Kolumny głośnikowe Gauder Akustik
Producent: GAUDER AKUSTIK |
auder Akustik Vescova MkII to nowa wersja kolumn, którym mogliśmy okazję przyjrzeć się w „High Fidelity” w kwietniu 2008 roku (No. 48, czytaj TUTAJ). Kolumny te należą do serii Ceramic, w której oprócz nich znajdziemy także większe, trójdrożne Cassiano MkII i podstawkowe FRC MkII. Ceramic to środkowa seria tego niemieckiego producenta. Jak zwykle w takim przypadku ma ona najlepszy stosunek jakości do ceny – nie jest tak droga, jak topowa seria Berlina, ale już na tyle kosztowna, że można w niej było zastosować rozwiązania z flagowej linii, przez co znacząco odróżnia się od – będącej niżej w cenniku – serii Arcona. Na pierwszy rzut oka druga wersja kolumn Vescova wygląda podobnie do MkI. To dwuipółdrożne kolumny wolnostojące o wymiarach 1060 210 x 410 (W x S x G) i wadze 26 kg (szt.). Pracują w nich dwa identyczne głośniki ceramiczne Acutona o średnicy fi 180 mm każdy, z których ten poniżej filtrowany jest od góry przy 130 Hz i pracuje w obudowie bas-refleks, którego wylot skierowany jest ku dołowi. Drugi z ceramicznych Acutonów umieszczony został tuż pod kopułką wysokotonową i nie jest od dołu filtrowany; pracuje w obudowie zamkniętej. Kolumny mają kształt lutni, a ich obudowa wykonywana jest z giętej sklejki. Vescova MkII, podobnie jak pozostałe kolumny Gauder Akustik, powstają w Niemczech. Są jednak i różnice pomiędzy starą i nową wersją. Pierwszą, oczywistą, jest nowa nazwa firmy. Marka Isophon, pod którą były niegdyś sprzedawane, powstała w 1929 roku. W latach 1997-2012 firma nosiła nazwę Isophon Acoustic Consulting GbR, a za projekty odpowiedzialny był pan Roland Gauder. W 2013 roku założył on firmę noszącą jego nazwisko Gauder Akustik, do której przeniósł wszystkie kolumny, które powstały za jego obecności w Isophonie, dodając do nich nowe modele. Kolejne różnice dotyczą punktu podziału zwrotnicy między głośnikami niskotonowymi – wcześniej 180 Hz, teraz 130 Hz – przeniesieniu zacisków głośnikowych z dolnej ścianki na tył i innymi poprawkami. Ważną zmianą w stosunku do MkI jest też możliwość zastosowania do odtwarzania wysokich tonów nie tylko kopułki ceramicznej Acutona, ale również kopułki diamentowej tego producenta – testujemy tę właśnie wersję. Cena wzrasta wówczas aż o niemal 25 000 zł, ale różnica między tymi przetwornikami to kilka półek jakościowych. Możemy także wybrać sposób wykończenia obudowy, w teście mieliśmy bardzo ładną, najdroższą wersję, z lakierem o wysokim połysku. Kolumny zostały przywiezione przez – jak zawsze niezawodnych – ludzi RCM, polskiego dystrybutora formy Gauder Akustik. Na czas transportu są one pakowane w duże pudła, chociaż więc każda z nich po wypakowaniu waży nie więcej niż 26 kg, zapakowane tworzą spory pakunek. Wraz z kolumnami przywieziono granitowe podstawki mające kształt obudowy, które w cenniku noszą nazwę Flagstone i kosztują 2590 zł (za parę). Kolumny stanęły dokładnie w tym samym miejscu, gdzie normalnie stoją moje kolumny odniesienia, Harbethy M40.1. W czasie testu kolumny stały więc na dostarczonych z nimi podstawach granitowych i na swoich kolcach. Pod przednimi umieszczone zostały niewielkie podkładki, tylne stały bezpośrednio na podstawie. Użytkownik może ustawić ilość niskich tonów zmieniając ustawienie, widocznej na dolnej ściance, zwory. W moim przypadku najlepsze okazało się ustawienie „neutralne”, czyli 0 dB. Dołączana przez producenta do zestawu zwora jest bardzo ładna i estetyczna. Najlepiej jednak potraktować ją tak, jak zwykle zwory „firmowe”, tj. wymienić. Polski dystrybutor Gauderów do testowanej pary dołączył zwory wykonane przez siebie z miedzianych, srebrzonych wtyków BFA, połączonych kablem Furutecha. Myślę, że w Polsce dostaniemy je z kolumnami gratis :) Inaczej niż zwykle ustawione zostały dokładnie na wprost, bez dogięcia. Jak mówił Wojtek (którego znają państwo z artykułu KALIBRACJA GRAMOFONU – kurs dla początkujących), w salonie odsłuchowym dystrybutora takie ustawienie daje największą i po prostu najlepszą scenę dźwiękową. Ponieważ u mnie w pokoju niemal zawsze kolumny grają lepiej bardzo mocno dogięte, wypróbowałem obydwa warianty. To pierwszy raz, kiedy słuchałem u siebie kolumn „na wprost”, bez żadnego dogięcia. Przy ustawianiu Gauderów należy też zwrócić uwagę na wysokość, na jakiej znajdują się nasze uszy w stosunku do sekcji średnio-wysokotonowej (czyli jak wysoko siedzimy). Z modelem Vescova MkII musimy siedzieć tak, aby uszy znajdowały się dokładnie pomiędzy dwoma wyższymi głośnikami (wysokotonowym i nisko-średniotonowym). Jeśli siądziemy niżej, dźwięk zrobi się nieco nosowy, z lekkim podkreśleniem części środka. Kiedy usiądziemy tak, jak trzeba wszystko się wypełni i „zgra”. Płyty użyte w odsłuchu (wybór)
Japońskie wersje płyt dostępne na Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie napisać o tym na samym początku: dźwięk, jaki dostajemy z kolumnami Vescova MkII jest pod wieloma względami tak blisko tego, jak to tylko możliwe, co można usłyszeć z najstarszymi konstrukcjami z odgrodą i tubowymi głośnikami wysokotonowymi. Puszczając kolejne płyty miałem wrażenie, jakby osiem dekad, które w tym czasie minęły, były tylko krótkim interludium, a my dopiero teraz „odzyskujemy” podobny przekaz. Ale nie jest tak, że to taki sam dźwięk, nie o to chodzi – pod pewnymi względami Gaudery są na przeciwnym biegunie niż kolumny z lat 30. i 40. XX wieku. Mówiąc o odgrodach i tubach będzie mi chodziło o coś w rodzaju ogólnego pomysłu na dźwięk. Jeśli dobrze rozumiem, ma to być przekaz absolutnie spójny, zarówno wewnętrznie, pomiędzy małymi elementami, jak i zewnętrznie, tj. z powiązanymi ze sobą dużymi założeniami. Chodzi o to, że kolumny grają jak jeden przetwornik ustawiony w dużym pomieszczeniu, z którym współgra, współpracuje. Co więcej, jeśli chodzi o barwę, brzmią w absolutnie wyrównany sposób. A do tego ta holografia – Vescova MkII powinna przekonać każdego zwolennika monitorów, uważającego że duże kolumny nie potrafią obrazować. To wszystko dzieje się jednocześnie, wszystko jest z sobą powiązane i nawet jeśli jestem zmuszony wyodrębnić różne aspekty tego grania, to jest to podział sztuczny. Barwa testowanych kolumn jest – niech mi będzie wybaczone – ciepła. To nie jest ocieplenie, a wysoka rozdzielczość, ale tak może to być odebrane. Kolejny raz słyszę, że wysokiej kolumny, przemyślane konstrukcje idą w tym właśnie kierunku – to raczej ciemny dźwięk, przynajmniej jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy standardowe konstrukcje, o tubowych nie wspominając. |
I nie ma kompletnie znaczenia, jakie przetworniki zostaną użyte, ani jaka obudowa, ponieważ liczy się ich klasa i umiejętności konstruktorów. Myślę, że są oni coraz lepiej zaznajomieni z właściwościami używanych głośników i coraz lepiej je rozumieją. Nie potrafię tego wytłumaczyć inaczej niż samoświadomością – Vescova MkII pod względem kształtowania barwy grają w bardzo zbliżony sposób do tak diametralnie innych konstrukcji, jak YG Acoustics Carmel 2 (metalowe przetworniki, ultrasztywna, aluminiowa obudowa) i Harbeth M40.1 (przetworniki plastikowe i z materiału, drewniana, strojona obudowa). Niemieckie kolumny doskonale wnikają w nagranie, różnicując je zarówno w ogólnym planie, jak i wewnątrz, w ramach każdego z nich. To brzmienie w pewnym sensie ciepłe, ale doskonale różnicowane, rozdzielcze. Choć to duże konstrukcje z bas-refleksem, nie grają jednostajnym, dużym basem. Tak, nieco go zaokrąglają i ocieplają, ale tylko dlatego, że taki jest pomysł na całość. Bas schodzi nisko, jest mięsisty i efektowny. Wypróbowałem różne ustawienia zwory na dole obudowy i pozostałem przy wyjściowym, tj. w położeniu „0 dB”. Zwiększając ilość basu trochę go pompujemy, ale nie zmienia to jego zejścia. Nie jest ono najniższe, jakie z tej wielkości kolumn słyszałem, ale też niczego mu jednak nie brakuje. Słuchając dowolnej płyty wszystko jest „jak trzeba”, nie szukamy zaginionej oktawy, bo nie zaginęła, a nawet jeśli tak się nam wydaje, to jest to zaginięcie pozorne. Zatrzymałem się dłużej przy basie, ponieważ pełni on tutaj rolę, jaką pełnić powinien. Nie jest bytem samym w sobie i nie dobija dźwięku basem. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to kolumny grające przede wszystkim środkiem pasma, jak niegdyś kolumny z odgrodą, a potem monitory z Wielkiej Brytanii. Dopóki nie zdamy sobie sprawy, ze monitory nie mają szans zagrać takim pełnym, gęstym środkiem, nie potrafią budować tak dużego wolumenu dźwięku, jeśli nie są wspomagane na dole pasma. Tak właśnie działa głośnik niskotonowy w Vescova MkII – odciąża dół dwugłośnikowego systemu powyżej, dodając mu oddech i „odejście”. O tym, jak dobrze to wszystko zostało poukładane świadczy odsłuch np. płyty Terra Deflorata Czesława Niemena. To nagranie bazujące na niezwykłym nasyceniu środka, ale o dużej selektywności, którą łatwo zgubić w cieple i gęstości. Gaudery znakomicie te dwie rzeczy pokazały, przy czym jakość wysokich tonów była ponadprzeciętna. Sposób ich kształtowania przypomina to, co słychać na żywo, albo na dobrze nagłośnionym koncercie jazzowym. Jest tam waga i „cielesność”. Uderzenia blachy nie jest cyknięcie, bo ma mocne czoło i jest nasycone. A poza tym rozdzielczość tego zakresu jest niezwykła. Pomimo tak fantastycznej rozdzielczości wysokich tonów, kiedy słuchamy płyt winylowych z nagraniami jazzowymi z lat 50. ubiegłego wieku, nie można nie zauważyć, że trzaski, szum przesuwu, a nawet szum taśmy są przez te kolumny w jakiś sposób wycofywane. Pomimo że przecież ostatnie, co bym powiedział, to że nie ma w nich góry. Słyszę to któryś raz w udanych kolumnach i wychodzi na to, że jeśli te elementy przynależne odtwarzaniu płyt LP są wyraźne, nawet irytujące, to coś jest nie tak z torem odtwarzającym, a tak naprawdę nie muszą takie być. Z Vescovami MkII muzyka zawsze była na pierwszym miejscu, a cała „technika” gdzieś z tyłu. Za te wszystkie dobra trzeba jednak zapłacić. Ostatecznie to nie są największe, ani najdroższe kolumny, z jakimi mamy do czynienia (chociaż głośnik wysokotonowy mógłby się znaleźć w dowolnych konstrukcjach, bez względu na ich cenę). Korzystają też z konkretnych technik i technologii, które nie są dla dźwięku przezroczyste. Wyrównanie barwy jest w nich ponadprzeciętne, po prostu znakomite. To, że mamy do czynienia z kilkoma przetwornikami słychać będzie nie na poziomie barwy, a dynamiki. Wyższy bas, gdzieś w okolicach podziału, ma mniejszą energię niż to, co jest poniżej. Energetyczność o której mówię przejawia się uspokojeniem dynamiki w zakresie (na ucho) 120-200 Hz. To dlatego cała konstrukcja brzmi w dostojny, dystyngowany sposób, w czym jest przeciwieństwem kolumn tubowych, które podają wszystko od razu, natychmiast. Dźwięk nie jest też tak namacalny, jak z niektórymi innymi kolumnami – np. Harbethami – ale również kolumnami z otwartą odgrodą. Jest pełny, gęsty, wysycony, ale podawany jest za linią łączącą głośniki, a bryły instrumentów – choć duże, piękne – nie mają wyraźnego początku i końca, „blendują” się z otoczeniem akustycznym. Premiowane też są dźwięki bezpośrednie, lekko wygaszając wybrzmienie pogłosów, szczególnie w górze pasma. Podsumowanie Vescova MkII z diamentowym głośnikiem wysokotonowym to kolumny-marzenie dla każdego, kto gra muzykę z gramofonu oraz plików hi-res. Pokazują lepszy świat, nie zapominając o jego wadach, a je wycofując do drugiego planu. Ich brzmienie jest pełne, nasycone, ciepłe, ale też kolumny znakomicie różnicują nagrania, przede wszystkim na środku i górze pasma. Trochę nerwowo reagują jedynie na nagrania z mocną kompresją, jak najnowszy album Depeche Mode pt. Spirit. Zbijają wówczas dźwięk średnicy, przez co jest on nieco nachalny. To jednak nie ich problem, a nagrań. Poza tym powinny to być kolumny, które