pl | en

Szanowny Panie Wojciechu!

Jestem wieloletnim czytelnikiem Pańskiego pisma „High Fidelity” i po kilkunastu latach czytania o sprzęcie hi-fi nadszedł czas, że mogę sobie pozwolić na zakup ponadprzeciętnego zestawu.

Mieszkam w Londynie i muszę bazować na sprzęcie proponowanym przez dostawców na tym rynku ze względu na sprawy gwarancyjne w przypadku awarii sprzętu. Kilkakrotnie byłem na sesjach odsłuchowych proponowanych przez salony hi-fi i niestety za każdym razem byłem rozczarowany dźwiękiem - może, w swoim kilkunastoletnim oczekiwaniu, moje wyobrażenie o dźwięku jest za bardzo wyrafinowane, albo sprzedawcy prezentujący sprzęt nie za bardzo skupiają sie na dobraniu odpowiedniego wzmacniacza do kolumn i odwrotnie.

Pierwsza rozterka - kupić lampy czy tranzystor? Z tranzystorów zainteresował mnie Roksan K3, a z lamp Fatman iTube 452. I teraz kolejny dylemat - jakie kolumny? Sprzedawcy niestety kierują sie tylko ceną - odsłuchiwałem z Roksanem kolumn Q Acoustic Concept 40, Tannoy Revolution XT i wciąż nie jestem zadowolony z dźwięku - wydaje mi się bezduszny, metaliczny, partie wokalne rozmyte i skrzeczące... Może to wynik bardzo małych pomieszczeń w których był odsłuch? A może tego typu kolumny są za słabe do wzmacniaczy, które wymieniłem? Przypominam sobie, że kiedyś czytałem pana artykuł na temat „Kupić lampy czy tranzystory?”, ale nie mogę go odszukać.

Po czytaniu Pana artykułów wszystko wydaje sie łatwe… Do czasu, kiedy jednak trzeba powziąć decyzję... Co kupić?

Proszę o pomoc
Wojciech
Lat 45, słuchacz muzyki od klasyki do rocka
Witam!

Opisana przez pana sytuacja jest niestety typowa – dźwięk w salonach sprzedaży niemal nigdy nie jest zbyt dobry. Wpływ na to ma wiele zmiennych, ale wymieniona przez pana nieznajomość tematu lub wręcz niechlujstwo sprzedawców są zwykle kluczowe. Ale dochodzą do tego akustyka pomieszczeń i – bardzo częsta – chęć sprzedaży tego, na czym jest największa marża, lub co akurat zalega w magazynie.

Ale nie ma się co załamywać, będzie dobrze :) Dylemat „lampa czy tranzystor” jest nierozwiązywalny, trzeba po prostu czegoś samodzielnie posłuchać. Proponowałbym odsłuch Roksana o którym pan pisze, to fajne urządzenie i Prima Luny, jakiegoś podstawowego modelu. Tańszej lampy – przynajmniej w UK – kupować nie warto. W Polsce są firmy oferujące bardzo dobre, tańsze wzmacniacze, ale musi pan mieć coś na miejscu, w Londynie.

Teraz kolumny – najlepszym wyjściem byłyby Castle z serii Knight. Zobaczy pan, ile muzyki w nich drzemie i żadnej metaliczności i ostrości. Wysteruje je pan zarówno lampą, jak i tranzystorem.

Mam nadzieję, że jakoś pomogłem – proszę od nas pozdrowić Londyn!

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła