.

Podobnie było z jazzem Arta Blakeya i jego The Jazz Messengers z niewydanej nigdy wcześniej, zarejestrowanej w 1959 roku, płyty zatytułowanej Just Coolin’. To doskonały materiał, jedno z lepszych dokonań tego teamu z tamtych lat, w dodatku dostępny w Tidalu w formie plików MQA 24/192. Ze wzmacniaczem w teście zabrzmiał on zjawiskowo – dzięki rozdzielczości, przestrzenności i dynamice. I właśnie dynamika jest tym, co wyciąga ten wzmacniacz przed inne urządzenia tego typu i uzasadnia przejście z – nawet bardzo dobrych – wzmacniaczy wbudowanych do innych urządzeń na wzmacniacz zewnętrzny.

To urządzenie, który ma bardzo dobrze ustawioną barwę, nie jest ani ciemny, ani jasny, co przydało się zresztą zaraz potem przy monofonicznej płycie Franka Sinatry zatytułowanej Close To You, zresztą również dostępnej w plikach MQA 24/192. Wokal był z nią mocny i gęsty, z dobrym „body”. To ostatnie nie jest tak wyraźne, jak ze wzmacniaczami Lebena, czy to z serii /300’, czy ‘600’, ani też jak z Ayonem HE-3, ale nie ma na co narzekać, to – ostatecznie – zupełnie inne pieniądze.

Z wokalami o sporej kompresji, albo jeśli mają one podkreśloną wyższą średnicę wzmacniacz nieco ten element podkreśli – świetnie wyszło to z najnowszą płytą Such Pretty Forks In The Road Alanis Morissette, której głos miał trochę więcej z „gardła”, a nie przepony. Co ciekawe, najmocniej było to słychać ze słuchawkami AKG K701, mniej z Sennheiser HD800, a najmniej z HiFiMAN HE-1000 v2. A przecież z konstrukcjami planarnymi powinno to wyjść mocniej, prawda? Okazuje się, że to wzmacniacz, który naprawdę dobrze wysteruje również takie konstrukcje i to z nimi zagrał u mnie najlepiej. Z HD800 też było to fajne granie, chociaż HiFiMANy były po prostu bardziej rozdzielcze i oferowały mocniejszy bas.

Były jednak do tego zachęcane przez wzmacniacz – to naprawdę bardzo rozdzielcza konstrukcja. Nie każda płyta będzie więc brzmiała równie przyjemnie i równie olśniewająco. Z tymi słabszymi sonicznie można jednak zastosować prosty trick – przyciszmy dźwięk, a wtedy znikają irytujące rozjaśnienia. Z kolei z tymi najlepszymi odkręćmy gałkę siły głosu tyle, ile się da.

| Nasze płyty

⸤ KRAFTWERK
3-D The Catalogue

Parlophone Recordss Ltd. 295873424 | 8 x CD

Sygnowany przez Kraftwerk box o tytule 3-D The Catalogue jest dokumentem audio i wideo z koncertów zagranych przez zespół w latach 2012-2016 w ramach 3-D World Tour (Pełna recenzja TUTAJ). To szczególne wydawnictwo, ponieważ z nagrań złożono kompletne albumy grupy, w chronologicznym układzie, brzmiące tak, jakby były albumami studyjnymi, tyle że nagranymi ponownie. Wydawnictwo dostępne jest w wielu różnych formatach, jak: CD, Blu-ray (audio i wideo), LP.

W kontekście testu wzmacniacza SinusAudio najciekawsza jest płyta nr. 7 z tego wydawnictwa, album The Mix, z dźwiękiem zakodowanym w systemie Headphone Surround 3D. Za miks przestrzenny odpowiedzialny jest TOM AMMERMAN, który w 2012 roku założył w Niemczech firmę New Audio Technology, specjalizującą się w kreacji przestrzennego dźwięku. Współpracował on np. z Lucasfilm, a spod jego ręki wyszło wiele hollywoodzkich hitów oraz gier.


Do zakodowania dźwięku użyto urządzenia o nazwie Spatial Audio Designer – Processor (SAD-P). Umożliwia on kodowanie binauralne dźwięku wielokanałowego w czasie rzeczywistym w trybie „object based”. Dostępny jest zarówno w postaci urządzenia zewnętrznego, jak i wtyczki komputerowej. W każdym razie dźwięk tej płyty jest zabójczo dobry – otacza nas i wyciąga wszystko „z głowy” wokół niej. A przy tym nie męczy tanimi sztuczkami, to bardzo naturalne brzmienie. W wersji CD zakodowana w ten sposób jest tylko jedna płyta, ale w wersji Blu-ray tego wydawnictwa znajdziemy znacznie więcej, przygotowanych do odsłuchu przez słuchawki, nagrań. ♦

newaudiotechnology.com

⸤ Kiedy odkręcimy gałkę siły głosu z wysokiej klasy nagraniami, dostaniemy świetną dynamikę i znakomitą stereofonię. Specjalnie pod tym kątem wysłuchałem całkiem sporej grupy nagrań zarejestrowanych binauralnie, na przykład Unmistakable Oscara Petersona w wyjątkowej edycji Zenph Studios („Zenph Re-Performance”), jak krążka nr. 7 z boxu 3-D The Catalogue grupy Kraftwerk, zakodowanego przestrzennie w systemie „Headphone Surround 3D” i innych. Przestrzeń była z nimi niewiarygodnie duża i otaczała moją głowę, bez wrażenia, że głos dochodzi z jej wnętrza.

| Podsumowanie

Wybierając lampy wielu melomanów i audiofilów podświadomie oczekuje, że skorygują one wady toru odsłuchowego i że pomogą w uratowaniu gorzej nagranych płyt. Często się to udaje, ale niemal zawsze kosztem zaokrąglenia i ocieplenia dźwięku, czyli wprowadzenia kolejnych modyfikacji. Rozumiem to i jeśli pomaga to w odbiorze muzyki, to w ogóle nie ma o czym mówić.

OTL 6AS7 ProAudio firmy SinusAudio jest jednak innego typu urządzeniem. Nie zaokrągla dźwięku, ani go nie „ociepla” w tym sensie, że nie podkreśla niskiego środka i nie wycofuje jego wyższej części. Jego barwa oparta jest na wyższym basie, przez co brzmienie wszystkich nagrań jest mocne, duże i „poważne”. To dobrze. Ale nie jest to modyfikacja barwy, a po prostu wybór punktu ciężkości.

To również rozdzielcze urządzenie i dobrze różnicujące, więc najlepiej zabrzmią z nim dobre nagrania, te gorsze – gorzej. Takie życie. Najlepiej zagrały z nim słuchawki planarne i HD800 Sennheisera. Z kolei AKG K700 grały zbyt lekko, miały ograniczone pasmo przenoszenia, one wymagają innego „napędu”.

To udany, fajny wzmacniacz o świetnej budowie mechanicznej i elektrycznej, prezent dla prawdziwych fanów dobrego dźwięku, a nie dźwięku udawanego. ■

Dane techniczne (wg producenta)

Nominalna moc wyjściowa: 2 x 400 mW/32 Ω
Kondensatory w zasilaniu: Rubycon + foliowe Jantzen
Aktywna filtracja napięcia anodowego
Opóźnienie załączenia napięcia anodowego
Kondensatory w torze audio: Mundorf EVO Oil + Nichicon + Mundorf MCap
Rezystory katodowe 6N13S: Ohmite Audio Gold Resistors
Rezystory: Vishay 1%, DALE 1%
Potencjometr głośności: ALPS niebieski
Front tył: ALU 10 mm
Front przód: ALU 10 mm
Gniazda RCA: CMC
Gniazdo jack: Neutrik z blokadą
Gniazda Noval i Octal: Teflon
Przewody połączeniowe: solid-core 1x1,3 mm2, srebrzona w dielektryku PTFE
Gniazdo zasilające 230 V: Furutech Gold
Montaż wzmacniacza: point to point
Montaż zasilacza: PCB