Kabel zasilający C Vermöuth Audio
Producent: VERMÖUTH AUDIO |
abel zasilający Reference Power Cord jest jednym z grubszych tego typu kabli na rynku. Poza, co oczywiste, ekstremistami, takimi jak potrójne kable firmy KBL Sound Synchro Master Power, czy Argento Audio Flow Master Reference Extreme Power; także mój Siltech Triple Crown jest grubszy. Ale mówimy o drogich i bardzo drogich referencjach, podczas kiedy referencyjny kabel zasilający firmy Vermöuth Audio do szczególnie drogich nie należy. A jest gruby. Dlaczego taki gruby? | „Czy to znaczy, że przeznaczony jest do zasilania spawarki?”, jak co jakiś czas wprost pytają odwiedzający mnie znajomi, dla których idea audiofilizmu jest równie zrozumiała, co polski system podatkowy? Oczywiście, że nie, ale takie reakcje są zrozumiałe. Grubość kabli zasilających, ale i wszystkich innych kabli połączeniowych audio to wypadkowa kilku różnych wymogów. Jednym z nich jest jak najniższa oporność. A tę redukujemy zwiększając średnicę przewodnika. Nie zawsze to jednak przekłada się na poprawę dźwięku i są firmy, które uważają, że ilość metalu powinno się jak najbardziej redukować. Z mojego doświadczenia wynika, że trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy tymi dwoma ekstremami. Ale też prawdą jest to, że większość topowych kabli – może poza Crystal Cable – ma sporą średnicę. Szczególnie ważne to jest w przypadku kabli zasilających. I właśnie dlatego są one często grube – jak Reference Power Cord. Kable „rosną” wszerz także z innego powodu, mechanicznego. Jednym z później rozpoznanych problemów w kablach jest szum nazywany tryboelektrycznym, polegający na tym, że drgający przewodnik – a przewodnik z przepływającym prądem zawsze drga – generuje szum dodawany do sygnału. Przeciwdziała się temu budując kable z odpowiednio dobranymi, grubymi, wielowarstwowymi systemami tłumienia drgań. Pomagają one również utrzymać strukturę kabla w nienaruszonym stanie – a każde zgięcie, przekręcenie itp. mogże potencjalnie zmienić geometrię kabla, a co za tym idzie jego właściwości elektryczne. | Szum tryboelektryczny Szum tryboelektryczny mierzy się w dość specyficzny sposób – testuje się wyłącznie kable odcięte ze szpuli, a nie z wtykami. Kabel musi mieć długość 2,13 m (7’), a test polega na zamocowaniu kabla na dwóch podstawach i zawieszeniu na nim półcalowego, stalowego obciążnika. Obciążnik jest zrzucany, a zmiany napięcia generowane przez szum tryboelektryczny uwidocznione są na oscyloskopie, podłączanym do zakończeń kabla. za: connector.com Konstrukcja | W przypadku referencyjnego modelu firmy Vermöuth Audio chodzi o kabel zbudowany z 39 skrętek o różnej grubości w dwóch grupach. Na przewodnik wybrano miedź UP-OCC, czyli bardzo czystą miedź, uzyskaną w procesie Ohno Continuous Casting; UP = Ultra-Pure, OCC = Ohno Continuous Casting. Gwarantuje ona czystość co najmniej 6N, a także długie kryształy, dlatego często mówi się o niej „miedź monokrystaliczna” – w obrębie danego kabla kryształy nie są dzielone. Jak mówił Hendri przy okazji testu interkonektu Reference RCA-FT01-Rho-Ho, produkcją tej miedzi zajmuje się firma Wanlung Taiwan, jeden z czterech producentów miedzi OCC na świecie. Hendri Ramli z kablem Power Reference, w swoim warsztacie, jeszcze przed założeniem wtyków. Przewodniki mają różną grubość z względu na efekt naskórkowy, ale również ze względu na to, że inaczej poddają się drganiom, z którymi łatwiej potem walczyć. Są one rozmieszczone w obrębie kabla za pomocą rurek z PTFE, czyli Teflonu. Całość owinięta jest taśmą mylarową z naparowaną warstwą aluminium, a na zewnątrz mamy plecionkę z miedzi – to dwa stopnie ekranu. To skomplikowana struktura, kabel Hendriego Ramlia jest więc gruby, jego średnica to aż 19,2 mm. Co ciekawe, jest jednak całkiem giętki, co pozwala na wygodne podpięcie dowolnych – byle nie za lekkich – urządzeń. Wtyki | Oprócz średnicy i giętkości uwagę zwracają fantastyczne wtyki. To kolejny element wpływający na dźwięk kabla, dlatego traktowany jest przez producentów niezwykle poważnie. Część z nich korzysta z najlepszych dostępnych wtyków oferowanych przez specjalistów – niech to będą Siltech Triple Crown z Furutechem FI-50 R NCF i Oyaide Tunami GPX V2 The Ultimate z własnymi wtykami F1. Ale część idzie jeszcze dalej i bierze od specjalistów tylko część wewnętrzną, wykonując własne, jeszcze bardziej skomplikowane zewnętrzne body. Tak właśnie wykonane są wtyki w testowanym kablu. Jego styki i element w którym się znajdują, to część wtyku Furutech FI-28 (R). To świetny wtyk, którego metalowe części styków wykonano z miedzi PCOCC, pokrytej warstwą rodu i poddanej procesowi kriogenizacji – jego odmiana opatentowana przez Furutecha nosi nazwę α (Alpha). Firmową obudowę wtyków Furutecha wykonano z włókien węglowych zatopionych w materiale stabilizującym. Hendri postanowił zamówić body własnego pomysłu – wprawdzie z plecionki z włókna węglowego, jak u Furutecha, ale o znacznie dłuższej tubie i sztywniejszym korpusie. | JAK SŁUCHALIŚMY Kabel zasilający Vermöuth Audio Reference Power Cord odsłuchiwany był w teście porównawczym A/B, ze znanymi A i B. Role punktów odniesienia pełniły dwa kable referencyjne „High Fidelity”: Siltech Triple Crown, zasilający odtwarzacz SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition (№ 1/50), oraz Acoustic Revive Absolute-Power Cord , zasilający wzmacniacz mocy Soulution 710. Obydwa kable, jak również testowany, wpięte były do listwy zasilającej Acoustic Revive RPT-4EU Absolute, a ta, za pośrednictwem 2,5 m kabla Acrolink Mexcel 7N-PC9500, wpięta była do gniazdka ściennego Furutech FT-SWS. Linia ta ma wydzielony kabel Oyaide Tunami, biegnący do osobnego bezpiecznika w skrzynce bezpiecznikowej. |
Nagrania użyte w teście (wybór):
Kabel zasilający Hendriego gra w wyważony sposób; mówiąc „gra” o kablu mam na myśli to, jak modyfikuje dźwięk. Wszystko jest w nim ładnie poukładane, przypiłowane, dopieszczone. Jego barwa oparta jest na środku pasma, z mocnym otwarciem tego zakresu. Kabel ten ma więc punkt ciężkości położony wyżej niż Siltech Triple Crown i znacznie wyżej niż Acrolink Mexcel 7N-PC9500. Trochę przypomina to granie kabla Hijiri SM2R „Sound Matter”, ale też nie do końca. Prawda jest taka, że to brzmienie złożone z różnych znajomych elementów. To złożenie daje jednak coś innego niż w każdym z przywoływanych kabli – daje dźwięk „własny” Vermöuth Audio. Jedną z jego cech jest poukładanie, od którego rozpocząłem, a drugą oparcie się na otwartej, świeżej średnicy. To otwarcie na współbrzmienia, wyciągnięcie elementów z ciepła, mocniejsze pokazanie ataku dźwięku. Otrzymujemy więc przekaz, który wprowadza do systemu energię i coś, co można by nazwać „żywotnością”. Żywiołowość to nie jest, nie jest to również jaskrawość. Chodzi o coś pomiędzy energią, a wygładzeniem. To dwa filary, na których budowany jest z tym kablem dźwięk. Weźmy, dla przykładu, płytę The Weeknd Starboya. To popowe, ciepłe, „wakacyjne” granie z mocnym dołem i dominacją instrumentów elektronicznych – najlepiej słychać to w dwóch utworach przygotowanych wraz z duetem Daft Punk. Kabel z Indonezji pokazał ciepło, gęstość, świetnie – bo gładko – ukazał też wokal lidera. To wszystko dzieje się przy bardzo przyjemnym, „ciemnym” tle. Chociaż Reference Power Cable nie jest specjalnie rozdzielczy – to nie ten przedział cenowy – ani też jakoś wyjątkowo selektywny, to wyjątkowo dobrze porządkuje dźwięk. Myślę, że właśnie dzięki spokojowi „za” dźwiękami. Mamy więc duże, wyraźne, mocne źródła pozorne, ale zmiękczane tym, że wtapiają się w owo czarne, aksamitne tło. Skraje pasma są delikatnie – w stosunku do średnicy – wycofane. Nie znaczy, że ich nie ma, nie o to chodzi. Rzecz w tym, że kiedy słuchamy płyt w rodzaju, wspomnianego, Starboya, albo krążka Aquavoice pt. Silence, a nawet nisko zarejestrowanych płyt rockowych, na przykład The Division Bell Pink Floyd, dół jest z tym kablem niski, pełny i mocny. Jak za te pieniądze, jest po prostu znakomity, bo oprócz ładnej barwy i zwarcia ma również coś z miękkości droższych kabli zasilających. Ale też porównanie do drogich kabli odniesienia pokazuje, że energia na samym dole jest temperowana, że nie rozwija się to w równie naturalny sposób. Ale, jak mówię, jak na przedział cenowy poniżej 10 000 złotych to świetny bas. Podobne odczucia miałem szukając cech charakterystycznych góry pasma. Nigdy nie jest ona jasna, nigdy nie wyskakuje też przed dźwięk – jest ciepła i raczej dopełnia średnicę niż ją otwiera. Co ciekawe, efekty przestrzenne , szczególnie otaczające słuchacza, są wyjątkowo dobre. Zarówno płyta Aquavoice, jak i krążek Amused To Death Rogera Watersa miały niesamowitą aurę, dźwięk mnie otaczał i dochodził zarówno zza głowy, jak i z boków. Z kolei scena w głąb jest uśredniania – tylne plany są podciągane do przodu. Najlepiej wyszło to z monofonicznymi nagraniami Peggy Lee i Cheta Bakera, ale słychać to było również z nagraniami ze składanki duetu Pet Shop Boys pt. PopArt: Pet Shop Boys – The Hits. Choć te ostatnie same w sobie nie mają rozbudowanej głębi, to z droższymi kablami dostajemy coś w rodzaju dioramy, a z kablem Vermöuth Audio tylne plany były dość blisko pierwszego. | PODSUMOWANIE Testowany kabel wykonany jest jak znacznie droższe produkty znanych firm – mowa przede wszystkim o wtykach, ale i o konstrukcji samego kabla. Kosztuje stosunkowo niewiele, a gra znakomicie, prezentując gładki, płynny dźwięk. Ale nie jest to dźwięk ciepły, bo środek pasma jest otwarty i atak dźwięku jest dość „sztywny”. Otworzy więc dźwięk systemu bez jego rozjaśniania. Bas jest piękny, niski i delikatnie zmiękczony. Podobnie zresztą i góra pasma, tyle że ta jest w cieniu średnicy. Naprawdę niedrogi, a znakomity kabel. ■ |
System referencyjny 2019 |
|
|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
|
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity