KABEL ZASILAJĄCY AC Locus Audio
Producent: LOCUS AUDIO |
Test
Tekst: WOJCIECH PACUŁA |
No 211 1 listopada 2021 |
⸤ PREMIERA ⸣
ZACZNIJMY KLASYCZNIE, OD MAILA: Nazywam się Grzegorz Kowaluk jestem współwłaścicielem firmy Locus Audio, razem z moim wspólnikiem Arturem Sabisz od wielu lat pasjonujemy się muzyką, a dokładniej – jej wiernym odtwarzaniem. […] igdy nie odmawiam takim prośbom, dla każdego polskiego producenta, niezależnie czy małego, czy dużego, drzwi HIGH FIDELITY są otwarte. Niedługo potem kabel zasilający HOME firmy Locus Audio był już u mnie w domu. Zanim jednak do niego przejdziemy, oddajmy jeszcze raz głos panu Grzegorzowi. | Kilka prostych słów… GRZEGORZ KOWALUK JESTEM JEDNYM Z TYSIĘCY MELOMANÓW dla których najważniejsza jest muzyka (wszystkie podkr. – red.). Pewne zdarzenie spowodowało, że stałem się też audiofilem. Kilkanaście lat temu starszy brat pożyczył mi kable głośnikowe, mówiąc ,,u mnie gra fajnie – sprawdź je, może mi się tak tylko wydaje”. No i się zaczęło. Kable sprawiły, że miałem wrażenie jakby z moich kolumn ktoś zdjął ciężki koc. Wszystko nabrało wyrazu, wszystkiego było więcej, dynamiczniej, po prostu był efekt „wow!”. ⸜ Właściciele Locus Audio, panowie GRZEGORZ KOWALUK oraz ARTUR SABISZ Na poważnie zainteresowałem się wówczas wpływem kabli na dźwięk mojego systemu. Zacząłem wypożyczać do odsłuchów kable sygnałowe, głośnikowe i zasilające. Szybko okazało się, że te, które najlepiej przekazują informację są poza moim zasięgiem finansowym. W tym czasie poznałem Artura, elektronika – kolegę którego wiedza, na temat przepływu prądu, impedancji, pojemności i zakłóceń EMI, RFI itd. jest bardzo duża. Wspólnie łącząc siły zaczęliśmy pracować nad konstrukcjami kabli, które spełnią nasze oczekiwania. Na przestrzeni ostatnich lat poświęciliśmy dużo czasu i energii, aby zaprojektować i zbudować od podstaw kable, które w swym przekazie będą neutralne. Bywało różnie, raz lepiej, raz gorzej, jednak nie podawaliśmy się. W końcu po kilku latach eksperymentów, prób z materiałami i konstrukcjami, udało nam się. Wielogodzinne testy w różnych systemach audio potwierdzały, że opracowana przez nas metoda produkcji zapewnia doskonały przekaz muzyczny. Zachęceni efektami, zaczęliśmy pożyczać kable swoim znajomym audiofilom, aby zweryfikowali naszą opinię. Informacja zwrotna była pozytywna, postanowiliśmy więc profesjonalnie zająć się ich produkcją. I tak, z początkiem 2021 roku, założyliśmy naszą manufakturę Locus Audio. Nasze kable na wszystkich etapach produkcji są składane ręcznie, a do ich produkcji używamy tylko najwyższej jakości materiałów i komponentów, ponieważ tylko takie mogą zapewnić najwyższą jakość gotowego produktu. Estetyka w stylu Vintage i użycie naturalnych materiałów, którymi kable są wykończone idzie w parze z jakością, którą otrzymujemy finalnie w odsłuchu. Chodziło nam o połączenie elementów systemu, które będzie skutkować większą przyjemnością odsłuchu muzyki oraz doświadczeniem dźwięku jako spektaklu. Do tego dążymy i nie chcemy, aby było to tylko życzenie, co – mamy nadzieję – znajdzie potwierdzenie w państwa systemach audio. GK ▌ HOME NA STRONIE INTERNETOWEJ Locus Audio znajdziemy nie tylko produkty tej firmy, ale również wtyki i kable „z metra” innych firm. Wygląda na to, że można w niej zamówić dowolną kombinację jednych i drugich, a firma je profesjonalnie zakonfekcjonuje. Najważniejsza zakładka dotyczy jednak produktów własnych. A wśród nich znajdziemy interkonekty analogowe, zarówno RCA, jak i XLR, interkonekty gramofonowe, kable głośnikowe oraz kable zasilające AC, czyli niemal pełną, bo nie obejmującą kabli wideo, listę. Pierwszym produktem, który testujemy, w dodatku od razu premierowo, jest droższy z dwóch tam dostępnych kabli zasilających AC, model Home. Przeznaczony jest on, jak czytamy w materiałach firmowych, „do zasilania komponentów audio, źródeł i wzmacniaczy”. Jednym słowem – do wszystkiego. ⸜ WYKONANIE Home jest jednym z ładniejszych kabli zasilających, jakie znam. Po części moje postrzeganie wypaczone jest przez długie obcowanie z kablem HARMONIX X-DC350M2R IMPROVED-VERSION, którego używam do testów od dziewięciu lat. A jest wypaczone, ponieważ japoński kabel był jednym z pierwszych profesjonalnych produktów, w których zastosowano oplot z miękkiego splotu bawełny w kolorze żółtym i z charakterystycznym, czarnym przeplotem. Nie wiem, ile państwo mają lat, ale ja jeszcze pamiętam żelazka z tego typu kablami, nazywanymi – tu nie będzie zaskoczenia – „żelazkowymi”. Kolor oplotu Home ma bardziej stonowany kolor, bo choć jest tu żółć, to znacznie ciemniejsza, w dodatku skontrowana kolorem szarym i czarnym „matrixem” na całości. Wygląda to bardzo ładnie i estetycznie, a przy okazji wyróżnia się z tłumu czarnych lub szarych siateczek. Do tych ostatnich nic nie mam, ale to dobra zmiana. Płaszcz został dopełniony drewnianymi elementami ze zmodyfikowanego drewna dębu, łączących wtyki IEC i Shuko z kablem. W Home znajdziemy kombinację przewodników z miedzi OCC i OFC o łącznym przekroju 10 mm2 , zakończony wtykami SCHUCO oraz IEC ze stykami z miedzi pokrytej złotem. ⸜ WTYKI Locus Audio wyposażono w ładnie wyglądające, przypominające wyroby amerykańskiej firmy WattGate, wtykami. Na korpusie widać jednak nazwę leGO. Mowa o, powstałej w 2000 roku, tajwańskiej producencie wtyków leGO Dreamworks. Korzysta ona z najlepszych dostępnych komponentów, w tym z kupowanej w Japonii miedzi OFC o czystości 99,99%, o której producent mówi „prime grade red copper”. Skądinąd wiadomo, że są to wtyki o symbolach 8085BK & CT, w których elementy przewodzące są ręcznie polerowane, aby uzyskać lepsze przewodzenie. Styki wykonano z pokrytej 24-karatowym złotem czystej miedzi tellurycznej dostarczanej przez japońską firmę Furukawa. Miedzianego „ducha” podkreślono naklejając na nie opaski z nazwą firmy oraz modelu – opaski mają kolor miedzi. Metalowe elementy poddane zostały obróbce kriogenicznej (-240°C przez 20 godzin). Obudowa wykonana ze specjalnego stopu PVC produkowanego w Japonii przez firmę General. Zarówno na IEC, jak i na Shuko naniesiono czerwone kropki sygnalizujące „gorącą” żyłę. Koniecznie trzeba więc ustalić, przy pomocy próbówki, który otwór w gniazdach zasilających jest u nas „gorący” i tak obrócić wtyk Shuko, aby wszystko się nam zgadzało. ⸜ PUDEŁKO Produkt dostarczany jest w klasycznym dla początkujących producentów pudełku, to jest drewnianej „szkatułki”. Inaczej niż zwykle, jest ono wyłożone ładnym, pikowanym materiałem, który „zdejmuje” z drewna naszą uwagę. Home jest bardzo ładnym, starannie wykonanym kablem w dobrym opakowaniu. ▌ ODSŁUCH ⸤ JAK SŁUCHALIŚMY kabel zasilający AC Locus Audio HOME testowany był w systemie referencyjnym HIGH FIDELITY. Zasilał odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition i porównywany był do kabla Siltech Triple Crown (15 900 euro/2 m), będącego odniesieniem absolutnym. Oprócz tego jego brzmienie (mówiąc „brzmienie” mam na myśli zmiany, jakie wnosił do dźwięku) porównywałem z innymi kablami, na przykład GigaWatt PERFORMANCE PowerSync Plus (test TUTAJ), choć nie bezpośrednio. |
Obydwa kable wpięte były do listwy zasilającej Acoustic Revive RPT-4EU Absolute, a ta, przez 2,5-metrowy kabel Acrolink Mexcel 7N-PC9500, do dedykowanego gniazda Furutech NFC w ścianie, do którego prowadzi osobna linia zasilająca z własnym bezpiecznikiem. Odsłuch miał charakter porównania A/B i A/B ze znanymi A i B. Odsłuchiwane fragmenty utworów miały od 1 do 2 minut. Ponieważ Ayon jest urządzeniem lampowym, porównanie nie było natychmiastowe – przerwy miały ok. 30 s. Płyty użyte w teście | wybór
⸜ BOTTLENECK JOHN, All Around Man, Opus3 CD 23001, SACD/CD (2013). CZĘSTO SŁYSZĘ OD PRODUCENTÓW, że porównywanie ich produktów do tych, które są częścią systemu HIGH FIDELITY odniesienia jest nie fair. Jest bowiem tak, że często są to różnice dziesięciokrotne, a nawet większe. Niemal zawsze, dodam, są to producenci, którym coś w danym teście „nie pasuje”. Odpowiadam wówczas, że TYLKO takie porównanie ma sens. Chodzi przecież o zobaczenie produktu audio w całej jego pełni, w skali bezwzględnej, a nie tylko o to, jak się ma do innych tego typu produktów na rynku. To też, ale tylko jako pochodna oceny ogólnej. Metodologia ta jest przeze mnie dopracowana i daje dobre rezultaty. Jest też tak, że takim porównaniu niedrogie produkty często wypadają nie tak dobrze, jak by sobie tego życzyli ich twórcy. Nie chodzi o to, że są dużo gorsze od produktów odniesienia, bo niczego innego się po nich nie spodziewam, ale o to, że wychodzą wówczas na jaw ich problemy, które w każdym innym przypadku można by pominąć, albo zbagatelizować. Ale są też produkty, które choć wyraźnie gorsze, takich problemów nie mają. Jednym z nich jest testowany kabel zasilający AC Home. Rzecz w tym, że z jednej strony nie wypełnia on barw tak, jak Siltech Triple Crown, do którego był porównywany, nie podaje dźwięku w tak namacalny i energetyczny sposób, nie jest wreszcie tak nieprawdopodobnie wręcz swobodny w przekazywaniu informacji (mowa oczywiście o modyfikacjach sygnału). A jednak przejście z Siltecha na Locus Audio nie zmieniło podstawowej struktury przekazu, nie wykoślawiło jej. Weźmy, dla przykładu, płytę BOTTLENECK JOHNA pt. All Around Man. Zarejestrowana w domenie analogowej przez szwedzką wytwórnię Opus3 i wydana na płycie SACD ma doskonałą dynamikę i barwy. Zarówno jedno, jak i drugie było po przejściu na kabel Home czytelne i klarowne. Podobnie zresztą, jak świetny wolumen dźwięku. I wokal, i gitara miały dobre rozmiary, a nawet były nieco powiększone, a jest to cecha tego nagrania, miały też dobre nasycenie. | Nasze płyty ⸜ BOTTLENECK JOHN All Around Man Opus3 CD 23001 BOTTLENECK JOHN JEST PSEUDONIMEM scenicznym szwedzkiego gitarzysty bluesowego JOHANA ELIASSONA. Wydana w 2013 roku płyta All Around Man przynosi zarówno utwory, w których muzyk gra sam, jak i inne, w których wspomagany jest przez innych artyswó. Instrumentem wiodącym jest na niej gitara, a właściwie gitary – Eliasson jest miłośnikiem i kolekcjonerem ich odmiany z rezonatorem. Jak czytamy na stronie internetowej wydawnictwa, „W sercu mojej muzyki jest autentyczne brzmienie gitar z rezonatorami, po prostu kocham mechanicznie wzmacniany dźwięk”. Krążek, który chciałbym państwu polecić jest wyjątkowo dobrze nagrany, a przy tym ciekawy muzycznie. Wydany został przez szwedzkiego specjalistę, Opus3,znanego z doskonałych realizacji. Materiał został nagrany na taśmę analogową, a następnie skopiowany do domeny DSD – omawiana płyta jest hybrydowym krążkiem SACD/CD. Materiał na nią nagrano w listopadzie i grudniu 2012 roku przy pomocy lampowych mikrofonów AKG C-24, oryginalnego mikrofonu RCA-44A z 1934 roku (do takiego śpiewał Sinatra) i zmiksowano na analogowym mikserze Sony MX-P61. ⸜ Kolekcja gitar z rezonatorami będących w posiadaniu JOHANA ELIASSONA • foto Opus3 Dźwięk jest tu znakomity. Z jednej strony bardzo rozdzielczy, ale z drugiej ma duży wolumen i jest świetnie dociążony. Wystarczy posłuchać pierwszego na płycie utworu, Lonesome Valley, aby wiadomo było o co chodzi. Mamy i wyraźną, dźwięczną górę, i gęsty wokal, a nawet mocny dół – muzyk gra tu na 12-strunowej gitarze z rezonatorem. Kiedy w2013 roku recenzowałem to wydawnictwo przyznałem jej ocenę za jakość dźwięku 9-10/10. Nic dodać, nic ująć. ♦Oryginalna recenzja płyty TUTAJ; dostęp: 13.10.2021). www.OPUS3RECORDS.com TO, CO SIĘ Z TESTOWANYM KABLEM, w porównaniu do kabla odniesienia, zmieniło przede wszystkim to gęstość. Była z nim sporo mniejsza niż z kablem odniesienia, a przekaz nie był już tak zabójczo „realny”. Ale wiecie państwo? – To absolutnie normalne i byłoby głupotą mówić, że to wada. Tak po prostu musi być, kiedy porównujemy kabel za nieco ponad 2000 złotych z takim za 60 000 złotych, prawda? Z kolei jednak, gdybyśmy porównali kabel Locus Audio z dowolnym innym kablem za te pieniądze i droższym, owa „realność” byłaby doskonała, przekraczałaby nawet to, czego można by się spodziewać. Z kolei z inną, równie doskonałą płytą, wydaną przez Naima New Dawn DOMINICA MILLERA i NEILA STACEY’a, usłyszałem coś, na co zwróciłem uwagę już przy krążku Opus3, mianowicie na niskie zejście basu. Tak, to kabel, który potrafi przekazać mocne, gęste, dynamiczne impulsy na samym dole pasma. Siltech robi to swobodniej i z większą energią, przez co wydaje się szybszy. Także kable Nordosta czy Gigawatta z przedziału cenowego do 5000 złotych zagrają szybciej, bardziej „do przodu”. Nie jest więc Home aż tak neutralny, jak by tego chcieli jego twórcy. Myślę jednak, że to nie ma znaczenia. Ostatecznie jest przecież tak, że kabel za niewiele ponad 2000 złotych będzie pracował w określonym otoczeniu. Zasilał będzie urządzenia za, czy ja wiem, od jakiś 4000 do 10 000 złotych. A tam, niemal zawsze, brakuje wypełnienia, mamy tam do czynienia z niedostatkiem „tkanki łącznej”. Locus Audio doda im „pewności siebie” i dopalając średni bas i niską średnicę poprawi balans tonalny całości. Nie zamknie przy tym dźwięku, bo już z Bottleneckiem słychać było, że potrafi oddać bardzo czyste, wyraźne wysokie tony. Mają one dobry atak, ale i bardzo dobre podtrzymanie. Są otwarte, ale ważniejsze w nich jest to, co wypełnia dany dźwięk. Nie są dzięki temu suche, nie są to „pozłotki z cukierków”, a są realną, mocną, gęstą blachą. Trzeba jednak wiedzieć, że nie ten zakres jest w tym kablu najważniejszy, a wspomniany środek pasma i bas. Co potwierdził odsłuch płyty THE WEEKND After Hours. Bas był z nią naprawdę mocny i gęsty. Może i nie miał wyraźnych krawędzi, ale też nie ciągnął się i nie był przedłużany. Po prostu klarowność, inaczej mówiąc: selektywność, są w tym kablu na dobrym poziomie, ale nie są priorytetem. Przynajmniej jeśli chodzi o bas. Jest jednak też i tak, że to kabel o bardzo dobrej rozdzielczości. Nawet tak mocno skompresowane nagrania jak, pochodzący z płyty SANTANY Supernatural, utwór Smooth będą miały „goove”, będą parły do przodu. „Dzieje” się tu dużo. A to dlatego, że polski kabel ma w sobie coś, co powoduje, że otrzymujemy kompletny obraz, przekaz o wielu poziomach. Może bez aż tak wielu informacji, jak z drogimi kablami, ale za to kompletny i zrozumiały. Warto też dodać, że to uporządkowanie przekazu przekłada się również na stereofonię, czyli na to, jak system pokazuje dźwięki w przestrzeni. A pokazuje zaskakująco dobrze. Jeśli, jak z płytą New Dawn, dźwięk jest blisko nas, to Home tak go pokaże. Jeśli z kolei wykonawca jest nieco dalej, jak na płycie PATRICII BARBER zatytułowanej Companion, to nie zostanie do nas przybliżony, ani też nie zostanie wtopiony w tło. I wreszcie, jeśli będzie to „ściana dźwięku”, z wychodzącymi po bokach, jak w sekwencji otwierającej Do You Like the Way Santany, elementami, to polski kabel pokaże to w taki właśnie, dobry sposób. Bo to, jeśli chodzi o stereofonię, znakomity kabel. ▌ PODSUMOWANIE PODSUMOWANIE TEGO TESTU przychodzi mi z łatwością, ponieważ wszystko, co dobry kabel zasilający AC robić powinien, niezależnie od ceny, kabel Home robi. Jest nasycony barwowo, ma czytelną, wystarczająco otwartą górę i dopalony średnicy i basu. Podaje duże źródła pozorne, ale nie powiększa ich nadmiernie. Nie panuje nad najniższym basem w równie dobry sposób, jak kable o wyżej ustawionym balansie tonalnym, ale tak po prostu musi być. Locus Audio Home jest udanym, niezwykle przyjemnie wykonanym produktem audio, który wniesie do systemu ciepło, wypełnienie i podstawę basową, nie zapominając przy tym o czytelności przekazu. Jest zrównoważony, poukładany i te elementy przekaże także nagraniom. Po prostu – dobry kabel za nieduże pieniądze. Czy potrzebna jest lepsza rekomendacja? ■ |
System referencyjny 2021 |
|
|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
|
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity