WYSTAWA AUDIO SHOW 2011 Data: 12-13.11.2011 (sobota, niedziela) Miejsce: Hotel Jan III Sobieski, Hotel Tulip, Hotel Bristol Organizator: Adam Mokrzycki Services Kontakt: tel.: 602 26 86 20 e-mail: info@audioshow.com.pl Edycja: XV Tekst: Wojciech Pacuła Zdjęcia: Wojciech Pacuła |
15-LECIE WYSTAWY… No właśnie – USB. Teraz to obowiązkowe wyposażenie nie tylko mini-wież, ale także najdroższych odtwarzaczy CD i SACD (patrz, chociażby, dCS i Accuphase) i – a to prawdziwa niespodzianka – wzmacniaczy (patrz TAD, Atoll, Accuphase itd.). Tego się nie spodziewałem. Wiąże się to z kolejną zmianą, równie trudną do przewidzenia: wzmacniacze i przedwzmacniacze są coraz częściej wyposażane w sekcję przetwornika D/A – dorzucając do tej łamigłówki kolejną rzecz związaną z eksplozją sfery plików audio. Powstały też nowe typy urządzeń, dla których nie mamy nazw – wydaje się, że producenci wprowadzają na rynek nowe pomysły szybciej niż jest się w stanie ukształtować ich nazewnictwo. I równie szybko je zarzucają. Nowinki związane są oczywiście z Internetem – bo jak nazwać odtwarzacz plików połączony z radiem internetowym, z radiem FM, a często także wieloma wejściami cyfrowymi, tworzącymi klasyczny DAC? Można to oczywiście zrobić w sposób opisowy, ale nie na tym klasyfikacja polega. A ta jest potrzebna po to, aby porządkować ten coraz bardziej skomplikowany i zakręcony świat. A wobec takiego szaleństwa jesteśmy – my, dziennikarze – bezradni. Kilka dni temu rozmawiałem o tym z Andrzejem Kisielem, który przygotowywał wstępniak do nowego wydania „Audio” i chciał poznać moją opinię. Z rozmowy wynika jasno - wiemy, że nic nie wiemy (w innej wersji: wiemy, czego nie wiemy). A przecież nawet nie dotknąłem sprawy związanej z kinem domowym – czy pamiętają państwo, że jeszcze ze trzy, cztery lata temu gro urządzeń testowanych w pismach mających w nazwie ‘audio’, ‘hi-fi’, ‘stereo’, itp., a mówię o całym świecie, nie tylko o Polsce, to były urządzenia związane z kinem domowym? Że łatwiej było znaleźć test amplitunera AV niż wzmacniacza stereo i że test gramofonu był kuriozum? Wynikało to oczywiście z nacisku rynku, tj. producentów i dystrybutorów, którzy upatrzyli w tym nowy, łatwy teren do zarobienia pieniędzy i którzy wymusili takie przeprofilowanie na pismach. Teraz widać, jak bardzo się na tym wszyscy przejechali. Jak widać, od powstania Audio Show zmieniło się mnóstwo rzeczy. Z jednej strony zatoczyliśmy koło, wracając do gramofonów, ale z drugiej przeszliśmy chorobę AV i wykonaliśmy skok od fizycznego nośnika do plików. Nie mówię, że płyta CD zniknie, absolutnie nie! Rozmawiałem ostatnio z jednym z najważniejszych obecnie producentów napędów, który potwierdził, ze od dwóch lat pracuje nad nowym, topowym transportem CD! Chciałbym jednak wskazać na przeniesienie akcentu z fizycznych nośników cyfrowych na Sieć, a także z papieru na Sieć. TAKŻE SAMO AUDIO SHOW SIĘ ZMIENIŁO JUBILEUSZOWA IMPREZA TARGÓW KSIĄŻKI W tym roku Targi były fantastyczne! Ilość ludzi była przytłaczająca i bardzo przypominała mi to, co w zeszłym roku doświadczałem w Hotelu Sobieski podczas Audio Show 2010. Co więcej, w powietrzu czuło się pozytywne wibracje, dobre fluidy czy co tam komu przychodzi do głowy. Razem z żoną też daliśmy się temu porwać, stając w kolejkach po autografy pani Wandy Chotomskiej (dla naszej córki), po wpis dwóch sióstr, właścicielek genialnego wydawnictwa Dwie Siostry, po wpis i rozmowę z Izabelą Sową, której „owocowa trylogia” dała nam tyle przyjemności, po nowe powieści McCarthy’ego i Eco (pozdrawiam naszego Czytelnika, pana Wojtka ze stoiska Wydawnictwa Literackiego!) i inne cudowności. Strasznie zawiodłem się nieobecnością, nagłą i nieusprawiedliwioną, mojego ulubieńca, Michela Houellebecqa, który, jak pisze Małgorzata Sadowska „[…] nie odebrał czekających na niego biletów lotniczych. Nie pojawił się. Nie zadzwonił. Zniknął. Organizatorzy musieli odwołać wizytę. […] Krakowskie Biuro Festiwalowe wciąż czeka na wyjaśnienia, a pytanie: „Gdzie jest Houellebecq?” pozostaje aktualne.” (Małgorzata Sadowska, *Pisarz znikający**, „Wprost”, 14-20 listopada 2011, s. 83). Jakby nie było, to był fantastyczny czas. Męczący, ale fantastyczny. Bo profesjonalizacji wystaw towarzyszy spadek temperatury emocjonalnej. Przenosiny wystawy High End z Frankfurtu do Monachium przyniosły niebywały wzrost „odwiedzalności” i uporządkowanie wszystkiego, wzrost ilości wystawców itp., a rozwój Audio Show doprowadził do tego, co mieliśmy w tym roku – do nieco chłodnej, bardzo starannie przygotowanej, dobrze wyreżyserowanej imprezy. |
I żeby nie było, że mam do kogokolwiek pretensje – jestem daleki od tego, bo takie gadanie nie ma sensu. Organizator zrobił wszystko najlepiej, jak się dało, przygotował, nie wątpię w to, najlepszą, jak do tej pory edycję Audio Show, wystawcy włożyli w to mnóstwo pracy i jeszcze więcej pieniędzy. Znakomita większość pokazów była dobrze przygotowana od strony formalnej, tj. ludzie je obsługujący wiedzieli co robią, mieli przygotowaną muzykę, urządzenia były ładnie wyeksponowane itp. Czego zabrakło? Moim zdaniem – emocji. I BYĆ MOŻE WŁAŚNIE DLATEGO W TYM ROKU TRUDNO BYŁO MÓWIĆ O WYBITNYM DŹWIĘKU SKORO WIĘC ZAPOWIEDZIAŁEM NAJWAŻNIEJSZE, MOIM I TYLKO MOIM ZDANIEM, PRODUKTY I POKAZY, CZAS NA NIE Pokój krakowskiego sklepu Chillout Studio, gdzie grał odtwarzacz SACD Luxmana, chyba D-06, wzmacniacz krakowskiej firmy Abyssound ASX-2000 (100 W w klasie A!) i kolumny firmy DLS. Bardzo dobry, pełny dźwięk. Trzeba się koniecznie temu wzmacniaczowi i kolumnom przyjrzeć. Jak wynika z listu naszego czytnika, który publikujemy w zakładce Hyde Park, nie wszystkim się tam podobało. Być może trafiłem na dobry moment. Pokoje Audio Center Poland, w szczególności z TAD-em, za absolutny profesjonalizm. Japońska elektronika miała swoją polską premierę i wydaje mi się, że wypadła bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę, że kolumny powinny grać w wielokrotnie większym pokoju, jakość dźwięku była zaskakująco dobra. W pokoju z tańszą elektroniką zwracał uwagę nowy przetwornik DacMagic Plus Cambridge Audio oraz nowe zestawy CD + wzmacniacz 651. Przetwornik prosto z wystawy przyjechał do mnie do testu – przygotowuję obszerny test „daków” do „Audio”. Bardzo ciekawie prezentowały się kolumny Eclipse, prosto z Japonii. Pojedynczy przetwornik w obudowie w kształcie kropli wody daje niebywałą koherencję dźwięku. Stosują je przede wszystkim ludzie związani z produkcją muzyki, ale wyglądają tak intrygująco i grają w tak niezwykły sposób, że dziwne jest, że wciąż nie funkcjonują na rynku domowego hi-fi. Może teraz się to zmieni. Dystrybucja – AVIQ. Świetny dźwięk w pokoju Studio Vander Brug, z monoblokami Array (produkowanymi przez brata Hansa van den Bruga, właściciela Studia) i źródłem w postaci odtwarzaczy plików Qsonic z technologią Wadii oraz z kolumnami Genesis. Nie ma szans, żeby powiedzieć, że to dźwięk „tranzystorowy”, czy „cyfrowy”, choć nie ma tam kawałka winylu i cienia lampy. Pokój Moje Audio z elektroniką Hegla i kolumnami Xaviana. Bardzo soczysty, ładnie zrównoważony dźwięk. Hegel to jeden z lepszych producentów elektroniki solid-state w sensownych pieniądzach, a Xavian zrobił kolejny krok w dobrą stronę. Wmacniacz Endo2 polskiego Baltlaba – nowy wzmacniacz, zaraz będzie jego mniejsza wersja. Bardzo dobrze wygląda, ładnie gra – ciekawy produkt. Podstawki Franc Audio Accessories – zarówno stopy, w tym nowa linia do gramofonów, jak i nowe platformy. Wszystko przygotowane w piękny sposób i wyglądające niezwykle solidnie. Jesteśmy umówieni na test platformy i podstaweczek. Kolumny Bodnar Audio z szerokopasmowym głośnikiem węgierskiej firmy Sonido i obudową tubową. Na wystawie nie grało to w jakiś oszałamiający sposób, ale tego typu kolumny potrzebują sporo miejsca. Były jednak bardzo ładnie wykonane i widać stojący z a nimi pomysł. Kolumny przygotowane przez firmę Audio Classic, dystrybutora wkładek Miyajima Labs., oparte na papierowych głośnikach. To autorska konstrukcja firmy – zarówno jeśli chodzi o koncepcję obudowy, jak i wybór przetworników. Skuteczność 93,5 dB dla całego pasma przenoszenia. Gramofon Systemdek 3D SIGNATURE z ramieniem Audio Origami oraz najwyższą wkładką Transfiguration ORPHEUS. Gramofon miał w Polsce swoją światową premierę! Dystrybucja – Pełne Brzmienie. Kolumny Magico V2 z elektroniką Ayre – świetny, wcale nie tranzystorowy dźwięk, a przy tym duża precyzja. Dystrybucja - audiofast. Podstawkowe kolumny Audioplan KANTATA – małe toto, ale zadziorne. Dystrybucja - Audio Consulting. Za ciekawy debiut przyjmuję także polski wzmacniacz Elins Audio AMP 1000, z gałkami w postaci naparstków. Panele korygujące akustykę pomieszczenia firmy Vicustic (dystrybucja - MJ Audio Lab). Już wcześniej kupiłem sobie cztery takie, czekają teraz na przyklejenie do ściany. Są ładne, lekkie, działają. Kolumny GrajPudła – ciekawy pomysł, niezły dźwięk. Jesteśmy umówieni na test, zapewne w lutym, modelu NUMER TRZY. Debiut firmy Monolith Audio produkującej podstawy antywibracyjne i niebywały stolik – wszystko ze specjalnego drewna, z ceramicznymi kulkami itp. I naprawdę ładne. Wreszcie fajnie grało w pokoju firmy Szemis Audio Konsultant (link), z urządzeniami Kondo i starymi kolumnami Snell Acoustics. Prowokacja za prowokacją – od pieska na żółwiu, po step-up na papierze toaletowym. Ale tym razem, po fatalnych pokazach w zeszłych latach, wreszcie był fajny dźwięk. Pokój audiostereo.pl, nie znam nazwy ani jednego produktu, ale trójdrożne kolumny ze ściętą górą wydają się fajnym produktem. Polpak pokazał dwa, maleńkie wzmacniacze lampowe Xindaka MT-2 i MS-3, obydwa w szarym lakierze, charakterystycznym dla starych wzmacniaczy QUAD-a. Kolumny Wilson Audio MAXX 3 z elektroniką Audio Research (audiofast). Nie zawsze to połączenie się sprawdza, rzadko w tym pokoju coś dobrze gra (to w głównej mierze problem pomieszczenia). Tym razem było zjawiskowo – dynamika, naturalność, ekspresja. Avantgarde Acoustic TRIO z elektroniką Ayona w pokoju Eter Audio. Za perfekcyjne przygotowanie prezentacji, prowadzonej przez ludzi zza granicy – Armina Kraussa (dzięki chłopie – to był prawdziwy fun!) z Avantgarde’a i Gerharda Hirta z Ayona. Nie wszystkim się to podobało i moim zdaniem było trochę za jasno, trochę za mało naturalnie. Mimo to Rammstein zagrany w ten sposób miał niemal koncertowy rozmach. Zeta Zero, za wyjątkowy kształt, konsekwencję dotyczącą technologii i naprawdę dobry dźwięk. Jak dla mnie było za głośno, ale nawet w takich warunkach dał się wyczuć potencjał tych kolumn i wzmacniaczy. Harpia Acoustic – no cóż, nowe kolumny z serii MONK wydają się dużym krokiem do przodu w stosunku do poprzednich. No i naprawdę dobrze wyglądają. Wreszcie dobrze zagrało w pokoju SoundClubu, z ultra-drogim systemem Soulution i kolumnami Hansen Audio PRINCE v2. Poprzednie relacje z wystawy: |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
AUDIO SHOW 2011 - GALERIA
|
KIM JESTEŚMY? "High Fidelity" jest miesięcznikiem poświęconym zagadnieniom wysokiej jakości dźwięku. Pismo ukazuje się nieprzerwanie od 1 maja 2004 roku. Do października 2008 roku nosiło tytuł "High Fidelity OnLine". W listopadzie 2008 roku zostało zarejestrowane pod nowym tytułem."High Fidelity" jest magazynem internetowym, tj. ukazuje się wyłącznie w sieci. Od kilku lat publikujemy materiały zarówno w języku polskim, jak i angielskim - te można czytać TUTAJ. Dzięki tym ostatnim docieramy do czytelników na całym świecie - statystyki pokazują, że czytają nas ludzie w niemal każdym kraju na świecie. Raz w roku drukujemy jeden, wybrany test - ten unikatowy, kolekcjonerski druk otrzymują odwiedzający wystawę Audio Show w listopadzie każdego roku. "High Fidelity" od lat współpracuje z innymi pismami, z których najważniejszym partnerem jest amerykański "6moons.com". W magazynie tym co miesiąc ukazuje się kilka testów z "High Fidelity", mających swoją premierę na angielskich stronach naszego pisma. Srajan Eaben, redaktor naczelny "6moons,com", zdecydował się na umieszczenie Wojciecha Pacuły w spisie swojej redakcji. Można znaleźć tam (w języku angielskim) biogram redaktora naczelnego "High Fidelity" (TUTAJ). Jeśli chcą państwo skontaktować się z którymś z naszych autorów, prosimy wybrać odpowiedni e-mail z zakładki KONTAKT. |
FOTO ZDJĘCIA TESTOWANYCH URZĄDZEŃ WYKONYWANE SĄ PRZY UŻYCIU SPRZĘTU FIRMYAparat cyfrowy: Canon EOS 60D, EF-16-35/L II USM + EF 100 mm 1:2.8 L IS USM UŻYCZONEGO PRZEZ FIRMĘ |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity