Filtr głośnikowy SPEC
Producent: SPEC CORPORATION |
zaczęło się w ten sposób: Drogi Wojtku! O panu Shirokazu Yazaki, założycielu i do niedawna głównym inżynierze firmy SPEC Corporation pisaliśmy wielokrotnie. Przygotował on kiedyś specjalnie dla nas tekst pt. Moja prywatna historia audio, w którym opisał historię swojej pasji do audio. To jeden z najbardziej znaczących, żyjących współcześnie inżynierów audio, specjalizujący się zarówno w mechanice, jak i elektronice. Prywatnie jest miłośnikiem lampowych wzmacniaczy małej mocy i kolumn tubowych, skąd wyrosła jego pasja do wzmacniaczy pracujących w klasie D. Jak mówi, to jedyny sposób, aby przenieść dźwięk jego marzeń, tj. bezpośrednio żarzonej triody, najlepiej którejś z unikatowych wersji, na rynek audio tak, aby był dostępny dla szerszej grupy ludzi. Zamiast sięgnąć po istniejące na rynku rozwiązanie „wymyślił” sobie swój wzmacniacz od początku do końca. I zrobił to tak, jak to się robi w Japonii, łącząc nowoczesne techniki z tymi wypracowanymi w latach 30. i 40. XX wieku. W odpowiedzialnym za to zespole znalazł się pan Honda-san, z którym pracował kiedyś w Pioneerze, a który na początku XX wieku wyemigrował do USA wraz ze swoją rodziną i podjął pracę w firmie International Rectifier, produkującej półprzewodniki. To tam opracował wzmacniacz (modulator) pracujący w klasie D. Do tej dwójki dołączył pan Banno-san, obecnie główny inżynier SPEC Corporation, znaleziono kondensatory sprzęgające wyjście (olejowe) i tak powstał zespół, który przygotował, pracujący w klasie D, wzmacniacz Real-Sound Amplifier; obecnie dostępnych jest kilka jego modeli. Wzmacniacze te okazały się wrażliwe na okablowanie oraz podłączane do nich kolumny. Aby uniezależnić się od elementów, których nie mogli kontrolować, opracowali swego rodzaju filtr głośnikowy, podłączany równolegle do zacisków w kolumnie, nazywany przez nich Real-Sound Processor, w skrócie: RSP. Ma on za zadanie przeciwdziałać sile elektromotorycznej generowanej przez cewki głośnikowe, mającej zwrot przeciwny do sygnału muzycznego. To z jej powodu ważne jest, aby wzmacniacz miał wysoki współczynnik tłumienia, czyli jak najniższą impedancję wyjściową. Filtry RSP to po prostu kondensatory i oporniki w specjalnie do tego przygotowanej, drewnianej obudowie. Ale i oporniki, i kondensatory specjalnie dobierane, podobnie jak ich wartości – to te dwa elementy różnią kolejne generacje filtrów RSP. Testowaliśmy wszystkie: RSP-101, RSP-501EX oraz RSP-901EX, często jako jedni z pierwszych na świecie. W kwietniu zeszłego roku zaprezentowany został model RSP-AZ1, będący poprawioną wersją filtra RSP-701, przeznaczoną na rynek japoński. Bo, trzeba wiedzieć, firmy z tego kraju oferują często nieco inne wersje na rynek rodzimy i inne na zewnątrz. Jak nam wyjaśniał kiedyś pan Shirokazu-san, te przeznaczone na rynki europejski i amerykański są zwykle lepsze, ponieważ większą wagę przykłada się w nich do jakości wysokich tonów, którym Japończycy nie poświęcają tak wiele uwagi, jak my. Kiedy przyszedł czas na nową wersję RSP-AZ1 dla melomanów poza Japonią, szef SPEC-a nie mógł się zdecydować, który „procesor” ma stanowić jego podstawę, na bazie którego ma dalej pracować – czy RSP-AZ1, czy RSP-901EX. Napisał więc do kilku przyjaciół, między innymi do mnie, z pytaniem, czy nie pomoglibyśmy mu w wyborze. Niezwykle szanuję pana Shirokazu, prywatnie bardzo go lubię i podziwiam za to, co udało mu się osiągnąć, prośba nie powinna więc stanowić żadnego problemu. A jednak… Jedną z podstawowych zasad, jakimi kierujemy się w „High Fidelity” jest to, że nie uczestniczymy w procesie projektowym jako beta-testerzy. Co jakiś czas otrzymuję takie propozycje i zawsze odmawiam. Dlatego właśnie nigdy nie testowałem kolumn Pylon Audio Emerald HF Edition, pojmując je bardziej jako produkt w którym mogłem przedstawić moje poglądy na dźwięk. Mimo to chciałem przecież pomóc przyjacielowi w potrzebie, chciałem być też częścią tej fascynującej przygody. Jedynym możliwym wyjściem, jakie znalazłem, był więc regularny test prototypu i dopiero jego wynik mogłem wysłać do Japonii. Roboczo nazwaliśmy go RSP-901EX Plus , ale ostatecznie zdecydowano, że będzie nosił nazwę RSP-AZ9EX. SHIROKAZU YAZAKI Kilka słów na temat dźwięku „high fidelity” Jak się wydaje, dzięki oprogramowaniu do odtwarzania muzyki hi-res, postępach w dziedzinie odtwarzania płyt winylowych, a także korzyściom płynącym z postępów w technologii cyfrowej, można powiedzieć, że jesteśmy blisko szczytu tego, co jest możliwe w zakresie reprodukcji dźwięku. Czuję jednak, że wciąż w reprodukcji muzyki są wąskie gardła. Są one, to jasne, trudne to rozpracowania, ponieważ są powiązane z fundamentalnymi prawami fizyki i prawami natury. Dlatego wciąż jeszcze nie udało się nam znaleźć kompleksowych rozwiązań, które by do tego ideału prowadziły. Takim wąskim gardłem są na przykład kolumny głośnikowe. Kolumny głośnikowe to przetworniki konwertujące energię elektryczną na energię kinetyczną. Niestety to przetworniki będące dalece niedoskonałe. Jak wiadomo, jednym z problemów jest nieliniowa impedancja, zmieniająca się wraz z częstotliwością. Bardzo łatwo może to doprowadzić do problemów z wysterowaniem przez wzmacniacz. Warto jednak pamiętać o innym zjawisku, a mianowicie sile elektromotorycznej o przeciwnym zwrocie niż sygnał audio („Counter-electromotive Force”). Ruch membrany rozpoczyna się w układzie magnetycznym i cewce, powodowany przepływem prądu ze wzmacniacza, podległego prawu „lewej dłoni” Fleminga. W tym samym momencie ten sam ruch generuje w cewce siłę elektromotoryczną według prawa „prawej dłoni” Fleminga. Prawdą jest więc to, że wzmacniacz steruje głośnikami, ale jednocześnie głośniki wpływają na sam wzmacniacz. Przeznaczenie i działanie „Real-Sound Processor” Nasz „Real-Sound Processor” pełni dwie główne funkcje. Jedną z nich jest poprawa dźwięku płynąca z redukcji fluktuacji impedancji w funkcji częstotliwości w zakresie średnio i wysokotonowym. Drugą jest umiejętność absorbowania, do pewnego stopnia, wspomnianej siły elektromotorycznej generowanej w cewce głośnika i likwidacja indukcyjnego komponentu systemu złożonego z cewki głośnika i elementów zwrotnicy. Dzięki temu „Real-Sound Processor” wzmacniacz lepiej, bardziej precyzyjnie steruje kolumnami. Innymi słowy, powoduje, że sygnał muzyczny jest bardziej koherentny fazowo. Poprawie ulega rozdzielczość i kontrola nad głośnikami, które w bardziej naturalny sposób reprodukują naturalne rezonanse. A przede wszystkim dostajemy głęboki, bogaty tonalnie dźwięk, którego nigdy wcześniej nie doświadczaliśmy, a wzmacniacz nigdy wcześniej z taką swobodą nie sterował kolumnami!!! Najnowsza wersja „Real-Sound Processor”, RSP-AZ9EX W naszej ofercie przeznaczonej na rynki poza Japonią były do tej pory trzy „procesory dźwięku”: RSP-101, 501 oraz 901EX. Mamy to szczęście, że w ciągu tych siedmiu lat otrzymaliśmy mnóstwo pozytywnych opinii od kupujących z całego świata. To realne potwierdzenie założeń o których mówiłem wcześniej. Bazując na tym doświadczeniu doszedłem do wniosku, że dalsza poprawa jakości dźwięku możliwa jest tylko przez wymianę pasywnych komponentów, tj. kondensatorów i rezystorów. Prawdę mówiąc myślałem, że RSP-901EX będzie naszym ostatnim i najlepszym RSP – aż do ostatniego lata. To wtedy udało się wykonać jeszcze lepiej brzmiące kondensatory, Green Cactus, przygotowywane przez Arizona Capacitors, Inc., ale i nasze własne kondensatory mikowe, przeznaczone do zastosowań audio. Od dawna poszukiwałem jednak rezystorów, których brzmienie by mnie zadowalało. Wreszcie się udało, znalazłem oporniki o wybitnie złożonym brzmieniu. Mamy w języku japońskim słowo ‘Ne-Iro’, na angielski tłumaczone jako ‘barwa’. ‘Ne’ oznacza ‘dźwięk’ (‘sound), a ‘Iro’ to z kolei ‘kolor’/’barwa’ (‘color’). Przez analogię, Ne-Iro znaczy więc „kolorowy dźwięk”/„barwny dźwięk” (‘sound-color’) i oznaczałby charakter kontrastu kolorystycznego w obiektywach lub taśmie filmowej, znanego z fotografii i filmu. Bogatszy kontrast dodaje do przekazu odczuwaną podczas oglądania zdjęć ekscytację. |
Moim zdaniem ostre i czyste ogniskowanie obiektów jest istotnym elementem kreowania robiących wrażenie fotografii, podobnie jak czyste, klarowne obrazowanie dla realnego dźwięku (‘Real-Sound’). Kiedy myślę o dźwięku i tonalności rezystorów, które wybrałem, przychodzi mi na myśl niezwykle bogata kolorystyka i świetne ogniskowanie mojego bardzo starego obiektywu Contax Sonnar T 85mm/f 2.8 zachodnioniemieckiej firmy Zeiss. Tak więc w efekcie zastosowania RSP można jeszcze bardziej cieszyć się ulubioną muzyką, jak również doświadczać głębszych, bardziej organicznych barw i wyższej rozdzielczości dźwięku w całym paśmie, właśnie z naszym najnowszym „procesorem” RSP-AZ9EX. Dodam jeszcze, że nowy drewniany box wykonany jest z orzecha mandżurskiego (‘Manchurian walnut’). Możemy śledzić naturalny kolor i słoje – ta jasna kolorystycznie, sztywna obudowa daje mocne i głębokie średnie i niskie dźwięki. Obudowa ta produkowana jest przez Shirakawa Co., Ltd,, sławnego producenta mebli z Hida-Takayama, znanego historycznego miasta w Japonii. SY Główne odsłuchy z nowym „procesorem” pana Shirozaku Yazaki wykonałem w swoim systemie odniesienia, tj. z kolumnami Harbeth M40.1 i wzmacniaczem mocy Soulution 710. Wzmacniacz reprezentuje niezwykle stabilne źródło prądowe wysokiej mocy, teoretycznie powinien być więc odporny na siłę elektromotoryczna o której pisał dyrektor SPECa. Kolumny mają z kolei niezbyt wysoką impedancję nominalną i skomplikowaną zwrotnicę. Osobny odsłuch przeprowadziłem z kolumnami Spendor A2, które mają wysoką impedancję nominalną (8 Ω) i minimalną (6,2 Ω), ale ich zwrotnica jest niezwykle prosta. I wreszcie wysłuchałem wielogłośnikowych kolumn Xavian Calliope, zarówno ze wzmacniaczem Soulution, jak i Accuphase E-650. Aby wprowadzić porządek – będę pisał o różnych modelach „procesorów” – będę się posługiwał następującymi nazwami: | RSP-AZ1 (AZ1) – to topowy, jak do tej pory, model przeznaczony na rynek japoński. | RSP-AZ9EX Jak się okazało każdy ze słuchanych przeze mnie „procesorów” RSP – a mam wszystkie – brzmi inaczej, niezależnie od kombinacji wzmacniacza i kolumn. Co ciekawe, najnowsza jego wersja była wyraźnie lepsza od wcześniejszych, nie tylko z topowymi kolumnami, ale i wtedy, kiedy słuchałem Spendorów A2, czyli niewielkich, stosunkowo niedrogich kolumn. Różnice o których mówię z pozoru wydają się niezbyt duże, to znaczy nie są dominujące. Ale to pozory, bo nawet, jak mówię, z kosztującymi niewiele więcej niż same „procesory” kolumnami Spendora poprawa dźwięku była wiążąca, raz usłyszana nie dawała o sobie zapomnieć, a brak RSP uwierał jak mały kamyczek w bucie. Najważniejszym spostrzeżeniem i tym, co przede wszystkim interesowało naszego przyjaciela z Japonii było to, że RSP-AZ9EX jest o wiele lepszy od obydwu „procesorów”, 901EX i RSP-AZ1, a z kolei 901EX jest lepszy od jego „japońskiej” wersji RSP-AZ1. Porównanie RSP-AZ1 z 901EX pokazało też, że wiele je łączy, mają wspólne DNA. 901EX był bardziej rozdzielczy, a muzyka z nim bardziej namacalna. Jego wysokie tony są znakomite – gęste, dźwięczne, soczyste. Z kolei AZ1 ma coś, czego 901EX nie ma: dźwięk wydaje się z nim bardziej „drewniany”. Mam na myśli bogactwo i głębię, w całym paśmie, ale przede wszystkim na niskiej średnicy. Powoduje to lekkie uwypuklenie „obecności” instrumentów akustycznych, drewnianych. Jak gdyby podczas miksowania materiału skrzypce, wiolonczela i inne były mocniej wysunięte na tłumiku. Ale nie burzyło to proporcji, ani nie zakłócało przekazu, było po prostu inne, z mojego punktu widzenia bardziej interesujące. Przybliżało mnie to do brzmienia Harbethów M40.1 w ich najlepszym wydaniu. Z kolei z 901EX brzmiały one w bardziej przejrzysty sposób, ze znacznie większą ilością „powietrza” między instrumentami. I na to wszystko przychodzi AZ9EX. To wersja, która jest jeszcze bardziej rozdzielcza niż 901EX, a więc w tym zakresie jest dalece bardziej zaawansowana niż AZ1, co potwierdzałoby założenia pana Yamazaki. Ale też rozdzielczość o której mowa nie była wynikiem mocniejszej góry, bo trochę w ten sposób 901EX górowało nad AZ1. To była realna rozdzielczość płynąca z lepiej pokazywanych powiązań, z bogactwa harmonicznych, z lepszego ataku. I to dlatego prototypowy AZ9EX brzmiał bardziej organicznie, gęściej. I nawet z ciepłymi kolumnami, a wszystkie trzy z którymi go słuchałem są jednoznacznie ciepłe, był to walor, niesamowity dodatek, który wydobywał piękno tego rodzaju dźwięku. Dźwięk z prototypem był ciemniejszy niż z 901EX, w czym zbliżał się do AZ1. Był też bardziej spójny, gładki. Po zastanowieniu mogę powiedzieć, że odrobinę brakowało mi rozświetlonej góry 901EX, ale najwyraźniej nie można mieć wszystkiego. W zamian dostajemy bardziej naturalny środek pasma. Odsłuchując kolejne wersje „procesorów” nie wiedziałem, czym się różnią wewnątrz. Kiedy dowiedziałem się, że modele RSP-901EX i AZ9EX różnią się jedynie dwoma elementami – opornikiem i rodzajem drewna użytego na obudowę, przeszły mnie ciarki. Bo jeśli tak małe zmiany w budowie dają tak ważne zmiany dźwięku, to co z podstawowymi rzeczami, jak układ, konfiguracja, wykonanie? To by tylko oznaczało, że w high-endowych systemach hi-res – myślę o dźwięku, nie o sygnale – ilość zmiennych jest oszałamiająco duża. Byłby to więc kolejny raz, kiedy moje myśli z rosnącym szacunkiem biegną ku najlepszym, wiernym sobie i dźwiękowi konstruktorom. Posłuchajcie państwo dowolnego RSP, nie musi to być wcale najnowsza wersja. „Procesory” idealnie zgrywają się z dowolnymi kolumnami, ale to z tymi nasyconymi, gęstymi ich wpływ jest najbardziej wartościowy. Mała skrzyneczka, a taka różnica! A sceptykom i prześmiewcom mam do powiedzenia jedno: „kto ma uszy, niechaj słucha!” | Podsumowanie Drogi Wojtku-san! Dystrybucja w Polsce ul. Powstańców Śląskich 118 53-333 Wrocław | Polska galeriaaudio.pl |
System referencyjny 2018 |
|
1) Kolumny - HARBETH M40.1 |TEST| 2) Przedwzmacniacz - AYON AUDIO Spheris III |TEST| 3) Odtwarzacz Super Audio CD - AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50|TEST| 4) Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |OPIS| 5) Wzmacniacz mocy - SOULUTION 710 6) Filtr głośnikowy - SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
Okablowanie Interkonekt SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe - SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC/listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC/listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC/listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
|
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity