pl | en

Stopy antywibracyjne

Finite Elemente
CERABALL | CERABASE CLASSIC

Producent: FINITE ELEMENTE Köpf Möhring GbR
Cena (w czasie testu):
240 euro/4 szt. | 720 euro/4 szt.

Kontakt:
Luis Fernandes | Am Heimekesberg 11
33106 Paderborn | Niemcy


finite-elemente.eu

MADE IN GERMANY

Do testu dostarczyła firma: FINITE ELEMENTE


Testujemy nóżki antywibracyjne niemieckiej firmy FINITE ELEMENTE, modele Ceraball i Cerabase Classic. To jeden z prekursorów wśród specjalistów walczących z niechcianymi wibracjami, który powraca z tymi produktami do gry po kilku latach nieobecności. Wywiad z jej obecnym szefem, panem Luisem Fernandesem, ukazał się w tym samym wydaniu „High Fidelity”. Test, który państwo czytają jest więc drugą częścią tej publikacji.

am słabość do produktów firmy FINITE ELEMENTE (firma posługuje się małymi literami: ‘finite elemente’, dla klarowności wywodu będę się jednak trzymał pisowni normatywnej: ‘Finite Elemente’). Poznałem je dość dawno temu i od razu zauroczyły mnie z jednej strony doskonałym wykonaniem, a z drugiej techniczną wiedzą z której zrobiono użytek, aby w ogóle powstały.

| Finite Elemente i „High Fidelity”

W czasach, kiedy firma stawiała pierwsze kroki mówienie o „nóżkach antywibracyjnych”, „platformach antywibracyjnych”, albo „stolikach antywibracyjnych” przypominało dyskusję o UFO. Nikt ze świata techniki w to nie wierzył, a w świecie audio trzeba było poświęcić mnóstwo wysiłku, żeby ktoś w ogóle zechciał wykonać próbę z ich uczestnictwem. Nam udało się to w styczniu 2008 roku, kiedy to wraz z Krakowskim Towarzystwem Sonicznym, na 51. spotkaniu poddaliśmy testowi kilka różnych izolatorów, w tym trzy nóżki FE: CeraBall Universal, CeraPuc oraz CeraBase (HF | No. 45).

Nóżki Cerabase Slime,w które wyposażyłem swój wzmacniacz Leben CS-300 (Special Edition)

Wyniki odsłuchu były klarowne i powtarzalne, a w wyniku testu część z nas zakupiła te nóżki do swoich urządzeń – ja przez lata korzystałem z nich pod odtwarzaczem Ancient Audio Lektor AIR V-edition. Ale nie były w moim systemie osamotnione. W grudniu 2013 roku stanął bowiem w moim pokoju obiekt moich marzeń, który do dziś cieszy mnie każdego dnia – stolik Pagode Edition (HF | No. 116). Choć widzę rzeczy, które powinny być w nim poprawione – przede wszystkim blaty – to jako całość wciąż jest to zarówno obiekt sztuki użytkowej, jak i znakomite narzędzie.

| Konkurencja

Jedną z mocnych stron produktów Finite Elemente była solidna wiedza i umiejętność jej wykorzystania. Dla przykładu przy opracowaniu stolików Pagode inżynierowie tej firmy współpracowali z naukowcami z Fachhochschule Dortmund (Uniwersytet Nauk Stosowanych w Dortmundzie). Grupa ta pomierzyła i zoptymalizowała produkty, a także przygotowała podbudowę teoretyczną, zawartą w dokumencie pt. Sound optimization of hi-fi racks using resonator technology.

Ceraball po rozebraniu – widoczna wyraźnie kulka-interfejs

Najbardziej znaną techniką FE była jednak ta, którą można znaleźć w nóżkach antywibracyjnych tego producenta. Cera, bo o niej mowa, była na owe czasy pomysłem niemalże rewolucyjnym. Polegał on na tym, że między dwoma, odsprzęganymi od siebie płaszczyznami, umieszczono ceramiczną kulkę. Fizyczne podstawy takiego rozwiązania ładnie przedstawił pan Jarek Korbicz, konstruktor firmy Stacore, omawiając działanie górnej płyty platformy Advanced:

Platforma Advanced jest unikalnym rozwiązaniem na rynku gdyż zawiera drugi obok pneumatycznego stopień tłumienia oparty na łożyskach kulkowych (roller bearings). Poprawia to znacznie odprzęganie drgań w płaszczyźnie poziomej i w ten sposób STACORE ADVANCED uzyskuje tzw. pełne sześcioosiowe odprzęganie drgań – Święty Graal systemów kontroli wibracji.

