pl | en

Interkonekt analogowy

Oyaide
AZ-910

Producent: OYAIDE ELEC. CO., LTD
Cena (w czasie testu): 2900 zł/1 m

Kontakt:
webmaster@oyaide.com

www.oyaide.com
www.oyaide.pl

MADE IN JAPAN

Do testu dostarczyła firma: NAUTILUS Polska


o już prehistoria, a mimo to wciąż mam przed oczami paczkę, którą wniósł do mnie kurier i zapach kabli, które z niej wyciągnąłem – paczkę wysłaną do mnie z Japonii przez Yoshi Hontai-sanz firmy Muson i kabli firmy Oyaide. A wszystko zaczęło się w 2005 roku, pierwszym roku funkcjonowania „High Fidelity”, kiedy to w Monachium, w czasie wystawy High End poznałem ówczesnego przedstawiciela w Europie firm Acrolink i Oyaide, pana Bé Yamamura.

Ten znany w świeci konstruktor, jedna z osób odpowiedzialnych za ponowną introdukcję w Europie lamp próżniowych, został wcześniej poproszony o reprezentowanie poza Japonią marek Acrolink i Oyaide. Umówiliśmy się na test kilku kabli tej ostatniej. Dość szybko niespokojna, poszukująca natura pana Bé okazała się nazbyt ekstrawagancka , jak na zwykłą sprzedaż produktów, po pierwszym teście skontaktował się więc ze mną Yoshi Hontai, prowadzący firmę Muson, pełniącą rolę pośrednika między kilkoma japońskimi firmami i zagranicą; Yoshiego, jego syna Elię Hontai i nowego pracownika, pana Yuki Maeda można zobaczyć w sprawozdaniu z tegorocznej wystawy High End 2018.

Reszta jest historią – „High Fidelity” był pierwszym magazynem spoza Azji, który zaprezentował światu marki Oyaide, Acrolink, a następnie elektronikę firmy Leben z ikonicznym wzmacniaczem CS-300, który w kolejnej wersji produkowany jest do dziś (chodzi o model CX-300F).

Choć Oyaide zostało mi zaprezentowane wówczas wraz z marką Acrolink, to poza krajem pochodzenia te dwie firmy różni chyba wszystko. Oyaide jest marką proponującą niedrogie produkty – tak było i tak jest teraz. Założona w 1953 roku jako sklep sprzedający kable elektryczne, pozostała wierna temu wyborowi, także wtedy, kiedy zaczęła produkować kable – najpierw dla przemysłu, a potem także DIY dla audio, by wreszcie skupić się tylko na branży perfekcjonistycznego audio; więcej o historii firmy w wywiadzie z dyrektorem Oyaide, panem Satoru Murayamą.

| AZ-910

Historia | AZ-910 jest, jak na Oyaide, kablem niezwykłym, ponieważ jego przewodniki wykonane są ze srebra o wysokiej czystości (5N). Wszystkie kable tej firmy, poza seriami ‘510’ i ‘910’, w skład której wchodzą: kable cyfrowe DR-510/DB-510 i AR-910, kabel HDMI HD-PSW1.3a, interkonekt analogowy zbalansowany AR-910 i testowany interkonekt analogowy niezbalansowany AZ-910, wykonane są z miedzi.

Interkonekt zbalansowany AR-910 i niezbalansowany AZ-910 to tak naprawdę ten sam kabel – sprzedawany na metry FTS-910. To ekranowany interkonekt o impedancji charakterystycznej 110 Ω, przygotowany dość dawno temu, bo w październiku 2008 roku. Podobnie jak kable Acrolinka został pomyślany jako kabel uniwersalny – pojedynczy bieg, wyposażony we wtyki XLR, jest kablem cyfrowym AES/EBU, a dwa biegi dają parę kabli analogowych, zbalansowanych.

Jak czytamy w materiałach firmowych, kabel okazał się na tyle dobry, że klienci firmy zaczęli się domagać jego niezbalansowanej wersji. Ta została zaprezentowana dopiero w grudniu 2010 roku, a hasłem przewodnik kampanii było hasło: „Pure silver, Pure signal”. AZ-910 ma więc już siedem lat, a więc – jak na standardy świata audio – dużo. Mimo to wciąż jest w ofercie Oyaide i wciąż jest jej najlepszym interkonektem analogowym.

Konstrukcja | Najważniejszą cechą konstrukcji tego kabla są srebrne przewodniki. Mają one czystość 5N i są przygotowywane z myślą o przesyle sygnału audio w, jak firma zaznacza, „zaawansowanym procesie produkcji”. Chodzi głownie o wykonywanie ich nie przez wyciąganie, a przez odlewanie w procesie „continuous casting process”, opatentowanym niegdyś przez japońskiego profesora, pana Ohno. Proces ten, od jego nazwiska, nosi handlową nazwę Ohno Continous Casting (OCC). Firma Oyaide jej nie używa. Czytamy za to, że kable te są odlewane w piecach elektrycznych, są następnie walcowane na zimno w dziewiętnastu kolejnych krokach, a na końcu podawane procesowi sztucznego postarzania, czyli zmiękczaniu materiału.

Istotny jest także zastosowany dielektryk. AZ-910 ma budowę koaksjalną, z dwoma przewodnikami solid-core w centrum, każdy o przekroju ø 1,05 mm. Są one zaizolowane warstwą Teflonu o grubości 0,5 mm. Kable te są mechanicznie tłumione w spienionym polietylenie. Kolejną warstwą jest półprzewodzący węgiel, część trzywarstwowego ekranu. Ma on za zadanie minimalizowanie ładunków statycznych powstałych na warstwie polietylenu; zabezpiecza również przed promieniowaniem mikrofalowym. Kolejną warstwę ochronną stanowi miedziana folia, izolująca kable przed szumem wysokoczęstotliwościowym. I wreszcie trzecia, widoczna pod przezroczystą koszulką z PFA (odporny na promieniowanie UV poliuretan), wstawa to plecionka ze srebrzonej miedzi. Firma mówi, że służy ona do ochrony przed szumem niskich częstotliwości.

Wtyki | Poza srebrnym przewodnikiem jedną z ważniejszych różnic między AZ-910 i pozostałymi kablami Oyaide są wtyki. Już w zbalansowanym modelu AR-910 można było spotkać się z wyjątkowymi wtykami Focus 1, w których uwagę zwrócono nie tylko na ich własności elektryczne, ale i mechaniczne. Interkonekt AZ-910 otrzymał równie ciekawe wtyki – wykonane ze srebra, ze specjalnym mechanizmem ściskającym, noszą nazwę Genesis.

Pin centralny to rurka ze srebrzonej miedzi, zamocowana w teflonowym elemencie. Body wykonano z kilku elementów: zaciskanej części stykającej się z masą, rurki zewnętrznej oraz moletowanego elementu, którym zaciskamy wtyk na gnieździe. Zazwyczaj wtyki tego typu ściskamy kręcąc zewnętrzną rurką. Tutaj to osobny element, ślizgający się po specjalnym smarze o wysokiej lepkości. Chodziło o to, aby maksymalnie zminimalizować drgania takiego systemu. Co więcej, mocowanie następuje za pomocą niewielkiego ruchu.

Kable są ładnie wykonane, są też całkiem giętkie, mimo dwóch kabelków solid-core i potrójnego ekranu.

Interkonekt Oyaide testowany był systemie referencyjnym „High Fidelity”. Porównywany był do kabli referencyjnych: Siltech Triple Crown, Acoustic Revive RCA-1.0 Absolute-FM oraz Crystal Cable Absolute Dream, łącząc odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition i przedwzmacniacz Ayon Audio Spheris III.

OYAIDE w „High Fidelity”
  • TEST: Oyaide ACROSS 750 RR V2 + TUNAMI II SP-B V2 + TUNAMI GPX-R V2 | interkonekt + kabel głośnikowy + kabel zasilający AC
  • TEST: Oyaide MJ-12 + STB-HWX | mata + docisk (gramofon)
  • TEST: Oyaide TUNAMI GPX-R + MTS-4e | kable zasilające AC + listwa zasilająca AC
  • WYWIAD: Satoru Murayama | Oyaide Elec. Co. Ltd., CEO
  • TEST: Oyaide PA-02 TR + TUNAMI NIGO | interkonekt + kabel głośnikowy
  • TEST (SYSTEM): Oyaide PR-75 | kabel cyfrowy RCA
  • TEST: Oyaide OR-800 ADVANCED | kabel głośnikowy
  • TEST: Oyaide TUNAMI GPX | kabel zasilający AC
  • TEST: Oyaide STRAIGHT LINE SL75R | kabel cyfrowy RCA

  • Płyty użyte do odsłuchu (wybór):

    • The Beatles, Revolver, Apple/USM Japan UICY76972, SHM-CD (1966/2014)
    • Leonard Cohen, Popular Problems, Sony Music Labels SICP-4329, CD (2014); recenzja TUTAJ
    • Tsuyoshi Yamamoto Trio, What a Wonderful Trio!, First Impression Music FIM DXD 079, CD (2008)
    • Nat ‘King’ Cole, Love is the Thing, Capitol/Analogue Productions, CAPP 824 SA, SACD/CD (1957/2010)
    • Art Pepper, …the way it was!, Contemporary Records/Mobile Fidelity UDSACD 2034, SACD/CD (1972/2008)
    • Dire Straits, Brothers in Arms, Vertigo/Mobile Fidelity Labs UDSACD 2099, „Original Master Recording, Special Limited Edition | No. 1808”, SACD/CD (1985/2013)

    Japońskie wersje płyt dostępne na

    Jedną z lepiej ukonstytuowanych i zakorzenionych „prawd” świata audio jest przypisywanie określonym materiałom użytym do produkcji dźwięku „własnego”. Kable są tu oczywistym kandydatem, ale trzeba powiedzieć, że podobnie rzecz ma się w przypadku płyt Compact Disc, których warstwa odbijająca jest zazwyczaj wykonywana z aluminium, ale może być złota (24 k), srebrna (6N), ze stopu srebra i innych metali (HQCD i SHM-CD), a nawet ze stopu platyny (Platinum SHM-CD).

    Choć porównania bit po bicie w komputerze nie wykazują żadnych różnic, choć duża grupa inżynierów uważa, że to ściema (patrz: Mark Waldrep), wystarczy krótki odsłuch, aby potwierdzić ten pogląd – rzeczywiście jest tak, że metalowy podkład płyty CD modyfikuje dźwięk. Najwyraźniej mierzy się nie to, co trzeba.

    Podkład ze złota, chyba najstarsza forma apgrejdu płyty Compact Disc, powoduje, że dźwięk staje się głębszy, ma niżej osadzony balans tonalny i jest cieplejszy. Ale nieprzypadkowo firma JVC nigdy nie wprowadziła w serii XRCD takiego podkładu, bo jednocześnie ginie część definicji dźwięków. Dopiero jakość dźwięku uzyskiwanego z krążków HQCD i SHM-CD, a więc na podkładzie ze srebrem w roli głównej – w obydwu przypadkach skład stopu jest bardzo podobny – skłonił ją do wydania części swoich płyt jako XRCD/SHM-CD.

    Słuchając kabla Oyaide miałem to wszystko przed oczami. Dlaczego srebro? Wystarczy posłuchać jeszcze innych wydań, na przykład First Impression Music, z których część pan Winston Ma wydał na podkładzie ze srebra o czystości 6N, aby sobie na to pytanie odpowiedzieć. To kabel, którego brzmienie można określić jako dojrzałe. Stereotypowe „srebro” w przewodniku brzmi jasno, ostro i agresywnie. I – uwaga! – w większości przypadków rzeczywiście tak jest. To jednak nie reguła, a wyjątek – wyjątek wynikający ze złego, niewłaściwego i nieumiejętnego wykorzystania srebra w roli przewodnika.

    A przecież słucham właśnie pełnego systemu okablowania na srebrze – to mój system referencyjny – i uważam, że te kable, czyli Siltech Triple Crown, należą do absolutnej czołówki okablowania. Porównanie Oyaide z interkonektem Siltecha pokazuje, że to podobny sposób myślenia o dźwięku. Różnice oczywiście występują, to nieuniknione, ale nie są to różnice dyskwalifikujące japoński kabel, w ręcz przeciwnie – pokazujące jego wyjątkowość.

    To kabel, który na pierwszy rzut oka gra dość ciemno. Zaskoczenie, prawda? Nie jest ciemny, to tylko wrażenie, ale ustawia ono cały późniejszy odsłuch i tak będziemy odbierali jego brzmienie już przez cały czas. Bierze się ono z mocnego grania przez Oyaide zarówno basu – całego zakresu – jak i niskiej średnicy. Porównując go z Siltechem, ale i z Acoustic Revive, dostrzeżemy dążenie do jak najlepszego pokazania środka pasma, z wokalami, gitarami, raczej altówkami niż skrzypcami.

    Tym mocniejsze to jest wrażenie, że wyższa część środka jest lekko wycofana, nie ma tu efektu „jaskrawości”. Nawet słabo nagrane głosy, jak Leonarda Cohena z płyty Popular Problems zabrzmiały z Oyaide bardzo naturalnie, gęsto, przyjemnie. Kabel wygładził nierówności i irytujące podbarwienia w górze pasma, ale nie zgasił jej. Bo przecież wysokie tony są tu mocne i dźwięczne.

    To jedna z cech, po której można poznać dobry kabel, bez względu na materiał, z którego został wykonany. Japoński interkonekt zagrał wszystko z uwagą, z poszanowaniem naszej prywatności – nie atakował dźwiękami – ale nie zakrywał blach, pozwalając im uderzyć mocno i gęsto. A gęstość jest tu kluczowa do zrozumienia wartości tego kabla. To rzecz, na którą zwraca się uwagę w pierwszej kolejności, kiedy słuchamy płyt wydanych w technice HQCD, płyt na srebrze FIM-u, jak i tego kabla.

    Dostajemy z nim nasycony przekaz, mocniejszy i głębszy niż z większością kabli miedzianych, bez względu na cenę. Jest on otwarty, jak mówiłem, góra jest dźwięczna, ale nie jest rozjaśniona. Gęstość rozciąga się także na środek pasma, nieco ciemniejszy niż z kablami odniesienia, przypominający to, co słyszałem z wykonanymi ze srebra i złota interkonektami Crystal Cable Absolute Dream; nie mówię o ultymatywnej jakości, a o charakterze. To było wypełnione, mocne granie, niezależnie, czy słuchałem wybitnej realizacji z płyty Miwaku Mayo Nakano Piano Trio, wydanej na płycie Crystal Disc CD-R, czy na Revolver The Beatles z krążka SHM-CD. Wokale na tej ostatniej miały przyjemny tembr, były gładkie, świetnie miksowały się z instrumentami.

    Rzeczą charakterystyczną dla tego kabla jest również sposób prowadzenia basu. Ten zakres jest mocny i niski. Jest mocniejszy niż z wszystkimi kablami odniesienia. Nie jest na szczęście przesadzony, nie dominuje – ale kabel jako taki gra „nisko”. Jego wyższa część jest dość twarda i konturowa. Nie ma tej miękkości i aksamitności, które słychać w wyższych częściach pasma. W moim systemie to nie przeszkadzało, było po prostu „kolorytem”. Warto jednak zwrócić uwagę na ten aspekt w systemach, które same z siebie grają konturowo. Z jednej strony Oyaide pomoże je dociążyć, obniży balans tonalny, ale trzeba uważać, żeby nie doprowadzić do nadmiernego utwardzenia niskich dźwięków.

    Nie jest też japoński kabel mistrzem eksponowania instrumentów. A może inaczej: gra bardzo skupionym, świetnie „blendującym” wszystkie wydarzenia przed nami dźwiękiem. To znaczy, że raczej stara się pokazać instrumenty w powiązaniu z innymi niż buduje ich trójwymiarowe bryły. Wokale, a i wszystkie elementy ukazane na osi odsłuchu, są dalej niż z Siltechem, Acoustic Revive i Crystal Cable. I nie chodzi o różnicę w cenie, a o charakter własny – Oyaide tak po prostu gra. Nie jest ultraselektywny, ale ma dobrą rozdzielczość i to dzięki niej jest klarowny bez nienaturalnego podkreślania ataku.

    Podsumowanie

    Przez chwilę, małą chwilunię, słuchając Oyaide i porównując go z topowym Siltechem zapomniałem ile japoński kabel kosztuje. Nie dlatego, że mógłby Siltecha zastąpić – ani Triple Crown, ani Double Crown, ani żadnego z wysokich modeli – a dlatego, że pomysł na ten dźwięk był bardzo do nich zbliżony. Srebrny przewodnik można wykorzystać na wiele sposobów i jednym z najpopularniejszych jest podkreślenie dźwięczności, szybkości, ataku, przezroczystości. Ponieważ jednak to bardzo trudny materiał, często efekt jest karykaturalny.

    Oyaide AZ-910 jest kompletnie inny – jest ciepły, gładki, przyjemny. Ma mocną górę, ale bez podkreślonego ataku, co daje po prostu otwarcie na harmoniczne, pozwala grać muzyce bez zawoalowania. Ale najważniejszy jest tu środek pasma, który jest – jak za te pieniądze – wyjątkowy. To w pewnej mierze granie „lampowe”, jeśli pod tym słowem rozumiemy bogactwo i wielobarwność przekazu. Niski bas nie jest mocno kontrolowany i zwarty, ale jego średni zakres to rekompensuje, bo jest selektywny i rytmiczny. Taki dźwięk za takie pieniądze? – To po prostu okazja, zarówno osiem lat temu, dzisiaj i za kolejne osiem lat.


    Dystrybucja w Polsce

    NAUTILUS Polska

    ul. Malborska 24 | 30-646 Kraków | Polska
    tel.: 12 425 51 20/30
    nautilus.net.pl

    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl


    System referencyjny 2018



    |1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
    |2| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
    |3| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
    |4| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |OPIS|
    |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
    |6| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|
    |7| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|

    Okablowanie

    Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
    Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
    Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

    Zasilanie

    Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
    Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
    Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
    Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
    Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
    Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
    Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
    Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

    Elementy antywibracyjne

    Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
    Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
    Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
    Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
    Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
    • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
    • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
    • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

    Analog

    Przedwzmacniacz gramofonowy:
    • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
    • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
    Wkładki gramofonowe:
    • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
    • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
    • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
    • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
    Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

    Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

    Mata:
    • HARMONIX TU-800EX
    • PATHE WINGS

    Słuchawki

    Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

    Słuchawki:
    • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
    • Audeze LCD-3 |TEST|
    • Sennheiser HD800
    • AKG K701 |TEST|
    • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
    Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|