pl | en

FELIETON

OPOWIEŚĆ
AMERYKAŃSKA
(z Ameryki)


Jak powstały kolumny z obudową zamkniętą? Co mają z tym wspólnego skrzypce? O tym i o amerykańskim rynku audio pisze Wojciech Padjas, dziennikarz radia RMF Classic, przy współudziale naszego rodaka w Chicago, pana Krzysztofa Wawera.


USA


Urodzony 28 maja 1917 roku Edgar Marion Villchur był amerykańskim wynalazcą, znanym przede wszystkim ze sprężynowego zawieszenia subchassis gramofonu (1961), a także opracowanego w 1954 roku systemu zawieszenia głośnika niskotonowego na tzw. „poduszce powietrznej”. Dzisiaj to rozwiązanie znamy jako kolumnę z „obudową zamkniętą”. Opowiadają Wojciech Padjas i Krzysztof Wawer.

acznę z grubej rury: historia, jaką opowiedział mi pan Krzysztof Wawer wydała mi się tak ciekawa, że poprosiłem, by ją opisał dla „High Fidelity”. Ale zanim – to kilka słów o autorze: asystent w Instytucie Automatyki, mieszkający w Chicago emigrant z połowy lat 70., muzyk, dziennikarz, kolekcjoner instrumentów, komentator radia Polski.FM.

Pan Krzysztof Wawer w studiu Polski.FM

Sam twierdzi, że miał od początku pobytu w Stanach szczęście, bo jego praca zaczęła się od serwisu audio. Nie dość, że wcześniej bawił się w elektronikę, jak wielu wówczas młodych ludzi, to miał jeszcze muzyczny słuch i chęć, by przesiedzieć w bibliotece chicagowskiej parę tygodni, by zrozumieć to, z czym miał się zmierzyć. Krzysztofowi dużo łatwiej było nauczyć się prac serwisowych niż innym wrażliwości na muzykę. A ona (jakie to dziwne) była dla audio, także w usługach serwisowych ważna.

Potem Krzysztof przeniesiony został na front salonu audio (Columbia Audio) i zadomowił się w części audio zwanej dzisiaj high-end. Zapytałem go, jak taki sklep funkcjonował – a trzeba powiedzieć, że firma w której pracował miała takich salonów cztery w Stanach.

Otóż oferta Columbia Audio składała się z trzech segmentów – wyraźnie od siebie oddzielonych:

  • high-end: McIntosh, GAS (Great American Sound), Krell, Luxman, a także najwyższe ze wszystkich linii japońskich firm: Pioneer, Sansui, Sony, Technics,
  • półka określana jako „bread&butter”: Yamaha 640, Pioneer SX-780, Sansui 6060,
  • systemy budżetowe, czyli kombajny w postaci: amplituner/gramofon/magnetofon kasetowy w jednym, np. Sanyo, Panasonic czy Sony. Razem z głośnikami to systemy za ok. $200.

Zatem każdy klient, który się tam zjawił miał pasującą do niego ofertę. Trudno było nie zapytać, co to znaczy ów „bread&butter” – a to – odpowiedział pan Krzysztof – taki sprzęt, z którego sprzedaży trzeba było utrzymać firmę, mieć na czynsz oraz „chleb i masło”. Proste ? Aż dziwne, jak proste.

Ale przejdźmy wreszcie do opowiedzianej przez naszego bohatera historyjki. Tę zna od właściciela firmy – pana Normana Rozaka. To fragment opowieści, jakie Krzysztof Wawer będzie snuł na lamach nowego, „papierowego” dwumiesięcznika pod nazwą „Fono”, który od przyszłego roku będzie wydawany w Krakowie. O jego premierze dowiadują się państwo jako pierwsi. WP

Opowiada: Krzysztof Wawer

W latach 50. XX wieku Edgar Villchur, wielbiciel Bostońskiej Orkiestry Symfonicznej, człowiek obdarzony wyjątkowym słuchem i wrażliwością muzyczną, postawił sobie za zadanie idealnie odtworzyć dźwięk skrzypiec, które słyszał na koncertach orkiestr symfonicznych, używając głośników zbudowanych do potrzeb domowych.

Eksperymentując z różnymi konstrukcjami obudowy, wynalazł i opatentował stosunkowo niedużą, zamkniętą obudowę dla głośnika niskotonowego, zapewniającą wierne odtwarzanie niskich tonów przy małej pojemności obudowy. Swój wynalazek nazwał „Acoustic Suspension Speaker”.

Dodatkowe eksperymenty polegały na porównaniu muzyki i dźwięku skrzypiec granych przez muzyka z orkiestry symfonicznej na żywo, z nagraniem odtwarzanym przez systemy głośnikowe. Próbując różnych zestawów i konfiguracji głośników średnio i wysokotonowych dostępnych na rynku, modyfikując punkty odcięcia zwrotnicy, pan Villchur i muzycy zaangażowani w projekt w końcu znaleźli głośnik w pełni zadowalający ich wysokie standardy dźwiękowe – Western Electric 755C.

Wynik był znakomity – muzyka skrzypcowa, nagrana na żywo, a później odtworzona za pomocą kolumny wykonanej podług patentu „Acoustic Suspension Speaker” ze zwrotnicą i głośnikiem WE 755C była wiernym – jak uważali – odbiciem oryginału. Dodam, że przy analizie dźwięku Edgar Villchur nie używał oscyloskopów, mierników, spektrografów czy analizatorów zniekształceń – wszystkie eksperymenty i porównania były przeprowadzane przy pomocy słuchu!

Edgar Villchur natychmiast zadzwonił do Normana Rozaka w Highland Parku i zapowiedział wizytę w firmie Columbia Audio wraz ze swoimi nowymi, kompaktowymi głośnikami, które według jego oceny przewyższały wiernością dźwięku największe w swoich wymiarach głośniki firm Electro-Voice czy JBL. Według opinii Edgara Villchura, tony średnie i wysokie jego głośników były nieporównywalnie lepsze, gdyż były jedynymi odtwarzającymi nagraną muzykę skrzypiec tak, jakby to były skrzypce grane na żywo.

Villchur załadował kilka par głośników, które nazwał AR-1, do swojego samochodu kombi i rozpoczął długą i ciężką podroż (1600 km), w środku zimy, z Massachusetts do stanu Illinois. Po żmudnej trasie przyjechał do Highland Parku w piątek wieczorem, gdy Columbia Audio była już zamknięta. Nie znał domowego numeru telefonu do Normana Rozaka, ani jego adresu, a miasto było zasypane śniegiem i wyludniło się na weekend. Pan Villchur spędził cały weekend na parkingu firmy, czekając ponad dwie noce w kompletnie przysypanym śniegiem samochodzie, wypełnionym po brzegi nowymi głośnikami.

Ten nieprzewidywany trud opłacił się wyjątkowo – przyjęcie głośników w Columbia Audio było entuzjastyczne, najlepsi fachowcy ocenili je bardzo wysoko, gratulacjom nie było końca. Konstruktor wrócił do Bostonu z zeszytem pełnym zamówień. Nowa linia głośników firmy Acoustic Research, model AR-1, stała się rzeczywistością i natychmiastowym sukcesem. Tak zbudował reputację swojej firmy Acoustic Research, Inc., założonej z innym luminarzem świata audio, panem Henrym Klossem.

Połączenie opatentowanego rozwiązania „Acoustic Suspension Speaker” z głośnikiem średnio-wysokotonowym Western Electric 755C i ze zwrotnicą, obliczoną i nawiniętą przez Edgara Villchura, było wyjątkowym zjawiskiem na rynku audio. Do dzisiaj model AR-1 jest intensywnie poszukiwany przez kolekcjonerów z USA, Japonii, Niemiec czy Francji, a jego ceny sięgają, a nawet przekraczają $4000.

Wyprodukowano kilka tysięcy par AR-1, ale pod naciskiem słuchaczy jazzu i muzyki rockowej postanowiono rozwinąć zwrotnicę i dodać głośniki wysokotonowe, zapewniające szersze pasmo przenoszenia niż głośnik Western Electric WE-755C, który został zastąpiony później przez identyczny Altec 755C. Uzyskano lepsze, według słuchaczy jazzu, wysokie tony, a także usprawniono głośnik niskotonowy pod kątem brzmienia kontrabasu i basu w muzyce jazzowej i rockowej.

Następne serie głośników firmy Acoustic Research, modele AR-2, AR-2a, AR-3, itd. może miały szersze pasmo i wyższe częstotliwości głośników wysokotonowych, ale naturalne brzmienie skrzypiec, miłe dla ucha miłośników orkiestr symfonicznych i kwartetów smyczkowych, przegrało z inżynieryjnymi usprawnieniami dotyczącymi wysokich tonów. Nie dziwi więc, że model AR-2 i modele późniejsze można dzisiaj kupić już za ułamek ceny ich znakomitego poprzednika, kolumn AR-1.