HF | No. 155, highfidelity.pl

Firma Stacore wykorzystała w swojej konstrukcji kulki z węglika wolframu, jednak zasada jest taka sama, jak w nóżkach Finite Elemente i to właśnie tej niemieckiej firmie impuls do powstania swoich wersji tej konstrukcji zawdzięczają takie firmy, jak Franc Audio Accessories, Pro Audio Bono i HiFistay.

| CERAfamily

Odnowiona i zrestrukturyzowana Finite Elemente oferuje w tej chwili tylko pięć produktów, wyłącznie nóżki, a na ponowne wdrożenie do produkcji platform i stolików będziemy musieli trochę poczekać. Cała seria nóżek nazywana jest przez FE CERAfamily i w jej skład wchodzą: największe Cerabase classic, Cerabase compact, Cerabase slimline, Cerapuc oraz Ceraball.

Trzy różne wersje kolorystyczne i materiałowe wszystkich nóżek CERA pokazane na wystawie High End 2018 w Monachium

To już trzecia generacja tych produktów. Teraz ich korpus wykonywany jest z polerowanej stali szlachetnej, ale dostępne są także wersje „specjalne” ze złoconego 24-karatowym złotem mosiądzu oraz z mosiądzu chromowanego na czarno. Jak mówił mi pan Luis Fernandes, jej szef, każda z nich brzmi inaczej. Nowa wersja nóżek otrzymała również inny rodzaj opakowania. Przez lata przyzwyczailiśmy się, że produkty FE przychodzą w poręcznych, odpornych na uszkodzenia plastikowych zasobnikach. Nowe dostarczane są w drewnianym pudełku, wsuniętym do kartonu.

Cerabase classic jest topowym produktem FE. Nóżki są dość wysokie, są wysokie na 50-60 mm (mają regulowaną wysokość) i choć firma ich zastosowanie widzi we „wszystkich aplikacjach”, swoje miejsce znajdą tam, gdzie trzeba utrzymać duży ciężar – specyfikowane są na zakres od 50 do 500 kg przy użyciu czterech nóżek; przy trzech maksymalny udźwig spada nieznacznie, do 375 kg. Mówimy więc o kolumnach głośnikowych, stolikach antywibracyjnych oraz dużych wzmacniaczach mocy.

Wykonane są z trzech stalowych elementów, trzech kulek oraz elementu pomocniczego. Mamy więc szeroką, przypominającą „stopę” podstawę – to na niej opiera się cała konstrukcja. Wyfrezowano w niej trzy półsfery na trzy kulki, to główny element odsprzęgnięcia lub, jak mówi o tym pan Fernandes: sprzęgnięcia. Podstawa wyfrezowana jest wraz z trzpieniem, na którym zamocowano gumowy ring – to jedyny element, który po kilku latach warto sprawdzić pod kątem sprężystości (guma parcieje).

Na ów trzpień wciska się, nagwintowany od góry, walec. Dzięki gwintowi możemy regulować wysokość nóżki, a tym samym poziom urządzenia; zakres regulacji wynosi 10 mm. Od góry na nóżkę nakłada się gumowy krążek, który zapobiega ślizganiu się urządzenia; krążek chowa się do połowy w podfrezie. Ale można też nóżkę przykręcić do urządzenia lub kolumny. W komplecie otrzymujemy bowiem śruby M6 i M8.

Ceraball to najmniejsze nóżki w ofercie tego producenta. Mają one charakterystyczny kształt ściętego „pocisku”, stosowany także w nóżkach polskiej firmy Pro Audio Bono. Pomyślane są jako wsparcie dla niewielkich urządzeń i kolumn. Producent mówi o optymalnej wadze 5 – 40 kg, ale dopuszczane obciążenia są znacznie wyższe – to 300 kg dla zestawu czterech nóżek i 225 kg dla trzech. Wysokie są na 30 mm, więc nie zdominują wyglądu urządzenia: szersza część ma średnicę ø 55 mm, a węższa ø 35 mm. Podobnie, jak nóżki Cerabase classic, tak i Ceraball można wykręcić dostosowując ich wysokość w zakresie 10 mm.

finite elemente w „High Fidelity”
  • TEST: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version] | wzmacniacz zintegrowany – modyfikacja
  • TEST: Finite Elemente PAGODE EDITION HD-09, CERABASE COMPACT, RESONATOR 1000 Hz | platforma antywibracyjna, nóżki antywibracyjne, element antywibracyjny

  • Nóżki Ceraball testowaliśmy pod odtwarzaczem Ayon Audio CD-35 High Fidelity Edition, porównując je z naszą wieloletnią referencją, nóżkami Franc Audio Accessories Ceramic Disc Classic. Z kolei Cerabase classic odsłuchałem wraz z kolumnami Harbeth M40.1, a konkretnie pod ich podstawkami – wykonanymi na zamówienie przez pana Kena Ishiguro standami Acoustic Revive. Podstawki finite elemente stanęły pod standami i zastąpiły tam podstawki kwarcowe Audio Replas. Przypomnę, że niedługo wcześniej w ten sam sposób testowałem jeszcze inną iterację nóżek tego typu, model Kepler firmy Divine Acoustics.

    Płyty użyte do odsłuchu (wybór):

    • Anima Sacra, wyk. Jakub Józef Orliński, Il Pomo D’Oro, dyr. Maxim Emelyanychev, Erato 9029563374, CD (2018)
    • Top 12 in Gold Plus. Music That Resounds In Live, Golden String GS DXD 001, Gold-CD (2010)
    • Artur Rubinstein, Artur Rubinstein plays Chopin, Polskie Nagrania MUZA/Polskie Nagrania PNCD 487, CD (1984/2008)
    • Charlie Mingus, Tijuana Moods, RCA Records/Original Records Group ORG 174-3, SACD/CD (1962/2015)
    • Jean-Michel Jarre, Electronica Project. Vol. 1 Time Machine, Columbia | Sony Music Entertainment 88875108352 , Box No. 465/1000, CD + 2 x 180 g LP + FLAC 24/96 (2015); recenzja TUTAJ
    • Miles Davis, Bitches Brew, Columbia/Mobile Fidelity Sound Lab UDSACD 2-2149, „Special Limited Edition No. 1229”, 2 x SACD/CD (1970/2014)
    • Starboy, Starboy, XO
    • Republic 5727592, CD (2016)

    Nóżki w których zastosowano kulki ceramiczne w roli elementu odsprzęgającego różnią się między sobą, często dość znacznie, ale mają też cechy wspólne, dzięki którym są tak atrakcyjną propozycją. Ładnie słychać było to także z nóżkami Ceraball . To przede wszystkim gęstość dźwięku. Brzmienie, nawet znajomych, płyt jest z nimi nasycone i w pewien sposób „spokojne”. Nie chodzi o zduszenie dynamiki, a o wyczyszczenie „przedpola”, przez co nie musimy się do muzyki przedzierać przez jakieś paprochy, wsłuchiwać, żeby nas „niosła”.

    Ceraball | Ceraball umożliwiają wejście do tego „klubu” bez selekcji, wejściem dla VIP-ów. To brzmienie bardzo gładkie i gęste. Od innych nóżek, na przykład Ceramic Disc Classic polskiej firmy Franc Audio Accessories, różnią się inną perspektywą z której pokazują wydarzenia. Wszystko jest z nimi nieco dalej, ma nieco mniejszy wolumen. Nóżki Pawła Skulimowskiego (FAA) dogęszczają brzmienie, powiększają je i to właśnie w nich lubię. Ale doskonale rozumiem inne spojrzenie, w którym dźwięk powinien być nieco bardziej zdystansowany.

    A zdystansowany w przypadku Ceraball nie znaczy wcale nijaki. To ciepłe, gęste granie, z gładkimi krawędziami i ładną górą. Te konkretne nóżki nieco, naprawdę delikatnie, rozświetlają zakres z okolic 1-2 kHz. Daje to nieco jaśniejsze, ale wciąż kremowe brzmienie z mocnym basem. Selektywność nie jest tu najważniejsza, a rozdzielczość przejawia się w dobrym operowaniu barwami i bryłami. Nie ma natomiast aż tylu szczegółów, co z konkurencją.

    To bardzo dobre, ładnie „brzmiące” nóżki, nie tak znowu drogie. Ale też doskonale widać, że konkurencja, która czerpała z dorobku Finite Elemente nie przespała swojej szansy i oferuje konkurencyjne dźwiękowo produkty. Jeszcze pięć, może sześć lat temu Ceraball można by rekomendować bez wahania. Teraz rekomendacja jest równie mocna, ale z zastrzeżeniem: trzeba je porównać z innymi nóżkami tego typu, żeby ustalić, czy różnice pomiędzy nimi są dla nas istotne, czy nie i czy ten zestaw cech pasuje do naszego systemu i naszego temperamentu.

    Cerabase classic | Największe nóżki w ofercie Finite Elemente, przeznaczone pod ciężkie wzmacniacze oraz kolumny, zachowują elementy wspólne o których pisałem na początku. Są też w kilku punktach podobne do nóżek Ceraball, czyli w podobny sposób modyfikują dźwięk. Wszystko jest z nimi gładkie, delikatnie ciepłe, gęste. Ale też mają swoje własne cele, do których dążą.

    To dźwięk skupiony na środku pasma. Wokale i inne instrumenty z tego zakresu są dogęszczane i lekko przybliżane, przez co eksponowana jest ich gęstość i wielkość. Wolumen nie jest bardzo duży, ale wyraźnie większy niż z Ceraball. Wszystko jest też dość blisko i skupiamy się na dźwiękach bezpośrednich. Ceraball z kolei eksponowało efekty przestrzenne, pogłosy, wybrzmienia. Tutaj, z Cerabase classic, „widzimy” przede wszystkim pierwszy plan i podtrzymanie, wypełnienie, to coś, co zagęszcza dźwięk.

    Najniższy bas jest nieco lżejszy niż z kwarcami Acoustic Replas i nie jest też tak dokładnie kontrolowany. Nie miałem z tym większych problemów, jeśli jednak jesteście freakami kontroli niskiego zakresu, musicie sprawdzić, czy akurat w waszym systemie zagra to tak, jak trzeba. Wszystkim spodoba się jednak – mam co do tego niemal stuprocentową pewność – płynność tego dźwięku. Góra jest gładka, jedwabista, ale i selektywna. Środek pasma jest delikatnie ocieplony, co większości nagrań wyjdzie na dobre. Razem składa się to na przyjemne, płynne granie.

    Podsumowanie

    Nóżki Finite Elemente od bardzo dawna były punktem odniesienia dla całej branży. I wciąż nimi są. Wprawdzie w tym czasie wyrosły nowe firmy, które mają równie interesującą propozycję, ale to, co Finite robi najlepiej, wciąż budzi uznanie. To nóżki wprowadzające do dźwięku spokój i porządek. Grając w systemie razem delikatnie obniżają brzmienie i ocieplają je. Ale nie na tyle, żeby było ono jednoznacznie ciepłe. Po prostu jest przyjemne. Nie są mistrzami w selektywności, ani w skupianiu basu, ale też nie robią niczego źle. Dobrze, że firma wraca na scenę audio, jestem pewien, że to dobry punkt wyjścia dla jej nowych konstrukcji.

    CO DALEJ?

    Niespodziewane, przynajmniej dla nas, ludzi z zewnątrz, bankructwo takiej firmy, jak Finite Elemente powinno być ostrzeżeniem, że nic w świecie nie jest wieczne i nawet znakomici, znani specjaliści mogą nagle zniknąć. Bardzo się więc cieszę, że znalazła się grupa ludzi, którzy chcą ją reaktywować. Podstawy mają i to wyjątkowe. Zaczęli od najłatwiejszego do zrealizowania elementu, czyli nóżek antywibracyjnych, wprowadzając lekkie modyfikacje związane z materiałem ich korpusów. Zapewne prędzej, czy później pojawią się także reaktywowane stoliki Pagode i Pagode Edition, a być może również Spider.

    Trzeba jednak wiedzieć, że to nie wystarczy, aby wrócić na szczyt, a nic innego chyba ludzi z FE nie interesuje. W ostatnich kilku latach konkurencja doszła do znakomitych efektów zarówno adaptując rozwiązania spopularyzowane przez tę firmę, przede wszystkim model odsprzęgnięcia bazujący na łożysku kulowym, jak i proponując swoje własne, autorskie rozwiązania. Dzisiaj stoliki firm Harmonic Resolution Systems (HRS), Artesania Audio i Kaiser Acoustics proponują równie zaawansowane techniki, a ich produkty wyglądają może nawet jeszcze ładniej.

    Żeby więc Finite Elemente naprawdę się odrodziła potrzebuje nie tyle odświeżenia oferty, co jej zmodernizowania. A przede wszystkim nowego kierunku, który by stał się jej znakiem rozpoznawczym – techniki z którą byśmy ją kojarzyli. Inaczej będzie to kolejna, bardzo dobra, ale jedna z wielu firm zajmujących się produktami redukującymi drgania. A przecież Finite Elemente zasługuje, aby być czymś więcej niż tylko „kolejnym” producentem.

    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl


    System referencyjny 2018



    |1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
    |2| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
    |3| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
    |4| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |OPIS|
    |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
    |6| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|
    |7| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|

    Okablowanie

    Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
    Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
    Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

    Zasilanie

    Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
    Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
    Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
    Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
    Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
    Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
    Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
    Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

    Elementy antywibracyjne

    Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
    Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
    Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
    Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
    Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
    • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
    • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
    • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

    Analog

    Przedwzmacniacz gramofonowy:
    • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
    • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
    Wkładki gramofonowe:
    • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
    • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
    • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
    • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
    Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

    Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

    Mata:
    • HARMONIX TU-800EX
    • PATHE WINGS

    Słuchawki

    Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

    Słuchawki:
    • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
    • Audeze LCD-3 |TEST|
    • Sennheiser HD800
    • AKG K701 |TEST|
    • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
    Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|