wpasują się w dowolne pomieszczenie, każdy dobry system – zarówno tranzystorowy, jak i lampowy – wnosząc do naszego życia spokój i spełnienie. To coś w rodzaju „punktu docelowego”, wystarczy tylko odpuścić gonienie za nieosiągalnym. Vescova MkII to kolumny wolnostojące niemieckiej firmy Gauder Akustik. Mają one budowę dwuipółdrożną typu bas-refleks. Na basie i środku pasma pracują dwa głośniki firmy Acuton z ceramiczną membraną. Przed membraną zamontowano siateczkę, zabezpieczającą niezwykle sztywna, ale jednocześnie bardzo kruchą membranę. Górne zawieszenie wykonano z gumy. Dolny głośnik pracuje w komorze bas-refleks i jest od góry obcięty przy 130 Hz. Górny głośnik pracuje z kolei w obudowie zamkniętej i jest filtrowany tylko od góry, przy 3200 Hz, od strony głośnika wysokotonowego. Głośnik wysokotonowy (odwrócona kopułka) może być albo ceramiczna, albo diamentowa – testujemy wersję z diamentem. Zwrotnica to serce każdego zestawu głośnikowego. Przetworniki ceramiczne są dość trudne w aplikacji, ponieważ powyżej 7 kHz w nisko-średniotonowych występuje ostry rezonans, który trzeba stłumić. Pan Gauder ma na to odpowiedź wynikającą z jego doświadczeń i modelu matematycznego – stosuje bardzo ostre, symetryczne filtry o nachyleniu 50 dB na oktawę. Dla obozu „zwrotnic 1. rzędu” (6 dB/okt.) to tak, jakby ktoś im spluną w twarz… Zwrotnicę, w której zastosowano podzespoły firmy Inter-Technik, podzielono na dwie części: wysokotonową i nisko-średniotonową. Tę pierwszą tworzy kilka elementów, w tym kondensator polipropylenowy i cewka powietrzna; zmontowano ją metodą punkt-punkt. Drugą połaczono na płytce drukowanej, którą przykręcono do bocznej ścianki na wysokości głośnika nisko-średniotonowego (tego powyżej). Obudowę wykonano z giętej sklejki, okleinowanej naturalnym fornirem. Dostępne są różne wersje, wykończone matowym lakierem lub lakierem o wysokim połysku. Od spodu wkręcamy cztery stożki, na których kolumna stoi. Pod stożki wstawiamy niewielkie krążki – wszystko znajduje się w niewielkim pudełku. Można jednak, za dodatkową opłatą, nabyć specjalne nóżki („Spike-extenders”), które poprawią stabilność kolumny. Przy okazji kolumna będzie też lepiej wyglądała. Z tyłu kolumny, na wąziutkim płaskim fragmencie, umieszczono bardzo dobre, solidne i łatwe w dokręcaniu zaciski firmy WBT. Dane techniczne (wg producenta) Budowa: 2½-drożna, bas-refleks |
SYSTEM A ŻRÓDŁA ANALOGOWE - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory MADAKE, test TUTAJ, Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ ŻRÓDŁA CYFROWE - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ WZMACNIACZE - Przedwzmacniacz liniowy: Ayon Audio Spheris III Linestage, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ AUDIO KOMPUTEROWE - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB |
KOLUMNY - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-901EX, recenzja TUTAJ OKABLOWANIE System I - Interkonekty: Siltech TRIPLE CROWN RCA, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty, kable głośnikowe, kabel sieciowy: Tellurium Q SILVER DIAMOND SIEĆ System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9500, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R v2, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: KBL Sound Reference Power Distributor (v2), recenzja TUTAJ |
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 - Pasywny filtr Verictum X BLOCK SŁUCHAWKI - Wzmacniacze słuchawkowe: Bakoon Products HPA-21, test TUTAJ | Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: Ultrasone EDITION 5, test TUTAJ | HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ - Radio: Tivoli Audio Model One |
SYSTEM B Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ Przedwzmacniacz gramofonowy: Remton LCR, recenzja TUTAJ Odtwarzacz plików: Lumin D1 Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380 Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity