pl | en

Kabel sieciowy AC

 

Verictum
DEMIURG

Producent: COMMERCIAL TECHNOLOGY GROUP
Cena (w czasie testu): 34 000 zł

Kontakt: ul. Harcerska 1b
44-335 Jastrzębie-Zdrój | Polska

info@verictum.pl

www.verictum.pl

MADE IN POLAND

Do testu dostarczyła firma: VERICTUM


Postanowiliśmy stworzyć najwyższej klasy, bezkompromisowy kabel zasilający, taki który sprosta wyśrubowanym nie tylko naszym, ale i innych melomanów wymaganiom.

za: Verictum

o takiej deklaracji produkt po prostu MUSI nieść z sobą coś wyjątkowego.

Kabel sieciowy Demiurg należy do oferty firmy Verictum, z którą już się spotkaliśmy, przy okazji pasywnych filtrów EMI/RFI X Block oraz filtrów masy X Bulk. Trzeba zobaczyć, jak wygląda, w jaki sposób jest do nas dostarczany – wtedy lepiej zrozumiemy, z czym mamy do czynienia.

Kabel wykonywany jest na zamówienie. Czas potrzebny do realizacji zamówienia wynosi od 30 do 90 dni. Przychodzi do nas w tekturowym pudełku, wyłożonym grubą gąbką. W pudełku jest metalowa skrzynka, podobna do skrzynki narzędziowej, z szyfrowym zamkiem i naniesionym na górnej ściance dużym logiem firmy i produktu. Od środka wyłożona została gąbką. Znajdziemy tam kabel, płyn do olejowania drewnianej, założonej na kablu puszki, ściereczkę oraz certyfikat z hologramem. Hologram naniesiono również na wspomnianą puszkę.

Pamiętają państwo może epizod z filmu To tylko miłość w reż. Richarda Curtisa (Love Actually, 2003), w którym sprzedawca w sklepie jubilerskim – w tej roli Rowan Atkinson (Jaś Fasola), pakuje na prezent wisiorek? Śmieję się za każdym razem, kiedy ją oglądam, ale tak właśnie wygląda normalne podejście do ekskluzywnych produktów. Podobnie sprzedawane są zegarki i jachty. To ważna część produktu i dobrze się dzieje, że producenci audio to zauważyli – podobnie do sprawy podchodzi firma Amare Audio. Liczy się nie tylko sam produkt, ale również to, jak zostanie podany. Życzyłbym sobie, aby czasy zgrzebnego „jakoś tam będzie” odeszły w niepamięć.

Jak podaje producent, Demiurg od początku został zaprojektowany i wytwarzany jest w kraju Unii Europejskiej, a jedynym  elementem spoza Polski są japońskie rodowane wtyki Furutecha FI-E50(R) i FI-50(R) PIEZO CERAMIC. Przy tym projekcie nie skorzystano z gotowych przewodników – zaprojektowano swój własny przewodnik ze srebra laboratoryjnej czystości, pokrytego 24-karatowym złotem.

Przewodnik wykonywany jest ściśle wg wymagań, w unikalnych małych seriach. Nie jest produkowany w formie szpul, ale wyłącznie w dedykowanych odcinkach o ściśle określonych długościach. Te konkretne odcinki składają się później na finalną długość Demiurga. Srebrny przewodnik Demiurga powstaje podczas odpowiednio dobranego procesu obróbki i nadawany mu jest właściwy kształt geometryczny – druciki mają prostokątny przekrój.

Kolejnym stadium jest długotrwały proces kriogenizacji azotem, przeprowadzany w warunkach laboratoryjnych pod kontrolą komputera. Czuwa on nad ustalonym kilkudziesięciogodzinnym utrzymywaniem niezmiennej, bez odchyleń, odpowiednio niskiej temperatury oraz kontrolowanym w czasie przywracaniem przewodnika do temperatury pokojowej. Każdy przewodnik jest następnie ręcznie starannie polerowany z wykorzystaniem najwyższej klasy precyzyjnej jubilerskiej aparatury polerskiej.

Częścią składową kabla Demiurg jest pasywny filtr, umieszczony w dużej, drewnianej puszce. Podobne puszki znajdziemy też u innych producentów kabli, np. Vertex AQ, Harmonix, Transparent Audio, MIT i inni. Każdy z nich ma jednak własny pomysł na to, jak dany filtr powinien zostać wykonany i jak ma działać.
W Demiurgu jest on częścią większego układu, wraz z wielowarstwowym ekranowaniem. Filtr ten nie przerywa biegu żył kabla, nie jest również z nimi łączony. Jego obudowa, będąca integralną częścią Demiurga, jest produkowana z wyselekcjonowanego, egzotycznego drewna merbau, znanego ze swojej wytrzymałości i długowieczności.

Proces dobierania drewna rozpoczyna się od zakupu  sezonowanych bali. Następnie bale są docinane na odpowiednich wymiarów formaty, w których później zostaną precyzyjnie wyfrezowane, przy pomocy CNC, dwa skomplikowane elementy składające się na puszkę. Kolejnym etapem jest dobranie kawałków drewna o takim samym odcieniu  i zabarwieniu, a przede wszystkim usłojeniu, ponieważ firma stawia sobie za cel, aby puszka była jednolita i była prawdziwą ozdobą kabla. Po wyfrezowaniu dwóch elementów składowych puszki, frezowane jest logo. Na koniec obudowy są ręcznie szlifowane.

Puszka Demiurga jest nierozbieralna i zintegrowana na stałe z kablem poprzez zalanie całości żywicą. Później w odpowiednich odstępach czasu jest wielokrotnie olejowana, aby ją zabezpieczyć oraz wydobyć naturalny kolor i urok drewna egzotycznego. Materiały firmowe tego nie mówią, ale myślę, że wewnątrz puszki znajdziemy elementy podobne do tych, które są w filtrach X Block.

Demiurg porównywany był do trzech kabli odniesienia: Acrolink Mexcel 7N-PC9500, Crystal Cable The Absolute Dream oraz Harmonix X-DC350M2R Improved-Version. Słuchany był w teście porównawczym ABA oraz AB, ze znanymi A i B. Zasilane były nim: odtwarzacz Ancient Audio Lektor AIR V-edition oraz wzmacniacz mocy Soulution 710.

Kabel jest bardzo sztywny i wymaga czasu, aby się „uleżał”. Duża puszka z filtrem powinna stać, a nie wisieć. Warto zadbać, aby miała pod sobą solidne podłoże. U mnie stała na półce Finite Elemente Pagode Edition i dodatkowo na platformie Acoustic Revive TB-38H.

VERICTUM w „High Fidelity”
  • NAGRODA ROKU 2015: Verictum X Block – pasywny filtr EMI/RFI, czytaj TUTAJ
  • TEST: Verictum X Block – pasywny filtr EMI/RFI, czytaj TUTAJ
  • TEST: Verictum X Bulk – filtr masy, czytaj TUTAJ

  • Płyty użyte do odsłuchu (wybór):

    • Adam Bałdych & Helge Lien Trio, Bridges, ACT Music + Vision ACT 9591-2, Promo CD (2015)
    • Bach, Violin Concertos, dyr. Yehudi Menuhin, EMI/Hi-Q Records HIQXRCD9, XRCD24, CD (1960/2013)
    • Danielsson, Dell, Landgren, Salzau Music On The Water, ACT Music + Vision ACT 9445-2, CD (2006)
    • Depeche Mode, Enjoy The Music....04, Mute XLCDBONG34, maxi-SP (2004)
    • Enya, Dark Sky Island, Aigle Music | Warner Music UK/Warner Music Japan WPCR-17045, CD (2015)
    • Kankawa, Organist, T-TOC Records UMVD-0001-0004, "Ultimate Master Vinyl", 4 x 45 rpm 180 g LP + CD-RIIα + 24/192 WAV; recenzja TUTAJ
    • Pat Metheny Group, Offramp, ECM/Universal Music K.K. UCCU-9543, “Jazz The Best No. 43”, gold-CD (1982/2004)
    • Pat Metheny Group, Offramp, ECM/Universal Music K.K. UCCE-9144, SHM-CD (1982/2008)
    • Stan Getz/Joao Gilberto, Getz/Gilberto, Verve/Lasting Impression Music LIM K2HD 036, K2HD Mastering, “24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”, CD-R (1964/2009)
    Japońskie wersje płyt dostępne na

    Po raz pierwszy od czasu zgrania materiału w Hansa Tone Studios w Berlinie miałem okazję usłyszeć swój album na tak dobrym systemie audio. Podczas nagrań używaliśmy analogowego miksera SSL, lampowych preampów i najwyższej jakości mikrofonów, aby uzyskać audiofilską jakość rejestrowanego materiału. Podczas odsłuchu na systemie wspieranym przez wszystkie produkty Verictum, na czele z kablem sieciowym Demiurg, miałem wrażenie obcowania jeden do jednego z żywym zespołem. Każdy detal artykulacji, jaką się posługiwaliśmy podczas grania, nawet na skraju ciszy był słyszalny. Nawet dźwięki pochodzące z podobnych rejestrów innych instrumentów, miały swoją przestrzeń i nie nakładały się na siebie.

    Cieszę się, że ciężka praca jaką włożyliśmy w nagranie albumu o najwyższej możliwej jakości brzmienia nie poszła na marne, bo jest system audio, który jest w stanie oddać efekt naszej pracy.

    Adam Bałdych

    Album BRIDGES Helge Lien Trio z udziałem Adama Bałdycha ukazał się nakładem ACT Music 28 sierpnia 2015 roku.

    Z zespołem Helge Lien Trio po raz pierwszy zetknąłem się na początku 2009 roku. W kwietniu zrecenzowałem płytę Hello Troll tego norweskiego tria, wydaną w postaci elektronicznej, w plikach FLAC 24/96; muzyka dystrybuowana była przez Linn Records. Płycie przyznałem ocenę za dźwięk: „Referencja” (więcej TUTAJ). Już wtedy słychać było, że panowie mają ciąg na dobrą muzykę i jednocześnie są czujni jeśli chodzi o nagranie. Nowa płyta nagrana dla wydawnictwa ACT jest z tej samej półki. I nie dziwi „akt strzelisty” w wykonaniu polskiego skrzypka – słyszał świetne nagranie za pomocą świetnych produktów, w tym kabla Demiurg.

    To pierwszy kabel sieciowy Verictum, ale od razu został pomyślany jako produkt topowy i ekskluzywny. Takie podejście wymaga dużego przygotowania wstępnego, tj. wiedzy i doświadczenia. Znacznie łatwiej jest dochodzić do tego od „dołu”, poprawiając kolejne modele. To z kolei metoda sprawdzona, ale wymagająca czasu – konstruktor uczy się na swoich błędach i powoli szlifuje swoje pomysły.

    Jestem pewien, że panowie z Verictum zrobią jeszcze lepszy kabel, jestem tego pewien na 100%. Takie są bowiem realia branży perfekcjonistycznych, audio również. Nie czekałbym na to jednak z zapartym tchem, bo można przegapić coś, co jest tu i teraz. A jest to kabel, którego słuchałem na równych prawach z topowym Acrolinkiem, najlepszą sieciówką Crystal Cable i fantastycznym Harmonixem. Każdy z tych kabli ma swój własny „dźwięk”. Wszystkie należą do tej samej kategorii top high-endowych sieciówek. Rozumiem więc, że wybór będzie zależał od preferencji słuchacza i od jego systemu. Nie wiem jak, ale ludziom z Verictum od razu udało się wskoczyć do tego niesamowicie ekskluzywnego klubu.

    Brzmienie Demiurga (chodzi o modyfikacje sygnału, ale dla przejrzystości będę używał określenia „dźwięk”) określane jest przez bardzo dobrą selektywność i wyjątkową umiejętność pokazywania zmian dynamicznych, rytmicznych, zdolność wyłowienia wielu szczegółów, które z pozostałymi kablami są bardziej podskórne, często nawet przykrywane przez inne dźwięki.

    W ujęciu absolutnym można powiedzieć, że demiurg brzmi „wyżej” od pozostałych kabli. To „wyżej” mówi o ilości szczegółów. Jest ich po prostu więcej, dźwięki mają wyraźniej definiowany atak. Blachy są sypkie i „złote”, co wyklucza skojarzenia z rozjaśnieniem, jesteśmy kilka półek wyżej, tutaj takie rzeczy nie występują. Podobnie brzmią zresztą i wysokie rejestry fortepianu (Helge Lien) i wibrafon (Christopher Dell).

    Myślę, że chodzi o czystość i definicję. Pozostałe kable są pod tym względem wybitne, niczego im nie brakuje, dopóki nie porównamy ich z kablem w rodzaju Demiurga. Przesunięcie wydaje się niewielkie i dla laika, z marszu, mogą one brzmieć identycznie. Już po kilku porównaniach nawet on powinien jednak te zmiany zauważyć, wystarczy dać mu szansę. Po „reorientacji” okaże się, że to zmiany w rodzaju „być, albo nie być”.

    „Wyżej” o którym mowa nie wiąże się z płytszym basem, chociaż pierwsze wrażenie może coś takiego sugerować. Rzecz w tym, że polski kabel brzmi „ciszej”. Z technicznego punktu widzenia to niemożliwe, zmiany w impedancji kabla są na tyle niewielkie, że nie są w stanie zmienić poboru prądu. Mówimy jednak nie o zasilaniu spawarki, a o muzyce – a tutaj w grę wchodzi psychoakustyka.

    Dźwięk kabli odniesienia jest bardziej ekspansywny – najbardziej Harmonixa. Niska średnica jest w nich dociążona, podobnie jak wyższy bas. Dostajemy więc spektakl z namacalnymi, bliskimi źródłami dźwięku, bardzo obłymi, gęstymi. Demiurg pokazuje wydarzenia z większego dystansu, bez dopalania przełomu środka i basu, przez co dźwięk wydaje się brzmieć ciszej. To fajne ćwiczenie i dobra sposobność na nabranie dystansu do pomiarów niemających nic wspólnego z typem sygnałów, którymi się zajmujemy. Porównując kabel sieciowy Verictum z innymi, kiedy będzie jego kolej, warto dodać na (przed)wzmacniaczu 1 lub nawet 2 dB. Okaże się wówczas, że jego brzmienie jest bardziej dynamiczne. To podobna zasada, jak przy porównywaniu plików 16 i 24 bitowych.

    Bo to jest coś, co przykuwa uwagę. Rzecz dobrze słyszalna z jazzem, z rockiem i elektronika, np. remiksami utworów Depeche Mode była uderzająca. Inne kable wydają się nieco zaoblone, trochę bardziej masywne. Bas z Demiurgiem jest mniej nasycony, ale schodzi niżej i jest lepiej definiowany, szczególnie na samym dole. Dotyczy to zarówno dźwięku kontrabasu, jak i elektrycznego basu oraz elektroniki.

    To, w czym kable odniesienia mogą bardziej „podejść” to integralność brzmienia. Mają nieco mniej szczegółów, dźwięk jest o wahniecie słabiej kontrolowany, a dynamika jest wydaje się troszkę bardziej uśredniona. Ale też całość jest lepiej zintegrowana, spójniejsza. Scena dźwiękowa z Demiurgiem jest klarowna, bardzo dobre są plany. Główny ciężar przekazu skupia się na środku, a „skrzydła” to domena detali. Z Acrolinkiem, Crystal Cablem i Harmonixem główny plan jest za to szerszy i głębszy. No i instrumenty mają wyraźniejsze, bardziej jednoznaczne bryły. To dlatego namacalność dźwięku jest z nimi wyższa.

    Podsumowanie

    Ciekaw byłem, jak z tym polskim kablem zabrzmi ta, czy tamta płyta. Różnice, jakie wnosi do brzmienia są wyraźne, jednoznaczne i powtarzalne, tj. podobnie modyfikowane są nagrania „mainstreamu” i wysmakowane nagrania jazzowe oraz muzyki klasycznej. Kabel ten należy do top high-endu, a w większości elementów jest równie dobry, jak kable odniesienia. Jego „prezencja”, a myślę o sposobie dostarczenia, dobrze oddaje jego status, nie mamy wątpliwości, że to kosztowne „cacko”.

    I jedynie nowy kabel sieciowy pana Kazuo Kiuchi, Harmonix X-DC Studio Master Million Maestro trochę mu ucieka, przede wszystkim w obrazowaniu i barwach. Ale, uczciwie powiedzmy, ucieka w tym również wszystkim innym. Już jednak pod względem dynamiki i szczegółowości polski kabel jest co najmniej tak samo dobry, jak nie lepszy. To kable dla trochę innego odbiorcy, każdy dla trochę innego systemu, ale równie kompetentni.

    Doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że ludzie z Verictum woleliby przeczytać, że to „najlepszy kabel na świecie”, a przynajmniej „najlepszy, jaki słyszałem” – to całkowicie normalne. I mógłbym pewnie tak zrobić i zapewne nic by się nie stało. Myślę jednak, że takie postawienie sprawy ma większy sens, jest najlepsze dla wszystkich stron. Znaleźć się w gronie najlepszych kabli świata, najlepszych kabli, jakie ja słyszałem, na równych prawach to wystarczające COŚ.


    Dane techniczne (wg producenta)

    - Przewodniki: kriogenizowane srebro 4N pokryte 24-karatowym złotem
    - Budowa: wielożyłowy solid core o przekroju prostokątnym
    - Przekrój efektywny: 3,35 mm2
    - Zakończenia: wtyki Furutech FI-E50(R) i FI-50(R) PIEZO CERAMIC
    - Długość: 180 cm

    ADAM BAŁDYCH & HELGE LIEN TRIO
    Bridges

    Wydawca: ACT Music + Vision ACT 9591-2
    Premiera: 28 sierpnia 2015
    Nośnik: CD

    W zależności od tego, jaki artykuł czytamy, to Adam Bałdych towarzyszy norweskiemu trio Helge Lien Trio, albo też Helge Lien Trio towarzyszy Adamowi Bałdychowi (czytaj TUTAJ). Niezależnie od tego, którą formę wybieramy, pojawienie się kolejnego Polaka w nagraniach wytwórni ACT, na równych prawach z europejską czołówką jazzową, jest miłe. Powiedziałbym, że powoli staje się normą.

    Bridges to trzeci album polskiego skrzypka. Materiał na płytę stworzył on w 2014 roku specjalnie dla tego składu. Jedynie dwie kompozycje są nie jego: tytułowa, autorstwa Hegle Liena oraz Teardrop, będąca coverem utworu zespołu Massive Attack. Z tego punktu widzenia norweskie trio towarzyszy Bałdychowi, realizując jego zamysł. Jest jeszcze jeden polski akcent, okładkę albumu tworzy obraz autorstwa Wilhelma Sasnala.

    Album nagrany został w Hansa Studios w Berlinie w marcu tego roku za pomocą fantastycznej, analogowej konsoli mikserskiej Solid State Logic 4000E, z lampowymi przedwzmacniaczami mikrofonowymi. W studio tym nagrywali najwięksi ceny muzycznej, m.in. U2, REM, David Bowie i inni. Nie wiadomo nic o sposobie rejestracji. Na wyposażeniu studia są zarówno rejestratory cyfrowe, jak i wielościeżkowe i stereofoniczne analogowe, jak Studer A 800 MK III 2". Płyta dostępna jest także w formie analogowej, na winylu.

    DŹWIĘK

    Połączenie muzyki wysokiej próby z równie dobrym dźwiękiem to sztuka, która udaje się nielicznym. Jakoś tak się jednak składa, że firmie ACT częściej niż innym. Jedynie ECM, sąsiad z tego samego miasta, może coś takiego o sobie powiedzieć. Płyty ACT mają wspólny charakter, polegający na skupieniu i gęstości, poza tym potrafią się jednak znacząco od siebie różnić. Płyta Bałdycha należy do grupy ciepłych nagrań, z mikrofonami blisko instrumentów, z minimalną ilością pogłosu. Dźwięk jest bardzo dynamiczny i blisko nas. Wydaje się, że nie zastosowano zbyt dużo kompresji, a jeśli już, to kompresor miał charakterystykę podobną do urządzeń lampowych, tj. miękko wchodził w zakres pracy.

    Brzmienie tego krążka jest fantastyczne. Skrzypce są nieco dopalone, szczególnie na niskiej średnicy. Podobnie postąpiono z kontrabasem i fortepianem – ich wolumen jest większy niż w rzeczywistości. Fortepian ma wyraźne kontury, a kontrabas nie – odwrotnie niż rejestracje muzyki jazzowej z lat 50. i 60. Rudy’ego van Geldera. Brzmienie jest ciepłe i nie jest specjalnie rozdzielcze. Blachy trochę schowano i raczej szumią niż uderzają. W rzeczywistości są bardziej jednoznaczne. Ale słychać, że to artystyczna kreacja – rejestracja jest taką samą sztuką, jak gra na instrumencie.

    Naprawdę ciekawa płyta muzycznie, świetnie zarejestrowana, o wyraźnym obliczu własnym. Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy ją słyszeli na wystawach audio. Może wreszcie umilkną nieśmiertelne samplery, a dyżurne „gwiazdy” trzeciego sortu, którym przydarzył się czujny realizator odejdą na zasłużoną emeryturę. Mamy bowiem płytę, na której w świetny sposób zapisano MUZYKĘ. Za obydwa – nagroda BIG RED Button, którą obdzielamy wybitne realizacje o wysokich walorach artystycznych tak zapisanego materiału.

    Jakość dźwięku: 10/10

    www.adambaldych.com
    www.helgelien.com
    www.actmusic.com

    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl
    • HighFidelity.pl

    System odniesienia

    SYSTEM A

    ŻRÓDŁA ANALOGOWE
    - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version]
    - Wkładki: Miyajima Laboratory MADAKE, test TUTAJ, Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ
    - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ

    ŻRÓDŁA CYFROWE
    - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ

    WZMACNIACZE
    - Przedwzmacniacz liniowy: Ayon Audio Spheris III Linestage, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710
    - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ

    AUDIO KOMPUTEROWE
    - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901
    - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ
    - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ
    - Router: Liksys WAG320N
    - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB
    KOLUMNY
    - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ
    - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands
    - Filtr: SPEC RSP-901EX, recenzja TUTAJ

    OKABLOWANIE
    System I
    - Interkonekty: Siltech TRIPLE CROWN RCA, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ
    - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ
    System II
    - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.5TRIPLE C-FM, recenzja TUTAJ
    - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-2.5TRIPLE C-FM, recenzja TUTAJ

    SIEĆ
    System I
    - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9500, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ
    - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ
    - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R)
    System II
    - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R v2, recenzja TUTAJ
    - Listwa sieciowa: KBL Sound Reference Power Distributor (v2), recenzja TUTAJ
    AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE
    - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy
    - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny
    - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ
    - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ
    - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4
    - Pasywny filtr Verictum X BLOCK

    SŁUCHAWKI
    - Wzmacniacze słuchawkowe: Bakoon Products HPA-21, test TUTAJ | Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ
    - Słuchawki: Ultrasone EDITION 5, test TUTAJ | HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ
    - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ
    - Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ

    CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ
    - Radio: Tivoli Audio Model One
    SYSTEM B

    Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ
    Przedwzmacniacz gramofonowy: Remton LCR, recenzja TUTAJ
    Odtwarzacz plików: Lumin D1
    Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ
    Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ
    Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ
    Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i
    Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l
    Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ
    Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380
    Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ
    Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono