pl | en

NÓŻKI ANTYWIBRACYJNE

Harmonix
RF-808Z „MILLION”

Producent: COMBAK CORPORATION
Cena (w czasie testu): 9990 zł

Kontakt:
Kazuo Kiuchi ǀ 4-20, Ikego 2-chome, Zushi-shi
Kanagawa 249-0003 ǀ Japan


COMBAK.net

» MADE IN JAPAN

Do testu dostarczyła firma: AUDIO ATELIER


Test

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia Bartosz Łuczak/Piksel Studio | „High Fidelity”

No 230

16 czerwca 2023

Marka Harmonix należy do japońskiej firmy COMBAK CORPORATION wraz z markami: Reymio, Hijiri i Bravo! Ich właścicielem jest pan KAZUO KIUCHI, prowadzący również wytwórnię Master Music, w której wydaje reedycje na płytach XRCD24. Recenzujemy nóżki antywibracyjne RF-808Z „MILLION”.

AN KAZUO KIUYCHI jest człowiekiem wielu talentów. Nadzoruje bowiem proces powstawania elektroniki, kabli, produktów antywibracyjnych, kolumn, jest również producentem muzycznym. Kiedy poznamy wychodzące spod jego ręki wyroby z zaskoczeniem stwierdzimy, że ich dźwięk ma pewne cechy wspólne, takie jak pełnia, gęstość, rozdzielczość. O ile go znam, a osobiście znam go od 2009 roku, dąży po prostu do tego, aby muzyka została oddana w pełni swoich emocji.

Kiedy lata temu odwiedził nas, aby spotkać się z Krakowskim Towarzystwem Sonicznym (spotkanie numer 72!) mówił:

Dla mnie elementy systemu są odpowiednikami poszczególnych organów człowieka. Popatrzmy na mnie – mam głowę, ręce i nogi, a w środku wiele narządów. Wszystkie muszą współdziałać ze sobą, muszą się ze sobą „zgadzać”, żebym był zdrowy, żebym się dobrze czuł. Co więcej – energia przepływająca przeze mnie, energia z kosmosu, wnikająca przeze mnie do ziemi nie może mieć na drodze żadnych oporów, musi płynąć bez przeszkód.

Wierzę, że jesteśmy częścią czegoś większego – przyrody, wszechświata – i żeby wszystko z nami było OK. musimy żyć z nimi w harmonii, musimy reagować na ich puls. Proszę popatrzeć na mój odtwarzacz – obudowa to skóra, płytki to organy wewnętrzne. Ja też mam płuca, mam wątrobę, serce. W taki sam sposób traktuję elementy składowe odtwarzacza i generalnie urządzeń.

⸜ więcej → TUTAJ

Z kolei w wywiadzie, który wówczas z nim przeprowadziłem, zapytany o związek między kendo – którego jest mistrzem – i muzyką stwierdził, że stara się postępować w duchu japońskiej tradycji. Najważniejsze są da niego koncentracja, stoicyzm i ocena sytuacji, do których dołożył zaraz potem prawdę, godność, integralność i szacunek. „Kiedy opracowuję nowy produkt – mówił – to właśnie to jest dla mnie najważniejsze” (więcej → TUTAJ).

Nic więc dziwnego, że materiały firmowe dotyczące nóżek antywibracyjnych Harmonix RF-808Z „Million” rozpoczynają się od eksklamacji: „Chodzi o MUZYKĘ!”

RF-808Z „Million”

RF-808Z „MILLION” TO NÓŻKI – inaczej: stopy – antywibracyjne. Ich rolą jest odprowadzenie i eliminacja drgań z postawionych na nich urządzeń przez zamianę jej na ciepło. W odróżnieniu od produktów firm Pr Audio Bono, Franc Audio Accessory czy FInite Elemente, w których drgania wygaszane są w mikroruchach kulki pośredniczącej między dwoma płaszczyznami, czy też Divine Acoustics i Stillpoints, gdzie mamy do czynienia z ostrzem będącym mechaniczną diodą, Harmonixy wygaszają drgania w swojej masie i na styku różnych materiałów.

Można je stawiać pod nóżkami w które są wyposażane urządzenia, jednak z doświadczenia wiem, że lepiej sprawdzają się podłożone bezpośrednio pod dolną ściankę urządzenia. Nóżki te należą do prestiżowej serii „Million”, w skład której wchodzą również kolce REI-168 „Million”, podstawki pod kolce RF-909Z oraz RF-900M „Million”.

RF-808Z „Million” przychodzą do nas zapakowane jak prezent. W środku prostego, białego pudełka z kartonu znajduje się pudełko z drewna balsy, a w nim, w japońskim papierze, znajdziemy cztery, pięknie wykonane nóżki. Mówię „pięknie”, ponieważ są one jednymi z ładniejszych produktów tego typu na świecie. Niewielkie, wysokie na 33 mm, o średnicy ø 50 mm wykonane są z trzech rodzajów materiałów i składają się z dwóch części.

Dolna część to wykręcana płaska „stopa”, dzięki której można wypoziomować dane urządzenie. Od spodu, we frezie, wprasowano w nią niepokryty niczym element z drewna. Górna część jest tą właściwą. Podobnie jak dolna, wykonana jest z mosiądzu pokrytego niepowtarzalną w wyglądzie anodą przypominającą połyskujący (!) tytan. Na samej górze znalazła się kilkumilimetrowa warstwa drewna – tym razem pokrytego lakierem o wysokim połysku.

Nóżki są niezwykle wytrzymałe i solidne, dlatego nie mają właściwie limitu obciążenia (oczywiście w ramach rozsądku); opis na stronie firmowej mówi: „kilka setek kilogramów”. A można je połączyć z kolejnym produktem Harmonixa, do czego producent gorąco namawia – z podstawkami The Base TB-0917. To po prostu miniaturowe platformy o okrągłym kształcie, średnicy ø 140 mm i wysokości 34 mm, wykonane gównie z drewna.

ODSŁUCH

˻ JAK SŁUCHALIŚMY ˺ Nóżki antywibracyjne firmy Harmonix zostały przetestowany w systemie referencyjnym „High Fidelity”. Stopy (nóżki) antywibracyjne testuję w swoim systemie zawsze w ten sam sposób – pod źródłem sygnału, czasem wspomagając się innymi urządzeniami. W moi przypadku jest to odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition (№ 1/50).

Od jakiegoś czasu stoi on na doskonałych nóżkach Pro Audio Bono PAB CERAMIC 70 UNI-FOOT i to do nich porównywałem Harmonixy (test → TUTAJ). Ponieważ (cztery) nóżki w moim odtwarzaczu są przykręcone na stałe, trudno je porównywać z wolnostojącymi nóżkami. Zazwyczaj odkręcam je więc i odtwarzacz stawiam na trzech stopkach – w dokładnie takiej samej aranżacji, jak pod przedwzmacniaczem Ayon Audio Spheris III. Przed laty wybrałem takie ich rozmieszczenie, że z przodu mam jedną, a z tyłu – dwie. Tak było i tym razem.

W czasie testu przenoszę odtwarzacz SACD, jego połączenia muszą być bardziej elastyczne niż te, z których korzystam na co dzień – a korzystam z kabli Siltech Triple Crown. W teście podstaw antywibracyjnych zamieniam je więc na znacznie bardziej podatne, również wysokiej próby, kable Crystal Cable Absolute Dream (interkonekt RCA) oraz Harmonix X-DC350M2R Improved-Version (kabel zasilający AC). Porównanie polega na odsłuchu tego samego fragmentu utworu (2 min.) na nóżkach odniesienia i przeniesieniu go na testowane nóżki.

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ PATRICK NOLAND, Peace, Naim Audio naimcd065, CD (2002).
⸜ CHARLIE HADEN & CHRIS ANDERSON, None But The Lonely Heart, Naim naimcd022, CD (1998).
⸜ JEAN-MICHEL JARRE, Electronica 1: The Time Machine, Columbia/Sony Records Int'l SICP 30788, Blu-spec CD2 (2015); recenzja → TUTAJ.
⸜ LAURIE ANDERSON, Homeland, Nonesuch Records 524055-2, CD + DVD (2009), więcej → TUTAJ.
⸜ DEPECHE MODE, Enjoy The Silence, Mute/Alfa Y-12-3B, Maxi-SP (1990).
⸜ JOHANN VALENTIN MEDER, Sacred Music, MDG 902 2192-6, seria „Musica Baltica, Vol. 7”, wyk. Goldberg Baroque Ensemble, dyr. Andrzej Szadejko, SACD/CD (2020).

»«

ZAZWYCZAJ RÓŻNICE MIĘDZY różnymi stopami antywibracyjnymi, a szerzej – między produktami antywibracyjnymi – są wyraźne i powtarzalne. W dobrze zestawionym systemie o co najmniej dobrej rozdzielczości, czyli umiejętności różnicowania, niezależnie od tego, ile kosztuje, wymiana produktu X na produkt Y pozwala już po kilku minutach sformułować pierwsze wnioski. Z nóżkami firmy pana Kiuchi-san było inaczej.

A to dlatego, że tym razem porównywałem je do równie wyjątkowych produktów Pro Audio Bono, a nie do zwykłych nóżek pod jakimś produktem. I nie chodzi nawet o to, czy różnica była, czy jej nie było, bo to było dla mnie akurat jasne, a o to, że nie potrafiłem tych różnic zinterpretować. Bo słuchając fortepianu PATRICKA NOLANDA, nagranego przez Kena Christiansona w Union Church, kościele z Hinsdale, miasteczku w stanie Illinois (USA), z japońskimi nóżkami usłyszałem równie bogaty w harmoniczne, równie namacalny dźwięk, jak z polskimi.

Technika, którą Christianson stosuje w swoich nagraniach, a więc purystyczna rejestracja bez edycji, na stereofonicznym magnetofonie szpulowym Nagra IV-S przez dwa mikrofony AKG 414 EB z 1979 roku, jest bardzo transparentna, a przez to każda zmiana w torze jest doskonale czytelna (więcej o technice True Stereo → TUTAJ). Zmiana, o której mówię, była więc klarowna. Ale dopiero po jakimś czasie, po kilkunastu powtórzeniach A/B/A i kilku utworach dalej byłem gotowy do sformułowania pierwszych wniosków.

Pierwszy jest taki: RF-808Z „Million” rozświetlają środek pasma, a dokładnie okolice 1 kHz. Nie mówię więc o wyższym środku, ten jest gęsty i ciemny, jak z nóżkami PAB. Fortepian wydawał się więc wyraźniejszy i bliższy miejsca odsłuchowego. Niewiele, ale jednak. Czyli otrzymałem z nimi dźwięk otwarty, dźwięczny, a wciąż dość intymny i bliski. Mimo że kościół w którym nagranie powstało jest dużą, kamienną budowlą, fortepian został pokazany blisko mnie i bez długiego „ogona” pogłosu – tak, jak zostało zarejestrowane. Właśnie dlatego jest to inne nagranie niż klasyczny „Christianson”.

Japońskie nóżki tę właściwość rejestracji płyty Peace pokazały bez zawahania. To produkt wyzwalający z nagrań energię i pozwalający zagrać je z wysoką rozdzielczością. Także i płyta Passion indonezyjskiej piosenkarki jazzowej REYNA QOTRUNNADA, z materiałem zremasterowanym w technice XRCD24 pod okiem pana Kazuo Khiuchi, wydana w jego wydawnictwie Master Music, zabrzmiała w soczysty, mocny, można by powiedzieć – donośny sposób. Wokal miał otwartą barwę, bardziej niż z nóżkami PAB-a i jeszcze bardziej niż z nóżkami Franc Audio Accessories, z którymi odtwarzacz Ayon Audio jest sprzedawany.

| Nasze płyty

⸜ REYNA QOTRUNNADA Passion

Master Music MMXR24001
XRCD24 ⸜ 2019

WYDAWNICTWO MASTER MUSIC jest dla pana Kiuchi-san, tak to przynajmniej czytam, spełnieniem osobistych marzeń. Jego elektronika, kable i produkty antywibracyjne również, jednak to właśnie przez dobór muzyki dzieli się z nami samym sobą. Z logo MM wydawane były płyty Diany Krall, Mario Suzuki, Ferita Odmana, a także Fausto Mesolella. Wybór to eklektyczny, ale odpowiadający moim własnym gustom. Widać, że nie miało znaczenia, kto wydał płytę po raz pierwszy i że liczyła się tylko muzyka.

Tym razem dostajemy krążek, którego pierwszego wydania nie potrafię znaleźć, jest to więc – być może – pierwsze wydanie tego materiału. Jego bohaterką jest indonezyjska piosenkarka jazzowa REYNA QOTRUNNADA o której w momencie wydania krążka, to jest w 2019 roku, mówiono „wschodząca gwiazda”. Na płycie Passion znalazły się utwory będące amerykańskimi klasykami, jak Cry Me A River, Billie Jean, Natural Woman, Ain't No Sunshine itd.

Materiał został nagrany w maleńkim studiu ERQOSS Pro Studio w Yogyakarcie (Indonezja) w listopadzie 2017 roku (poza Summertime i Temptation, które pochodzą jeszcze z sierpnia 2015). Studio jest tak małe, że nie ma ono nawet własnej strony web, a jedynie skąpe w informacje znajdziemy na jego koncie na Facebooku. Nagraniami zajmowali się: Yiyit Suprayitno, Muhammad Sururi i Aditya Bagus Dewanto, a producentem zostali Kazuo Kiuchi oraz Shiquo Nomiyama. Mastering wykonał pan Tohru Kotetsu w JVC Mastering Center 4 sierpnia 2018 roku.

Na zdjęciach tam zamieszczonych zobaczymy, że studio ma jedno pomieszczenie, w którym jest zarówno sprzęt do nagrywania, jak i instrumenty. Najwyraźniej więc nagrywa się jeden instrument na raz. Jest tak małe, że niw widać w nim fortepianu, a jedynie elektryczne pianino i to ono zapewne zostało zarejestrowane na płycie. Widać również odleciane, duże kolumny napędzane wzmacniaczami lampowymi typu SET.

Do nagrań służy tam komputer z systemem DAW, tak więc nagranie to powstało cyfrowo. Wiele portali muzycznych i sklepów mówi, że jest to nagranie analogowe, podając logo XRCD24 24 bit Super Analog, podczas kiedy na okładce widać przecież logo XRCD24 Refined Digital, a z tyłu i na płycie znajdziemy kod SPARS DAD. Tak więc – mylą się.

Jak pisałem w poświęconemu tej technice materiałowi, w takim przypadku sygnał cyfrowy przepuszczany jest przez urządzenie K2, które minimalizuje jitter i które wypuszcza sygnał 24/88,2. Kolejnym krokiem jest konwerter D/A i korekcja barwy, fazy itp. na analogowej konsoli masteringowej firmy JVC. I w końcu sygnał zamieniany jest z powrotem na cyfrowy 24/88,2 i w tej formie zapisywany na nośniku magnetooptycznym (MO) i wysyłany do Jokohamy do specjalnej linii w tłoczni płyt.

Choć to nagrane cyfrowe, to dzięki „magii” Tohru Kotetsu z JVC Mastering Center, analogowej konsoli masteringowej JVC oraz konwerterom K2 tej firmy, jej brzmienie jest niesamowicie głębokie. Wokal ma lekko podkreślone wyższe pasmo, co przypomina nieco nagrania Billie Holiday. Mamy więc ciemny i gęsty środek, a nad nim otwartą wyższą część głosu. Gitara basowa jest wspaniała w swojej barwie i uderzeniu, mimo że miękka, to ma klarowny atak i wybrzmienie. I to nawet kiedy gra – jak w zakończeniu Billie Jean – flażoletami. No i fortepiany (czyli elektryczne pianio) – otwarte, rozłożone po kanałach (prawa ręka po prawej) i dźwięczne.

Naprawdę wato, bo i dźwięk świetny, i muzyka bardzo dobra, i remaster zacny.

SŁUCHAJĄC ZMIAN, KTÓRE wprowadzają japońskie nóżki jasne było, że preferują one brzmienie otwarte również na planie stereofonii. Chodzi mi o to, że odtwarzacz Ayona pokazał z nimi pianino, na którym gra artystka, w przejrzysty, szybki, dźwięczny sposób – to raz. A dwa – poszerzył stereofonię, rozkładając lewą i prawą rękę nieco bardziej, pogłębił też pogłos nałożony na instrument. Wokal został pokazany z lekkim dystansem, jakbyśmy siedzieli nie tuż przed sceną, a ze dwa, może trzy metry dalej. Klasa ta sama, ale wrażenia inne.

Bardzo ciekawy okazał się odsłuch kilku utworów z płyty JEANA-MICHELA JARRE’a zatytułowanej Electronica 1: The Time Machine. Nagrany przez Francuza z zaproszonymi gośćmi (na odległość, przez wymianę plików z DAW-a), jest jednym z lepszych krążków tego muzyka od wielu lat. I doskonale brzmi. Ciekawe, ale wszystko o czym pisałem powyżej, każda zmiana, każde przesunięcie akcentów właśnie z nią wyszło najlepiej, z nią było najmocniejsze.

Bo niskie, głębokie i nasycone dźwięki syntezatorów, stanowiące szkielet rytmiczny utworu Automatic (Part 1), były z Harmonixami zarazem niskie, jak i dźwięczne. To nóżki pozwalające wydobyć z płyt coś co zwykle umyka, bo jest zapisane w niskich sygnałach, a mianowicie różnicowanie w ramach danego dźwięku. Zyskiwały na tym całe fragmenty, rozświetlone, ale i gładkie, niemalże kremowe zarazem.

No i ta dynamika… Teraz, po kilkunastu godzinach odsłuchu mogę powiedzieć, że właśnie od niej powinienem zacząć ten test. Bo to jest chyba jedna z najważniejszych zalet RF-808Z „Million”. Nóżki te wyzwalają ze znanych nam brzmień coś podskórnego, jakąś wewnętrzną energię. Objawia się ona nie nieskoordynowanymi „uderzeniami”, „wypierdem”, czy jak to tam nazwać, a jest służebna wobec dźwięków. To znaczy dopełnia je głębią, bez ich modyfikacji.

Podsumowanie

PODSUMOWANIE TESTU to dla mnie moment oddechu. Wszystko jest już jasne, nie muszę słuchać muzyki z nastawieniem analitycznym, mogę „wyluzować”. Najczęściej słucham wtedy, tak się składa, muzyki klasycznej. Jak pisałem w teście przedwzmacniacza SoulNote P-3, w czasie testu rzadko sięgam po ten rodzaj ekspresji muzycznej, ponieważ metodologia testu, którą wybrałem, zakłada porównania krótkich fragmentów, maksymalnie dwuminutowych. A klasyka wymaga długiego odsłuchu.

Podsumowanie to jednak coś innego. Już niczego nie muszę, a wszystko mogę, że tak powiem. Harmonixy wspaniale mi to umożliwiły. Odtwarzana w tym momencie muzyka sakralna JOHANNA VALENTINA MEDERA, niemieckiego kompozytora, organisty i śpiewaka okresu baroku, miała z nimi nieprawdopodobną nośność i wewnętrzną spójność. Nóżki te pokazały potężny, bardzo długi pogłos kościoła Św. Trójcy w Gdańsku w doskonały sposób. Bez rozmycia, ale i bez zbyt wczesnego wygaszania. To był bardzo satysfakcjonujący, znakomity dźwięk.

Bo takie japońskie nóżki są – niezwykle satysfakcjonujące. Nie narzucają swojej wizji, nie zmieniają dźwięku, a jedynie go ubogacają. Wypełniają od środka treściami i wyposażają w doskonałą dynamikę. Otwarcie środka pasma przekłada się na dźwięczność i rozmach, bez rozjaśnień. To dlatego i jazz, i elektronika i – wreszcie – klasyka wspaniale wykonana przez polski zespół Goldberg Baroque Ensemble pod dyrekcją Andrzeja Szadejko, wszystko się z sobą „zestrzeliło” w jednej, pięknej chwili. Tak więc – „trwaj chwilo/o chwilo, jesteś piękną!”, jak mówił Faust (w tłum. Emila Zegadłowicza). A najlepiej żeby trwała z nóżkami Harmonix RF-808Z MILLION.

Dystrybucja w Polsce

AUDIO ATELIER

tel.: +48 606 276 001

www.AUDIOATELIER.pl

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl


System referencyjny 2023



|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST|
|2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom)
|3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST|
|4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST|
|5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710
|6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
|7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST|

Okablowanie

Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|
Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST|
Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ|

Zasilanie

Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST|
Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST|
Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST|
Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST|
Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST|
Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST|
Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST|

Elementy antywibracyjne

Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)
Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS|
Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST|
Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
Nóżki pod testowanymi urządzeniami:
  • PRO AUDIO BONO Ceramic 7SN |TEST|
  • FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ|
  • HARMONIX TU-666M „BeauTone” MILLION MAESTRO 20th Anniversary Edition |TEST|

Analog

Przedwzmacniacz gramofonowy:
  • GRANDINOTE Celio Mk IV |TEST|
  • RCM AUDIO Sensor Prelude IC |TEST|
Wkładki gramofonowe:
  • DENON DL-103 | DENON DL-103 SA |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Madake |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Zero |TEST|
  • MIYAJIMA LABORATORY Shilabe |TEST|
Ramię gramofonowe: Reed 3P |TEST|

Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition

Mata:
  • HARMONIX TU-800EX
  • PATHE WINGS

Słuchawki

Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|

Słuchawki:
  • HiFiMAN HE-1000 v2 |TEST|
  • Audeze LCD-3 |TEST|
  • Sennheiser HD800
  • AKG K701 |TEST|
  • Beyerdynamic DT-990 Pro (old version) |TEST|
Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR HYBRID HPC |MIKROTEST|